Osłona silnika
-
IMO Tico jest autkiem, które (w porównaniu do wielu
innych) naprawdę mało się brudzi pod maską.No nie wiem. W tamtym roku u mnie w tico, po zimie jak się otwierało maskę to doznawało się szoku, silnik był brudny z soli dosłownie w każdym miejscu.
wystarczy zamontować pełne nadkola, które troszkę
zasłaniają przestrzeń pod maską od wnętrza
błotnika.Nadkola dożo dają, ja mam niestety te oryginalne połówki.
-
Możesz zrobić jakieś fotki?
-
Mille, przepraszam, ale nie rozumiem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mille, przepraszam, ale nie rozumiem.
witam,moja pomyłka z fotkami przepraszam
-
no to moze jeszcze jedna
-
to juz ostatnia
-
witam,moja pomyłka z fotkami przepraszam
OK, nie ma sprawy. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Hmm, i co ta osłona daje (oprócz wrażeń akustycznych przy zaczepianiu o IMHO niewielkie przeszkody, które "bierzesz" między koła)? Jak widzę, blacha jest zamontowana raczej nisko nad nawierzchnią <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />...
Jaki był cel jej montażu? Chodziło o to, że motor gasł po przejechaniu przez kałużę? -
cel założenia tej osłony dla mnie jest jeden ochrona miski olejowej,czy to przed korozja czy tez przed wgnieceniem wiem że całkowicie jej nie zabezpiecze ale zawsze choc troche pomoże ,a propo jest ona z plastiku
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Witam.
Odświeże temat, bo również myśle żeby skonstruować osłonę silnika dla mojego TICO.
Problem z tym że jak wjeżdżam w kałuże, i nie mówie to o małych "jeziorlach" na ulicy których nie mało na polskich drogach, ale w niegłęboką kałuże, zawsze coś chlapnie na pasek klinowy i zaczyna przeraźliwie piszczeć.
Mara jak beret, jak sie zdarzy w centrum miasta.
A jak już raz zachlapie to później piszczy przy każdym spadku obrotów.
Jak znajde czas to jeszcze przed zimą bo jest to spory problem.
Myśle wykonać takową osłone z blachy, podocinać na wymiar i spróbować w miarę możliwości wyprofilować. Mam nadzieje że sie uda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jakby ktoś opatentował podobny pojekt, prosze o rady
Pozdro !!! -
A nie prościej i szybciej byłoby naciągnąć pasek?
-
A nie prościej i szybciej byłoby naciągnąć pasek?
Był naciągany, ale jak chlapnie na niego to zaczyna się slizgać.
Spróbuje jeszcze naciągnąć, ale ogólnie chlapanie ta okolice paska czy rozrusznika i alternatora nie są kożystne, dlatego tak czy tak nad tym popracuje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
Był naciągany, ale jak chlapnie na niego to zaczyna się slizgać.
Nie naciągaj tylko wymień pasek <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Miałem to samo, przy każdej nawet niewielkiej kałuży piszczał niemiłosiernie, mimo prawidłowego naciągu. Po wymianie, przejechałem już 5kkm i przy wjechaniu na każdą kałużę, błoga cisza <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Był naciągany, ale jak chlapnie na niego to zaczyna się slizgać.
Spróbuje jeszcze naciągnąć, ale ogólnie chlapanie ta okolice paska czy rozrusznika i alternatora
nie są kożystne, dlatego tak czy tak nad tym popracujew sc kolezka ma krzywe kolo i pasek sam sie luzuje. moze jakis "tani" pasek masz,ze sie tak slizga??
Pozdro !!!
-
w sc kolezka ma krzywe kolo i pasek sam sie luzuje. moze jakis "tani" pasek masz,ze sie tak
slizga??Wlaśnie kupiłem specjalnie taki lepszy jak mówił sprzedawca, ząbkowany firma BANDO. Przebieg 30000 tys km. Jak tak dalej pójdzie to go zmienie, ale osłonke i tak warto by opatentować <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!!