Problem z odpalaniem w wilgotne dni - moje rozwiązanie
-
Zacznę od początku <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Tiko mam od ponad roku i od początku miało problemy z zapalaniem/elektryką/ akumulatorem.
Pierwsze co w nim wymieniłem to zardzewiały alternator oraz kable WN które świeciły nocami.
Niestety przyszła zima (zeszła) i auto nadal nie chciało odpalać - myślałem że to stary akumulator i też go wymieniłem. No i długo było <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Niestety przed wakacjami tiko znowu dało znać o sobie - tym razme padły szczotki w alternatorze, ale zauważyłem też że po deszczu potrafi mi aku rozładować <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Obecna zima jest bardziej mokra niż zimna no i problemy z autem nasiliły się. Auto na wolnych obrotach pracowało nie równo, zimne potrafiło zgasnać. Ten problem rozwiązała wymiana uszczelki pokrywy silnika + regulacja kilku śrubek (instrukcja oczywiście znaleziona na tym forum).
Niestety to nie zmieniło braku odpalania po deszczu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Znowu poczytałem forum i wymieniłem świece - Szanse na odjazd po deszczu wzrosły ale nie do 100% <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />.
Znowu wróciłem na forum i szukałem dziury w całym, sprawdziłem cewkę (15 Omów / 11,5k Omów) wieć myślałem że to może ona i wreszczie ostatni weekend był idealny do testów padało nocą a w dzień było ładnie, z rana sprawdziłem auto - oczywiście nie ruszyło, wiec z miernikiem zagłębiłem się w elektryce i .... po 3 godz znalazłem winowajcę <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
PRZEWÓD WYSOKIEGO NAPIĘCIA między cewką a kopułką.
Normalnie rezystancja tych kabli wynosi ok 12k Omów, ale ten drań po deszczu miał 100k Omów !!
Kabel jest orginalny daewoo i ma 13 miesięcy, nocą żadnych świetlnych oznak nie dawał.Obecnie jestem w trakcie szukania dobrego kabla WN (bo w warszawie w sobotę po 14 kupic przewody WN nie jest łatwo), a auto odpalam normalnie pod warunkiem że przewód leży w domu w ciepełku
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />To tyle moich wypocin
Pozdrawiam -
Zacznę od początku
Tiko mam od ponad roku i od początku miało problemy z zapalaniem/elektryką/ akumulatorem. ...Proponuję również, jeżeli tego nie robiłeś, dobrze osuszyć i przeczyścić wnętrze kopułki ze zwróceniem uwagi na jej stan - to ona jest najczęściej winowajcą problemów z zapalaniem i pracą silnika w mokre dni.
-
Pisałeś, że wymieniałeś przewody WN: ale wszystkie 4 czy tylko 3 (kopułka - poszczególne świece)? Takie kable kupuje się raczej w kompletach (4 szt.) i wymienia wszystkie. Możliwe jest też, że trafiłeś po prostu na przewód z wadą fabryczną... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Tak przy okazji wymiany kabli zastanawiam się zawsze, czy nie należałoby jakoś troszkę rozginać styków w przewodach (dla lepszego kontaktu) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />... Chociaż chyba nie ma takiej potrzeby... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
A ja znów w wilgotne dni mam inny problem...ale to mały problem! Ślizga mi się pasek klinowy-niedawno co wymieniany! A jak wjadę w kałużę i zachlapę nieco komorę silnika to nawet zapala sie nie raz dioda "aku"-to juz bywa niebezpieczne, bo łądowania w tym momencie nie ma! Co prawda staje sie to na sekundę i wraca no normy...no ale zawsze coś! Nie wiem co moze być problemem-chyba pasek! Przy 121 tys km go wymieniłem (mam 130) i od samego poczatku dziwnie sie zachowuje! A to chyba wina tego,że jest on JC! Pomyslałem kupię lepszy z żebrowaniem poprzecznym (tzw. rowkami)-wcześniej miałem std i proszę! Z zeszłym nie miałem problemu-a teraz! Hmmm! Juz przy zakładaniu okazało się, ze jest kapkę za szeroki-dziwne! A teraz pewno juz wpadł za głęboko w rowek (wytarł się) i daje znać! Nie ma to jak produkty JC! Przeguby też mają "wyśmienite"...Omijam te produkty już z daleka! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A ja znów w wilgotne dni mam inny problem...ale to mały problem! Ślizga mi się pasek
klinowy-niedawno co wymieniany!Może masz za luźno naciągnięty pasek?
-
Na palec luzik...ok 1cm! Wydaje mi sie, ze tak powinno być! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A ja znów w wilgotne dni mam inny problem...ale to mały problem! Ślizga mi się pasek klinowy-niedawno co wymieniany!
Ślizganie paska może być wynikiem:
1. zbyt słabego naciągu paska,
2. złego materiału, z którego jest zrobiony,
3. wyślizganie na kołach pasowych alternatora z powodu niedopasowania paska do niego.
Czasami ślizgający się pasek może zdeformować koła pasowe (zrobić szersze rowki) i nie da rady już nic zrobić poza ich wymianą - kilka razy czytałem o tym na forach samochodowych.Jeżeli ślizganie się paska jest bardzo sporadyczne, to można jedynie minimalnie bardziej podciągnąć go i jeździć dalej.
Kolejna sprawa, czy po pierwszym naciągnięciu paska, po przejechaniu ok. 1kkm zrobiłeś kontrolę jego naciągu i ewentualną korektę <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Na palec luzik...ok 1cm! Wydaje mi sie, ze tak powinno być! Pozdrawiam
W takim razie możesz go ciut naciągnąć.
Tylko nie za silnie,bo to szkodzi łożyskom w alternatorze.Albo wypróbuj mój sposób,o którym kiedyś pisałem.
Posmaruj część paska stykającą się z kołami pasowymi kakafonią.
W celu łatwiejszego smarowania kalafonią paska,kalafonię rozpuszczam w denaturacie.
Możesz też posmarować pasek kalafonią bez rozpuszczania w denaturacie.
Przyłóż kawałek kalafoni do paska,gdy jest włączony silnik na wolnych obrotach.
Tylko ostrożnie,aby Ci nie złapało za rękaw!
Ten sposób z kalafonią jest dobry,ale trzeba go co jakiś czas powtarzać,gdyż kalafonia się ściera. -
Pisałeś, że wymieniałeś przewody WN: ale wszystkie 4 czy tylko 3 (kopułka - poszczególne
świece)? Takie kable kupuje się raczej w kompletach (4 szt.) i wymienia wszystkie. Możliwe
jest też, że trafiłeś po prostu na przewód z wadą fabryczną...Wyjąłeś mi to z ust <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
2. złego materiału, z którego jest zrobiony,
Stawiam na ten punkt!Kolejna sprawa, czy po pierwszym naciągnięciu paska, po
przejechaniu ok. 1kkm zrobiłeś kontrolę jego
naciągu i ewentualną korektęNo niestety tego nie zrobiłem! Mechanik mi to zakładał i na pierwszy rzut oka było wszystko OK. A i teraz naciąg jest taki jak należy! Sporadycznie się slizga w baaardzo wilgotne dni bądź jak wjadę ostro w kałużę...jak pisałem! Z góry dziękuję za info i pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dobra wskazówka na przyszłość <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />