Klocki Hamulcowe - Jakiej firmy?
-
Czy zakładał ktoś do Tico włoskie klocki hamulcowe firmy Maff?
Znajomy sprzedawca mi je polecił. Są drogie, bo komplet kosztuje 58 złotych, ale podobno długo
się ścierają.nie kupuj to badziew
-
spory wydatek tak czy siak,
Na pewnych rzeczach wolę nie oszczędzać. Za to np. mam 11-stoletnie, nienajlepsze radio (gratis do zakupu autka w salonie) oraz fabryczne głośniki - na tym niespecjalnie mi zależy.
ja jakieś 1,5 roku temu kupiłem tarcze po 22zł
za sztuke w JadarSJ obecnie mam założony kolejny komplet klocków i nie
mam na co narzekać, hamuje jak trzeba, nic się za bardzo czy też za
mało nie ściera, równo hamuje i jest spoko,A ja chciałem wreszcie poczuć różnicę między standardem a sprawdzonym przez kolegów i polecanym zestawem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
poza tym ticol nie waży
jakichś ton żeby musiał miec jakieś mega wypasione zestawy do
hamowania.No tak, ale ogólnie panuje przeświadczenie o nienajlepszych hamulcach w Tico... jest więc nad czym się pochylić i próbować ten stan rzeczy maksymalnie poprawić - to przynajmniej propozycja dla tych, których na to stać.
MOje tarcze przeżyją jeszcze spokojnie 2 może 3 zestawy
klocków czyli 60 a może 90kkm, w tej chwile założyłem mu klocki
polskiej firmy FOMAR i sa spoko.<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Mam nadzieję, że nie będziesz nas zmuszał do kupowania koniecznie tego, co Ty masz? <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />NIewiem jak wy ale ja mam tico z oszczędności, także w eksploatacji i za
143.99zł mam tarcze brembo i klocki ferodo do opla corsa, którym od
niedawna jeździ moja żonka, a wy z radością kupujecie unikatowe zestawy
do tico za ok 190zł czy nawet i więcej.
Pytanie po co?Zastanawia mnie Twoja troska o nasze portfele. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Mnie tam nic do zasobności Twojej sakiewki. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Chcesz, to zakładaj tarcze nawet z plastiku, a klocki z płyty pilśniowej, będzie jeszcze taniej - tylko nie wyjeżdżaj z tym na ulicę.NIe uwierze że tego zastawu jest 3 razy dłuższa żywotność,
A próbowałeś, czy tylko gdybasz? <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
bo cenowo tak wychodzi, moje tarcze 44zł + kloce 34zł
<img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> Jeżeli wszystko dałoby się tak przełożyć: cena na trwałość, to życie byłoby zbyt proste. Ja nie nastawiam się na mega-extra-żywotność, bo uważam, że fabryczny zestaw był chyba najtrwalszy: u mnie tarcze po 157 kkm nadal dobre i trzymają wymiar, fabryczne klocki zmienione po 110 kkm, bardziej ze starości niż z powodu zużycia. Od dawna jednak słyszałem pochlebne opinie o zestawie Brembo+Ferodo i po prostu od dłuższego czasu mam taki kaprys, żeby samemu to sprawdzić. Ponieważ do tego stać mnie (zwłaszcza, że nic innego się nie psuje), no i jak pisałem: na hamulcach nie oszczędzam, to ja nie mam problemu z wydaniem 220 zł na tarcze i klocki. Dziwię się, że Ty masz problem z moim zakupem.
Zaś teorie w stylu "bo do tico to tylko najtańsze rzeczy się kupuje" można sobie (moim skromnym zdaniem) w buty wsadzić. Sugerowałem już Ci to przy okazji dyskusji o zakupie CB. Ale robisz, jak uważasz - nie broń jednak innym robić co innego i za inne kwoty. -
Ja jestem zdania że ,do Tico najlepsze są klocki miękkie, te które szybko się ścierają ,te
oryginalne są twarde i ślizgają się po tarczy, na długo wystarczą ale co do skuteczności
hamowania to raczej mizerna ,ja proponuję nie przepłacać i kupować polskie zamienniki, co
do włoszczyzny niejednokrotnie się na tych zakupach przejechałem i wyrzuciłem pieniądze w
błoto ,nie polecam to badziew gorszy i droższy od innychPopieram Kolege w calej rozciaglosci- miekkie klocuszki niesamowicie poprawiaja komfort jazdy- rzeczywiscie znikaja szybciej, ale sa naprawde skuteczne. Obecnie mam zalozone wloskie sifferty za 30 zl i bardzo sobie chwale. Powiem nawet wiecej- gdy przyjdzie pora na wymiane klockow- znow po nie siegne- zuzywaja sie niestety szybko- przejechalem dopiero 5 kkm, a zniknal juz jakis 1 mm okladziny (zaznaczam iz nie jezdze na luzie i nie wytracam predkosci hamulcami ), ale komfort hamowania jest nieporownywalnie wiekszy niz w twardych fomarach czy ultratwardych koreanach GM, ktore potrafia nawet zlobic co gorsze tarcze made in china...
Co do zestawu brembo+ ferodo- to dobry zespol- ale nie kazdego na niego stac- ostatnio tak dla proby( nie z oszczednosci- na hamulcach i zarowkach h4 oszczedzal nie bede )- podczas wymiany lozysk wymienilem tarcze na w pelni polskie Spółdzielnia Pracy Metalotechnika Warszawa- jak na moj gust sa zupelnie przyzwoite- brak oznak zuzycia po 5 kkm- poza idealnym polyskiem- sciera sie jedynie klocek- wiec twardosc jak nalezy, a stara sprawdzona marka trzyma jakosc i nie zawodzi od lat <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Cena tarczy zadowalajaca nawet dla sknery- okolo 30 zl/szt <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Coś mi świta apropo trwałości tańszych tarcz, ktoś kiedyś opisywał, że wjechał w kałużę i lewa strona mocno się odkształciła, musiała zostać wymieniona
-
nie kupuj to badziew
Już kupiłem i założyłem.
Jest OK! -
Coś mi świta apropo trwałości tańszych tarcz, ktoś kiedyś opisywał, że wjechał w kałużę i lewa
strona mocno się odkształciła, musiała zostać wymienionaTez tego kogosia kojarze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale gdy ujrzalem 'Metalotechnike Warszawa' nie moglem sobie odmowic- chocby z sentymentu- toz to glowny producent tarcz do F-125 byl, tak samo bebnow do 126p !!! Wtedy tacze trzymaly poziom ze az milo- auto mialo 170kkm a tarcze niemalze jak noowki- pamietam jeszcze opowiesci dziadka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ech to byly czasy...
-
Czy marka w ogóle ma znaczenie, cze nie warto przepłacać za markowe nawet dwukrotnie?
Jeżeli chodzi o Tico , to sprawdzonym praktycznie przez użytkowników jest zestaw tarcze Brembo-klocki Ferodo.Może są inne,lepsze, ale brak jest opublikowanych jakich kolwiek danych testowych jak dobierać klocki z tarczami.
Spotkałem kiedyś takie dane , które informują angielskich kierowców jak dobierać optymalnie tarcze hamulcowe i klocki w taki sposób, aby wydajność hamowania była w miarę bezpieczna.
Ciekawe czy kiedyś w Polsce dojdzie do tego typu opracowania, popartego testami. -
Do tego dodam dwa zestawy - Oryginalne tarcze + oryginalne klocki, tarcze mikoda nacinane + klocki Lukas/TRW lub Ferodo.
-
Do tego dodam dwa zestawy - Oryginalne tarcze + oryginalne klocki, tarcze mikoda nacinane +
klocki Lukas/TRW lub Ferodo.Teraz na Allegro wszystkie wyroby są "oryginalne" albo stosowane do "pierwszego montażu " <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Teraz na Allegro wszystkie wyroby są "oryginalne" albo stosowane do "pierwszego montażu "
Jak je zakupisz, to będą pierwszy raz w twoim samochodzie montowane <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Teraz na Allegro wszystkie wyroby są "oryginalne" albo stosowane do "pierwszego montażu "
Mało tego one są "fabrycznie oryginalne" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Jak je zakupisz, to będą pierwszy raz w twoim samochodzie montowane
Najgorzej, gdy kupisz czesci poraz n-ty u tego samego sprzedawcy, bo sie rozpadly (te stosowane na 1 montaz), wtedy to juz nie jest pierwszy montaz <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Tez tego kogosia kojarze Ale gdy ujrzalem 'Metalotechnike Warszawa' nie moglem sobie odmowic- chocby z sentymentu-
toz to glowny producent tarcz do F-125 byl, tak samo bebnow do 126p !!! Wtedy tacze trzymaly poziom ze az milo-
auto mialo 170kkm a tarcze niemalze jak noowki- pamietam jeszcze opowiesci dziadka Ech to byly czasy...Swego czasu chciałem kupić oryginalne tarcze hamulcowe, jednak dostałem jakieś polskie (firma nie była podana).
Tarcze kosztowały ok. 40zł/szt. jednak nie wytrzymały nawet 5kkm <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Później założyłem tarcze Brembo i przy identycznym stylu jazdy wytrzymują już ponad 30kkm.Warto czasami znać producenta i jeżeli w stosunku do jego wyrobów są pozytywne opinie, to warto dany wyrób kupić do swojego samochodu.