Problem z hamulcami
-
Slavo88 Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2010, 08:33 ostatnio edytowany przez Slavo88 11 sie 2016, 20:36
Witam
Jesteś tyle już na forum,a jeszcze nie zdążyłeś się przywitać oficjalnie z użytkownikami Ticolotów w odpowiednim wątku?
Zapewne też się z nim nie zapoznałeś KLIK -
burbes Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2010, 15:00 ostatnio edytowany przez burbes 11 sie 2016, 20:36
Dziś rozebrałem koła i mam wątpliwości czy to na pewno trzyma linka od ręcznego..moim zdaniem ręczny działa poprawnie..jedno koło jest całkiem zablokowane natomiast drugie tylko trochę..czy ktoś wie co się mogło stać? czy to problem z hamulcami? Pozdrawiam
-
kowolo Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2010, 17:41 ostatnio edytowany przez kowolo 11 sie 2016, 20:36
Miałem ten sam problem szczęki kleiły mi się do bębna bo nie ścierały się równo(został taki pasek materiału na brzegach i to się klinowało bo jedna sprężyna nie dociskała też szczęki do tarczy kotwicznej.
-
burbes Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2010, 18:50 ostatnio edytowany przez burbes 11 sie 2016, 20:36
Mocniej postukałem młotkiem i puściło aczkolwiek chodzi z oporami, więc szczęki hamulcowe są do wymiany?
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2010, 20:08 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 20:36
Mocniej postukałem
młotkiem i puściło aczkolwiek chodzi z oporami, więc szczęki hamulcowe są do
wymiany?A ściągnąłeś chociaż bęben, żeby sprawdzić w jakim stanie są szczęki?
-
horn9napisał 25 maj 2010, 20:18 ostatnio edytowany przez horn9 11 sie 2016, 20:36
Ściągnij bęben i zobacz jak sprawa wygląda wewnątrz...
Wybacz, ale czarodziejami nie jesteśmy i nie wiemy co w Twoich bębnach siedziKoniecznie ściągnij bęben...
-
burbes Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2010, 21:19 ostatnio edytowany przez burbes 11 sie 2016, 20:36
Nie jestem w stanie ściągnąć bębna bo trzyma się mocno i nie chce nic puścić..ale dzięki za informacje
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2010, 21:41 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 20:36
Nie jestem w stanie
ściągnąć bębna bo trzyma się mocno i nie chce nic puścić..ale dzięki za informacjeMusi zejść, nie ma innej opcji...
Odkręć nakrętkę trzymającą bęben, załóż koło i małym młoteczkiem popukaj z każdej strony w koło, albo solidnie złapać rękoma za koło i ciągnąć.
-
piwko2006 Użytkownik archiwalnynapisał 26 maj 2010, 16:02 ostatnio edytowany przez piwko2006 11 sie 2016, 20:36
Tak jak piszę Chris załóż koło po uprzednim odkręceniu nakrętki bębna i nie ma bata musi zejśc chocby nie wiem co. U mnie zeszło nawet na zaciągniętym ręcznym ( zapomniałem wyłączyc ) w efekcie czego wszystko się w środku rozleciało i musiałem od nowa montowac.
Byc może samoregulator się za bardzo w tym jednym kole rozkręcił i dlatego blokuje Ci się koło.
Podstawa to zdjąc bęben i obadac sytuację. Gdy już będziesz miał hamulce na wierzchu sprawdź stan cylinderków i w razie przecieku wymień. Warto też nasmarowac samoregulator i sprawdzic czy się lekko obraca. -
Masa_man Użytkownik archiwalnynapisał 26 maj 2010, 17:03 ostatnio edytowany przez Masa_man 11 sie 2016, 20:37
Moja metoda na "Ściągacz do bębnów" to odkręcasz śrubę mocującą bęben, podnosisz samochód i najlepiej jest walnąć w koło jakimś dużym kawałkiem drewna i obracasz co chwile pod spodem samochodu jeśli dysponujesz kanałem. Najlepiej jeżeli jest druga osoba to auto przytrzyma żeby nie spadło Troszkę Hardcorowe ale skuteczne w 100%
-
marcik Użytkownik archiwalnynapisał 26 maj 2010, 22:32 ostatnio edytowany przez marcik 11 sie 2016, 20:37
Jeśli okładziny hamulcowe wyżłobią wewnątrz bębna rowek to powstaje rant,który blokuje bęben i ciężko go ściągnąć.
Ja robię to tak,że po odkręceniu nakrętki bębna biorę tępy przecinak oraz dość ciężki młot i walę od wewnątrz po brzegach bębna.Musi zejść...
Mogło Ci zablokować koło,bo okładzina cierna była już tak zużyta,cienka ,że pewnie oderwała sie od metalowej szczęki i zaklinowała miedzy bębnem a szczękami.
Inna opcja to zapieczone tłoczki cylinderków- dość częsta awaria tylnych hamulców. -
miechomiechonapisał 27 maj 2010, 06:32 ostatnio edytowany przez miechomiecho 11 sie 2016, 20:37
Ja robię to tak,że
po odkręceniu nakrętki bębna biorę tępy przecinak oraz dość ciężki młot i walę od
wewnątrz po brzegach bębna.Musi zejść...Z tym waleniem trzeba byc ostroznym. Ja kiedys lekko mlotkiem walilem w rant (nie z gory, tylko tak, zeby wybic beben z piasty) i ranty bebna zaczly odpadac Od razu musialem jechac po nowe bebny. Pomijam to, ze te rozwalone mialy moze gora 2 lata (teraz wszystko w chinach robia).
-
Slavo88 Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2010, 08:00 ostatnio edytowany przez Slavo88 11 sie 2016, 20:37
Z tym waleniem
trzeba byc ostroznym. Ja kiedys lekko mlotkiem walilem w rant (nie z gory, tylko
tak, zeby wybic beben z piasty) i ranty bebna zaczly odpadac Od razu
musialem jechac po nowe bebny. Pomijam to, ze te rozwalone mialy moze gora 2 lata
(teraz wszystko w chinach robia).Masz rację że nie ma co walić,bo bęben popęka.Ostatnio chcąc ściągnąć bęben właśnie tak robiłem i rozwaliłem bęben(ale był już mocno przygrzany i pordzewiały).
-
marcik Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2010, 10:44 ostatnio edytowany przez marcik 11 sie 2016, 20:37
Najlepiej Panowie raz do roku ściągać bębny i szlifować rant.Odpada problem męczarni ze ściąganiem bębnów.
Ale komu sie chce ...
A swoją drogą to straszny szajs te rozpadające się bębny.Z czego oni to robią?!!!
18/22