zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Czarny osad na korku wlewu oleju i ciezko chodzace biegi

    DAEWOO TICO - forum KlubTico
    10
    17
    651
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • B
      Barwin Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Barwin

      Witam,

      Zauwazylem w swoim "nowym" Tico, ze na spodzie korka wlewu oleju jest dosc sporo czarnej mazi. Czy ktos wie co to moze oznaczac? Aha, i jeszcze biegi jakos ciezko chodza, tzn. nic nie zgrzyta ani skrzypi, ale trzeba wlozyc troche sily aby ruszyc dzwignia zmiany biegow. Czy to normalne w Tico? Dla porownania w seicento tak nie mialem. Dziekuje za odpowiedz.

      Pozdr,
      Barwin

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • A
        AMG Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez AMG

        Czemu zmieniłes sicento na Tico?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • B
          Barwin Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Barwin

          Czemu zmieniłes sicento na Tico?

          Nie zmienilem. W zeszlym roku ukradli mi seicento. Dopiero w tym roku bylo mnie stac na kupno jkiegos autka. Za to Tico duzo nie zaplacilem. Wiesz czymjest spowodowane to o czym napisalem?

          Pozdro

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • D
            Damiaszek ostatnio edytowany przez Damiaszek

            Nie zmienilem. W zeszlym roku ukradli mi seicento. Dopiero w tym
            roku bylo mnie stac na kupno jkiegos autka. Za to Tico duzo nie
            zaplacilem. Wiesz czymjest spowodowane to o czym napisalem?
            Pozdro

            Napisz coś więcej o tym aucie. Ile ma lat, kilometrów, kiedy i jakie oleje miał zmieniane. Np. czarny osad może (ale nie musi) oznaczać iż poprzedni właściciel nie wymieniał oleju. Biegi ciężko chodzą jak masz skrzynie zalaną gęstym olejem, albo źle wyregulowną linke sprzęgła, może to też być spowodowane uszkodzeniem docisku (w czerwcu miałem taki przypadek)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • M
              marcin342 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez marcin342

              Zauwazylem w swoim "nowym" Tico, ze na spodzie korka wlewu oleju jest dosc sporo czarnej mazi.
              Czy ktos wie co to moze oznaczac? Aha, i jeszcze biegi jakos ciezko chodza, tzn. nic nie
              zgrzyta ani skrzypi, ale trzeba wlozyc troche sily aby ruszyc dzwignia zmiany biegow. Czy
              to normalne w Tico? Dla porownania w seicento tak nie mialem. Dziekuje za odpowiedz.

              Ta maź to pewnie olej. Masz może nie dokręcony korek albo gdzieś jest wyciek. Jak nie masz oleju to biegi ciężko wchodzą - proste <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • M
                mic21 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez mic21

                czarny osad może (ale nie musi) oznaczać iż poprzedni właściciel nie wymieniał oleju.

                ja miałem taki osad ale zwęglony (felicia) a teraz tego już niema a 20kkm przejechałem. Może to bylo jednak od nie wymieniania oleju. Pewnie nawet nie zaglądał poprzedni właściciel pod maske i dlatego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • M
                  Mantik Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mantik

                  Witam,
                  Zauwazylem w swoim "nowym" Tico, ze na spodzie korka wlewu oleju jest dosc sporo czarnej mazi.
                  Czy ktos wie co to moze oznaczac? Aha, i jeszcze biegi jakos ciezko chodza, tzn. nic nie
                  zgrzyta ani skrzypi, ale trzeba wlozyc troche sily aby ruszyc dzwignia zmiany biegow. Czy
                  to normalne w Tico? Dla porownania w seicento tak nie mialem. Dziekuje za odpowiedz.
                  Pozdr,
                  Barwin

                  Witam. Ja też mam, a raczej miałem podobny problem do wczoraj. Autko kupiłem rok temu i też miało na korku i we wlewie oleju czarną maź. Od razu po zakupie zmieniłem olej, później po ok 3000 km i następna zmiana po 5000. Wymyśliłem sobie, że jak częściej zmienię to się brudy wypłuczą. Wypłukały się, ale tylko częściowo, bo to co zobaczyłem wczoraj po zdjęciu pokrywy zaworów, które chciałem wyregulować, o mało nie ścięło mnie z nóg. Poniżej przesyłam zdjątka tego co tam było. W związku z tym co zobaczyłem i tym, że od pewnego czasu rano autko dymiło niebieskim dymem, postanowiłem zdjąć głowicę, wymienić uszczelniacze, wyczyścić cały syf z głowicy, a dodatkowo zmenić pierścienie na tłokach, bo w zeszłym roku sprawdzałem ciśnienie i środkowy cylinder nie wypadł za dobrze, autko ma przejechane 104000 (przynajmniej teoretycznie). Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Pozdrawiam.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • M
                    Mantik Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mantik

                    A tu zbliżenie:

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • M
                      Mantik Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mantik

                      I na koniec pokrywa zaworów:

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • A
                        Artu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Artu

                        Na jakim oleju jeździłeś ?? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

                        Na rzepakowym ?? <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

                        Toc to nawet stary selektol nie powodował takich osadów <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />

                        A może to te przedmuchy na pierścieniach się do tego przyczyniły <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • S
                          Sharky ostatnio edytowany przez Sharky

                          Witam. Ja też mam, a raczej miałem podobny problem do wczoraj.

