opony, blachy, waga i bezpieczeństwo auta (było o oponach)
-
i tutaj masz rację. Cieszę się, że sam doszedłeś do takiego wniosku.
Panowie dajcie spokój z tą dyskusją. Jeden ma Tico a drugi Matiza i każdy z tych właścicieli ma prawo do oceniania tych aut. Jeśli ktoś ma Tico to będzie go wychwalał i wytykał minusy Matiza i odwrotnie <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />.
Od 2 lat jestem szczęśliwym posiadaczem Tico i naprawdę jestem z niego zadowolony mimo jego wielu wad, ostatnio miałem okazję przez tydzień pojeździć Matizem i na jego temat również miałbym wiele zastrzeżeń jak i pochwał <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
-
ani opancerzony, ani kuloodporny. Szkoda kaski na takie bajery
No, dajże spokój... Na coś w końcu trzeba wydać te ciężko zarobione pieniądze... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Dla mnie tico to takie papierwe autko, które bardzo łatwo sie wygina, ugina
itp. Ciekawy przykład: Ostatnio zaparkowałem je na ulicy, na której
jest sporadyczny ruch. Ponieważ Tico blokowało wjazd, a mnie nie było,
podeszło 4 chłopa i przenieśli moje tico w inne miejsce drogi. Przy
okazaji jeden złapał w takim miejscu, że wygiął się błotnik i nie dało
się otworzyć drzwi.Mojemu koledze nudząca się młodzież przenosiła kiedyś w ten sposób dużego fiata. Również pogięli mu przedni błotnik.
Czy wniosek jest taki, że "kredens" to papierowe auto?Aaa, właśnie sobie przypomniałem, że moją ticawkę też kiedyś kawałeczek przeniesiono (z okazji 1 kwietnia to było - chodziło o to, aby tak postawić autko, żeby nie mogło wyjechać... nie udało się - wyjechałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />). Dowiedziałem się o tym, zanim doszedłem na parking. Bardzo pilnie szukałem najmniejszego chociaż uszkodzenia - nic nie znalazłem, sprawcy wiedzieli, że za błotniki, zderzaki, lusterka i klamki się nie chwyta. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
rozmawiałem z lakiernikiem-blacharzem i powiedział, że do tico to nawet
młotka nie używa przy robieniu blacharki. Powiedział, że wystarczy
palec jego ręki. Wszystko wygina się od najmniejszego nacisku. Z
matizem jest dużo lepiej.... pewnie wygina się od spojrzenia... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> (Znowu żart <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
Nie
Tak ale w przypadku tico nie ma to znaczenia. Tico nie ma stref zgnionu,
wzomcnień w drzwiach itp. a nawet jeśli coś takiego jest to tylko
pro-forma. Nawet nie ma sensu rozpisywać się o bezpieczeństwie w tico,
bo tego bezpieczeństwa autko to nie zapewnia.Naprawdę nie wiem, na czym opierasz swoje spostrzeżenia.
Wiadomo, że jak hukniesz z V=100 km/h w betonową ścianę, to bezpiecznie nie będzie. Nie tylko w Tico. W większości innych aut również. Jednak jak na swoją klasę / segment, to jest to całkiem zgrabnie skonstruowane autko. Widziałem na żywo i na fotkach pogięte ticawki i śmiem twierdzić, że zawsze najpierw gnie się tam, gdzie to przewidziano. Wiadomo, że jeśli działająca siła jest zbyt duża, to strefa zgniotu gdzieś się skończy.
Nie porównuj bezpieczeństwa w Tico i wszelkiej maści innych autach. Spróbuj porównać ticawkę do CC, SC, Uno... To ma większy sens. -
jestem szczęśliwym posiadaczem Tico i naprawdę jestem z niego
zadowolony mimo jego wielu wad, ostatnio miałem okazję przez tydzień
pojeździć Matizem i na jego temat również miałbym wiele zastrzeżeń jak
i pochwał .Mam tak samo. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mam tak samo.
i ja tez. aktualnie mam tez do dyspozycji sc 900 young i wole moje ticaczu - zwijacza asfaltow. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
ale zapewnia podobne bezpieczeństwo co tico, właściwie
brak bezpieczeństwa.Więc dlaczego posiadasz tico?
Po co ci papierowe auto ?
Kup sobie "czołg" albo "Hummera" jak chcesz być taki bezpieczny. -
Więc dlaczego posiadasz tico?
Po co ci papierowe auto ?
Kup sobie "czołg" albo "Hummera" jak chcesz być taki bezpieczny.a do niego bunkier i jednostke specjalna <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
jakby sie tak bac co sie nam moze przytrafic, to najlepiej odrazu zakopac sie w trumnie na cmentarzu.
-
Konstrukcja jest ważna.
Zgadzam się z tym. Gdy konstruktorzy budują nowe auto to nie patrzą na to jak bardzo przy zderzeniu powygina się blacha itp. tylko na to żeby autko "przyjęło na siebie" jak najwięcej siły uderzenia a człowieka ochroniło, tak też budują bolidy F1, najlepszym przykładem jest ostatni wypadek Kubicy, bolid rozleciał się całkowicie oprócz kokpitu nie zostało nic a kierowca wyszedł z tego z lekkim wstrząśnieniem mózgu i skręconą kostką (przy prędkości ok 300km/h). Mimo tej całej gadki którą można usłyszeć prawie od każdego że tico to jeżdżąca trumna to w rzeczywistości nie jest tak źle z bezpieczeństwem (choć mogłoby być lepiej). Ktoś nawet kiedyś na forum pisał o zdeżeniu czołowym z fiatem uno który przeciez ma grubsze blachy a wyszedł z tego zdarzenia w o wiele gorszym stanie niż tico. to prawda blaszki są cieniutkie ale nie one stanowią o bezpieczeństwie lecz konstrykcja (choć żadne zabezpieczenia nie są tak dobre jak rozwaga i wyobraźnia kierowcy).
Pozdrawiam -
A trabant jest z duroplastu
ale zapewnia podobne bezpieczeństwo co tico, właściwie brak bezpieczeństwa.
W widziałeś może kiedyś jak mocną rame ma trabant? kiedyś z kumplami kupiliśmy trabanta za 200zl i i w wakacje rozbijalismy się nim po bezdrożach i nie raz walneliśmy w drzewo czasem nawet dla zabawy (wiem że to nie zbyt mądre ale człowiek był młodszy i głupszy). Całe tworzywo praktycznie się rozleciało a rama za bardzo nie ucierpiała, podobnie jest z innymi starymi autami jak np wartburg albo syrena.
-
Ktoś nawet kiedyś na forum pisał o zdeżeniu
czołowym z fiatem uno który przeciez ma grubsze
blachy a wyszedł z tego zdarzenia w o wiele gorszym
stanie niż tico. to prawda blaszki są cieniutkie
ale nie one stanowią o bezpieczeństwie lecz
konstrykcja (choć żadne zabezpieczenia nie są tak
dobre jak rozwaga i wyobraźnia kierowcy).Z Uno to chyba ja pisałem... Ale nie Tikusiem ale Matizem się zderzyłem... Uno dawno już pewnie się "rozeszło po świecie" - na szrot trafiło dość mocno zmasakrowane a Matiz jeździ elegancko <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
http://www.youtube.com/watch?v=zeCIuOOSepA
polecam linka. a co do grubosci blach i konstrukcji to popieram wiekszosc,ze liczy sie pochlanianie energii uderzenia a nie opancerzenie. duzo zalezy od budowy wnetrza, czy w razie wypadku nie zaatakuje nas konsola. ja np w sc balbym sie o nogi jako pasazer z przodu. mam je dosyc dlugie mimo 178cm wzrostu i zawsze je rozwale o ta kochna konsole <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
http://www.youtube.com/watch?v=zeCIuOOSepA
polecam linka. a co do grubosci blach i konstrukcji to popieram wiekszosc,ze liczy sie
pochlanianie energii uderzenia a nie opancerzenie. duzo zalezy od budowy wnetrza, czy w
razie wypadku nie zaatakuje nas konsola. ja np w sc balbym sie o nogi jako pasazer z
przodu. mam je dosyc dlugie mimo 178cm wzrostu i zawsze je rozwale o ta kochna konsoleLink bardzo dobrze pokazuje jak wazna jest konstrukcja auta wątpie żeby smart miał gruszą blache od sc a jeśli ma to niewiele a na filmiku widać że "kierowca" smarta napewno ucierpiał dużo mniej niż ten w sc. Wszystkie wzmocnienia mają stanowić klatkę chroniącą ludzi.
-
Link bardzo dobrze pokazuje jak wazna jest konstrukcja auta wątpie żeby smart miał gruszą blache
od sc a jeśli ma to niewiele a na filmiku widać że "kierowca" smarta napewno ucierpiał dużo
mniej niż ten w sc. Wszystkie wzmocnienia mają stanowić klatkę chroniącą ludzi.z tego co wiem smart podobnie jak terenowki jest ramowy i dalego deletnal sc. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
ale grunt to konstrukcja a nie opancerzenie, kiedys jakies maluchy byly z rzucane z wysokosci ze zderzakiem pochlaniajacym uderzenie,nie wiem ile w tym prawdy ile bujdy,ale... -
i ja tez. aktualnie mam tez do dyspozycji sc 900 young i wole moje ticaczu - zwijacza asfaltow.
sc to jakaś pomyłka ze względu na rozstaw pedałów
-
jak by było bezpieczeństwo najważniejsze, to bym nie jeździł tico
Jak juz spotkasz mnie na drodze to niewazne czym bedziesz jechal efekt bedzie oplakany <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
mi także chodzi o to, że do takiego autka szkoda kaski na inwestycje w dwa komplety opon.
