HAlogeny
-
pawcioolk Użytkownik archiwalnynapisał 22 lut 2010, 17:16 ostatnio edytowany przez pawcioolk 11 sie 2016, 20:27
Witam Koledzy.!
Tak się składa że mogę kupić takie halogenki za bezcenhttp://moto.allegro.pl/item929682112_halogeny_soczewkowe_z_atestem_blue_white.html
tylko zastanawiam się czy będą pasować do Tico, i ewentualnie gdzie je zamontować?
-
clavishnapisał 22 lut 2010, 17:22 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 20:27
Hmm... Co do wyglądu to ciężko powiedzieć, jeśli już to w grę wchodzi tylko spód zderzaka. Zastanawia mnie jednak kwestia ich stosowania, bo w naszych warunkach wystarczyłyby zwykłe dodatkowe światła przeciwmgielne, niekoniecznie dalekosiężne, no chyba, że będą pełniły rolę wyłącznie ozdobną lub twoje tico podróżuje w ciężkim odludnym terenie
-
mariuznapisał 23 lut 2010, 09:20 ostatnio edytowany przez mariuz 11 sie 2016, 20:27
Ciekawe jak będą się policjanci zapatrywać na niebieskie soczewki w aucie
Znacznik homologacyjny wskazuje na to, ze to światło przeciwmgielne, ale jakim cudem to dostało niemiecką homologację Bo Luksemburska mnie jakoś nie dziwi -
ticomat Użytkownik archiwalnynapisał 25 lut 2010, 14:53 ostatnio edytowany przez ticomat 11 sie 2016, 20:27
A ja mam pytanie czy można przymocować halogeny/światła dzienne wprost do zderzaka, czy może tego zderzak nie wytrzymać?
-
A ja mam pytanie czy można
przymocować halogeny/światła dzienne wprost do zderzaka, czy może tego zderzak nie wytrzymać?Zależy, ile ważą. Jeśli jakieś naprawdę duże i ciężkie lampy to będą, może być kłopot, ale zwykle zderzak wytrzymuje większość halogenów.
EDIT: Standardowe lampy firmy Wesem nie spowodują wspomnianych przez Ciebie problemów: KLIK.
-
ticomat Użytkownik archiwalnynapisał 26 lut 2010, 14:56 ostatnio edytowany przez ticomat 11 sie 2016, 20:27
Dzięki właśnie o to mi chodziło, ponieważ chciałem sobie założyć światła dzienne Wessemy i zastanawiałem się czy dorabiać wspomniane wsporniki.
-
Dzięki właśnie o to mi
chodziło, ponieważ chciałem sobie założyć światła dzienne Wessemy i zastanawiałem się czy
dorabiać wspomniane wsporniki.(Jeśli to zdanie było skierowane do mnie, a nie do Pawcioolk, to dopowiem:)
Nie dorabiaj wysięgników. Ja je kiedyś zrobiłem, bo chciałem mieć niezniszczony ten fartuch pod zderzakiem (gdybym np. później chciał zdjąć te halogeny albo zmienić na inne). Czyli przetestowałem to rozwiązanie, które (oprócz powyższej zalety - plastik pozostaje nietknięty) ma pewną wadę - lampy drżą troszkę, gdy silnik pracuje (pewnie w jakimś tam zakresie obrotów). Nie miało to przełożenia na jakość świecenia, bo z kabiny podczas jazdy wszystko wyglądało OK, drżenie było widoczne, gdy się patrzyło na lampy; ale nie jest to zdrowe dla żarówek, szczególnie świecących.
Tak więc śmiało nawiercaj otwory, halogenów pewnie potem nie będziesz juz zdejmował, a plastik wytrzyma.
6/7