Problem- dławi sie na 1,2 i czasem 3
-
Dzisiaj wymienilem przewody WN bo mi tak znajomy poradził, ale to nie dokońca zlikwidowało
problem, bo tak ze 2 razy musialem mocniej gazu dać na 2 bo sie dusił. Po wyłączeniu ssania
ok . Przy wymianie przewodów WN zwróciło moją uwagę to że jedna ze świec miała biały
nalot, pozostałe nieczy wymieniłeś również świece , czy przeczyściłeś kopułkę ??
-
czy wymieniłeś również świece , czy przeczyściłeś kopułkę ??
Nie. Narazie tylko przewody zapłonowe, mam zmiar wymienić filtr paliwa ale jak narazie pogoda na t nie pozwala. Dzsiaj dobiegały jakieś odgłosy jakby coś ocierało o siebie chyba w okolicy gaźnika. Jak zgasiłem silnik i odpaliłem jeszcze raz to nic nie było słychać. Szczerze to co się zrobi nowy problem wyskakuje, ciekawe czy jest jakiś koniec <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.
-
Dzisiaj wymienilem przewody WN bo mi tak znajomy poradził, ale to nie dokońca zlikwidowało
problem, bo tak ze 2 razy musialem mocniej gazu dać na 2 bo sie dusił. Po wyłączeniu ssania
ok . Przy wymianie przewodów WN zwróciło moją uwagę to że jedna ze świec miała biały
nalot, pozostałe niemoze palec swiecy nie byl dokonca wcisniety i iskra skakala z palca na swice, stad pewnie nalot.
-
Opisałem ten problem w innym wątku ale nikt nie napisał co o tym sądzi więc zakladam nowy temat.
Wygłada to tak, że jak jade rano pierwszy raz to jak juz troche się nagrzeje jakies 5min
jazdy przy ruszaniu zaczyna szarpać zarówno na 1 jak i 2 trzeba sprzegło dusić. Jak się
stoi na światłach to też obroty jakieś nierówne szczególnie na ssaniu. Jak lekko dać gazu
orzed ruszeniem i troche go przydusić to idzie normalnie. Jak wracam np za godzine, to
wszystko jest ok nawet jak go powoli rozpędzam, czy nawet jak wieczorem jade. Czyli
występuje to tylko jak się jedzie 1 raz. Także nie wiem co to jest. Proszę o rady i
sugestie.Jednak chyba powodem tego szaprania były przewody WN, bo jak narazie jeżdźe i nic się nie dzieje. Odpukać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Jednak chyba powodem tego szaprania były przewody WN, bo jak narazie jeżdźe i nic się nie
dzieje. OdpukaćNo i git <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No i git
Za wcześnie się cieszyłem, dzisiaj znowu szarpało, raz przy wyhamowaniu mało co niezgasł, na luzie miał jakieś nierówne obroty. Problem pojawia się jak jest wilgotno, bo jak były te mrozy do -10 to auto normalnie pracowało, przed ruszeniem musiałem lekko gaz wcisnać wcześniej żeby nie szarpał Teraz jak wracałem wszystko ok było. Napewno na dniach zajrze do filtra paliwa jak radzi Adamus, może coś jeszcze wam przychodzi do głowy
-
Za wcześnie się cieszyłem, dzisiaj znowu szarpało, raz przy wyhamowaniu mało co niezgasł, na
luzie miał jakieś nierówne obroty. Problem pojawia się jak jest wilgotno, bo jak były te
mrozy do -10 to auto normalnie pracowało, przed ruszeniem musiałem lekko gaz wcisnać
wcześniej żeby nie szarpał Teraz jak wracałem wszystko ok było. Napewno na dniach zajrze do
filtra paliwa jak radzi Adamus, może coś jeszcze wam przychodzi do głowyWymień jeszcze świece po z tego co opisałeś na początku wątku, to tylko wymieniłeś przewody WN. A, i jeszcze naprawdę warto sprawdzić kopułkę aparatu zapłonowego, choćby po to, żeby przeczyścić w niej styki <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
P.S. Adamus ma rację, zajrzyj jeszcze do filtra paliwa i ewentualnie go wymień (koszta naprawdę niewielkie) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
..... może coś jeszcze wam przychodzi do głowy
Zawory dawno były regulowane <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Zawory dawno były regulowane
nie mam pojęcia <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Wymień jeszcze świece po z tego co opisałeś na początku wątku, to tylko wymieniłeś przewody WN.
A, i jeszcze naprawdę warto sprawdzić kopułkę aparatu zapłonowego, choćby po to, żeby
przeczyścić w niej stykiP.S. Adamus ma rację, zajrzyj jeszcze do filtra paliwa i ewentualnie go wymień (koszta naprawdę
niewielkie)Bede chyba stopniowo to robil zeby wiedziec co jest nie tak
-
Bede chyba stopniowo to robil zeby wiedziec co jest nie tak
Wymiana świec - ok. 7-8,- za sztukę
Przeczyszczenie kopułki ap. zapłonowego - za darmo
Czas pracy - ok. 30minRezultat prac może się okazać bezcenny <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
P.S. zapytaj się Adamusa, kiedy były regulowane zawory <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
P.S. zapytaj się Adamusa, kiedy były regulowane zawory
swice to bosche 3 elektrodowe czas zycia ok 80 000-100 000km (maja moze z 10 000)
zawory nie wiem kiedy regulowane, nie mialem takiej potrzeby, smigal jak zegareczek
stawiam na kopulke, styki lub ew sparciala uszczelka
-
swice to bosche 3 elektrodowe czas zycia ok 80 000-100 000km (maja moze z 10 000)
zawory nie wiem kiedy regulowane, nie mialem takiej potrzeby, smigal jak zegareczekZawory w Tico trzeba sprawdzać co 10kkm, a regulować na pewno co 20kkm.
Tico jest bardzo wrażliwe na odpowiednie luzy zaworowe, na dodatek prawidłowo wyregulowane (chodzi o temperaturę podczas regulacji). -
Przeczyszczenie kopułki ap. zapłonowego - za darmo
Przeczyśc mi kopułke to Ci ze dwa piwa postawie. Ja nie wiem czy to u mnie tak jest ale za co się nie zabrac to lipa, nie wiem czym te śruby odkręcić zębami czy jak??? <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Przeczyśc mi kopułke to Ci ze dwa piwa postawie. Ja nie wiem czy to u mnie tak jest ale za co
się nie zabrac to lipa, nie wiem czym te śruby odkręcić zębami czy jak???za slabe sniadania jesz <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Przeczyśc mi kopułke to Ci ze dwa piwa postawie.
Zapraszam do Dęblina <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - przeczyszczę, Ty stawiasz 2 x <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Ja nie wiem czy to u mnie
tak jest ale za co się nie zabrac to lipa,Oj tam, negatywne myślenie. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Chyba nie jest tak źle <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />, może po prostu łatwo się zniechęcasz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />nie wiem czym te śruby
odkręcić zębami czy jak???Nie polecam. <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Lepiej kluczem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />. O ile pamiętam, jakiś malutki kluczyk jest potrzebny (ósemka? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />), najlepiej oczkowy. -
Lepiej kluczem . O ile pamiętam, jakiś malutki kluczyk jest potrzebny (ósemka? ), najlepiej oczkowy.
Z tego co pamiętam to śruba jest uniwersalna, tzn. na klucz 7mm lub śrubokręt krzyżakowy (krótki).
-
Zsotała odkręcona kopułka z pomocą Adama, ale to nic nie daje. Dzsiaj z rana padał deszcz no i znowu miałem problemy. Na światłach jak stałem jak już trochę sie silnik podgrzał to strasznie go szarpało jakby miał zaraz zgasnąc, dawałem troche gazu. Przy ruszaniu też się dławił. Potem postał jakąś godzine i było wszystko ok <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Przewdoy WN wymienione, kopułka przeczyszczona. Gdzie może się jeszcze wilgoć gromadzić???
-
Gdzie może się jeszcze wilgoć gromadzić???
Trochę rzadziej ale zdarza się (ja tak miałem), że zabrudzone czy zawilgocone jest gniazdo w cewce WN - to do którego wpina się kabel WN idący do kopułki. U mnie wymiana kabli ani czyszczenie kopułki nie pomogło a szarpanie zniknęło jak ręką odjął po wyszorowaniu najpierw drobnoziarnistym papierem ściernym a potem wymyciu izopropanolem i wysuszeniu wyprowadzenia cewki.
-
Przewody WN wymienione, kopułka
przeczyszczona.Przy wymianie przewodów WN zwróciło moją uwagę to że jedna ze świec miała biały nalot, pozostałe nie
Witam kolego. Napisz czy przy sprawdzaniu tych świec, sprawdzałeś przerwę miedzy elektrodami na nich. Jeśli nie, to zrób to.
Mój Tikuś miał kiedyś takie same objawy. Za ile ja rzeczy się brałem, to nie powiem, bo zabraknie postu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> To szarpanie wynikało z tego, że zanikała iskra na jednej ze świec - u mnie dokładnie na pierwszym cylindrze.
Na skutek normalnego wypalenia sie elektrod świec na tej pierwszej przerwa wynosiła już ponad 2 milimetry. Po korekcji do około 1mm, objawy ustąpiły. Do tego stopnia mnie to ucieszyło, że postanowiłem, tak dla pewności wymienić te 9-cio letnie świeczki na nowe.Problem nie powrócił a minęło już z pół roku i z 6 tys. km.