daj spokoj 80 zlotych za opone to zadna inwestycja a jazda w zime na letnich oponach to <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
po to sie kupuje tico zeby niemartwic sie o koszty typu opony i inne bo utrzymanie tico to smiech nie kosztypiszesz caly czas ze tico to "papierowe" auto zgadzam sie z toba , tyle ze jezdzac "papierowym" autem w zyciu niepozwolilbym sobie na nieposiadanie opon zimowych
wyobraz sobie pada snieg widzisz w lusterku ze samochod za toba niewychamuje prubujesz odjechac ale kola sie slizgaja za Świerzym sniegu i w momencie uderzenia przemyka przez glowe jedna mysl , zaoszczedzilem 300 pln na zimowych oponach <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
niebede sie rozpisywal o zaletach jazdy na zimowych oponach , poprostu kto raz ich uzyl , bedzie to robil do konca zycia
pomijajac jak bardzo blugoslawie urzytkownikow letnich opon kiedy ruszenie ze swiatel zajmuje im 2 -3 zmiany <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
zamiast tego durnego przepisu ze swaitlami powinni wprowadzic obowiazkowe zimowki
tyle odemnie
-
swoje zdanie mam także na podstawie własnych doświadczeń, sam sprawdzałem i porównywałem blachy w tico i w matizie.
Uparłeś się tych blach pisząc o bezpieczeństwie tego samochodu - one takiej funkcji z założenia, jak w większości samochodów osobowych po prostu nie pełnią <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Gdyby tak było, to Peugeot 307, Laguna 2 nie miały by plastikowych błotników, bo przecież można je wygiąć jednym palcem (sprawdzałem osobiście) <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
Odświeżam temacik <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ostatnio zakupiłem oponki na przód nóweczki Dębica Passio a na tył bieżnikowane MARKGUM. Po wymianie autko trzyma się drogi nieporównywalnie lepiej niż na poprzednich oponkach tzn. DĘBICA NAWIGATOR. Więc ja polecam jednak PASSIO jesli chodzi o nóweczki a o bieżnikowane to MARKGUMY. Z tego co widzialem dostępne są one na alledrogo i powiem szczerze, że za ta cene co jest na alledrogo w stacji obsługi mam oponke z wyważeniem i założeniem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pozdrawiam i szerokiej drogi życze !!!! -
Panowie dajcie spokój z tą dyskusją. Jeden ma Tico a drugi Matiza i każdy z tych właścicieli ma
prawo do oceniania tych aut. Jeśli ktoś ma Tico to będzie go wychwalał i wytykał minusy
Matiza i odwrotnie .bo widzisz chrisie, w sposób nader pretensjonalny "leo" starał się mi wyjasnić, że nie mam racji. Przy tym nie znał wszystkich moich argumentów. Uznałem, że taka dyskusja jest bez sensu i nie będę rozmawiać z "leo" <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Jak juz spotkasz mnie na drodze to niewazne czym bedziesz jechal efekt bedzie oplakany
drogi zpizku, ależ co chciałbyś mi zrobić? może być ciekawie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
daj spokoj 80 zlotych za opone to zadna inwestycja a jazda w zime na letnich oponach to
po to sie kupuje tico zeby niemartwic sie o koszty typu opony i inne bo utrzymanie tico to
smiech nie kosztyposiadając drugie auto jestem w otyle komfortowej sytuacji, że przy opadach sniegu tico może być nie używane. Jakiś czas temu trzeba było wyciągać silnik, ponieważ ciekło spod uszczelki. To trochę kosztowało i wtedy zapadla decyzja o sprzedaży. W tej chcili jest czasami tico uzywane. Chodziło mi o inwestycje, dla przyszłego właściciela.
piszesz caly czas ze tico to "papierowe" auto zgadzam sie z toba , tyle ze jezdzac "papierowym"
autem w zyciu niepozwolilbym sobie na nieposiadanie opon zimowychno chyba, że pozwoliłbyś sobie na drugie autko, które byłoby wykorzystywane na dłuższe trasy i w okresie zimowym, na przykład.
wyobraz sobie pada snieg widzisz w lusterku ze samochod za toba niewychamuje prubujesz odjechac
ale kola sie slizgaja za Świerzym sniegu i w momencie uderzenia przemyka przez glowe jedna
mysl , zaoszczedzilem 300 pln na zimowych oponachprzerażajac wizja... <img src="/images/graemlins/balwan.gif" alt="" />
niebede sie rozpisywal o zaletach jazdy na zimowych oponach , poprostu kto raz ich uzyl , bedzie
to robil do konca zycia
pomijajac jak bardzo blugoslawie urzytkownikow letnich opon kiedy ruszenie ze swiatel zajmuje im
2 -3 zmiany
zamiast tego durnego przepisu ze swaitlami powinni wprowadzic obowiazkowe zimowki
tyle odemniebyć może to także ciekawy pomysł. Czy w jakimś kraju jest nakaz używania zimówek? nic o tym nie słyszałem
-
Uparłeś się tych blach pisząc o bezpieczeństwie tego samochodu - one takiej funkcji z założenia,
jak w większości samochodów osobowych po prostu nie pełniąpewno tak, pewno grubość blach nie ma większego wpływu na poziom bezpieczeństwa. Ale czasmi mam wrażenie, że wystarczy silniejszy wiatr, żeby powyginać blachy w tico <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />