Amortyzatory "Hart"???
-
Nieprawda!
Koledze który ma VG Golfa reklamację na amortyzator tylny przyjęli i uwzględnili bez problemu.
Dostał nowy.Tylko musiał na niego trochę czekać.Przez ten czas jeździł na starym.
Amorki montował sam.Tak,że nie miał zaświadczenia od mechanika że amorki montował mu zakład autoryzowany czy coś w
tym stylu.A powiedz na czym polegała awaria w jego amortyzatorze i jakiej firmy był to amortyzator ?
Jeżeli amortyzator się po prostu zuzyje powiedzmy po roku to nikt Ci nie uwzględni tego z tytuły gwarancji - o to mi chodziło.
-
ja już dawno się przekonałem że kupowanie taniej części producenta nieznanego wcale nie wychodzi taniej. bo potem taki amorek działa sobie rok i można sobie go wyrzucić.Już się przekonałem nawet co do firmy delphi też badziew amorki na tył nowe już nie były za ciekawe/. Dlatego kupiłem kyaby na tył gazowe na przód olejowe i mam spokój na pare lat.nieraz warto nie oszczedzać niż eksperymentować z własnym pieniądzem.
-
witam!
Ja na prodzie mam STATIMY i nie narzekam no i nie sa za drogie, a na tyle nie pamietam jakie jednakze nieźle sie sprawuja... -
A powiedz na czym polegała awaria w jego amortyzatorze i jakiej firmy był to amortyzator ?
Miał widoczny wyciek oleju i przestał tłumić.
To stało się gdzieś po 2 miesiącach jeżdżenia.
Firmy nie pamiętam,ale też z tych tańszych [olejowy].Jeżeli amortyzator się po prostu zuzyje powiedzmy po roku to nikt Ci nie uwzględni tego z tytuły
gwarancji - o to mi chodziło.Niby gwarancja jest na 2 lata,ale faktycznie po roku może być trochę szarpaniny z gwarancją.
W regulaminie gwarancji jest szereg warunków i producent zawsze znajdzie[jak zechce]jakiś kruczek i nie uzna gwarancji po takim okresie. -
ja już dawno się przekonałem że kupowanie taniej części producenta nieznanego wcale nie
wychodzi taniej. bo potem taki amorek działa sobie rok i można sobie go wyrzucić.Już się
przekonałem nawet co do firmy delphi też badziew amorki na tył nowe już nie były za
ciekawe/. Dlatego kupiłem kyaby na tył gazowe na przód olejowe i mam spokój na pare
lat.nieraz warto nie oszczedzać niż eksperymentować z własnym pieniądzem.No znów "Hart" nie jest taki nieznany.
http://www.hartphp.com.pl/Moje są właśnie ze składnicy w Opolu.
-
No znów "Hart" nie jest taki nieznany.
http://www.hartphp.com.pl/
Moje są właśnie ze składnicy w Opolu.Tyle, że Hart nie jest producentem, tylko dystrybutorem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Ja też mogę sobie zamówic partię towaru, na przykład amortyzatorów o nazwie "Artu". Zalezne jest to tylko od ilości zamawianego towaru. -
Tyle, że Hart nie jest producentem, tylko dystrybutorem
Ja też mogę sobie zamówic partię towaru, na przykład amortyzatorów o nazwie "Artu". Zalezne jest
to tylko od ilości zamawianego towaru.
Tak jak mówisz (piszesz) nie inaczej Hart to hurtownia części a co po niektóre z tych części są pakowane w pudełka Hart-a. Wiele firm tak robi. -
Tak jak mówisz (piszesz) nie inaczej Hart to hurtownia części a co
po niektóre z tych części są pakowane w pudełka Hart-a. Wiele
firm tak robi.Czyli Hart może być robiony nawet na tej samej lini co inne "markowe amortyzatory" tyle że chińczyki naklejają mu inną naklejke. Tak jak kilka lat temu producentów monitorów obowiązywały limity i Samsung cześć produktów sprzedawał pod inną nazwą.
-
Czyli Hart może być robiony nawet na tej samej lini co inne "markowe amortyzatory" tyle że
chińczyki naklejają mu inną naklejke. Tak jak kilka lat temu producentów monitorów
obowiązywały limity i Samsung cześć produktów sprzedawał pod inną nazwą.Tak samo jest z "Watsonem".
To jest "Philips"-tylko tańszy sprzedawany w supermarketach. -
Czyli Hart może być robiony nawet na tej samej lini co inne "markowe amortyzatory" tyle że
chińczyki naklejają mu inną naklejke. Tak jak kilka lat temu producentów monitorów
obowiązywały limity i Samsung cześć produktów sprzedawał pod inną nazwą.nie liczyłbym na to za bardzo
-
Tak samo jest z "Watsonem".
To jest "Philips"-tylko tańszy sprzedawany w supermarketach.widzisz to samo a jednak zupełnie inne. taniość z czegoś wynika, kup Watsona i Philipsa zobaczysz że to nie to samo. Swoją drogą nie kupiłbym ani jednego ani drugiego
-
Mają co prawda 2 lata gwarancji i są niedrogie.
Jeżeli rzeczywiście mają gwarancję 2 lata i sprzedawca twierdzi, że nie ma problemu z reklamacjami to moim zdaniem można pokusić się o taki zakup.
Mam nadzieję, że przed montażem porównałeś wielkość, długość tłoczyska i inne parametry amortyzatorów.Bardzo często na allegro widzi się opisy typu. amortyzator do Matiza i Tico itp.
Jest to oczywista nieprawda, miałem okazję porównać tylne amorki do Tico i Matiza. Chociaż mocowania są jednakowe, różnią się jednak między sobą i to znacznie. Podobna sprawa jest ze sprężynami i innymi elementami, które są oferowane zamiennie do Tico i innych samochodów. -
Jeżeli rzeczywiście mają gwarancję 2 lata i sprzedawca twierdzi, że nie ma problemu z
reklamacjami to moim zdaniem można pokusić się o taki zakup.Sprzedawcę znam osobiście i wie że jestem upierdliwy.Dlatego byle "szajsu" by mi nie sprzedał.
Kupowałem w jego sklepie bezpośrednio.Mam nadzieję, że przed montażem porównałeś wielkość, długość tłoczyska i inne parametry
amortyzatorów.Wszystko pasuje.
Jeździ się na nich jak nowym samochodem.Mogłem wcześniej wymienić amorki.
A męczyłem się na zużytych.Sprzedawca powiedział mi bardzo cenną uwagę odnośnie montażu tylnych amorków.[ma przy sklepie warsztat samochodowy]
Otóż tylne przykręcamy lekko.Następnie opuszczamy samochód na koła i naciskamy go kilka razy.
Jak amorki się ułożą,to dopiero dokręcamy je silnie, ale samochód musi stać na kołach przy dokręcaniu górnych i dolnych śrub.
Jego mechanik wymieniał amortyzatory klijentowi z tyłu i od razu,na podnośniku dokręcił silnie amorki.
Oczywiście po spuszczeniu samochodu na koła amortyzatory się po prostu wygięły nie mogąc się ułożyć.
Zwolnił tego pracownika,który mu tak zakładał amorki.
Przednie można od razu dokręcać na gotowo bez spuszczania z podnośnika,gdyż są one już ustalone od góry i od kolumny McPersona jak mają być ułożone.Pozdrawiam.