Jakiś dobry środek zabezpieczający przed rdzą...?
-
Witam, znacie jakiś środek koserwujący lakier?
Bo na podwozie to używam BITEXU i jest ok. Troche drzwi mi łapie od dołu. Co polecacie?
Ja stosuje FLUIDOL, w zakamarki oraz doły drzwi. Jest super nawet na mokrą powierzchnie. Szczelnie wypełnia ubytki lakieru oraz odcina ogniska korozji od powietrza. 2 lata temu przerdzewiała mi maska nad lewym reflektorem, dokładnie na zgrzewie blachy. Do dzisiaj korozja nie wyszła na wierzch (nie jest widoczna na zewnątrz maski) po potraktowaniu tym specyfikiem. Koszt 20zł w sprayu. -
Owszem cynku w spray-u używałem...ale traktowałem nimi nowe wydechy przed zamontowaniem. Na
nadwozie nigdy! Naprawde to działa? Hmmm...Na oczyszczone nadwozie cynk i na góre od razu
farba?u mnie wylazl mi rant w ticolcie w drzwiach kierowcy w gore do listwy.wyczyscilem do zywego dowalilem chyba ze 3 warstwy Zn potem lekko dotarłem,szpachla Zn jeszcze raz (dla spokojnosci i podkladu) i farba z 3 warstwy i lakieru podobnie dla połysku.jak narazie jest po zimie i OK zero rdzy,ale jakies kropeczki mi sie gdzie indziej pojawily.odgnilanie zastosuje w najblizszym czasie.
Pozdrawiam
ps biorac pod uwage ogniwa galwaniczne to Zn rozpuszcza sie na odkrytej powierzchnii zelaza i nie daje zajsc utlenianiu bo ma wyzszy potencjal.
-
W tamtym roku używałem środka na rdze Organiki w białej buteleczce ale nie
pamietam nazwy. Zalecali malowania po wyczyszczeniu blachy. Tak
zrobiłem, dałem środek a potem podkładówkę i lakier. A dziś patrze a tu
rdza w tych miejscach wyszła tak bardzo że hej.Dziadoski środek.
----------- ciach ---------------------
A tam gdzie dałem ten płyn antykorozyjny blach w rdzy.Taki środek? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Końcowy mam od 25.01.2005 zwykły stalowy (już takich brak) EDEX ...przebieg miałem 87 tys km.
25.04.2005 założyłem środkowy aluminiowany takze EDEX...95 tys km. Dziś mam przebieg 134 tys km, szusuję non-stop i zimą i latem, parkuje na dworze. Wg mnie oba tłumiki mają sie całkiem, całkiem-ale jeszcze aż tak długo ich nie mam przecież...myślę, ze jeszcze troszkę wytrzymają. Ale owszem-oba potraktowałem cynkiem przed założeniem...a czy coś to dało-hmmm! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Jeszcze jeden sposób, tym razem na rdzewiejące progi. Kolega poradził mi, żeby przez otwory w słupkach wtrysnąć do progów trochę oleju - podobno nieźle zabezpiecza przed rdzą. Trochę wycieknie przez otwory odprowadzające wodę, jednak część zdąży się rozejść wewnątrz progów.
-
Jeszcze jeden sposób, tym razem na rdzewiejące progi. Kolega poradził mi, żeby przez otwory w
słupkach wtrysnąć do progów trochę oleju - podobno nieźle zabezpiecza przed rdzą. Trochę
wycieknie przez otwory odprowadzające wodę, jednak część zdąży się rozejść wewnątrz progów.ja u siebie bitgum zapakowalem rozrzedzony,az cienkie wloski mi z otworkow pozastygaly:) potem srubokret dla udroznienia i jest ok. a z olejem numer stosowalem w maluchu i w sumie egzamin nie najgorzej zdawalo.
pozdr
-
Ale owszem-oba potraktowałem cynkiem przed założeniem...a czy coś to
dało-hmmm! PozdrawiamCzyli za krótko, żeby coś stwierdzić... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Jeszcze jedno pytanie: czy po pomalowaniu owym cynkiem w sprayu śmierdział ten specyfik, gdy już wydech się rozgrzał? Jeśli tak, to jak długo? -
Jeszcze jeden sposób, tym razem na rdzewiejące progi. Kolega poradził mi,
żeby przez otwory w słupkach wtrysnąć do progów trochę oleju - podobno
nieźle zabezpiecza przed rdzą. Trochę wycieknie przez otwory
odprowadzające wodę, jednak część zdąży się rozejść wewnątrz progów.Hehe... Stary sposób z lat kryzysu na zabezpieczenie profili zamkniętych - przepracowany olej silnikowy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Teraz są jednak łatwo dostępne środki typu Tectyl, Fluidol, Elaskon... IMO są one lepsze od oleju. -
Taki środek?
Tak to ten. Może coś wtedy skpałem ale w tych miejscach na drzwiach miałem po zimie wykwity rdzy. Mimo że wtedy ładnie wyczyściłem te miejsca, dałem ten specyfik, potem podkład i lakier + bezbarwny. Wczoraj docierałem znów te miejsca, ale teraz dałem na to po staremu grubo podkładu z minii, na to dam lakier i bezbarwny. Na progu mam tak zrobioną dużą powierzchnię i rdza nie wychodzi o dziwo. Mimo dwóch zim.Może ten patent z cynkiem to dobry sposób na dodakową ochronę. Ale czy to zdaje egzamin na tłumiku to nie wiem.Czy on nie odpadnie odparzony od zimnej wody.Taka małe odejście od tematu.
-
Czyli za krótko, żeby coś stwierdzić...
