Problem- dławi sie na 1,2 i czasem 3
-
Witam
Sorry ze odkopuje temat, ale chcialem sie dowiedziec jak rozwiazaliscie ten problem, bo u mnie objawy sa dokladnie takie same. Czy pomogło wyczyszczenie tego gniazda w cewce WN? -
Witam
Sorry ze odkopuje temat, ale chcialem sie dowiedziec jak rozwiazaliscie ten problem, bo u mnie
objawy sa dokladnie takie same. Czy pomogło wyczyszczenie tego gniazda w cewce WN?zaraz Cie wszyscy zjedza za pierwszy post.
btw witamy na forum hehe -
Witam
Witam
Sorry ze odkopuje temat, ale chcialem sie dowiedziec jak rozwiazaliscie ten problem, bo u mnie
objawy sa dokladnie takie same. Czy pomogło wyczyszczenie tego gniazda w cewce WN?Powiem tak, że jestem na 99 % pewny że to właśnie było przyczyną nie czyściłem tego bo się śruby rozrobiły i nie ma jak zdjąć ale jak wyciągam przewód i założe to później przez jakiś czas spokój jest. także spróbuj z tym
-
Witam
Powiem tak, że jestem na 99 % pewny że to właśnie było przyczyną nie czyściłem tego bo się śruby
rozrobiły i nie ma jak zdjąć ale jak wyciągam przewód i założe to później przez jakiś czas
spokój jest. także spróbuj z tymOk, Dzięki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jak bedzie sucho to pokombinuję z tym. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
No i mam kolejny problem. Nie chce tworzyć kolejnego tematu więc tutaj się podpinam. Jest tak że na luzie przy włączoinych światłach strasznie cięzko chodzi. Wogóle jak rozpędza to czuje opór, dla przykładu na 3 pedał gazu w podłodze i stoi praktycznie na 40 km/h. Czasem na luzie słychać takie klekotanie gdzieś pod samochodem. I tu pytanie czy prawdopodobne jest że taki efekt daje przepalony tłumik w tym jak idzie do kolektora, bo mi się wydaje że jest przeżarty(wcześniej był tam robiony ale też poprzzedniego nie było innych objawów poza stukanirm rury). Aha kolejna sprawa to zauważylem teraz że wskazówka od nagżania silnika nie jest wychylona jak zawsze przy nagrzanym jest niż tuż nad czerwona kreska, tak jak by silnik się nie dogrzewał albo jakiś czujnik walnięty. CZy to wogóle może mieć związek ze sobą <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.
Nagrałem telefonem to klekotanie słychać trochę, może komuś da to do myśłi bo ja nie mam pojęcia, może filtr paliwa <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> albo ten zaworek PCV. Proszę Was o jakieś rady.Tutaj podaje link do nagrania na którym na początku słychać właśnie ten odgłos, wtedy było na sprzegle.
http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Piotrek_1 Mam tam tylko ten jeden plik -
No i mam kolejny problem. Nie chce tworzyć kolejnego tematu więc tutaj się podpinam. Jest tak że na luzie przy
włączoinych światłach strasznie cięzko chodzi. Wogóle jak rozpędza to czuje opór, dla przykładu na 3 pedał gazu
w podłodze i stoi praktycznie na 40 km/h. Czasem na luzie słychać takie klekotanie gdzieś pod samochodem.Prawdopodobnie katalizator dokonał swojego żywota, a jego szczątki spadły do tłumika środkowego przytykając go.
Wejdź pod samochód i uderz kilka razy w rejony tłumika i zlokalizuj to klekotanie - u mnie właśnie miałem taki przypadek. -
Prawdopodobnie katalizator dokonał swojego żywota, a jego szczątki spadły do tłumika środkowego
przytykając go.
Wejdź pod samochód i uderz kilka razy w rejony tłumika i zlokalizuj to klekotanie - u mnie
właśnie miałem taki przypadek.No sprawdze to wolnej chwili, rozumiem że lepiej tak nie jeździć.
-
No sprawdze to wolnej chwili, rozumiem że lepiej tak nie jeździć.
Ogólnie, to niesprawnym samochodem nie warto jeździć.
-
Ogólnie, to niesprawnym samochodem nie warto jeździć.
A jeszcze pytanie, jak zajrze pod spód jak zobaczyć czy katalizator rzeczywiście się rozsypał???. Czy tak wizualnie nie da rady.
-
A jeszcze pytanie, jak zajrze pod spód jak zobaczyć czy katalizator rzeczywiście się rozsypał???. Czy tak wizualnie nie da rady.
Najrozsądniej byłoby,zdjąć przedni zderzak,górny pas i dolną belkę zderzaka i już mamy katalizator jak na patelni.
-
A jeszcze pytanie, jak zajrze pod spód jak zobaczyć czy katalizator rzeczywiście się
rozsypał???. Czy tak wizualnie nie da rady.Odkręcasz rurę tłumika z tych 2 śrub co sa do obudowy katalizatora umocowane. Prze otwór widać wkład katka a można resztki wybić za pomocą jakiegoś druta. Ja tak się go pozbyłem bez wielkiego trudu i nawet resztki sprzedałem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> bo to dość cenna rzecz, zawiera podobno platynę.
-
Najrozsądniej byłoby,zdjąć przedni zderzak,górny pas i dolną belkę zderzaka i już mamy katalizator jak na patelni.
Bez zdejmowania zderzaka, pasa górnego i belki zderzaka też można dojść do "puszki" katalizatora - sam to przećwiczyłem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Problem rozwiązany dzięki pomocy xTOMASZx . Jeden z przewodów WN był przepalony poza tym wymienione świece i filtr paliwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />