Oddławianie silnika
-
Moje obecne i planowane przeróbki silnika zasilanego LPG
1. Odma. Zaznaczona nr 1 i 2. Trójnik wywalony ( na wszelki wypadek zakładam na przegląd ) zaworek pcv zatkany izolacją, z pokrywy zaworów puszczony gumowy wężyk ok 30cm nad skrzynię biegów - puszczony luźno, ewentualnie można zrobić catch tank oil jeśli silnik pluje olejem.
Co nam to daje? - silnik dostaje tylko świeże, zimne* powietrze i mieszanka Lpg lepiej się spala. Nie polecam jednak w zbyt zużytych silnikach, gdyż z puszczonego przez nas wężyka wydobywają się różnego typu gazy i czuć nieprzyjemny zapach w kabinie.
2. Usunięcie rurki powietrza dodatkowego + rezonatora nr 3 na zdjęciu - w przypadku braku wkładu katalizatora, a w naszych leciwych autach to norma, ewentualnie są lecz nie spełniają już swojej funkcji. Rurka staje się wtedy zbędna, myślę że jej usunięcie może wpłynąć na pracę silnika, cały układ dolotowy i wylotowy staje się szczelniejszy. Mocy może silnikowi nie przybędzie, ale może na lpg ich strata będzie mniejsza w porównaniu z serią.
zyskujemy też cenne miejsce pod maską, łatwiej dostać się do rozrządu.
Oczywiście po wymontowaniu trzeba szczelnie zaślepić otwory w dolocie i kolektorze wydechowym.3. Demontaż EGR nr 4 na zdjęciu - jeszcze nie stosowałem, jeśli pojawią się w tym temacie sensowne wypowiedzi na ten temat to dopiszemy i wypróbujemy
4. Zaworek podciśnieniowy nr 5 - nie występuje w starszych wersjach np koreańskich. Może ma to coś wspólnego z brakiem katalizatora w tych modelach - chodzą plotki o 48 konnych tico, często występują w różnych katalogach - ale na oczy chyba nikt takiego nie widział. Myślę że jeśli jednak były to sekret tkwi w podciśnieniach - póki co jednoznacznej odpowiedzi nie słyszałem. Może taka wersja nie była wogóle wypuszczona na rynek europejski ze względu na normy emisji spalin
5. Kolektor wydechowy z wersji bez katalizatora - wymaga dedykowanego tłumika środkowego.
Kiedyś miałem przyjemność z użytkownikiem nie istniejącego tico tuning team, na yt być może dostępny jest jeszcze filmik - tico 10,5s do setki.
Zawdzięczał to m.in poszerzonemu i wypolerowanemu kolektorowi wydechowemu więc taki kolektor bez wielkiej dziury po wkładzie katalizatora napewno sprawdzi się lepiej a pod maską znów luźniej i przejrzyściej - może na jakimś zlocie będę mógł pochwalić się najładniejszym stanem komory silnikowejSpalin na przeglądzie czyli m.in działania katalizatora nigdy mi nie badali, diagności wiedzą że tico norm poprostu nie spełnia, niestety nie wiem jak zareagują na brak puchy kata - szczególnie tyczy się to osób które mają w dowodzie napisane "Kat"
wszelkie sugestie, krytyka mile widziane, ot taki zalążek do dalszej dyskusji
-
Moje obecne i
planowane przeróbki silnika zasilanego LPG
1. Odma. Zaznaczona
nr 1 i 2. Trójnik wywalony ( na wszelki wypadek zakładam na przegląd ) zaworek pcv
zatkany izolacją, z pokrywy zaworów puszczony gumowy wężyk ok 30cm nad skrzynię
biegów - puszczony luźno, ewentualnie można zrobić catch tank oil jeśli silnik pluje
olejem.Tego nie próbowałem.
2. Usunięcie rurki
powietrza dodatkowego + rezonatora nr 3 na zdjęciu - w przypadku braku wkładu
katalizatora, a w naszych leciwych autach to norma, ewentualnie są lecz nie
spełniają już swojej funkcji. Rurka staje się wtedy zbędna, myślę że jej usunięcie
może wpłynąć na pracę silnika, cały układ dolotowy i wylotowy staje się
szczelniejszy. Mocy może silnikowi nie przybędzie, ale może na lpg ich strata będzie
mniejsza w porównaniu z serią.To już zrobiłem dawno temu. Obecnie jednak mam kolektor w wersji bez kata i ten IMO ma lepszy przelot, niż ten z katalizatorem (lub bez jego wkładu).
3. Demontaż EGR nr
4 na zdjęciu - jeszcze nie stosowałem, jeśli pojawią się w tym temacie sensowne
wypowiedzi na ten temat to dopiszemy i wypróbujemySzczerze mówiąc też czekam na wypowiedzi innych, bo EGR u mnie wciąż zamontowany.
4. Zaworek
podciśnieniowy nr 5 - nie występuje w starszych wersjach np koreańskich. Może ma to
coś wspólnego z brakiem katalizatora w tych modelach - chodzą plotki o 48 konnych
tico, często występują w różnych katalogach - ale na oczy chyba nikt takiego nie
widział. Myślę że jeśli jednak były to sekret tkwi w podciśnieniach - póki co
jednoznacznej odpowiedzi nie słyszałem. Może taka wersja nie była wogóle wypuszczona
na rynek europejski ze względu na normy emisji spalinMoże ktoś więcej powie na jego temat, chętnie się dowiemy czegoś nowego
-
czyli w kolektorze bez kata - mechaniczną jego obróbkę można sobie odpuścić,
jest już bardziej przepustowy, pewnie żeby dało nam to jakieś zauważalne efekty trzebaby polecieć dalej zminiając tłumiki,
jako końcowy polecam dedykowany ulter sport, napewno będzie lepiej współpracował z takim kolektorem -
czyli w kolektorze
bez kata - mechaniczną jego obróbkę można sobie odpuścić,
jest już bardziej
przepustowy, pewnie żeby dało nam to jakieś zauważalne efekty trzebaby polecieć
dalej zminiając tłumiki,
jako końcowy
polecam dedykowany ulter sport, napewno będzie lepiej współpracował z takim
kolektoremNo więc właśnie. Nie mam doświadczenia w tej materii. Niektórzy wyrzuciliby tłumik środkowy (zrobili przelot) i na końcu zamontowali ulter. Jeśli rzeczywiście daje to efekt w postaci przyrostu mocy, to OK. Ale pytanie, czy nie będzie wtedy zbyt głośno.
Ewentualnie sama wymiana końcowego tłumika na ulter właśnie.
Są też mugeny, które da się zamontować, jednak IMO są zbyt głośne.
-
3. Demontaż EGR nr
4 na zdjęciu - jeszcze nie stosowałem, jeśli pojawią się w tym temacie sensowne
wypowiedzi na ten temat to dopiszemy i wypróbujemyJa zaraz po kupnie dorobiłem i założyłem zaślepkę pod zawór EGR, dlatego nie wiem, czy jest jakaś różnica, ale sam fakt, że silnik nie zasysa już spalin i nie odkłada nagaru w kolektorze ssącym mnie do tego przekonała. W planach mam jeszcze wywalenie katalizatora i rurki powietrza dodatkowego.
-
A co zrobiłeś z przewodami od tego zaworu, zaślepiłeś?
Myślałem żeby go wywalić ale się bałem jak przeczytałem gdzieś że na lpg się kolor świec zmienia na biały, tylko zę ja ma PB więc nie wiem co z tym fantem zrobićJaki masz kolor świec? I masz pb czy lpg?
-
Ho, ho... Spore ingerencje planujesz, Pacior.
Nie wiem, czy coś się po drodze nie spartoli. Pamiętam, że kol. Paradox miał trochę modów w podobnym zakresie (chociaż on nie wyrzucał wszystkiego, jak leci ), ale czegoś się pozbył, a resztę dostosował (wyregulował) pod Vervę, mając niezłe osiągi i niskie spalanie. W starych wątkach można znaleźć jego opisy.Spalin na
przeglądzie czyli m.in działania katalizatora nigdy mi nie badali, diagności wiedzą
że tico norm poprostu nie spełnia,Tu się nie zgodzę. Z mojej wiedzy wynika, że Tico spokojnie spełnia normy, jak najbardziej. Nawet więcej - prawidłowo wyregulowany silnik, nawet pozbawiony kata, mieści się w normach (przynajmniej w tych obowiązujących w latach jego produkcji, ale normy chyba się nie zmieniły).
Wszelkie regulacje gaźnika wykonuje mój mechanik przy dołączonym analizatorze i wiem, że ustawia silnik optymalnie i zarazem zgodnie z normami.
Owszem, jeśli ktoś zaniedba całkowicie albo rozreguluje silnik, może doprowadzić do przekroczenia norm. Ale nie twierdziłbym, że Tico jako takie norm spalania nie spełnia... A może podczas przeglądów rejestracyjnych nie podłączają go właśnie dlatego, że marne są "szanse" na... niespełnianie? -
A co zrobiłeś z
przewodami od tego zaworu, zaślepiłeś?Normalnie jest podłączony i pracuje, ale jednak nie spełnia swojego zadania :
Jaki masz kolor
świec? I masz pb czy lpg?Silnik zasilany benzyną, a koloru świec nie sprawdzałem, bo nie mam z nimi żadnego problemu. Taka przeróbka na pewno nie wpłynie negatywnie na pracę silnika, a raczej wręcz przeciwnie, może ją tylko poprawić.