Jeszcze jedno pytanie: czy po pomalowaniu owym cynkiem w sprayu śmierdział ten specyfik, gdy już
wydech się rozgrzał? Jeśli tak, to jak długo?Nic nie śmierdzi. Można zamiennie stosować coś a'la srebrzankę odporną na wysoką temp - do 600st.C, można dostać w sprayu. Efekt też świetny. Po 2,5 roku wydech nie koroduje.
-
Teraz są jednak łatwo dostępne środki typu Tectyl, Fluidol, Elaskon... IMO są one lepsze od
oleju.
Lepsze na pewno, ale akurat miałem stary olej, więc postanowilem spróbować - na pewno nie zaszkodzi, a pomóc może. -
Nic nie śmierdzi. Można zamiennie stosować coś a'la srebrzankę odporną na
wysoką temp - do 600st.C, można dostać w sprayu. Efekt też świetny. Po
2,5 roku wydech nie koroduje.Hmm, przekonaliście mnie. Spróbuję z tym sprayowym cynkiem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Drogie toto?
Trzeba jakoś specjalnie przygotować powierzchnię do malowania? Zmatowić papierem ściernym, odtłuścić... Coś dodatkowo? -
Nic nie czułem...cynku! Bardziej śmierdzi jak mi montują i jakimś "kitem" uszczelniają łączenia-potem się ten smar topi i śmierdzi troszkę. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Moze i warto by było...Ale ja bezpośrednio prsynąłem na nowe rurki. A co do ceny to nie wiem jaka jest...tata mi przyniósł na próbę z firmy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Kolega napisał, ze po 2,5 roku zero korozji...No może i dziur nie ma, jest zdrowy, ale idealnie od spodu to on i tak nie wygląda-jak to tłumiki! Raz na jakis czas zerkam na kanale na spód. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Hmm, przekonaliście mnie. Spróbuję z tym sprayowym cynkiem .
Drogie toto?
Trzeba jakoś specjalnie przygotować powierzchnię do malowania? Zmatowić papierem ściernym,
odtłuścić... Coś dodatkowo?
Ja tylko odtłuścilem benzyną ekstrakcyjną i pryskałem dwoma cienkimi warstwami. Trzeba to robić w dobrze przewietrzonym pomieszczeniu, bo inaczej nie bedziesz miał smaku przez dwa dni, a raczej bedziesz miał smak słodkawy w ustach i w gardle. Pryskałem również do środka rury końcowej, bo końcówka najbardziej rdzewieje (ach te katalizatory).
Ja stosowałem ten produkt http://www.boll.com.pl/oferta02.htm
Cena ok. 20zł za puszkę. -
co do podkladowek to faktycznie ta sniezki jest naprawde niezla (chyba nazywa sie Urekor S). A dodatkowo wystepuje w 4 kolorach (bialy, szary, czerwony tl i czarny). I zawiera jakies inhibitory korozji bo ladnie zabezpiecza...
Co do cortaninu to tez mam mieszane uczucia... w niektorych miejscach gdzie dawalem cortanin to rdza wychodzila ze szok, a w niektorych miejscach spokoj... wiec nie wiem od czego to zalezy... bo we wszystkich miejscach potem dawalem ta podkladowke sniezki... a w miejscach gdzie nie dawalem cortaninu, tylko doczyscilem i beposrednio na blache ta podkladowka to nie ma grama rdzy... -
No i się cieszyłem...
Wczoraj zauważyłem przedmuchy z "pudła" tylnego...
Wykrakałem! Rozgladam się za nowym tłumikiem końcowym-na 100% aluminiowanym!
Miałem zwykły stalowy, potraktowany cynkiem i i tak nieweile wytrzymał...od stycznia 2005!
Tak więc nie wiem czy ten cynk coś daje! Jednak na oko oba tłumiki wyglądają jeszcze nieźle-no ale...
Srodek zdecydowanie bardziej "srebrny" i mam nadzieję, ze owa "aluminizacja"-bo taki też jest środkowy przedłuzy jego żywot! A z tym ostatnim wykrakałem i proszę...do wymiany-musze to zrobic w ciagu tygodnia, bo na majówke wybieram się na Podhale na tydzień i nie chciałbym jechac z "prukającym" wydechem. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
ja na karoserii Zn chwale sobie
pozdrawiam
-
Cena ok. 20zł za puszkę.
Przedwczoraj zamówiłem w sklepie motoryzacyjnym, cena 22 zł. Pomaluję nowy tłumik (dzięki za poradę <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />) i chyba go założę, bo już mnie trochę denerwuje dźwięk starego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Przerdzewiała rura wydechowa przy samym wyjściu z ostatniego tłumika, do tego chyba doszły jakieś dziurki u jego góry (tak przypuszczam) - wszystko trzyma się kupy chyba tylko dzięki mocowaniu ucha, które przyspawane jest zarówno do tłumika, jak i do rury <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, więc nic nie spadło jeszcze na asfalt.
Przyznaję, że dźwięk co prawda ładny (szczególnie przy zejściu z obrotów), niedrażniący i niezbyt głośny, ale... wolę ciszę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />BTW - oryginalny tłumik wytrzymał 85 kkm, polskie "rzemiosło" za ok. 60 zł - 48 kkm. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Pomaluję nowy tłumik (dzięki za
poradę ) i chyba go założę,A ja w piątek załatwiłem sprawę <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Przerdzewiała
rura wydechowa przy samym wyjściu z ostatniego tłumikaDokładnie jak u mnie, co te nasze tika są w zmowie <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
więc nic nie
spadło jeszcze na asfalt.A umnie niestety spadło <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />, miałem ładną chromowaną końcówke, ale już nie mam <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
BTW - oryginalny tłumik wytrzymał 85 kkm, polskie "rzemiosło" za ok. 60 zł - 48 kkm.
Wniosek prosty, oszczędność nie zawsze popłaca <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />