łożyska tył znowu do wymiany
-
A w jaki sposob dokonales ego porownania , tak z czystej ciekawosci pytam
... wzrokowo <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
prościłem felge z malucha i tico .Wjechałem w dziure i cały rant felgi sie zagioł klupiąc lekko młotkiem mozna wyprostować felge .Z felga z malucha było jakoś ciężej felga z malucha ma troche inna budowe i jest z grubszej stali zrobiona
-
No to pisałem wcześniej ze wymieniałem tylne hamulce. łożyska też na FŁT. Wiecie na ile wytrzymały ? Na 5km. Dokładnie to mniejsze od strony nakrętki czopa piasty. Nie wiem czemu padło. Podejrzewam że może przy dokręcaniu tej nakrętki to podkładka jakoś rozwaliła uszczelnienie. Z tym że wątpie bym za mocno dokręcał. Przy jeździe odrazu nie huczało ale po kilku kilometrach to juz niesamowicie. No i starsznie sie grzała piasta znaczy pewnie to łożysko się grzało a od niego reszta.
Zobaczcie na zdjęciu co się z nim stało podczas wybijania go. Zaznaczam że wybijałem od wewnątrz.
Podczas wciskania (robiłem to na tokarce) zauważyłem że właśnie to mniejsze dużo lżej się wcisnęło niż to większe? Może było coś nie tak spasowane? Kupie jutro porządne Rouville czy coś takiego, albo polecał mi w sklepie jakieś japońskie ale nie wiem jakiej firmy. Po około 40zł, te rouville to po 68 wiec nie wiem które brać. Acha. i to wewnętrzne (większe) łożysko jest dobre. -
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie się ciężej obracał? Sporo ciężej.
Acha i chyba przegapiłem sprawę z tą tulejką dystansową. Chyba że ona jest w nowych bębnach odrazu. Bo Ze starego nic nie wyjmowałem. Po prostu do nowego bębna wcisnąłem 2 łożyska. I teraz mam dylemat co z tą tulejką dystansową. -
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie się ciężej obracał? Sporo
ciężej.Acha i chyba przegapiłem sprawę z tą tulejką dystansową. Chyba że ona jest w nowych bębnach
odrazu. Bo Ze starego nic nie wyjmowałem. Po prostu do nowego bębna wcisnąłem 2 łożyska. I
teraz mam dylemat co z tą tulejką dystansową.Witam jak już wcześniej napisałem idź do wulkanizacji w celu wyważenia kół i tam zobaczysz w jakim stanie są felgi. U mnie nowe łożyska wytrzymywały po kilka dni i za trzecim razem doszedłem do wniosku że musi być bicie w jednym z kół szczególnie że z tyłu mam opony wielosezonowe więc dawno nie były wyważane koła. Po wizycie w wulkanizacji jeżdżę już na łożyskach ponad rok i nic się nie dzieje. Naprawdę szkoda kasy na łożyska bo i tak będzie to samo. Co do tulejki dystansowej to musisz ją założyć. Kup sobie klucz dynamometryczny na allegro można kupić za parę groszy (identyczny jak w książce Trzeciaka) do 200 Nm w zupełności wystarcza i wtedy nie będziesz miał problemów z zakręcaniem śrub. Mam jeszcze jedno pytanie czy z tymi łożyskami masz problem tylko w jednym z kół ?.
-
jedno pytanie czy z tymi łożyskami masz problem tylko w jednym z kół ?.
Nie w obydwóch. Ale już wiem przez co w takim razie się psują. Nie założyłem tej cholernej tulejki dystansowej. Po prostu przeoczyłem bo nie rozbierałem starych bębnów tylko miałem nowe bębny i łożyska. Gdybym z ciekawości wyjmował łożyska ze starego bębna to bym zauważył jeszcze tulejkę.
No to cholera się załatwiłem na święta. -
Nie w obydwóch. Ale już wiem przez co w takim razie się psują. Nie założyłem tej cholernej
tulejki dystansowej. Po prostu przeoczyłem bo nie rozbierałem starych bębnów tylko miałem
nowe bębny i łożyska. Gdybym z ciekawości wyjmował łożyska ze starego bębna to bym zauważył
jeszcze tulejkę.
No to cholera się załatwiłem na święta.No to faktycznie się załatwiłeś. Nie przejmuj się ja się też tak kilka razy załatwiłem. Człowiek uczy się na własnych błędach potem będziesz miał satysfakcję że zrobiłeś coś samemu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No to faktycznie się załatwiłeś. Nie przejmuj się ja się też tak kilka razy załatwiłem. Człowiek
uczy się na własnych błędach potem będziesz miał satysfakcję że zrobiłeś coś samemuA jak się wkłada tą tuleję. Czy musze wybijać oba łożyska. Bo mam wyjęte narazie to zewnętrzne małe. I czy ona jest stożkowa czy walec (chodzi o zewnętrzna powierzchnie tej tulejki). Teraz już wolę wiedzieć wszystko w 100%.
-
Wystarczy że wybijesz jedno łożysko proponuje te większe bo jest je łatwiej potem na nowo wsadzić. Jak już wybijesz te łożysko to obróć bęben tak żeby stał na szpilkach. Tulejka dystansowa ma z jednej strony mniejszą średnicę więc w tym przypadku zwężenie musi być na dole. Ogólnie mówiąc szeroka część w stronę dużego łożyska a wąska w stronę małego.
-
A jak się wkłada tą tuleję. Czy musze wybijać oba
łożyska. Bo mam wyjęte narazie to zewnętrzne małe.
I czy ona jest stożkowa czy walec (chodzi o
zewnętrzna powierzchnie tej tulejki). Teraz już
wolę wiedzieć wszystko w 100%.CZeść.
Wystarczy jak masz wymontowane jedno łożysko- nie ma znaczenia które. Tuleja na całej długości ma taką samą średnice
Pozdrawiam -
Wystarczy że wybijesz jedno łożysko proponuje te większe
bo jest je łatwiej potem na nowo wsadzić. Jak już
wybijesz te łożysko to obróć bęben tak żeby stał na
szpilkach. Tulejka dystansowa ma z jednej strony
mniejszą średnicę więc w tym przypadku zwężenie
musi być na dole. Ogólnie mówiąc szeroka część w
stronę dużego łożyska a wąska w stronę małego.O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest poprawnie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest
poprawnieMylisz się z przodu owszem tuleja jest z dwóch stron taka sama ale w tylnych kołach z jednej strony jest zwężona dlatego trzyma się na tym stożku <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />.
-
No to dobra nie musze wymontowywać. Może i łatwiej wcisnąć to większe ale mniejsze i tak mam już wyjęte bo uległo uszkodzeniu. Trochę zamieszaliście. Czy tulejka w końcu jest stożkowana (od zewnątrz ta strona co dociska do bębna).
-
zamieszaliście. Czy tulejka w końcu jest stożkowana
(od zewnątrz ta strona co dociska do bębna).Tak to mniej więcej wygląda:
-
Tak to mniej więcej wygląda:
Kupiłem w autoparts tę tulejkę (6zł sztuka). Tylko czy ona jest na szerokość taka jak wewnętrzny pierścień łożyska? Bo napewno ta co mam nie jest wciskana w bęben bo po prostu jest mniejsza. I też pomimo wciśnięcia łożysk chyba do końca nie ścisnęło mocno tej tulejki. -
O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest
poprawnie
I u mnie też jest jakaś taka sama.
Ew.zadzwoń do tutaj i zapytaj jak to jest z tym elementem . -
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie
się ciężej obracał? Sporo ciężej.Nie zauważyłem żeby sie ciężej obracał. Może jakiś błąd przy montażu.
-
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie się ciężej obracał? Sporo
ciężej.Acha i chyba przegapiłem sprawę z tą tulejką dystansową. Chyba że ona jest w nowych bębnach
odrazu. Bo Ze starego nic nie wyjmowałem. Po prostu do nowego bębna wcisnąłem 2 łożyska. I
teraz mam dylemat co z tą tulejką dystansową.ZAWALIŁEŚ sprawę. Tuleję dystansową MUSISZ wymontować ze starych bębnów i założyć pomiędzy łozyska w nowych bębnach, inaczej zniszczysz nowe łożyska na etapie dokręcania. Przewiduję że nawet jak teraz załozysz te dystanse to łozyska wytrzymaja z 2-3 tyś km jezeli już nie są do wymiany. Na twoim miejscu kupiłbym nowe łożyska i natychmiast je wymienił zakładając dystanse.
-
ZAWALIŁEŚ sprawę. Tuleję dystansową MUSISZ wymontować ze starych bębnów i założyć pomiędzy
łozyska w nowych bębnach, inaczej zniszczysz nowe łożyska na etapie dokręcania. Przewiduję
że nawet jak teraz załozysz te dystanse to łozyska wytrzymaja z 2-3 tyś km jezeli już nie
są do wymiany. Na twoim miejscu kupiłbym nowe łożyska i natychmiast je wymienił zakładając
dystanse.
NO to już wiem. Tylko w ostatnim poście napisałem że już wymieniłem tylko jakaś dziwna ta tulejka była. Myślałem że ona wpasowywuje się w bęben a ona jest średnicy takiej jak mały pierścień łożyska.
Ach z tymi łożyskami to niezłe jaja są. Dziwne bo nie mogłem tak docisnąć łożyska żeby ta tuleja sztywna była. Po prostu żeby dwa łożyska ścisnęły tą tuleję. Niby łożysko zew.. założyłem nowe ale coś i tak huczy. Chyba ze to wew. huczy bo tego nie wymieniałem. Sprawdzając na bębnie ładnie się kręciło bez żadnych skoków. Trudno najwyżej wymienię wszystkie łożyska jak się pogorszy. -
NO to już wiem. Tylko w ostatnim poście napisałem że już wymieniłem tylko jakaś dziwna ta
tulejka była. Myślałem że ona wpasowywuje się w bęben a ona jest średnicy takiej jak mały
pierścień łożyska.
Ach z tymi łożyskami to niezłe jaja są. Dziwne bo nie mogłem tak docisnąć łożyska żeby ta tuleja
sztywna była. Po prostu żeby dwa łożyska ścisnęły tą tuleję. Niby łożysko zew.. założyłem
nowe ale coś i tak huczy. Chyba ze to wew. huczy bo tego nie wymieniałem. Sprawdzając na
bębnie ładnie się kręciło bez żadnych skoków. Trudno najwyżej wymienię wszystkie łożyska
jak się pogorszy.Już na etapie składania, czyli po wbiciu łozysk, tuleja dystansowa nie może mieś luzu. Jeżeli tak jest to musisz kupić nowe tuleje dystansowe, nie są drogie chyba po 6-7 PLN szt. Wina może też leżeć po stronie bębna - czyli producenta - źle ustawione maszyny i partia bębnów z za płytko wytoczonymi krawędziami wewnątrz na których opiera się zewnętrzny pierścień łozyska. Warto wziąść suwmiarkę i pomierzyć te krawędzie wewnątrz oraz długość tulejki dystansowej i porównać - tulejka musi być minimalnie dłuższa - w granicach 0,2-0,3 mm, jezeli jest krótsza to coś jest źle wykonane.
Miałem kiedyś przypadek że nowy tłok miał wywiercony otwór na sworzeń o 1 mm niżej denka niż powinien, widać że nawet w takich przypadkach można popełnić błąd na etapie produkcji.