Ale temperatura !!
-
Widzę, że u mnie prawie zima. Wczoraj w słońcu jedynie 42, w cieniu w okolicach 30. Wytrzymałem nawet ponad godzinę koszenia, jednak kosiarka chyba nie była zadowolona
Samochód stoi w garażu, przesiadłem się na Komara. -
No to aktualizacja
temperatury: Obecnie jest 30st. w cieniuU mnie teraz 32*. Ciekawe jak długo jeszcze będzie
tak grzało.Ciekawe że nie ma narzekań na chłodnice i grzanie płynu chłodzącego(sprawa termostatów). -
Zobaczmy jaka
obecnie jest temperatura, bo u mnie
w Oławie jest
aktualnie 42* !!Te ostatnie upaly nie sa zbyt dobre dla instalacji elektrycznych, zwlaszcza w starszych autach... Dzis kolezanka z pracy mowila, ze wczoraj jezdzila corsa b i podczas wlaczania kierunkowskazu zaczal pojawiac sie dym z przelacznika zespolonego Cale szczescie, ze w naszym tico nie obserwuje sie podobnych sytuacji
BTW, coraz czesciej slysze o samochodach, ktore splonely podczas tegorocznego upalu. Znajomi ostatnio ledwo uratowali sasiednie samochody, podczas pozaru jednego, ktory stal tuz obok. Zanim przyjechala straz, bylo juz pozamiatane. Wlasciciel nie wiedzial czy smiac sie czy plakac, po przyjedzie ochotniczej strazy okazalo sie, ze nie mieli wody w samochodzie i dopiero straz panstwowa ugasila pozar..
-
Cale szczescie, ze w naszym tico nie obserwuje sie podobnych sytuacji
Nie mów hop Przełącznik zespolony w Tico nie jest specjalnie dobrze rozwiązany. W szymciakowym naprawiałem bo przestał działać i śmierdziało spalenizną właśnie - okazało się, że była wypalona połowa styków. Ale po wyczyszczeniu z nalotów i wymianie smaru zaczęło działać.
-
dopiero straz panstwowa ugasila pozar..
Ja już sprawdziłem na własnej skórze co to znaczy pożar samochodu.Całe szczęście że miało to miejsce na stacji paliw i mieli sprawne gaśnice, bo inaczej to by było po Tico.Zresztą i tak musiałem wymieniać całą instalację pod maską.
A wracając do tematu , to w pogodzie zaczyna coś się dziać, bo się u mnie zachmurzyło a temperatura spadła gwałtownie do 25* i zbiera się na burzę ! -
To chyba ode mnie ta burza zawędrowała do Oławy . Pocieszam Cię, trwa krótko, a potem znowu 30 stopni.
-
To chyba ode mnie
ta burza zawędrowała do Oławy . Pocieszam Cię, trwa krótko, a potem
znowu 30 stopni.Dziękuję Ci chociarz za to chwilowe ochłodzenie Ale z burzy chyba nic nie będzie,bo temperatura wraca do normy(już jest 29*)i pokazuje się słońce
A taka miałem nadzieję ja i Tico na porządny deszcz ! Jak będziesz miał pod ręką jakąś wolną burzę to pchaj ją do mnie -
Nie mów hop
Przełącznik zespolony w Tico nie jest specjalnie dobrze rozwiązany. W szymciakowym
naprawiałem bo przestał działać i śmierdziało spalenizną właśnie - okazało się, że
była wypalona połowa styków. Ale po wyczyszczeniu z nalotów i wymianie smaru zaczęło
działać.Moze i masz racje, na szczesnie nie slyszalem o podobnym przypadku (zeby lecial dym i chcialo sie palic). Tak czy owak lepiej kontrolowac stan tego przelacznika
-
U mnie teraz 32*.
Ciekawe jak długo jeszcze będzie
tak grzało.Ciekawe
że nie ma narzekań na chłodnice i grzanie płynu chłodzącego(sprawa termostatów).Tylko, że u mnie było 30st. o wpół do pierwszej w nocy (dlatego napisałem, że w cieniu)
-
Jak jeździłem Tico
(i teraz też to samo w Cordi), dziękowałem za to, że miałem/mam elektryczne szyby.
Myk do auta, odpalenie i od razu obie szybki w dół i dopiero potem ruszamJa zawsze wietrzę auto przed wejściem, jeśli stało na słońcu w takim upale. Otwieram wszystkie drzwi i czekam chwilę. Potem szyba w dół i jazda...
-
Ja zawsze wietrzę
auto przed wejściem, jeśli stało na słońcu w takim upale. Otwieram wszystkie drzwi i
czekam chwilę. Potem szyba w dół i jazda...Jeśli jest na to czas, to jak najbardziej popieram
-
Nie mów hop
Przełącznik zespolony w Tico nie jest specjalnie dobrze rozwiązany. W szymciakowym
naprawiałem bo przestał działać i śmierdziało spalenizną właśnie - okazało się, że
była wypalona połowa styków. Ale po wyczyszczeniu z nalotów i wymianie smaru zaczęło
działać.No, jest pewien kłopot z tymi stykami, szczególnie od świateł drogowych i mijania. Ja regenerowałem 2 razy przełącznik, przed drugim razem też śmierdziało. [OT - Ale nie ma to jak smród z mojej mikrofalówki, w której olej pociekł na silniczek napędzający talerz i silnik zaczął się smażyć... Smród straszny i długotrwały.]
Co do przełączników... mimo tych przygód nikt nie pisał, że spowodował on pożar. -
Ja już sprawdziłem
na własnej skórze co to znaczy pożar samochodu.Również przeżyłem, jako dziecko jeszcze. Bardzo daaawno temu podpalił się przód auta podczas naprawy nagrzewnicy na benzynę (mieściła się pod przednią szybą). Dzięki moim osmalonym brwiom (nurkowałem po gaśnicę) i bardzo dobrej gaśnicy halonowej udało się zaporożca uratować.
-
bardzo dobrej gaśnicy halonowej udało się zaporożca
uratować.Ja po moim zdarzeniu nie wierzę już w gaśnice samochodowe(wtedy zużyto trzy-moja i dwie innych kierowców) i dopiero gaśnica ze stacji paliw błyskawicznie ugasiła pożar.
Nawet nie myślę co by zostało z Tico, gdyby stało się to w trasie -
Co do
przełączników... mimo tych przygód nikt nie pisał, że spowodował on pożar.Wlasnie to i tylko to mialem na mysli
-
Ja po moim
zdarzeniu nie wierzę już w gaśnice samochodowe(wtedy zużyto trzy-moja i dwie innych
kierowców) i dopiero gaśnica ze stacji paliw błyskawicznie ugasiła pożar.
Nawet nie myślę co
by zostało z Tico, gdyby stało się to w trasieLarsie, mozesz przypomniec co bylo przyczyna tego pozaru? Tak dla potomnosci...
-
Larsie, mozesz
przypomniec co bylo przyczyna tego pozaru? Tak dla potomnosci...Przed dojazdem do stacji paliw(na światłach)zabrakło mi LPG(pech). Po zmianie świateł nie mogłem już odpalić na LPG i aby ruszyć za skrzyżowania musiałem szybko przejść na Pb.Napełnienie komory pływakowej Pb wymagało dłuższego kręcenia rozrusznikiem. To było przyczyną nagrzania się przewodu prądowego od aku do rozrusznika(biegnie za silnikiem i widocznie był gdzieś przetarty)co spowodowało jego zwarcie z masą).Widocznie temperatura przewodu zapaliła izolację przewodów.Warto sprawdzić w jakim stanie jest ten niewidoczny przewód prądowy.Zdążyłem jeszcze odpalić na Pb i wjechać na stację i tam się dopiero zaczęło palić ! Uratował Tico facet z obsługi stacji swoją gaśnicą.
Te gaśnice wymagane przepisami nic nie ugasiły(użyto trzy), to tylko zbędne obciążenie ! -
Te gaśnice wymagane
przepisami nic nie ugasiły(użyto trzy), to tylko zbędne obciążenie !Tu akurat masz racje, juz kilka razy slyszalem, ze gasnice samochodowe sa niewiele warte. Co do instalacji - niestety czas dziala na jej niekorzysc, z biegiem lat jej stan na pewno sie pogarsza, zwlaszcza przy duzej eksploatacji. Ale trzeba przyznac, ze w tico jest dosc prosta
Maly OT Dzisiaj widac na drogach wiele nowych aut, ktorym pala sie zarowki. Swiadczyc to moze o niskiej jakosci instalacji elektrycznej/alternatora - czytaj: ogolnie pojetego ladowania (po czesci chyba tez zarowek montowanych seryjnie). Ja np. u siebie w tico od lat nie wymienialem zarowek z powodu przepalenia - wiekszosc jest fabryczna Co jakis czas wymieniam tylko zarowki w reflektorach, bo jakos spalic sie nie chca, ale swieca coraz slabiej
-
Maly OT Dzisiaj
widac na drogach wiele nowych aut, ktorym pala sie zarowki.W punciakach wielu ludzi narzeka na przepalające się żarówki. Mi też przepalały się jakoś często (przez pół roku ze 3*4 sztuki wymieniłem), ale po wymianie lamp spaliła mi się jedna sztuka dopiero (przez rok) - a to jakiś chińcki wynalazek "rainbow hid".
Ale może to przez to, że z H7 przeszedłem na H1 -
Ale może to przez
to, że z H7 przeszedłem na H1H7 mają skłonność do szybkiego przepalania się.
A takie żarówki coraz częściej są stosowane w nowych autach.