Jakie auto? z gazem czy bez?
-
Hmmm... a to na pewno jest tak, że liczą się zniżki właściciela? Zawsze wydawało mi się, że
stawkę liczy się dla tej osoby (właściciela lub współwłaściciela), dla której jest to
korzystniejsze. Czyli można być właścicielem (bez zniżek), a krewnego ze zniżkami wziąć na
współwłaściciela.Chyba właśnie nie, ale juz głowy nie dam bo dawno o tym szukałem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Najważniejsze że jest taka możliwość i jak kolego to zainteresuje to już sobie doczyta jak to jest dokładnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Hmmm... a to na pewno jest tak, że liczą się zniżki właściciela? Zawsze wydawało mi się, że
stawkę liczy się dla tej osoby (właściciela lub współwłaściciela), dla której jest to
korzystniejsze. Czyli można być właścicielem (bez zniżek), a krewnego ze zniżkami wziąć na
współwłaściciela.Masz rację... liczą zniżki dla tej osoby dla której jest to korzystniejsze.
mam polisę w HDI, ja jestem właścicielem, ojciec współwłaścicielem... zniżki liczone są od ojca bo ma 60% ja na razie mam 30% <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Masz rację... liczą zniżki dla tej osoby dla której jest to korzystniejsze.
mam polisę w HDI, ja jestem właścicielem, ojciec współwłaścicielem... zniżki liczone są od ojca
bo ma 60% ja na razie mam 30%I nie ma znaczenia ze osoba ktora chce dac na wspolwlasciciela mieszka w innym miescie?
-
jak najdalej od gazu i tyle silnik jest skonstruowany do zasilania paliwem a nie gazem - na paliwku chodzi zawsze super a na gazie...
-
jak najdalej od gazu i tyle silnik jest skonstruowany do zasilania paliwem a nie gazem - na
paliwku chodzi zawsze super a na gazie...A jeździłeś kolego na gazie? ..... z tego co widze to zawsze najwięcej mają przeciw LPG Ci którzy na gazie nigdy nie jeździli...
Kolega w pisał że gaz będzie, zastanawia się tylko czy od razu z gazem, czy gaz założy sam po kupnie samochodu
-
jak najdalej od gazu i tyle silnik jest skonstruowany do zasilania paliwem a nie gazem - na
paliwku chodzi zawsze super a na gazie...Hmm jak to woli ja tam na benzynie nie jeżdże po to zakładałem lpg. Spokojnie sobie pomykam. Najczęstrze kłopoty to oszczędność pozorna na instalacji lub zakładzie. Podobnie było z opałówką w ropniakach. Jedni twierdzili że ona niszczy silnik a inni jeździli zadowoleni. Bowiem często owa opałówka była lepsza niż ropa sprzedawana i częto chrzczona na stacjach z dodatkami w postaci dolewek opału oczyszczonego kwasem.
-
Hmm jak to woli ja tam na benzynie nie jeżdże po to zakładałem lpg.
Przez jakiś okres jeździłem na PB, ale bez wahania przyznam że na LPG samochód mi fajniej chodzi, silnik podczas pracy wydaje się być taki "miększy", poza tym jeżdże 2000km miesiecznie i jest znacznie taniej
-
jak najdalej od gazu i tyle silnik jest skonstruowany do zasilania paliwem a nie gazem - na
paliwku chodzi zawsze super a na gazie...Ludzie też nie zostali "skonstruowani" do chodzenia w butach na obcasach, picia coli i napojów wyskokowych, patrzenia się w monitor po 10 godzin dziennie itd... a jakoś się dostosowują. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ludzie też nie zostali "skonstruowani" do chodzenia w butach na obcasach, picia coli i napojów
wyskokowych, patrzenia się w monitor po 10 godzin dziennie itd... a jakoś się dostosowują.Dokładnie tak.... Wiadomo że wszystko ma swoje plusy i minusy, ale LPG przy obecnej cenie paliw jest bardzo dobra alternatywą, choć ceny LPG są i tak wysokie zważając na to że jeszcze 15 lat temu był on traktowany jako odpad w procesie tworzenia paliwa i nie było wiadomo co z tym robić... a że przyjął się gaz i w samochodach to koncerny uznały to za złotą nić i ceny LPG sa jakie są (a były takie piekne lata 95-96 co LPG można było zatankować za 0,55-0,60,-) Mimo wszystko jestem za gazem.
Apropo jeszcze tego że LPG to gówno itd - przypominam że nagar w silniku tworzy się podczas jazdy na PB a nie na LPG, i nie wiem czy osoby uważające LPG za "zło" widziały jak wygląda olej po wymianie w samochodzie zasilanym LPG... Zlewany z tego samego samochodujeszcze przed założeniem LPG, czyli jazda na PB miał kolor wpadający w brąź, po założeniu LPG zlewany olej miał barwe odrobine ciemniejszą od nowego - ciemniejszy pomarańcz - testy przeprowadzone jeszcze 12 lat temu na polonezie.
Dziwią mnie wypowiedzi na fofum typu "od tego gazu to jak najdalej, to niszczy silnik, samochód nie ma mocy - nigdy LPG nie miałem i nie bede miał bo to zło...." <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Dziwią mnie wypowiedzi na fofum typu "od tego gazu to jak najdalej, to niszczy silnik, samochód
nie ma mocy - nigdy LPG nie miałem i nie bede miał bo to zło...."Uważam, że temat LPG jest w pewnym sensie podobny do tematu Tico. Najgorliwiej krytykują ich ludzie, którzy mają z nimi najmniej do czynienia.
Tico też jest przecież przedmiotem drwin ludzi, którzy najczęściej w ogóle nie jechali tym modelem, nawet jako pasażerowie. A gro użytkowników Tico ceni sobie przecież to auto. Są oczywiście również tacy, którzy kupili Tico w opłakanym stanie i krytykują ten model "na bazie własnych doświadczeń", a przecież "jako rzetelni eksperci w tej dziedzinie" (sądząc po tonie ich wypowiedzi) chyba widzieli, w jakim stanie kupują auto.
Podobnie jest z LPG. Najwięcej głosów krytycznych jest ze strony osób, które nie jeździły dłużej "zagazowanym" autem, a jedynie słyszały to i owo od znajomych (podobne legendy jak o Tico). Są też tacy, którym zdarzyło się użytkować zagazowany samochód, w którym instalacja była niepoprawnie zamontowana, wyregulowana lub użytkowana. Ale przecież większość użytkowników instalacji LPG chwali je sobie, o czym świadczą chociażby wyniki ankiety Ticomat'a.
Swoją drogą, może to i dobrze, że niektórzy są tak na "nie" w stosunku do LPG, przynajmniej nie wydłużają nam kolejek do dystrybutora na stacji. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Wlasnie kupilem sobie tico . 98r 60tys km z autoalarmem i radiem 3700zl niestety bez gazu :/, 2-gi wlasciciel. Wlascicielami byly kobiety. Samochod sluzyl tylko do dojazdow do pracy i na zakupy, zadnych sladow korozji. Teraz zastanawiam sie czy zakladac wkoncu ten gaz. Przebieg przewiduje tak jak pisalem gdzies wczesniej czyli ok 20tys rocznie. Zastanawiam sie jak bardzo sie oplaca zakladac instalacje. Napiszcie mi prosze jakie sa koszty samej instalacji jaka instalacje najlepiej do tico. Jakie sa roznice w kosztach jesli chodzi o ubezpieczenia i przeglady. Jaka jest roznica w spalaniu lpg i benzyny. Slyszalem ze przy gazie bardziej sie zuzywa silnik i jakis tam kolektor moze nawalic czy cos i ze to sporo wtedy kosztuje. Prosze o odpowiedzi
-
Wlasnie kupilem sobie tico . 98r 60tys km z autoalarmem i radiem 3700zl niestety bez gazu :/, 2-gi wlasciciel.
Wlascicielami byly kobiety. Samochod sluzyl tylko do dojazdow do pracy i na zakupy, zadnych sladow korozji.Gratuluję zakupu, choć cena też nie jest niska.
... Napiszcie mi prosze jakie sa
koszty samej instalacji jaka instalacje najlepiej do tico. Jakie sa roznice w kosztach jesli chodzi o
ubezpieczenia i przeglady. Jaka jest roznica w spalaniu lpg i benzyny. Slyszalem ze przy gazie bardziej sie
zuzywa silnik i jakis tam kolektor moze nawalic czy cos i ze to sporo wtedy kosztuje.Praktycznie na wszystkie te pytania udzielone zostały już odpowiedzi - poszukaj w archiwum <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A wię krótko:- Instalka ok 1200zł Lovato zakładana w miare dobrym zakładzie co gwarantuje raczej bezproblemowe użytkowanie - spalanie 6-7l gazu zamiast 4,5-6l benzynki (jazda nieoszczędna)- przegląd zamiast ok 100 to ok160zł - zużycie silnika <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> tyle co sie oszczędzi za rok użytkowania na tych 20tys km to pewnie można kupić i 2 silniki, - jeżdżąd na gazie zasyfia się gaźnik więc troche gorzej chodzi na benzynie ale nic strasznego, - kolektor się wypala, niszczy silnik itp to już od dawna słyszana bajeczki od przeciwników LPG, - teraz troszkę gaz jest drogi z porównaniu do etyliny ale latem stanieje - jeśli zakładać gaz to od razu bo bez sensu jest czekanie i zstanawianie się. To na tyleprzemyśleń z zabawy tikaczem i lpg na pokładzie. Jeżdże już ponad 3 lata ponad i raczej na benzynie bym dużo nie nim zwojował.Przykład wyprawa 2 lata temu ponad 800km koszt ok 100zł, gdy gaz kosztował 1,85 a benzynka ponad 4,2 zł. Ja polecam, ale tylko instalki wraz montażem w sprawdzonych zakładach i bdzie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
-
niszczy silnik itp to już od dawna słyszana bajeczki od przeciwników LPG
kolega doucz sie troche bo to nie sa bajeczki przeciwnikow lpg tylko udowodniony fakt <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
kolega doucz sie troche bo to nie sa bajeczki przeciwnikow lpg tylko udowodniony fakt
Jasne, cala ja, ojciec, dziadek jezdzimy na LPG i nikt nie narzeka na silnik. Ja zrobilem juz 80 tysiecy, dziadek ze 100 (nexia).
-
Jasne, cala ja, ojciec, dziadek jezdzimy na LPG i nikt nie narzeka na silnik. Ja zrobilem juz 80
tysiecy, dziadek ze 100 (nexia).pogadaj z kims kto sie na tym zna, a nie ze swoim ojcem i dziadkiem.. zajedz do pierwszego lepszego mechanika i zapytaj go o wplyw lpg na szybkosc zuzycia silnika, poczytaj troche fachowych rzeczy na necie na ten temat potem bedziemy gadac..
-
pogadaj z kims kto sie na tym zna, a nie ze swoim ojcem i dziadkiem.. zajedz do pierwszego
lepszego mechanika i zapytaj go o wplyw lpg na szybkosc zuzycia silnika, poczytaj troche
fachowych rzeczy na necie na ten temat potem bedziemy gadac..Na każym paliwie silnik sie zuzywa, czy to jest PB, LPG czy ON - bardzo dużo zależy od tego jak kto o niego dba, szanuje, jak jeździ itd... a gaz, napewno przyśpiesza zużycie silnika jak sie jeździ na bardzo ubogich mieszankach, jednak mimo to jazda na gazie narazie wciaż sie opłaca
-
kolega doucz sie troche bo to nie sa bajeczki przeciwnikow lpg tylko udowodniony fakt
Przez kogo udowodniony - przez mechanika który twierdzi że jak się ma lpg to nie można pospawać tłumika <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
To po ilu km zajeżdże silnik po 100tys? Mnie to starczy na ładnych pare lat jeżdżenia...
a tyle to i polonez wytrzymuje i więcej. Jeśli na lpg oszczędzam sporo kasy rocznie to po paru latach mogę i 5 silników sobie kupić za oszczędzoną kaskę. Teraz silnik do tico za 500zł można kupić i to w dobrym stanie z gwarancją. Dawniej udawadniali, że opałówka zażyna ropniaki bo tylko do pieców a potem ludzie śmigali ciężarówkami robiąc więcej kilometrów na litrze niż na ropie z stacji paliw (gdzie ropa była jaka była). Jeśli jesteś przeciwnikiem lpg to dla mnie to obojętne. Pomyśl jednak gdy tankujesz jakieś lewe paliwo w małej stacji to też niszczy i to bardziej silnik.i nie muszę sie uczyć bo wielu ludzi znam co jeżdżą z instalkami i sobie chwalą.A kondycja silnika zależy od wielu czynników nie tylko od paliwa ale też od warunków atmosferycznych, smarowania, kultury jazdy, długości odcinków pokonywanych itp.Nie jestem fanatykiem gazu ale widzę jego zalety i wady. -
Dziekuje wszystkim serdecznie za odpowiedzi. Prosilbym jeszcze o sprostowanie tego:
Pamiętaj, że możesz wykorzystać i przepisać na siebie umowę OC od poprzedniego właściciela
Czy to znaczy ze moge tak jakby przedluzyc oc poprzedniego wlasciciela i bede mial jego znizki czy co?
Jak juz wczesniej pisalem to moj pierwszy samochod i jestem zielony we wszystkich sprawach wiec prosilbym o napisanie jakie formalnosci mam zalatwic. Co, gdzie, jak, jakie ze soba brac dokumenty, ile mam na co czasu, ile co kosztuje oraz gdzie najlepiej brac oc i czy oplaca mi sie brac na tico ac. Bardzo prosze nie pisac zadnymi skrotami bo sie nie polapie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />P
-
...poczytaj troche
fachowych rzeczy na necie na ten temat potem bedziemy gadac..
czy chodziło Ci o to ??
