pasy bezpieczenstwa z napinaczami tyl tico
-
Opcja "szukaj" się kłania, była już o tym mowa....
Ale jeśli brzechu szukał "pasów z napinaczami" to na pewno nic nie znalazł.
Napinacze w samochodach są raczej pirotechniczne. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
O różnych usprawnieniach na forum była mowa, ale o napinaczach nie. -
Ale jeśli brzechu szukał "pasów z napinaczami" to na pewno nic nie znalazł.
Napinacze w samochodach są raczej pirotechniczne.
O różnych usprawnieniach na forum była mowa, ale o napinaczach nie.To mnie też zdziwiło, te napinacze znaczy <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />. Myślę, że autorowi chodziło o pasy automatycznie zwijane, bezwładnościowe... Pewnie pomylił pojęcia, co się często zdarza na forum.
-
Myślę, że autorowi chodziło o pasy automatycznie zwijane, bezwładnościowe... Pewnie pomylił
pojęcia, co się często zdarza na forum.Też tak myślę. Imho chyba nie zależy mu na udzielaniu się na forum. Rzucił pytanie, swojego maila i cisza... Może ktoś mu wyjaśnił wszystko w mailu?
Ciekawe czy jeszcze "wypłynie" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />A wracając do tematu - przypuszczam, że jeśli od zakończenia produkcji Ticaczy upłynęło juz parę lat to coraz trudniej będzie o zdobycie nowych części usprawniających w jakis sposób samochód. W przypadku np. pasów bezpieczeństwa zdecydowanie trzeba mówić o NOWYCH częściach. Może pojawi się jakiś zamiennik, ale pasy to jednak jest sprawa bezpieczeństwa i z wielką ostrożnością należy podchodzić do wszelkich nieoryginalnych produktów.
-
Oryginalnych pasów tylnikch raczej kupić to jak wygrać w totka. Ale można kupić sobie przednie pasy od tikacza lub nawet od malucha i zamontować w bagażniku. No i mamy pasy wciągane, troszke roboty z robieniem mocowania.
-
Oryginalnych pasów tylnikch raczej kupić to jak wygrać w totka. Ale można kupić sobie przednie
pasy od tikacza lub nawet od malucha i zamontować w bagażniku. No i mamy pasy wciągane,
troszke roboty z robieniem mocowania.Kiedys bylo na forum, ponoc w jakims daihatsu czy alto czy czyms takim malym podobnym byly zwijane pasy. Tyle, ze ciezko by bylo znalezc taki samochod na drodze, a zwlaszcza na szrocie.
-
Kiedys bylo na forum, ponoc w jakims daihatsu czy alto czy czyms takim malym podobnym byly
zwijane pasy. Tyle, ze ciezko by bylo znalezc taki samochod na drodze, a zwlaszcza na
szrocie.Jeśli na szrocie nie można ich znaleźć to pociecha, że są małe szanse żeby ktoś zamontował takie pasy z rozbitka.
Na prawdę nie warto ryzykować pasów bezpieczeństwa z rozbitków. Pasy bezpieczeństwa są JEDNORAZOWE (mam nadzieję, że leo wybaczy mi krzyk na forum). Mają uratować nas przed poważniejszymi obrażeniami tylko JEDEN RAZ.
Zakładam, że pasy bezpieczeństwa nie są tylko dla ozdoby. -
Na prawdę nie warto ryzykować pasów bezpieczeństwa z rozbitków. Pasy bezpieczeństwa są
JEDNORAZOWE (mam nadzieję, że leo wybaczy mi krzyk na forum). Mają uratować nas przed
poważniejszymi obrażeniami tylko JEDEN RAZ.
Zakładam, że pasy bezpieczeństwa nie są tylko dla ozdoby.Pasy ze szrotu nie musza byc z rozbitka. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Też tak myślę. Imho chyba nie zależy mu na udzielaniu się na forum. Rzucił
pytanie, swojego maila i cisza... Może ktoś mu wyjaśnił wszystko w
mailu?
Ciekawe czy jeszcze "wypłynie"Przypuszczam, że wątpię. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
A wracając do tematu - przypuszczam, że jeśli od zakończenia produkcji
Ticaczy upłynęło juz parę lat to coraz trudniej będzie o zdobycie
nowych części usprawniających w jakis sposób samochód. W przypadku np.
pasów bezpieczeństwa zdecydowanie trzeba mówić o NOWYCH częściach. Może
pojawi się jakiś zamiennik, ale pasy to jednak jest sprawa
bezpieczeństwa i z wielką ostrożnością należy podchodzić do wszelkich
nieoryginalnych produktów.Zgadzam się z Tobą. Niestety, smutne to wieści, ale prawdziwe...
-
Na prawdę nie warto ryzykować pasów bezpieczeństwa z rozbitków. Pasy
bezpieczeństwa są JEDNORAZOWE (mam nadzieję, że leo wybaczy mi krzyk na
forum). Mają uratować nas przed poważniejszymi obrażeniami tylko JEDEN
RAZ.Racja. Oczywiście różne są kolizje i przy byle otarciu czy stłuczce parkingowej pasy nie muszą ucierpieć, ale przy poważniejszych wypadkach siły działające na nie są ogromne. Trzeba to brać pod uwagę.
-
Pasy ze szrotu nie musza byc z rozbitka.
W zasadzie nie bywam na szrotach i stąd pewnie szrot kojarzy mi się z rozbitkami. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pojawiały się wcześniej już głosy o stosowaniu różnych części (w tym pasów) z rozbitków, więc pozwoliłem sobie tak 'dla potomnych' zwrócić uwagę na bezpieczeństwo takich działań.