Tico niszczy pompki.
-
Pewnie znowu trafił kolega na jakąś podrube niestety coraz wiecej tego na rynku.
-
Bo to jest taka oszczędność że zamiast dać te 80zł za oryginał to kupuje się na allegro za 50 jakiś tam zamiennik koreański. Jak się trafi to będzie chodziło a jak nie to w plecy kaska i tyle. Ja już oduczyłem się kupować zamienniki skoro można za niewiele drożej kupić dobrego producenta.
-
Chyba po tych 3 szt. cieknących kolega już dołoży te 30 zł i kupi orginał.
-
Chyba po tych 3 szt. cieknących kolega już dołoży te 30 zł i kupi orginał.
Chyba, że on jest patriotą i kupuje tylko polskie bo prywaciarz zarobi produkujący tanio ale buble. Trzeba wspierać polskskiego przedsiębiorcę a i on dzięki temu pewnie da pracownikom z 1200zł wypłaty.
-
Ogólnie podzespoły do tico sa dosyć trwałe jak są orginalne. Ja na pompce paliwa juz 120kkm zrobiłem i nic nie cieknie.
Jedyne co częściej się zużywa w tico to wachacze bo wiadomo jakie mamy dziurawce.
Lewy wytzrymał 80kkm prawy jeszcze nie wymieniany. W sumie tylko lać paliwo, co roku olej i filtry zmieniać, okresowe regulacje zaworów i można spokojnie smigać. -
Hejka.
Kolega miał rację ,chodziło o oszczędność. Kolega miał racje , ze tym razem może dołożę do oryginalnej. Kolega nie miał racji, nie jestem zakochany w Polsce. Wq...a mnie ten system w Polsce ale to już temat rzeka. -
Chriss ty kiedyś opisywałes coś o tej rozbieralnej, że coś się z nią działo, mógłbyś to przypomnieć???
Zrobilem taki sprawdzian co się sypie w takich pompkach.
Jest tam tylko jedna membana która odpowiada za pompowanie paliwa. Niema żadnej drugiej membrany od strony silnika. To nie membrana tylko uszczelniacz. Gdzieś w nim jest problem.
Dziala to tak , że sprężyna w pompie spełn ia dwie role.
Pełni rolę rozpieracza a i również dociska uszczelniacz do takiego kołnierzyka w pompie. Przez uszczelniacz przechodzi takie cięgno i myślę, że w tamtym miejscu dochodzi do jakiegoś rozszczelnienia, bo dokładnie sprawdzałem ten uszczelniacz i jest on dosyć solidny i nie może on po prostu pęknąć.Poniżej fotki jak to wszystko wygląda:BYć może spręzyna jest kiepskiej jakości i szybko się zużywa co powoduje kiepski docisk uszczelniacza, szkoda , że ona nie jest rozbieralna bo wtedy można by było dojść do tego co się szybko zużywa.
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. PO jakiego diabła jest ten otwór przez który wycieka olej?? Jest on po to abyśmy wiedzieli, że owy uszczelniacz przepuszcza nam olej.
No oki, zużywa nam się uszczelniacz i olej przedostaje się do komory gdzie jest sprężyna po czym przez kanał wydostaje nam się na zewnątrz (fot)No ale co mogłoby się zdarzyć gdy tego otworu byśmy nie mieli, bądź byśmy go zatkali??? Moim zdaniem nic. Styczności z paliwem olej nie ma poniważ jest tam membrana która pełni role również jakiejś uszczelki. Chyba, że chodzi o to, iż z membraną może coś się stać przy styczności z olejem ale tego nie wiem.
Do czego zmierzam. Jeśli nic by się nie działo to nie zaszkodziło by jakbyśmy sobie ten otwór przy nowej pompie zatkali i pompa nadal by działała.Co Wy na to?
-
PO jakiego diabła jest ten otwór przez który wycieka olej??
