zbiornik lpg
-
Tak..i nic wiecej nie wsadzisz do bagaznika! Bez sensu!
-
Baaaa....
A ja daję czadu ustami! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ludzie-po co takie kłopoty! Zamiast założyć mniejszy zbiornik i wszystko cacy w kufrze na swym miejscu. Nie rozumiem...
Chodzi o to by rzadziej odwiedzać stację? Hmmm...
No to prawda-robię to częściej, ale cóż-jeszcze nawet klapka sie nie urwała z tyłu w zderzaku-a jeżdżę kilka km/miesiąc, a co za tym idzie tankuję (22-26 tys km/rok) nie rzadko. daję radę... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Na LPG już ok 90 tys km. -
No i dodam oczywiście, że nie tylko koło a i półka oryginalna u mnie na swym miejscu-zero dziur!
-
No i co jeszcze wsadzisz do tego kufra prócz tego koła bez powietrza? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Niewiele! A u mnie torba i to nie mała jeszcze wchodzi-na bidę dwie mniejsze. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Mam identycznie-ta sama butla i jest mi z tym dobrze-także! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A i kolor mamy podobny wozu nawet. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Dokładnie-tankujemy max 12-12,5 litra! Tyle, ze jest problem taki znaleźć-trzeba szukać. Zbiornik std na 10 lat. Polecam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No i dokonało się, zażyczyłem sobie zbiornik 16,5l w bagażniku, pilnowałem jak wymieniali, dzięki czemu nie narobili, żadnych nowych dziur, i w dodatku jest prosto :-) Wniosek jest jeden: nie zostawiac w żadnym warsztacie auta, jak nie patrzysz na ręce zrobią na odp... się. Wolę jednak mieć koło na swoim miejscu. bagażnika używam tylko jak jadę gdzieś dalej a wtedy i koło potrzebne... Chyba jednak mam więcej miejsca niźli bym miał wożąc koło luzem, a po za tym zapłaciłem 100 zł mniej.
-
Ja już bez koła jeżdże ponad 2 lata.Właśnie dla mnie jest bez sensu wożenie takiego ciężaru w szczególności że nie ma go gdzie wrzucić. Mam owy sprej ale nie używałem nigdy tego. To nie maluch gdzie były dętki i łapało się kapcie bez przerwy. Nawet jak się wjedzie na gwoździa to powietrze schodzi powoli. Biore koło jak jade daleko w odludne tereny...
-
No i dokonało się, zażyczyłem sobie zbiornik 16,5l w bagażniku, pilnowałem jak wymieniali,
dzięki czemu nie narobili, żadnych nowych dziur, i w dodatku jest prosto :-) Wniosek jest
jeden: nie zostawiac w żadnym warsztacie auta, jak nie patrzysz na ręce zrobią na odp...
się. Wolę jednak mieć koło na swoim miejscu. bagażnika używam tylko jak jadę gdzieś dalej a
wtedy i koło potrzebne... Chyba jednak mam więcej miejsca niźli bym miał wożąc koło luzem,
a po za tym zapłaciłem 100 zł mniej.Ja zawsze stosuje tą metodę i patrze na ręce jak coś mi robią w samochodzie. Jak montowali instalkę to nawet tłumaczyli mi że muszą troche wygiąć blachę we wgłębieniu koła zapasowego. Mi założyli zbiornik 34l bo takie mięli, myślałem o 28l ale za tą samą kaskę dali większy. Wchodzi ok 31 litrów gazu ale np. na stacji shell weszło 37l.Ale faktycznie tam gaz mają jakiś rzadszy ale piekielnie dobry i nie tak drogi. U mnie bagażnik musi być z zasady i dlatego koło zapasowe leży w garażu.
-
Powiem tak...Pewnego dnia jadąc do Żywca o poranku wpadłem w dziurę w asfalcie i przyznam się, ze nawet ten jeden zapas mnie uratował-spray by guzik dał. Na miejscu 2 felgi wgniecione, z tego jedna tragicznie-tu wrzucony zapas w ciągu może minuty, a druga tak wgnieciona, ze dojechałem w ciagu 5 minut do najbliższego warsztatu/wulkanizatora gdzie zrobił mi roszadę na aucie-naprawił felgi. Na moich uszach z jednego koła uciekało powietrze i dojechałem chyba do gościa na 0,2 atm. Drugie koło na miejscu padło! No i co w takich przypadkach-spray Wam pomoże? Dodam, ze akcja była o wczesnym poranku w środku lasu-dość niebezpiecznie. Trzeba patrzeć realnie. Wygrałbym może z drogowcami, ale czasu nie miałem-musiałbym pstryknąć fotki, czekać na policję, itp. A wtedy już bym musiał pomoc drogową ściągać-bez sensu! A i wahacz w dwóch miejscach wybiłem-cóż! Pomyślcie nad takimi przypadkami także, bo i takowe sie zdarzają-nigdy bez zapasu! Spraye, pompki...co to to nie! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Bardzo dobry wybór...O i jeszcze 100wka w kieszeni-proszę! Zobaczysz będziesz zadowolony, a 100zł przeznacz na rozrywkę-typu wyjazd za miasto! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Bagażnika jak widać troszkę jest, a i zapas pełny na swym miejscu-co ważne! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Pomyślcie nad takimi
przypadkami także, bo i takowe sie zdarzają-nigdy bez zapasu! Spraye, pompki...co to to
nie! PozdrawiamOczywiście że zawsze jest ryzyko ale na szczęście od jakiegoś roku znikły te wielkie i małe dziury w drogach.Dzięki ten unii naprawiają je na potęgę coś jednak poprawia się wreszcie.
A poza tym mam aluski i unikam wszelkich niespodzianek jak ognia. Koła nadal raczej wozić nie będe bo ryzyko uszkodzenia felgo jest dla mnie akceptowalne i niewielkie.A w razie czego to teraz wszędzie są wulkanizacje.
Pozdrawiam
By pokrzywić 2 felgi i wahacz to musiała być potężna dziura a one na szczęście już nie są teraz spotykane..... -
Oczywiście że zawsze jest ryzyko ale na szczęście od jakiegoś roku znikły te
wielkie i małe dziury w drogach.Na wszystkich? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
By pokrzywić 2 felgi i wahacz to musiała być potężna dziura a one na
szczęście już nie są teraz spotykane.....Ech, Przedborzak... Wyjeżdżasz czasem poza Przedbórz? Na jakich trasach Ty jeździsz, kolego, że masz takie pozytywne zdanie o stanie polskich dróg? Coś mi się wydaje, że mocno uogólniłeś sprawę, bo czytam takie słowa już w drugim Twoim poście <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
Przejedź się na Lubelszczyznę, Zamojszczyznę, w Bieszczady, na drogi (wcale nie boczne) Dolnego Śląska... Zobaczysz, co się dzieje. Za czasów PRL-u nieraz więcej się naprawiało, niż teraz... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />Przepraszam za OT, ale nie mogłem zostawić drugiego takiego posta bez komentarza. Chciałem tylko przestrzec Przedborzaka, aby nie podchodził tak optymistycznie do tej sprawy, bo się po prostu myli. Jeśli u Ciebie drogi się poprawiły - to chwała Waszym drogowcom i samorządowcom <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />, ale jest wiele regionów w kraju, w których drogi się wciąż tylko psują, nie naprawiają...
EOT. -
Witam,
Mam takowe pytanko, właśnie założyłem gazik do mojego bolida, zażyczyłem sobie zbiornik w
bagażniku ale nie dopatrzyłem i wstawili taki, że nie mieści się pod półkę :-( Umówiłem
sie, że na przeglądzie wymienią mi na tetroidalny w kole albo taki sam ale troszkę mniejszy
16l zamiast 20. Jakie macie zbiorniki na lpg? brać w kole? upchnę wtedy koło do bagażnika?
Czy może zdecydować się na tą 16? jest 6 cm mniejsza na średnicy więc wystarczy mała dziura
w półce. Poradzcie bo mi raczki opadły jak zobaczyłem co włożyli...
pozdrowionka,
PawełA ja mam najlepsze rozwiązanie: zbiornik jakies ponad 30 litrów jest umieszczony na metalowych podstawkach w bagażniku kilkanaście centymetrów nad podłogą tak ze bez problemów można wyjąc kolo zapasowe <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Ja mam butlę 20l ustawioną tak jak Dudi42,trzeba było półkę obciać,ale koło zapasowe jest na swoim miejscu.Pewnie są lepsze rozwiązania , ale to akurat mnie zadowoliło.
-
Tak..i nic wiecej nie wsadzisz do bagaznika! Bez sensu!
Bez sensu to jest nazywanie tego bagaznikiem. Miesci mi sie tam zapas z dodatkami, apteczka, worek ze sprejami, i spokojnie siatka z zakupami (wieksza). A i tak nigdy nie korzystam z tego bagaznika, bo szybciej mi jest polozyc zakupy za siedzenie.
-
Witam,
--------------ciach----------zbiornik zamiast kola kolo do piwnicy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
chyba ze jezdzisz na jakies dalekie trasy , bo jesli "wkolo komina" to kolo do piwnicy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Teraz zauwazylem, ze ktos juz w tym watku to powiedzial raz, wiec nie jestem pierwszy.
Patent faktycznie lebski, bo prosty i zmusza do zakupu sprezarki, ktora sie przydaje w wielu
okolicznosciach.a probowales napompowac ten zapas ta sprezarka <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Witam po dluuzszej nie obecnosci na forum, nigdy nie zawieram zbyt czesto glosu ale chetnie
czytam to forum.moj zbiorni znajduje sie w bagazniku i jakos sie przyzwyczailem do tego
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> tozto z 10 litrow pojemnosci ma <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Na wszystkich?
Miałem na myśli moje województwo gdzie się od 2 lat bardzo poprawiło. Oczywiście nie mówię o Samej Łodzi ale to wyjątki.
ładna autostrada do Łodzi, girkówka remontowana i inne drogi nie są tak złe. Nawet jak byłem w górach i nad Czorsztynem to też nie były one złe nawet w bardzo małych miejscowościach. Nie jestem wcale optymistą i pewnie w innych województwach może być różnie. Jak to w Polsce. Przykładem może być słynna Włoszczowa gdzie kupe kasy władowano w dworzec a droga wjazdowa do tego miasta to łata na łacie.
Tak więc krytykę przyjmuję ale nic nie zrobię, że w nic sobie nie robią z kierowców.Nieraz głupota pracującuch w urzędach aż poraża...