Falowe gaśnięcie zimnego silnika ???
-
hmmm, coś tam sprawdzałem nawet nie sam ale samochód za 2 tyś. raczej nie kwalifikuje się do jazdy na jakieś stacje diagnostyczne w celu jego sprawdzenia A że był ciepły jak go oglądałem to i problem nie wystąpił
Sprzedawca oczywiście nic nie wspomniał ale jakoś mnie to nie dziwi - żyjemy w Polsce
-
Sprzedawca oczywiście nic nie
wspomniał ale jakoś mnie to nie dziwi - żyjemy w PolsceNawet nie powiedział Ci na jakim jeździł oleju ?
Biorąc pod uwagę to co napisałeś mam nadzieję że wymieniłeś rozrząd i olej.
Co do reszty, to proponuję zacząć od początku, czyli sprawdzenie i ustawienie:składu mieszanki,luzów zaworowych oraz kąta wyprzedzenia zapłonu.Wtedy można będzie sprawdzić regulację gaźnika i pozostałych parametrów. Oczywiście wymiana wkładu filtra powietrza oraz filtra paliwa. -
Nawet nie powiedział Ci na jakim jeździł oleju ?
Gośc miał miesiąc ten samochód bo dostał go w rozliczeniu za jakiś inny samochód - więc pytanie o takie rzeczy nie mialo sensu
Biorąc pod uwagę to co napisałeś mam nadzieję że wymieniłeś rozrząd i olej.
hehe - zmieni się powoli
Co do reszty, to proponuję zacząć od początku, czyli sprawdzenie i ustawienie:składu mieszanki,luzów zaworowych oraz kąta wyprzedzenia zapłonu.Wtedy można będzie sprawdzić regulację gaźnika i pozostałych parametrów
No muszę tak zrobić tylko będę w domu dopiero za jakieś 2 miesiące a mama tego nie zrobi sama teraz Mechanikom jakoś nie wierze tym bardziej, że kobieta by podjechała .....
-
Gośc miał miesiąc ten
samochód bo dostał go w rozliczeniu za jakiś inny samochód - więc pytanie o takie rzeczy nie
mialo sensuJasne
No muszę tak zrobić tylko
będę w domu dopiero za jakieś 2 miesiące a mama tego nie zrobi sama teraz Mechanikom jakoś
nie wierze tym bardziej, że kobieta by podjechała .....Sam chyba też nic nie zrobisz, bo nie masz odpowiednich urządzeń (np. analizator spalin, czy lampa stroboskopowa).Najlepiej podjechać do porządnego warsztatu i wykonać potrzebne ustawienia.
Wtedy sam możesz podregulować parametry gaźnika. -
będę w domu dopiero za jakieś 2 miesiące a mama tego nie zrobi sama teraz Mechanikom jakoś
nie wierze tym bardziej, że kobieta by podjechała .....Sąsiad/kolega/brat/wujek ktokolwiek, komu mogłaby Twoja mama zaufać i przekazać auto w celu podjechania na warsztat ?
-
Powiem tak.
W tikusiu mojej żony też tak jest. W te ostatnie mrozy które były ze dwa tygodnie temu to trzeba było odpalać ze trzy razy.
Zapala od dotknięcia, pochodzi ze 3-4sek na wysokich obrotach i gaśnie.
Jak jest cieplej to +20*C to problemu nie ma.
Generalnie mamy to autko już ponad dwa lata. Jak go kupowaliśmy miał przebiegu 49kkm. Teraz ma 63kkm. Sytuacja z zapalniem sie nie zmieniła.
Dodam tylko, że kable, świece, oleje, filtry, rozrząd, kopułka wszystko było wymieniane. Klocki i linka ręcznego też
Olaliśmy temat, bo wystarczy pod pompować gazem rano ze dwa-trzy razy i pali ok.
Acha: Tylko benzyna. Gazu nie mamy. -
Miałem praktycznie ten sam problem (w dni wilgotne lub jak spadała temperatura ) normalniał jak sie rozgrzał. Po wymianie kopułki, palca + przewodów chodził jak nowy. Na chłopski rozum może śmierdzieć spalinami lub benzyną bo przy przebiciach niespala dokładnie mieszanki. Wymień kopułkę i palec to na 95% problem zniknie
Pozdrawiam
ps u mnie jak był ciepło lub wiało też zapalał od dotknięcia. -
Powiem tak.
W tikusiu mojej żony też tak
jest. W te ostatnie mrozy które były ze dwa tygodnie temu to trzeba było odpalać ze trzy razy.
Zapala od dotknięcia,Okres zimowy nie jest zbyt przyjazny dla Tico i wszystkie mają mniejsze czy większe problemy.
Jednak dbając o właściwe ustawienia i regulacje można to jakoś przetrzymać.Zapala od dotknięcia,pochodzi ze 3-4sek na wysokich obrotach i gaśnie.
Jeżeli wszystko jest w porządku, to te momenty gaśnięcia można likwidować pedałem gazu.W zimie lepiej nie rozpoczynać regulacji.
Jak jest cieplej to +20*C to problemu nie ma.
Czyli aby do wiosny
Olaliśmy temat, bo wystarczy pod pompować gazem rano ze dwa-trzy razy i pali ok.
Acha: Tylko benzyna. Gazu nie mamy.Jeżeli nie ma większych kłopotów w okresie mrozów, to nie ma co szukać dziury w całym :)Minusem ponawiania 2-3 krotnych startów jest niepotrzebne obciążanie akumulatora, ale myślę że jak się Żona wprawi, to potrafi pedałem gazu nie dopuścić do zgaśnięcia silnika po pierwszym rozruchu
Sprawdzenie i poprawienie regulacji najlepiej zostaw na wiosenne dni ! A sprawa gazu to tylko problem ekonomiczny, bo jednak mniej to kosztuje.
Życzę szerokiej drogi w Nowym Roku ! -
Jeżeli nie ma większych
kłopotów w okresie mrozów, to nie ma co szukać dziury w całym :)Minusem ponawiania 2-3
krotnych startów jest niepotrzebne obciążanie akumulatora, ale myślę że jak się Żona wprawi,
to potrafi pedałem gazu nie dopuścić do zgaśnięcia silnika po pierwszym rozruchu
Sprawdzenie i poprawienie
regulacji najlepiej zostaw na wiosenne dni ! A sprawa gazu to tylko problem ekonomiczny, bo
jednak mniej to kosztuje.
Życzę szerokiej drogi w Nowym
Roku !Dzięki. Wcale nie zamierzałem grzebać.
Żonka raczej nie nauczy się operować, bo ciągle "..zapomina sprawdzić, czy to działa.."
Co do gazu to nie to że jestem jakimś fanatykiem beny, jak widzisz przez jakieś 2 i pół roku 15tysi km to raczej przebieg żaden. Poprostu nie opłacało mi się zakładać instalacji.
Ja jeżdżę poldkiem i przebiegi w granicach 25kkm rocznie to gaz jest cacy -
Olaliśmy temat, bo wystarczy pod pompować gazem rano ze dwa-trzy razy i pali ok.
Niestety u mamy nie wystarczy podpompowac 2-3 razy - trzeba popmpowac az prawie calkiem sie zagrzeje a to jakies dobre kilka minut
-
Okres zimowy nie jest zbyt
przyjazny dla Tico i wszystkie mają mniejsze czy większe problemy.
Jednak dbając o właściwe
ustawienia i regulacje można to jakoś przetrzymać.
Jeżeli wszystko jest w
porządku, to te momenty gaśnięcia można likwidować pedałem gazu.W zimie lepiej nie rozpoczynać
regulacji.
Czyli aby do wiosny
Jeżeli nie ma większych
kłopotów w okresie mrozów, to nie ma co szukać dziury w całym :)Minusem ponawiania 2-3
krotnych startów jest niepotrzebne obciążanie akumulatora, ale myślę że jak się Żona wprawi,
to potrafi pedałem gazu nie dopuścić do zgaśnięcia silnika po pierwszym rozruchu
Sprawdzenie i poprawienie
regulacji najlepiej zostaw na wiosenne dni ! A sprawa gazu to tylko problem ekonomiczny, bo
jednak mniej to kosztuje.
Życzę szerokiej drogi w Nowym
Roku !No dokładnie Tico pomimo że ma świetne ogrzewanie to nie radzi sobie z odmrażaniem przedniej i tylnej szyby tak jak by się chciało. Moja stara corsa lepiej to robiła.