Jeśli nic by się nie działo to nie zaszkodziło by jakbyśmy sobie ten otwór przy
nowej pompie zatkali i pompa nadal by działała.Ten otwór informuje nas o tym, że uszkodzeniu uległ uszczelniacz (wtedy tym otworem tryska olej) lub też, że uszkodzona została membrana (wtedy tym otworem tryska paliwo). Jeśli zaślepilibyśmy ten otwór to nie zauważylibyśmy awarii uszczelniacza (olej przedostaje się do tej komory) i jeżdżąc tak nadal mogłoby w końcu dojść do awarii membrany. Wówczas w pompce mieszałby się olej z paliwem co w krótkim czasie mogłoby spowodować poważną awarię silnika.
-
Brałem to pod uwagę ale przecież działanie pompki jest uzależnione od sprawnej membrany dzięki której powstaje podciśnienie i paliwo jest zasysane i pompowane dalej. W momencie kiedy membrana się uszkodzi silnik może przestać pracować gdyż paliwo nie będzie pompowane.
-
Brałem to pod uwagę
ale przecież działanie pompki jest uzależnione od sprawnej membrany dzięki której
powstaje podciśnienie i paliwo jest zasysane i pompowane dalej. W momencie kiedy
membrana się uszkodzi silnik może przestać pracować gdyż paliwo nie będzie
pompowane.Wszystko zależy od wielkości uszkodzenia membrany, przy niewielkich uszkodzeniach jedynie spadnie wydatek pompy, ale dalej będzie działać.
-
Ta pompka to podruba pisze na niej dewoo
-
Cytat:
Hejka. Kolega miał rację ,chodziło o oszczędność. Kolega miał racje , ze tym razem może dołożę do oryginalnej. Kolega nie miał racji, nie jestem zakochany w Polsce. Wq...a mnie ten system w Polsce ale to już temat rzeka.
Na oryginalnej jeżdzę i zrobiłem już 131 tys KM,.. tylko oryginalne.. tylko trzeba jeszcze , się pomęczyć żeby znaleść oryginały...
-
Cytat:
Ta pompka to podruba pisze na niwm dewoo
I jak tu nie pisać, nawet niewiedzą jak wygląda oryginał , mylą daewoo (Daewoo Motor) z jakimś dewoo
-
Cytat:
Ta pompka
to podruba pisze na niwm dewoo
I jak tu nie pisać,
nawet niewiedzą jak wygląda oryginał , mylą daewoo (Daewoo Motor) z jakimś dewooJest jeszcze kolejna podróbna daewha
-
Ta pompka to
podruba pisze na niej dewooWskaż mi proszę gdzie to pisze? Bo ja nie widzę
-
Chriss ty kiedyś
opisywałes coś o tej rozbieralnej, że coś się z nią działo, mógłbyś to
przypomnieć???Z tego co pamiętam to problemem na początku był wyciek oleju spod jej pokrywy, na całym obwodzie pompki. Potem zaczęła lać benzyną.
Próbowałem ją reanimować zestawem naprawczym (~15zł) od bodajże malucha (sprężyna i membrany), ale nie pomogło.Skończyło się to wymianą na nierozbieralną podróbkę Daewha, z którą nie miałem żadnego problemu podczas eksploatacji....
-
Wskaż mi proszę
gdzie to pisze? Bo ja nie widzęNa pudełku z niej pisze sprzedaja je na alledrogo
-
No bo szczerze też myślałem , żeby jeszcze raz spróbować z rozbieralną i pokombinować z częściami od malucha.
-
No bo szczerze też
myślałem , żeby jeszcze raz spróbować z rozbieralną i pokombinować z częściami od
malucha.Rozbieralnej nie radze kupować.
-
No bo szczerze też
myślałem , żeby jeszcze raz spróbować z rozbieralną i pokombinować z częściami od
malucha.Nie kombinuj. Szkoda nerwów i kasy... Pisze Ci to ktoś, kto już miał z tym styczność i do tego samego wniosku doszedł.