-
Normalnie jest
podłączony i pracuje, ale jednak nie spełnia swojego zadania :A to ja myślałem żeby go całkiem wykręcić tylko zaślepkę dać
Tylko właśnie nie wiem co zrobić wtedy z tym wężykiem, zatkać czy zostawić?Taka przeróbka na pewno nie wpłynie negatywnie na pracę silnika, a raczej wręcz
przeciwnie, może ją tylko poprawić.Jutro się za to zabiorę
-
A to ja myślałem
żeby go całkiem wykręcić tylko zaślepkę dać
Tylko właśnie nie
wiem co zrobić wtedy z tym wężykiem, zatkać czy zostawić?Jeżeli Twój EGR posiada szczelną membranę to spokojnie możesz go przykręcić i zostawić na nim podłączony wężyk tak jak ja to zrobiłem
-
Jeżeli Twój EGR
posiada szczelną membranę to spokojnie możesz go przykręcić i zostawić na nim
podłączony wężyk tak jak ja to zrobiłemI tak pewnie zrobię Jednakoż wolałbym nie wozić zbędnego balastu
-
Trójnik wywalony ( na wszelki wypadek zakładam na przegląd ) zaworek pcv
zatkany izolacjąPozwolę sobie zacytować kawałek ze starego zlosnikia KLIK
"Zawór PCV jest otwarty do ok 2000-2500 rpm. Ma za zadanie spowodować zasysanie przedmuchów z odmy pod gaźnik aby nie zapaćkać dysz itp. Jeśli zwiekszy się podciśnienie pod filtrem, zawór sie zamyka i przedmuchy idą normalnie przez gaźnik. Więc jeśli na stałe zablokujesz PCV i odmę dasz na zewnątrz, przez gaźnik będzie zasysane więcej powietrza tym samym powodując większe zapotrzebowanie na paliwo przy niskich obrotach co równa się wzrostowi spalania. Auto powinno lepiej się zbierać już od samego początku. Zdecydowanie lepiej zostawić zaworek, tico i tak jest zrywny a zwiększenie spalania to już kwestia indywidualnego (trudne słowo ) wyboru. "
Zauważyłeś większe spalanie? A jeśli nie zakleiłbyś pcv taśmą to by nie śmigało?
-
A to ja myślałem
żeby go całkiem wykręcić tylko zaślepkę dać hmm
Tylko właśnie nie
wiem co zrobić wtedy z tym wężykiem, zatkać czy zostawić? niewiemJeżeli Twój EGR posiada szczelną membranę to spokojnie możesz go przykręcić i zostawić na > nim podłączony wężyk tak jak ja to zrobiłem oczko
A po co zaślepka, wystarczy odłączyć przewód podciśnienia od egr i zatkać go np. śrubką. Będzie cały czas w pozycji zamkniętej.
Zawór egr wbrew pozorom ma zadanie obniżenia temperatury mieszanki a co za tym idzie zmniejszenie tlenków azotu w spalinach. Tak się składa że lpg ma wyższą temperaturę spalania niż benzyna, stąd wiadome jest że gniazda zaworowe szybciej ulegają wypaleniu (szczególnie mieszanka uboga) i częściej spotykane NOXy w spalinach.
Pozwolę zacytować siebie z innego tematu:
"u mnie po odłączeniu egr i zatkaniu podciśnienia zaczął więcej palić, więc wróciłem na fabryczne nastawy :), zauważyłem że świece bez egr na lpg są białe a z egr jasno brązowe, także egr ma pozytywny wpływ na temperaturę mieszanki noi gniazd zaworowych oczko"
Wniosek taki, jak chce się jeździć oszczędnie (mieszanka uboga), to zalecam pozostawienie egr, jak komuś zależy na mocy to oczywiście egr out ale do tego należy zwiększyć dawka paliwa.Układ z zaworkiem PCV ma zadanie dostarczyć gazy/zanieczyszczenia z odmy do komór spalania omijając gaźnik żeby go nie zabrudzić, nie jest to możliwe na niskich obrotach gdyż zakłóca prace silnika (podobnie jak nieszczelność) stąd ten zaworek dławiący PCV. Moim zdaniem dobry pomysł ze zatkaniem bo często ten zaworek szwankuje, można zamiast puścić w atmosferę dodać jakiś filierek i puścić go gaźnika, ew dorobić złącze przed filtrem powietrza (szybciej się zabrudzi).
-
Myślałem żeby go
wywalić ale się bałem jak przeczytałem gdzieś że na lpg się kolor świec zmienia na
biały, tylko zę ja ma PB więc nie wiem co z tym fantem zrobićtico jest fabrycznie wyregulowane z egr, po demontażu zmienia się skład mieszanki,
jest więcej tlenu więc zapewno trzeba wyregulować na nowo gaz(uboga mieszanka)- myślę że spalanie nie koniecznie wzrośnie czy też spadnie poprostu będziemy mniej cisnąć pedał gazu żeby osiągnąć te same osiągi. Moc powinna jednak wzrosnąć.
Na Pb które ma mniej oktanów od Lpg zjawisko o którym wspominasz może nie być zauważalne,
choć dla optymalnego spalania należałoby dokonać regulacji na analizatorze. -
Z mojej wiedzy wynika, że Tico spokojnie spełnia normy, jak najbardziej. Nawet
więcej - prawidłowo wyregulowany silnik, nawet pozbawiony kata, mieści się w normach
(przynajmniej w tych obowiązujących w latach jego produkcji, ale normy chyba się nie
zmieniły).Zapewne jest to prawda, niestety tu gdzie mieszkam ciężko znaleść dobrego mechanika w dobrej cenie który to wyreguluje..
dlatego ja 99% napraw wykonuję sam.
Jedyny dobry mechanik w okolicy.. jest wulkanizatorem,
mechanikę robi tylko poza swoim sezonem, umawiać się trzeba na 2 miesiące na przód
a na tych pozostałych albo mnie nie stać albo nie warto grosza wydać.. -
Zauważyłeś większe
spalanie? A jeśli nie zakleiłbyś pcv taśmą to by nie śmigało?Póki co ciężko mi się pochwalić niskim spalaniem na lpg jest w granicach 8-8,5L ale jeżdzę głównie po mieście, są to wyniki zimowe.
Dzięki za ten cytat, zrobię porównanie bo szczerze mówiąc w pierwszej kolejności wykonałem tę przeróbkę, w momencie kupna samochód spalał 16L Lpg -
A po co zaślepka,
wystarczy odłączyć przewód podciśnienia od egr i zatkać go np. śrubką. Będzie cały
czas w pozycji zamkniętej.To i tak trzeba raczej go wykręcić i wyczyścić, ponieważ jak samochód przejechał kilkaset tysięcy kilometrów to będzie zabrudzony i może się nie domykać.
-
temat mnie zainspirował, odkręciłem puszkę katalizatora i ku mojemu zdziwieniu katalizatora nie ma, poprzedni właściciel posprzątał . Usunąłem rurkę dodatkowego powietrza wraz z zaworem podciśnieniowym, zaślepiłem oczywiście dziurę w kolektorze wydechowym i przewód podciśnienia idący do zaworu. Trojak wraz z zaworkiem PCV również poleciał, przewód odmy puszczony na dół do skrzyni, wyregulowałem wolne obroty na przepustnicy oraz skład mieszanki na reduktorze (wolne obroty) bo się rozjechało po tym zabiegu. Efekt pozytywny, stabilne obroty od zimnego do nagrzanego silnika, raz już miałem przyjemność wymieniać zawór PCV bo dział jak chciał ,teraz tego problemu nie powinno być. Na koniec pasowałby sprawdzić spalanie ale to wymaga czasu .
-
no to ktoś zarobił parę dyszek na katalizatorze, szkoda miałbyś na jakieś części
stabilniej chodził będzie napewno, daj znać za jakiś czas jak wpłyneło to na spalanie i dynamikę -
temat mnie
zainspirował, odkręciłem puszkę katalizatora i ku mojemu zdziwieniu katalizatora nie
ma, poprzedni właściciel posprzątał . Usunąłem rurkę dodatkowego powietrza wraz z
zaworem podciśnieniowym, zaślepiłem oczywiście dziurę w kolektorze wydechowym i
przewód podciśnienia idący do zaworu. Trojak wraz z zaworkiem PCV również poleciał,
przewód odmy puszczony na dół do skrzyni, wyregulowałem wolne obroty na przepustnicy
oraz skład mieszanki na reduktorze (wolne obroty) bo się rozjechało po tym zabiegu.
Efekt pozytywny, stabilne obroty od zimnego do nagrzanego silnika, raz już miałem
przyjemność wymieniać zawór PCV bo dział jak chciał ,teraz tego problemu nie
powinno być. Na koniec pasowałby sprawdzić spalanie ale to wymaga czasu .Widzę, że temat inspiruje coraz większą rzeszę userów
U siebie mam problem ze zbyt niskimi obrotami biegu jałowego na benzynie - próbowałem regulować śrubką od obrotów - bezskutecznie. Zastanawiam się, czy nie usunąć PCV i dokonać testów przez jakiś czas
Z EGR trochę się boję kombinować - z jednej strony zubożona mieszanka - będzie trzeba ją wzbogacić. Z drugiej jednak strony - więcej powietrza w gaźniku - więc może zacznie jechać na benzynie, pomimo dławiącego mixera lpg?