                          Normalnie się przeraziłem widząc zamieszczone fotki.
                          Coś mi się wydaje, że poprzedni właściciel w ogóle nie zmieniał oleju, a jak pojawiły się wycieki to dodał do oleju jakieś super środki uszczelniające wlewane/wsypywane przed sprzedażą auta <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

                          Współczuję, mam nadzieję, że przywrócenie silnika do pełnej sprawności nie będzie zbyt kosztowne <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • D
                            Damiaszek ostatnio edytowany przez Damiaszek

                            Na jakim oleju jeździłeś ??
                            Na rzepakowym ??
                            Toc to nawet stary selektol nie powodował takich osadów
                            A może to te przedmuchy na pierścieniach się do tego przyczyniły

                            Żaden olej wymieniany regularnie by tego nie spowodował. Laki, żywice i kupa węgla. Olej nie był zmieniany chyba, a już napewno nie po okresie gwarancyjnym, prawdopodobie także olej był parę razy przegrzany.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • M
                              Mantik Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mantik

                              Na jakim oleju jeździłeś ??
                              Na rzepakowym ??
                              Toc to nawet stary selektol nie powodował takich osadów
                              A może to te przedmuchy na pierścieniach się do tego przyczyniły

                              Ja od samego początku lałem Castrol Milage, ale co robił poprzedni właściciel tego nie wiem. Moja wina, że nie zajrzałem przy zakupie pod korek, ale kto by pomyślał. Autko kupione od pierwszego właściciela, od początku ponoć serwisowane. Jedyne co mógłbym zrobić to jechać i zje... tego gościa, ale chyba szkoda szarpać sobie nerwy. Trudno - pogodziłem się z bieżącym stanem rzeczy i wziąłem się za przywrócenie go do normalności.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • B
                                Barwin Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Barwin

                                Napisz coś więcej o tym aucie. Ile ma lat, kilometrów, kiedy i jakie oleje miał zmieniane. Np.
                                czarny osad może (ale nie musi) oznaczać iż poprzedni właściciel nie wymieniał oleju. Biegi
                                ciężko chodzą jak masz skrzynie zalaną gęstym olejem, albo źle wyregulowną linke sprzęgła,
                                może to też być spowodowane uszkodzeniem docisku (w czerwcu miałem taki przypadek)

                                Dzieki za odp. Wiec tak. Autko znalazlo sie u mnie wczoraj wiec calej jego historii nie znam. Co moge powiedziec to:

                                • przejechane ma 113000 i chyba to jest prawda
                                • rocznik 98
                                • silnik pracuje bardzo przyzwoicie, miarowo i nic nie stuka, lekkie wycieki spod pokrywy zaworow, dolu auta jeszcze nie widzialem, wiec nie wiem co sie dzieje z miska olejowa i skrzynia biegow

                                To chyba tyle. Jezeli ktos moze poradzic dobrego mechanika lub serwis we Wroclawiu to bede wdzieczny. Z gory dziekuje.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • leo
                                  leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                                  Poniżej przesyłam zdjątka tego co tam było.

                                  O matko boska! <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
                                  Mantik, takiemu kierowcy to "kunia i placformę" trzeba, a nie samochód.
                                  Jeśli tak wygląda silnik, aż strach pomyśleć, czego możesz spodziewać się w innych miejscach auta... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> Weź to pod uwagę, abyś się zbytnio znów nie zdziwił, gdy zajrzysz tam i ówdzie. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />

                                  Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • L
                                    Levy007 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Levy007

                                    horror <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                    • M
                                      Mantik Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mantik

                                      O matko boska!
                                      Mantik, takiemu kierowcy to "kunia i placformę" trzeba, a nie samochód.
                                      Jeśli tak wygląda silnik, aż strach pomyśleć, czego możesz spodziewać się w innych miejscach
                                      auta... Weź to pod uwagę, abyś się zbytnio znów nie zdziwił, gdy zajrzysz tam i
                                      ówdzie.
                                      W innych miejscach nie wygląda już tak źle, bo bardzo dużo rzeczy w ciągu roku posiadania sprawdziłem i wymieniłem. Nie będę wyliczał tu wszystkiego, ale było tego naprawdę sporo, bo lubię mieć zadbane i sprawne auto. Ogólnie stan techniczny obecnie jest ok. Blacharka również, bo lakiernika też odwiedziłem. Z takich "grubszych" rzeczy to ostatnio wymieniłem z tyłu amorki i sprężyny, bo na badaniu technicznym miały sprawność dwadzieścia parę procent. Obecnie czeka do zamontowania po remoncie silnika nowy wydech, a ja oprócz tego jestem na etapie zabezpieczania antykorozyjnego podłogi wewnątrz auta i łatania żywicą i matą w niej otworów po sparciałych korkach. W między czasie maluję też felgi. Poza tym tańczę, śpiewam, wyszywam i lepię garnki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A tak na poważnie to włożyłem już sporo pracy i pieniędzy w to auto, ale nie żałuję ani jednej sekundy mu poświęconej ani jednej złotówki wydanej na przywrócenie mu sprawności. Dlaczego? Na to pytanie chyba każdy użytkownik forum zna odpowiedź. Pozdrawiam.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                      • 1 / 1
                                      • Pierwszy post
                                        Ostatni post