ogladam w srode 2 tico - ktore wybrac?
-
2000 r.
-
2000
-
2000
-
No to daje zdjecia, najpierw ten z 1988, co ma niby 44
tys. przebiegu...Sorki, jak zapodałaś kolejne fotki to jednak wygląda lepiej niż mój <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jednak mam niejasne wrażenie, że cóś z przodem było robione (a może to tylko wrażenie), a mianowicie duża i nierówno "rozłażąca" się szczelina między pokrywą silnika a błotnikiem.
Sądząc po oponach- to jeszcze oryginały... -
i jeszcze raz
Blacha jak blacha - polerka i kazde auto bedzie ładne.
Kierownica chyba w pokrowcu była - ja mam 46 tys i moja sie zaczyna lekko swiecic po lewej stronie.
Troche mocno starty pedał sprzegła - u mnie nie ma praktrycnie sladu wytarcia, nieoryginalne wycieraczki (dywaniki) byćmoże ktoś nie kupił oryginalnych -
Ja mam wrazenie, jakby ta klapa byla niedomknieta na zdjeciu z przodu tego z 1998 r.
Moze robili zdjecie silnika i nie domkneli?
Nie wiem oczywiscie, jak wyglada w tiko niedomknieta klapa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Bo kurde, nie znam zadnego wlasciciela tiko! -
Ja mam wrazenie, jakby ta klapa byla niedomknieta na
zdjeciu z przodu tego z 1998 r.
Moze robili zdjecie silnika i nie domkneli?Gdyby była niedomknięta, to by była szczelina między klapą a pasem przednim a nie po bokach i to nierówno...
Nie wiem oczywiscie, jak wyglada w tiko niedomknieta
klapa
Bo kurde, nie znam zadnego wlasciciela tiko!Oj, to wielu ich teraz poznasz <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
I bardzo sie z tego poznawania ciesze, juz mi na takie rzeczy zwrociliscie uwage ze szok, sama bym nigdy o nich nie pomyslala <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A jak pojade to te klape na pewno dokladnie obejrze, bo dziwna faktycznie.
Wciaz mam nadzieje, ze namierze przez forum kogos z Olsztyna, kto sie zna na tico... A jak nie to i tak dzieki Wam bede mniej zielona niz pare godzin temu -
I bardzo sie z tego poznawania ciesze, juz mi na takie
rzeczy zwrociliscie uwage ze szok, sama bym nigdy o
nich nie pomyslala
A jak pojade to te klape na pewno dokladnie obejrze, bo
dziwna faktycznie.
Wciaz mam nadzieje, ze namierze przez forum kogos z
Olsztyna, kto sie zna na tico... A jak nie to i tak
dzieki Wam bede mniej zielona niz pare godzin temuW końcu od czego ma się kolegów <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
No blyszcza sie te blachy wsciekle, fakt... Ten pierwszy to jest ten niby mlodszy, 2000 rok, 59
przebiegu.
A drugi to ten z 1998, 44 czy 45 tys. przebiegu.Na pierwszy rzut oka wydaje mi sie ze w obu atukach bylo cos robione ze zderzakami, bo o ile sie nie myle to od 1998 roku wychodzily Tico ze zderzakami w kolorze nadwozia a te maja czarne... sam mam tico z 98 roku i mam zderzaki w kolrze nadwozia...
-
Kurcze, Wy jestescie chodzaca encyklopedia normalnie!
Wlasnie przejrzalam 100 zdjec tico z roznych lat, i tym z 1998 r. jeszcze sie zdarza dosc czesto miec czarne zderzaki, wiec widac ten rocznik mial i takie i takie. Ale od 1999 r. faktycznie juz chyba tylko te ze zderzakami w kolorze nadwozia produkowali. A wiec w tym z 2000 ewidentnie cos bylo robione.
W tym z 1998 - nie musialo, choc moglo.. -
Na pierwszy rzut oka wydaje mi sie ze w obu atukach bylo cos robione ze zderzakami, bo o ile sie
nie myle to od 1998 roku wychodzily Tico ze zderzakami w kolorze nadwozia a te maja
czarne...
Tak, ale można bylo z nich zrezygnować podobnie jak z 3 STOP-u - wtedy autko było trochę tańsze.
W pierwszym zwrócilem uwagę na wyślizgany z lewej strony pedał sprzęgła. Wskazuje to na przewagę jazdy miejskiej (u mnie wygląda to podobnie).
Ogólnie wyglądają nieźle, szczególną uwagę zwróć na dół drzwi, progi. Tylne hamulce od '98r. są poprawione. -
ja kupiłam tico w lutym, zbyt szybko <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
mój mąż pojechał po autko i wrócił z nim, niestety nie zajechał do żadnej stacji na przegląd - i to był duży błąd...
a zapewne największym błędem było to, że nie zajrzałam tu wcześniej. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
ale teraz to i nawet ja widze co w moim tikusiu było robione... zwłaszcza po porządnym myciu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
więc jak żaden klubowicz olsztyński Ci nie pomoże to jedż na stację (najlepiej inną niż zaproponuje Ci włściciel)
oczywiście ja w pokazanych przez Ciebie autkach nie widzę żadnych usterek <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
[color:"blue"] [/color]
-
Wlasnie przejrzalam 100 zdjec tico z roznych lat, i tym z 1998 r. jeszcze sie zdarza dosc czesto
miec czarne zderzaki, wiec widac ten rocznik mial i takie i takie. Ale od 1999 r.
faktycznie juz chyba tylko te ze zderzakami w kolorze nadwozia produkowali. A wiec w tym z
2000 ewidentnie cos bylo robione.Niekoniecznie - malowane zderzaki były od wersji New, czyli chyba od września 1998. Jednak - jak już pisałem - można było z nich zrezygnować przy kupnie. Obniżało to cenę samochodu.
-
Dzieki, Marcin - bo juz bylam gotowa w ogole tego z 2000 r. nie ogladac...
Azik - po tym, co tu przeczytalam, to juz na pewno bede patrzec troche inaczej. No i pojade do tego serwisu, chocbym miala w Olsztynie nocowac z tego powodu.
Ale forum faktycznie genialnie otwiera oczy. Takie zdania jak 'sprzeglo wytarte co sugeruje przewage jazdy miejskiej' - w zyciu bym na to nie wpadla, a przeciez tak wlasnie jest...
Olsztyn to miasto, a przy 5 tys. przejechanych rocznie srednio to chyba dalekich wycieczek nie robili. Wiec nawet by pasowalo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />A stacje olsztynskie, Azik, juz sobie wydrukowalam - cala liste, wiec znajde cos w miare blisko, niepolecane przez wlasciciela... Przy moim pierwszym autku tez nie pojechalam, i potem mocno zalowalam. Mialam kawalki przy przegubach na wsuwki do wlosow montowane przez dziadka wlascicielki. Moj mechanik prawie zawalu dostal, jak te wsuwki wyciagal.
-
Dzieki, Marcin
Nie ma za co <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
Co do warsztatów - po kupnie Tico bylismy na przeglądzie w ASO, mechanicy nic nie znaleźli. Przy zakładaniu centralnego zamka okazało się, że autko musiało być uderzone w drzwi kierowcy. Mają one inny kolor w środku, na progu jest na dlugości ok. 10cm cienka warstwa szpachli. Jednak auto było dobrze naprawione, bo prowadzi się normalnie i nie rdzewieje pona "normę" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
ja powoli dubluję cenę zakupu <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
niedługo juz nie będę sie bała czy coś mi wysiądzie, bo wszystko będzie już nowe <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
to moje pierwsze autko i pierwsze kroki zarówno za kółkiem jak i pod maską.
chciałam tiko i mam tiko - i już nie muszę wstawać o 5:30 by zdążyć do pracy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No coz, mechanik mechanikowi nierowny... ale moze przynajmniej ewidentne rzeczy zobaczy, naprawione gorzej niz Twoje drzwi.
Swoja droga, ASO czesto chyba nie przykladaja sie do pracy. -
No coz, mechanik mechanikowi nierowny... ale moze przynajmniej ewidentne rzeczy zobaczy,
naprawione gorzej niz Twoje drzwi.
Swoja droga, ASO czesto chyba nie przykladaja sie do pracy.taaak, byłam z moim u 3... każdy widział co innego + stacja diagnostyki (przegląd)
-
Ja Azik mialam to samo z moim maruti, kupilam bardzo tanio, tydzien przed egzaminem na prawo jazdy, a potem zostawilam w warsztacie chyba 2 razy tyle w sumie. Ale dwa lata przejezdzilam, nigdy mi sie na drodze nie rozkraczylo, na tych wsuwkach przejechalo chyba z 1000 km, zanim sie zorientowalam przy okazji robienia czegos przy kolach...
Do tico przynajmniej nie ma problemow z czesciami, a mi do maruti dorabiali w warsztacie klamerke do akumulatora, bo w calej W-wie nie bylo... a ze swiatlem peknietym rok jezdzilam, bo nie ma i juz.Wiec teraz nastawiam sie na tico zdecydowanie, takze ze wzgledu na pelna dostepnosc czesci i ich umiarkowane ceny. To niesamowicie wazne, przekonalam sie przez te dwa lata!