Oddławianie silnika
-
Albo na sondę
lambda z Matizaczyli sugerujesz kolektor wydechowy z matiza?
ewentualnie w miejscu rurki powietrza dodatkowego..ale jak później odczytać wartości? istnieje możliwość bezpośredniego podpięcia np pod laptopa czy tak tylko palnołeś?
zaraz temat zamieni się w przeróbkę instalacji lpg na II gen
znalazłem coś takiego www.racing-planet.pl/tuning-skutera-uniw...288d9975c8811ec
-
ja mam coś podobnego http://allegro.pl/tester-sondy-lambda-kontrolka-i3150568452.html, kiedyś kupiłem do Passata z lpg, miałem zamontowane w kokpicie, spełniało swoje zadanie. Muszę pogadać z kolegą ze szrotu żeby załatwił jakąś sondę, przetestuje na tico
edit
myślę albo nagwintować otwór po rurce, ale prościej wspawać nakrętkę i wkręcić sondę, do tego można dodać centralkę wraz z krokowym i mamy druga gen Kwestia TPS ale można ustawić np. w stagu 100 regulacje wyłącznie od sondy -
Można też pojeździć
chwile i zobaczyć na świece, taniej wyjdzieMożna, ale na dłuższą metę nie polecam. W końcu LPG szybciej niszczy silnik, więc IMO warto odżałować te 20-30zł
-
Dużo roboty jest z wymianą kolektora? Tak patrze po allegro i używki w przystępnych cenach chodzą
Mam obawy co do śrub, żeby ich nie pourywać -
Hm tzn tak. Chyba już opisywałem w jakims topiku.
Ja rozgrzałem silnik aby śruby ładnie się odkręcały, jeśli nie idzie należy użyć palnika chociażby na propan butan taki do lutowania miedzi. Należy ubezpieczyć się w konkretne klucze (nie żadne marketówki typu drop forget) Nasadka na śrubę ma być spasowana tzn nie uniwersalna tylko taka jaka jest nakrętka.
Wiadomo że musisz mieć uszczelkę nową. Specyfik Wd jest nie potrzebny bo tam jeśli nie pójdzie to potrzebna jest temperatura. Ubezpieczyć się trzeba również w uszczelkę pomiędzy kolektorem a rurą. U mnie z kupioną uszelką wyszedł problem i użyłem dodatkowo specyfiku, uszczelniacza wydechowego w tubce. Jak to będzie trwałe to zobaczymy. To chyba tyle.
Acha do demontażu kolektora ja ściągnałem przedni błotnik i inne elementy które mi przeszkdzały.. -
Zaślepiłem EGR po czym zobaczyłem, że przy dodawaniu gazu w ogóle się nie rusza membrana Odczuwalnie nic do nie dało.
Zatkałem PCV i odmę puściłem na dół, zauważyłem, że jak poruszam tym pcv to coś w nim lata, tak czy siak po tym zabiegu zniknął problem z lekkim zamuleniem przy gwałtownym dodaniu gazu
Wydaje mi się też, że szybciej przyśpiesza od 60Jako, że należało wzbogacić mieszankę po tym wszystkim a cypelki od świec wcześniej miałem białawe, odkręciłem śrubkę od mieszanki o 2 obroty.
Wzrostu spalania jakoś narazie nie zauważyłem
-
Zaślepiłem EGR po
czym zobaczyłem, że przy dodawaniu gazu w ogóle się nie rusza membrana
Odczuwalnie nic do nie dało.
Zatkałem PCV i odmę
puściłem na dół, zauważyłem, że jak poruszam tym pcv to coś w nim lata, tak czy siakTo, co lata w zaworku PCV - to jego "zaworkowe" elementy
po tym zabiegu zniknął problem z lekkim zamuleniem przy gwałtownym dodaniu gazu
Wydaje mi się też,
że szybciej przyśpiesza od 60Czyli jakaś poprawa jest
Jako, że należało
wzbogacić mieszankę po tym wszystkim a cypelki od świec wcześniej miałem białawe,
odkręciłem śrubkę od mieszanki o 2 obroty.
Wzrostu spalania
jakoś narazie nie zauważyłemByć może regulacja nie działa poprawnie (sprawdź, czy rzeczywiście kręci się całość, począwszy od śrubki regulacyjnej, po gwintowany element przy gaźniku). Czasem może się tam coś urwać i kręcenie śrubką nic nie daje. Zresztą lepiej by było ustawiać na analizatorze - wtedy widzisz na bieżąco, czy zmienia się skład spalin Ja to wykonałem kiedyś na przeglądzie
-
Być może regulacja
nie działa poprawnie (sprawdź, czy rzeczywiście kręci się całość, począwszy od
śrubki regulacyjnej, po gwintowany element przy gaźniku).Jak to sprawdzić? To jest jakoś rozbieralne?
Wydaje mi się, że jest ok, bo jak parę razy przekręcę to się zmieniają obroty silnika
Choć kiedyś miałem wrażenie jakby tam była taka linka jak od licznika i się ukręciła bo nie chciało reagować w ogóle -
Zaślepiłem EGR po
czym zobaczyłem, że przy dodawaniu gazu w ogóle się nie rusza membranaBo EGR pracuje dopiero wtedy, gdy silnik osiągnie, o ile się nie mylę, temperaturę 60*C.
-
Jak to sprawdzić?
To jest jakoś rozbieralne?
Wydaje mi się, że
jest ok, bo jak parę razy przekręcę to się zmieniają obroty silnikaJeśli słychać zmianę w pracy silnika, to znaczy, że regulacja działa
Choć kiedyś miałem
wrażenie jakby tam była taka linka jak od licznika i się ukręciła bo nie chciało
reagować w ogóleNo bo tam jest taka cienka linka, która potrafi się uszkodzić. A niektóre gaźniki w ogóle nie mają regulacji składu mieszanki
-
Guzik prawda jeśli się mogę wtrącić.
Membrama w Egr-ku porusza się pod wpływem podciśnienia i tu temperatura chyba niema żadnego znaczenia. Jeśli podnosisz obroty to powinna się poruszyć, jeśli nie to albo jest walnięty albo podciśnienie gdzieś ucieka. Egr sprawdzić możesz biorąc go na zewnątrz i poprzez przewód, wężyk sam wytwarzasz podciśnienie i membrana powinna ruszyć jeśli nie to egr idzie w kosz. -
Guzik prawda jeśli
się mogę wtrącić.
Membrama w Egr-ku
porusza się pod wpływem podciśnienia i tu temperatura chyba niema żadnego znaczenia.
Jeśli podnosisz obroty to powinna się poruszyć, jeśli nie to albo jest walnięty albo
podciśnienie gdzieś ucieka. Egr sprawdzić możesz biorąc go na zewnątrz i poprzez
przewód, wężyk sam wytwarzasz podciśnienie i membrana powinna ruszyć jeśli nie to
egr idzie w kosz.A właśnie, że dopiero po osiągnięciu pewnej temperatury. EGR faktycznie sterowany jest przez podciśnienie, ale w dorodze od kolektora ssącego do tego właśnie zaworu jest jeszcze "bimetalowy zawór odcinający BVSV" Sprawdzałem przed chwilą w trzeciaku i powinien się on otwierać przy (+-4) 50C, a zamykać przy 40C
-
Hmmmmm w zasadzie jest on podłączony do bimetalu i byc moze masz rację ale ja to sam sprawdzę. Być może tak jest a może na 100%.
-
U mnie jest na 100%, bo przy zimnym silniku EGR nawet nie drgnie
-
-
zdjęcie w tym świetle nie jest idealne,
dla mnie wygląda ok, może minimalnie za uboga mieszanka.. -
Cześć cześć cześć
Ostatnio przerdzewiał mi tłumik środkowy więc postanowiłem go wymienić na wersje bez kata i wymienić kolektor na ten bez kata
sprawdzałem czy wszystkie śruby puszczą i nie jest źle choć dobrze tez nie, dwie dolne - lewa i prawa nie puszczą za nic, klucz 12 za duży a 11 za mały, spróbuje przy demontażu nabić na łeb, ta z lewej to śruba cała wkręcana
i z prawej nakrętka na szpilce
Pytanie moje brzmi: Czy mogę tej lewej uciąć łeb szlifierką i bez problemu zdjąć kolektor i wykręcić pozostałość?
I czy z prawej strony zrobić to samo i wkręcić normalną śrubę, nie szpilkę? -
Pytanie moje brzmi:
Czy mogę tej lewej uciąć łeb szlifierką i bez problemu zdjąć kolektor i wykręcić
pozostałość?
I czy z prawej
strony zrobić to samo i wkręcić normalną śrubę, nie szpilkę?Możesz, ale otwory po poprzednich szpilkach/urwanych śrubach musisz nagwintować, jeśli nie uda się wykręcić pozostałości. Ja urwane śruby wykręcałem specjalnym kluczem do szpilek - nie jest to łatwe zadanie w przypadku, gdy mamy ok 6-7mm do uchwycenia.
-
Ja urwane śruby wykręcałem specjalnym kluczem do szpilek -
nie jest to łatwe zadanie w przypadku, gdy mamy ok 6-7mm do uchwycenia.A kombinerkami jakoś nie dałoby się ich wykręcić? Myślałem że powinny lekko się dać wykręcić bo nic ich nie obciąża już
-
A kombinerkami
jakoś nie dałoby się ich wykręcić? Myślałem że powinny lekko się dać wykręcić bo nic
ich nie obciąża jużMi się to nie udało nawet kluczem francuskim. Po prostu były zapieczone. Jedna podczas odkręcania ukręciła się i musiałem rozwiercać i gwintować otwór.