prace konserwacyjne przy Śnieżynce kol. Maku25
-
Witam jakie środki kolega używa do walki z rudą? U mnie klasyka na drzwiach już na wylot miejscami przeżarte czekam na pogodę mam troch sprzętu ale nie wiem jakie środki kupić co jest warte swojej ceny bo w mojej okolicy w sklepach to ślepemu telewizor z HD potrafia wcisnać i poeiedzą że jest ok ; (
-
Najtanszym kosztem to lakier w spreju plus lakier bezbarwny akrylowy. Na rdzę mozna dać preparat typu cortanin ale u mnie nic nie dawał. Na wyczyszczoną blachę daje się podkład minię a na to lakier właściwy a potem bezbarwny. ja tak co roku powtarzałem i rdza nie buszowała już mocno.
-
Ja to widziałem tak :
1 wyczyścic ile można szczotka drucianą na wiertarce
2 cortanin
3 szpachla z włóknem szklanym
4 szpachla wykończeniowa
i co dalej jakąś minie na to wszystko ?? -
Ponieważ wątek ciekawy, a sprawa rozwojowa... zlosniki warto obserwować walkę Maku25 w osobnym wątku. Maku - trzymam kciuki! zlosniki Leo
Dzięki śliczne za przerzutke
A co się tyczy walki z rudą..
No cóż, przede wszystkim, całkowicie ją usuwam ile się da.Druciakiem, szlifierką, papierami ściernymi itp. Przy pracy ze szlifierką, staram się nie przegrzać blachy i tyle, resztę trudnych miejsc dojeżdżam papierem ściernym
Jedynie przy drzwiach od kierowcy miałem najwięcej pracy, poprzedni właściciel całkowicie zaślepił cały spodni, wewnętrzny rant drzwi silikonem dekarskim ( CAŁKOWICIE!! zaślepił otwory odpływowe! ), zamalował no i rudzia zaczęła swe podboje. W tych też drzwiach całkowicie rozwarstwiło mi się łączenie blach w tym miejscu. Myślałem nad złączeniem tego żywicą i matą, ale skończyło się jednak na pospawaniu Jedynie większe nierówności pouzupełniałem żywicą wraz z matą z włókna szklanego a na pozostałe nierówności poszła szpachlówka. Po usunięciu rdzy, odtłuszczeniu blachy rozpuszczalnikiem ( jakiś z auto-fix`a )psikałem miejsca do obróbki pod żywicę lub szpachlówkę podkładem akrylowym w sprayu ( 20 parę złociszy, w Castoramie kupowany ), na to po wyschnięciu szpachla itp,ostateczne szlify, znowu podkład, zmatowienie papierem wodnym min 800, na to baza akrylowa w kolorze nadwozia, potem lakier...Przyznam że wszystko "lakieruję" sprayami, co mogę to zdziałam
Żałuję tylko że akurat tych drzwi nie fotografowałem przed i w trakcie obróbki, a prawie są gotowe, ale pozostałe mają parę poprawek, więc wkrótce zapodam fotki w trakcie prac
Poza tym jest parę miejsc punktowych do pomalowania na autku, odnowa progów, myślę nad pomalowaniem pod kolor listw bocznych no i lusterek i klamek, ale jak wyjdzie.. zobaczymy..Dodam jeszcze że drzwi, te od kierowcy najbardziej też ucierpiały po najechaniu mojej śnieżynki przez TIRa, ale troche klepania, szpachli i wyglądają prawie jak nowe
Musiałbym poszukać jeszcze zdjęć jak autko wyglądało po tamtym małym wypadku, to pokażę.cdn..
-
TO JUŻ PRZESADA!!!!!!!!!!!!!!!!!
MAKU25 chłopaku dolnej belki zderzaka się nie prostuje,jest to jednorazowy element.
Nie prostuje się go tylko wymienia na nowy.
Ta belka pochłania siłę uderzenia i teoretycznie służy do tego aby ratować Ciebie.Nie masz kasy,można ją naprostować aby zderzak ładnie pokrywał się z gabarytem,ale trzeba mieć na uwadze że trzeba wstawić ten element nowy.!!
-
Ta belka ma uratować życie To czy ona będzie nowa czy wyprostowana to niewielka różnica. Jest taka cienka, że u mnie wgnieciona była od uderzenia w psa.A cofnęła się lekko wginając mocowania od puknięcia w ścianę w garażu przy niewielkiej prędkości Więc widać jaka jest mocna i po co wydawać kaskę na nową i tak ona guzik daje.
-
napisałem,jakie przeznaczenie jest tej belki...subiektywną opinie ma każdy,ja osobiście wiem co się dzieje przy uderzeniu w przeszkodę stojącą przy 30km/h z tą belką i bez niej...
jak zminimalizuje wgniecenie o 1 centymetr to dla mnie i tak będzie warta kupienia nowej...A po drugie ona po to jest aby się zgięła bo to ona ma przejąć część uderzenia i dlatego jest tak żebrowana przy uchwytach...
Z reszta co cie będę przekonywał,z doświadczenia mogę Ci powiedzieć że nie jedną belkę zdejmowałem i ta w tico nie jest w cale cienka,nie dalej jak tydzień temu klepałem cały przód u astry i tam jest np. jeszcze cieńsza -
Ta belka ma
uratować życie To czy ona będzie nowa czy wyprostowana to niewielka różnica.
Jest taka cienka, że u mnie wgnieciona była od uderzenia w psa.A cofnęła się lekko
wginając mocowania od puknięcia w ścianę w garażu przy niewielkiej prędkości Więc
widać jaka jest mocna i po co wydawać kaskę na nową i tak ona guzik daje.Zawsze można zastosować profil 20x20 mm ze ścianką 4-5 mm
-
Zawsze można
zastosować profil 20x20 mm ze ścianką 4-5 mm... jak to "coś" z tyłu...
-
No, tu się zgadzam diametralnie z Waszymi wypowiedziami
Będzie wymieniona na nową, już zakupiłem i czekam na dostawę
Próbowałem ja naprostować, ale.. po pierwsze,może się wydawać cieńsza ale to tylko pozory, dodatkowo wzmocniona od wewnętrznej strony profilem z blachy. Ciężko w ogóle się poddawała, więc nie ma sensu.
Po drugie, mocowania tej belki są już całe pogięte i niekompletne. Za dużo z tym zachodu a powinna też spełniać swe zadanie.Prace renowacyjne trwają nadal ( w miarę wolnego czasu, ile mogę, tyle zdziałam.. ), także wkrótce się znów odezwę.
Dzięki za wypowiedzi -
Działaj, działaj! I pisz w tym wątku, jak się sytuacja rozwija.
-
Działaj, działaj! I pisz w tym wątku, jak się sytuacja rozwija. <
Działam cały czas właściwie to prawie codziennie po pracy, w miarę możliwości
Cierpliwości, wkrótce dopiszę kolejne niespodzianki, które odkryłem... i już zreperowałem nie obyło się znów bez spawania oczywiście.. Teraz dłuuuuugi weekend, więc i więcej czasu
Do zobaczenia wkrótceoj dłuugo mie nie było, niestety brak czasu i za dużo innych zajęć, ale Śnieżynka już prawie gotowa..
Oczywiście dokładniejsza relacja z całej pracy oraz inne fotki już wkrótce Dziś oraz jutro autko już będzie składane, najpóźniej w piątek wyjazd -
...i witam po dłuuugiej przerwie
..a więc..autko już od przeszło miesiąca śmiga po Naszych pięknych drogach..
..wprawdzie jeszcze troszkę pracki przy autku będzie, ale poruszać się nim aż miło..
Po kolei:
Postanowiłem sobie co nieco odświeżyć swoją śnieżynkę po zimie, więc nie obeszło się bez "małych" poprawek blacharsko-lakierniczych znalazło się i parę niespodzianek ( patrz posty wyżej )ale już wszystko ( no prawie ) naprawione..
Podłoga jak się okazało, była w nieciekawym stanie..zastanawiałem się zawsze dlaczego dziwnie "pachnie" stęchlizna..po zdjęciu całej wykładziny ukazał się taki oto piękny widok.. : -
..w ruch po całym wyczyszczeniu poszła oczywiście spawarka.. niestety nie miałem wtedy możliwości zobrazowania wszystkiego na fociach, ale zachowało się parę po w/w zabiegach..
..także zostało mi jeszcze pomalowanie na nowo całej maski, spody dwóch prawych drzwi ( jest tylko podkład.. no i prace ogólne, czyli zawieszenie ( szykuje się wymiana ), UPG, czujnik termiczny wentylatora, dziś jak na złość coś się stało z hamulcami ( ubytek płynu w drodze powrotnej z Sosnowca.. ) a tak p[oza tym autko jak narazie sprawuje się wręcz bez zarzutu
Oczywiście czekam z wszelakimi pytankami oraz uwagami Pozdrawiam wszystkich!
ps. jeszcze zarzucę parę fotek nowym temacie o naszych maszynkach.. [>> TU -
Gratulacje Kawał dobrej roboty Te wszystkie gazety przeczytałeś przed usunięciem?
-
Gratulacje
Kawał dobrej roboty Te wszystkie gazety przeczytałeś przed usunięciem?..właściwie to udało się byłem ciekaw kiedy taką " konserwację " zrobiono..gazeta to był Nasz Dziennik ( poprzedni właściciel bardzo religijny..aczkolwiek kłamczuch.. )wydanie datowane na Listopad 2007
-
..właściwie to
udało się byłem ciekaw kiedy taką " konserwację " zrobiono..gazeta to był Nasz
Dziennik ( poprzedni właściciel bardzo religijny..aczkolwiek kłamczuch.. )wydanie
datowane na Listopad 2007Czyli lektura zaliczona A takich religijnych kłamczuchów jest cała masa
-
Czyli lektura
zaliczona A takich religijnych kłamczuchów jest cała masaW zupełności się zgadzam ile to się nasłuchałem przed kupnem.. że to, tamto i owamto było przypielęgnowane.. guzik prawda jak się okazało
-
W zupełności się
zgadzam ile to się nasłuchałem przed kupnem.. że to, tamto i owamto było
przypielęgnowane.. guzik prawda jak się okazałoPowiesiłbym takiego konserwatora za...
... narządy rozrodcze. I lałbym każdego ranka dla rozgrzewki.Jeszcze raz pogratuluję... efekt świetny.
A dziury w podłodze miałem w tych samych miejscach - zwykle poddają się rogi niskiej podłogi. -
Powiesiłbym takiego
konserwatora za...
... narządy
rozrodcze. I lałbym każdego ranka dla rozgrzewki.no dołączyłbym się do takiego lania z miłą chęcią
Jeszcze raz
pogratuluję... efekt świetny.i jeszcze lepsiejszy będzie.. to wkrótce..
A dziury w podłodze
miałem w tych samych miejscach - zwykle poddają się rogi niskiej podłogi... dokładnie, przynajmniej wiem że często go dźwigano lewarkiem nieumiejętnie jak zauważyłem nawet.. ( wgniecenie w progu się znalazło w czasie renowacji )