Cylinderki hamulcowe - jakiej firmy ?!
-
Kurcze jakoś nie mam zaufania do Delphi... Brat montował amortyzatory Delphi w CC i bardzo
szybko padły Może tłoczki mają faktycznie dobre... W sumie to najdroższe jakie znalazłem
na necie może zaryzykuje
PozdrawiamFaktycznie amorki ta firma robi badziewne. Kolega w punto wymieniał ciągle z przodu co jakiś czas właśnie delphi gazowe bo jeden z dwóch psuł się. U mnie w tico z tyłu były też delphi i znów totalny badziew zużyły się na zero bardzo szybko. Firma jakiś czas temu ogłosiła upadłość <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> więc może już ma innego wlaściciciela. Dlatego amorki kupowałem to mede in japan czyli Kayaba.
-
Czy Ty przypadkiem nie masz tego auta z powodzi?????
Nie, samochód kupiony jako roczny i przez ostatnie 11 lat jest w rodzinie.
Każdy samochód ma pewne stałe dolegliwości. Z racji tego, że samochód od 8 lat nie jest garażowany, a używany codziennie, dlatego pewne elementy łatwodostępne ulegają zapieczeniu, korozji itp.
Z tego co się dowiedziałem, to rzeczywiście w Astrach dość często są problemy z rozruszaniem śrub do regulacji zbieżności, choć, gdy samochód miał 5 lat nie było kompletnie z tym problemu. -
- przewody zapłonowe kupiłem oryginalne i co ? I jestem niezadowolony... Przewody słabo "siedzą"
na kopułce po dociśnięciu i odczekaniu kilku minut guma kabli cofa się o ok. 1cm i wygląda
to jakby przewody miały zaraz spaść mimo to, że niby trzymają się dobrze, ale ja lubię jak
coś jest solidnie, a to nie jest Poprzednio miałem bodajże firmy Sentech - siedziały
świetnie i nie wiem co mnie podkusiło brać oryginały
Miałem identyczny problem z przewodami. Odstawały i ześlizgiwały się z kopułki, co sprawiało, że dostawała się tam wilgoć i w deszczowe ranki nie chciał czasami zapalać <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> . Teraz mam amerykańsko - polskie firmy JanMor i jestem w 100% zadowolony. Unikać oryginalnych kabli...
Pzdr
- przewody zapłonowe kupiłem oryginalne i co ? I jestem niezadowolony... Przewody słabo "siedzą"
-
Oryginalne, czyli jakie? Daewoo? Ja mam podobną sytuację. Musiałem na trasie kupić przewody WN i
w sklepie mieli Janmory za 30zł, nie miałem wyjścia i musiałem kupić ten badziew bo jeden z
moich starych kabli był po prostu urwany.Tych za 30zł (tańszych) nie polecam, bo są beznadziejne. Ja mam JanMory za 45zł (robione na amerykańskich kablach silikonowych) Jestem zadowolony:)
Poprzednie kable miałem oryginalne - naklejka Daewoo GM na opakowaniu(zgroza <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />)
pzdr
-
Unikać oryginalnych kabli...
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Zawsze używałem koreańskich kabli WN. Przejechałem 142 kkm, obecnie włożony jest drugi komplet (pierwszy był fabryczny, zmieniony przy 97 kkm, przy okazji montażu instalki LPG).
NIGDY nie miałem kłopotów z oryginalnymi przewodami. Fakt - nie ruszałem ich bez potrzeby, jedynie przy okazji wymiany świec.
Silnik ZAWSZE odpalał, nawet w wilgotne dni (no, raz w życiu nie odpalił - z powodu wyczerpania akumulatora; musiałem pchnąć autko).I weź tu, człowieku, rozsądź, komu uwierzyć i której firmie zaufać... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
do tej pory miałem kable sentech, działały ok (leżą teraz przy zapasie), przy okazji wymiany kopułki i palca kupiłem kable janmor (silikonowe pisze na nich made in usa) i jakość wykonania tych kabli jest tragiczna.
Jako przykład zapodaje zdjęcie kabla od 3 cylindra przy kopułce żal.pl
Doskonale widać spasowanie elementów. Napisałem maila do firmy jarmor dołączając kilka zdjąć przedstawiających ten produkt. Otrzymałem tylko lakoniczną odpowiedź, że kable są wykonywane wg specyfikacji Daewoo. Śmiech na sali... -
Zawsze używałem koreańskich kabli WN. Przejechałem 142 kkm, obecnie włożony jest drugi komplet
(pierwszy był fabryczny, zmieniony przy 97 kkm, przy okazji montażu instalki LPG).
NIGDY nie miałem kłopotów z oryginalnymi przewodami. Fakt - nie ruszałem ich bez potrzeby,
jedynie przy okazji wymiany świec.
Silnik ZAWSZE odpalał, nawet w wilgotne dni (no, raz w życiu nie odpalił - z powodu wyczerpania
akumulatora; musiałem pchnąć autko).
I weź tu, człowieku, rozsądź, komu uwierzyć i której firmie zaufać...No to jest problem:) Widocznie trafiliśmy z kolegą na jakąś wadliwą partię???. Podobieństwo jest, taki sam rodzaj opakowania i naklejki, więc sam widzisz:) Piszę na własnym przykładzie ale skoro niemal identyczny przypadek miał miejsce - może coś w tym jest.... Do innych części autka uwag nie mam:)
pzdr:)
-
do tej pory miałem kable sentech, działały ok (leżą teraz przy zapasie), przy okazji wymiany
kopułki i palca kupiłem kable janmor (silikonowe pisze na nich made in usa) i jakość
wykonania tych kabli jest tragiczna.Jako przykład zapodaje zdjęcie kabla od 3 cylindra przy kopułce żal.pl
Doskonale widać spasowanie elementów. Napisałem maila do firmy jarmor dołączając kilka zdjąć
przedstawiających ten produkt. Otrzymałem tylko lakoniczną odpowiedź, że kable są
wykonywane wg specyfikacji Daewoo. Śmiech na sali...No to tylko potwierdza rzecz o której pisał Leo:) Ja akurat do sposobu działania tych kabli uwag nie mam:)
Leżą lepiej niż oryginalne ale oczywiście nie idealnie, przy następnej wymianie będę musiał sie zastanowić czy pozostać przy nich, czy nie... Czas pokaże...pzdr
-
Poprzednie kable miałem oryginalne - naklejka Daewoo GM
na opakowaniu(zgroza )W takim razie nie kupiłeś już oryginalnych bo firma Daewoo-GM powstała jak już Tico nie było produkowane. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja się już przejechałem na wahaczach Daewoo-GM i uważam, że wiele wspólnego te wyroby z oryginałami nie mają. A oryginały to dla mnie wyłącznie z naklejką "Daewoo-Motors". I takie też kable miałem i drugi identyczny komplet kupiłem po paru latach. Jakość idealna, do dzisiaj służą. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Można te kable jeszcze gdzieś dostać. Chyba będzie ciężko skoro firma nie istnieje....??