Wymiana - tuning progów
-
Chyba, że kupującym będzie jakiś małolat (bez insynuacji ), który będzie się podniecał fajowymi
nakładkami na progiogolnie rzecz biorac nie jestem przeciwnikiem tuningu, tym bardziej, ze o gustach sie nie dyskutuje. Zakladajac nakladki na gnijace progi - to jest wiejski tuning - a tego nie popieram <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Zakladajac nakladki na gnijace progi - to jest wiejski tuning - a tego nie popieram
Mam te same odczucia <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Mam te same odczucia
Tylko nie wolno zapominać jaka rolę pełnią w konstrukcji auta progi.
Nie wiem czy najlepszy plastik zastąpi w konstrukcji nadwozia wspawane progi stalowe <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
A ja dodam od siebie, że takie nakładki stanowią doskonałe miejsce dla gromadzenia się wszelkiego rodzaju "syfu" i tylko przyspieszy Ci to korozję Twojego TICO <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
-
tylko przyspieszy Ci to korozję Twojego TICO
Mojego nie, bo ja nie planuję zakładać tych plastikowych progów <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Tylko nie wolno zapominać jaka rolę pełnią w konstrukcji auta progi.
Nie wiem czy najlepszy plastik zastąpi w konstrukcji nadwozia wspawane progi staloweTe progi się nakłada na już fabryczne stalowe <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Te progi się nakłada na już fabryczne stalowe
No właśnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Nawet nie bedziesz wiedział że już nie masz stalowych progów <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
No właśnie Nawet nie bedziesz wiedział że już nie masz stalowych progów
Dokładnie tak <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No właśnie Nawet nie bedziesz wiedział że już nie masz stalowych progów
Dokładnie o to mi chodziło, a mój poprzedni post był kierowany do autora tematu, ale coś mi się niedbale kliknęło <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Popieram przedmówców.
Lepiej naprawić progi, muszą być solidne. Ładne za to... już niekoniecznie. -
A ja dodam od siebie, że takie nakładki stanowią doskonałe miejsce dla gromadzenia się
wszelkiego rodzaju "syfu" i tylko przyspieszy Ci to korozję Twojego TICODokładnie tak.
Pamiętam jak mój tata "odbierał" nowego Polskiego Fiata 126p w 1988r. to trafił mu się akurat egzemlarz w wersji "uboższej" ponieważ nie miał na drzwiach takich czarnych szerokich listew z tworzywa sztucznego. Jak sie okazało później przynajmniej nie mieliśmy problemów z korozją akurat w tym miejscu. A obserwując po kilku latach te listwy w "bogatszych" wersjach widać było, że zrobione dodatkowo były z kiepskiego materiału i wyglądały źle.
Jeśli te progi do Tico będą złej jakości to dobry efekt (jeśli komuś to się podoba) nie będzie trwał długo. -
Witam!
Mój Ticuś z 98' wymaga remontu progów. Jeszcze rok i wypadną wielkie dziury. Zastanawiam się nad
zrobieniem czegoś aby temu zaradzić. Przeglądając Allegro natknąłem się na coś takiego jak
TUTAJ. Co o tym myślicie? Może zamiast wstawiania u blacharza nowych stalowych progów
zastosować to co na zdjęciu? Czy nie warto? Może ktoś z Was coś takiego już ma (zdjęcia
mile widziane) i chciałby podzielić się swoimi spostrzeżeniami.Dawniej mialem zamiar takie progi kupić bo były niedrogie na giełdzie w Łodzi. Gostek powiedział za nie 50zł ale jak przywiózł i je oglądałem to się podniósł z ceną i zrezygnowałem. Nie warto dawać tyle za trochę plastyku. Lepiej wyciąć skorodowane miejsca i wstawić nowe. Warto też poszukać kogoś kto naprawia samochody w popularnej "stodole", często robi to lepiej niż w zakladach a wele taniej.