Co do ssania to u mnie ten problem też występuje. Z dwa trzy razy lekko przegazuję i autko już pracuje na równych aczkolwiek podniesionych obrotach. -
Żonka raczej nie nauczy się operować, bo ciągle "..zapomina sprawdzić, czy to działa.."
Nie zgadzam się z Tobą ! Wystarczy że raz Żonie pokażesz i wytłumaczysz że jak obroty zaczynają spadać to trzeba nacisnąć 2-3 razy na pedał gazu i po kłopocie.Pokaż Żonie jak to się robi !
-
No dokładnie Tico pomimo że
ma świetne ogrzewanie to nie radzi sobie z odmrażaniem przedniej i tylnej szyby tak jak by się
chciało. Moja stara corsa lepiej to robiła.Od czasu jak założyłem sobie ruchomą żaluzję nie mam problemów z ogrzewaniem przedniej szyby.
Natomiast ogrzewania tylnej szyby(tego elektrycznego) nie włączam, bo mi szkoda akumulatora.
Ciekawe jak to będzie, kiedy wymienię termostat na ten 88*.Tylko czy mi się zechce za to zabrać,
bo nie mam garażu -
Niestety u mamy nie wystarczy
podpompowac 2-3 razy - trzeba popmpowac az prawie calkiem sie zagrzeje a to jakies dobre kilka
minutBo może trzeba podregulować gaźnik. Szkoda że daleko mieszkasz, bo to można zrobic w parę minut.
-
Co do ssania to u mnie ten problem też występuje.
A masz obrotomierz w samochodzie ?
-
Ciekawe jak to będzie, kiedy
wymienię termostat na ten 88*.Tylko czy mi się zechce za to zabrać,
bo nie mam garażuOdnosnie termostatu. Niedawno zmienialem termostat w nissanie micra z 82 na 88 stopni i musze powiedziec, ze jest zauwazalna poprawa, tzn lepsze ogrzewanie. Ponoc termostat w micrze i tico jest identyczny (sam termostat bez uszczelki gumowej). Musze poszukac w garazowej skrzynce ze zlomem i porownac z tym w tico W lublinie ciezko dokupic termostat do tico na 88 stopni
-
Czy ten termostat 88 można by użytkować z powodzeniem w lecie ?
-
W lublinie ciezko dokupic termostat do tico na 88 stopni
A pytałeś w IC ? Jeżeli nie ma w Oddziale lubelskim, to niech Ci sprowadzą
z innego Oddział, bo są.Jest to produkt koreański, nr D20010D ,cena ~27 zł(bez ulgi).
Z ulgą 17,80 zł. -
Dzieki za info, zadzwonie i zapytam niebawem
-
No i słuchajcie .....
Trochę się nie odzywałem ponieważ mama postanowiła trochę odpuścić jazdę w zimie i oddała samochód do "znajomego" mechanika, który przede wszystkim miał zlikwidować problem gaśnięcia zimnego silnika ..... Tico stało u niego ze 2 miesiące, coś tam niby porobił jakieś drobne rzeczy a główny problem POZOSTAŁ :(( Ponoć coś tam podregulował gaźnik ale nic to nie dało bo samochód zimny zachowuje się tak jak przed regulacją.
Mama ma teraz dylemat co robić dalej - myśli o kupnie gaźnika, ponieważ według Was to raczej jest problem z nim związany ..... Co o tym myślicie - czy próbować go regulować u jakiegoś fachowca czy kupować ? Nowy kosztuje 550 zł na Allegro i to raczej za dużo na takie stare auto.... Ale jest na Allegro też dużo używanych od 150 zł, są też regenerowane ....
Co myślicie - co robić i jak kupować to jakiego ? Boję się kupować używanego za 150-200 zł bo może być w takim samym stanie ... Zresztą nie wiem czy mój nie jest do wyregulowania ...
A może ktoś ma namiar pewny gaźnik lub zna miejsce w okolicach Tuchowa (Tarnowa) kto zajmie się mamy gaźnikiem ...Najgorsze jest to że ja nie mieszkam z mamą i nie mam jak jej pomóc - mogę tylko zdalnie