Koszty naprawy po stłuczce
-
Bierzesz kosztorys i jedziesz do warsztatu.
Pokazujesz go w warsztacie i pytasz się, czy za te
pieniądze mechanior podejmuje się dokonać naprawy.
Dodatkowo możesz postawić dalsze warunki, np.
pomalowanie tylnej klapy, itp (wszystko w ramach
naprawy z ubezpieczenia bez żadnych dopłat).
Mechanior ogłasza swój werdykt i jeżeli tylko się zgodzi
jedziesz do PZU i zgłaszasz, że naprawa będzie
bezgotówkowa wykonywana przez wskazany warsztat.
W PZU podpisujesz kwitek, że w Twoim imieniu całość
naprawy i rozliczenia będą realizowane przez
wyznaczony warsztat.
Następnie jedziesz do tego warsztatu i zlecasz im
naprawę - to wszystko.
Uważaj tylko, co podpisujesz w warsztacie (czasami nic
się nie podpisuje).Serdeczne dzięki za pomoc!
-
Mechanior ogłasza swój werdykt i jeżeli tylko się zgodzi
jedziesz do PZU i zgłaszasz, że naprawa będzie
bezgotówkowa wykonywana przez wskazany warsztat.A jesli się nie zgodzą? :-/
W PZU podpisujesz kwitek, że w Twoim imieniu całość
naprawy i rozliczenia będą realizowane przez
wyznaczony warsztat.A jeśli w trakcie napraw okaże się, że koszty będą wyższe, bo trzeba jeszcze naprawić coś czego nie było wiadomo po oględzinach, to rozumiem, że ot już w przypadku rozliczenia bezgot. sprawa między warsztatem i PZU?
-
A jesli się nie zgodzą? :-/
A jeśli w trakcie napraw okaże się, że koszty będą wyższe, bo trzeba jeszcze naprawić coś czego
nie było wiadomo po oględzinach, to rozumiem, że ot już w przypadku rozliczenia bezgot.
sprawa między warsztatem i PZU?jezeli juz po pocieciu cos wyjdzie to trzeba wolac bieglego zeby jeszcze raz spojrzal co i jak i dolozyl pare setek <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
jezeli juz po pocieciu cos wyjdzie to trzeba wolac
bieglego zeby jeszcze raz spojrzal co i jak i
dolozyl pare setekAle czy to jest moj obowiazek? czy warsztatu, ktoremu daje zlecenie naprawy bezgot.?
-
A jesli się nie zgodzą? :-/
W takim przypadku prosisz o listę warsztatów, z którymi PZU ma podpisane umowy o naprawy bezgotówkowe.
One muszą się zgodzić.
Sposób postępowania z nimi podobny, jak ze zwykłymi warsztatami.A jeśli w trakcie napraw okaże się, że koszty będą wyższe, bo trzeba jeszcze naprawić coś czego nie było wiadomo po
oględzinach, to rozumiem, że ot już w przypadku rozliczenia bezgot. sprawa między warsztatem i PZU?Tym już martwi się warsztat, bo teraz on występuje w Twoim imieniu - Ciebie już nic nie obchodzi.
-
Jak wynika z wyceny PZU i planów blacharza, maskę będą chyba naprawiać - myślicie, że to dobry pomysł? PZu nie zakwalifikowało jej do wymiany - jest troszkę przygięta na zgięciu obok reflektora (widać na zdjęciu) i lakier się trochę złuszczył na części ustawionej "licem" do kierunku jazdy.
-
Jak wynika z wyceny PZU i planów blacharza, maskę będą
chyba naprawiać - myślicie, że to dobry pomysł?Czyli "miałem oko" <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Osobiście nie widzę przeciwwskazań do naprawy. Kiedyś odebrałem swoją Ładę z warsztatu (regulacja zaworów) z maską w podobnym stanie. Po naprawie (na koszt tego warsztatu) nic złego się z nią przez 12 już lat nie dzieje... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Czyli "miałem oko" Osobiście nie widzę przeciwwskazań
do naprawy. Kiedyś odebrałem swoją Ładę z warsztatu
(regulacja zaworów) z maską w podobnym stanie. Po
naprawie (na koszt tego warsztatu) nic złego się z
nią przez 12 już lat nie dzieje...Podobno w środku tygodnia autko ma być gotowe... zobaczymy jak je zrobią <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Ciekawe czy potłukła się moja żarówka Tungsram Megalight <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Kłócilibyście się z blacharzem, żeby włożył taką samą, a nie jakąś gorszą? (jeśli włoży zwykłą, to będę musiał i tak dokupić, żeby 2 były takie same, bo Megalighty świecą zdecydowanie mocniej). -
No to już za niedługo bedziesz nim śmigał- już chyba nie pożyczysz auta cioci <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Też jestem ciekaw jakie bedą efekty- pochwal się. U mnie po naprawie w sumie nic nie poznać... jedynie nie wymienili tego plastiku co jest w bagażniku na nadkolu i jest pęknięty... ale to szczegół <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A co do tych żarówek to ja bym sięchyba nie kłócił- bo bym był szczęśliwy, że w ogóle auto jeszcze dało się "uratować" a nie zostało spisane na starty. A co do tych żarówek to serio są takie dobre? Gdzie je kupiłeś i za ile?
-
No to już za niedługo bedziesz nim śmigał- już chyba nie
pożyczysz auta cioci
Też jestem ciekaw jakie bedą efekty- pochwal się. U mnie
po naprawie w sumie nic nie poznać... jedynie nie
wymienili tego plastiku co jest w bagażniku na
nadkolu i jest pęknięty... ale to szczegół
A co do tych żarówek to ja bym sięchyba nie kłócił- bo
bym był szczęśliwy, że w ogóle auto jeszcze dało
się "uratować" a nie zostało spisane na starty. A
co do tych żarówek to serio są takie dobre? Gdzie
je kupiłeś i za ile?Eeeetam drogie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
20zł /2szt na Allegro obecnie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Z tym, że jak mi włożą jedną inną to i tak będę musiał zmienić na 2 takie same bo będzie widać różnicę.
-
Czy ktoś się orientuje kiedy powinienem doubezpieczyc samochód w zakresie AC? Czy już po wyjechaniu z warsztatu można to zrobić, czy też są potrzebne jakieś dokumenty poza kosztorysem PZU stanowiące dowód wartości, o którą zmniejszyło się AC?
-
Czy ktoś się orientuje kiedy powinienem doubezpieczyc
samochód w zakresie AC?Nie wiem co to znaczy i nie wiem po co.
Miałeś AC? Więc masz go dalej do dnia zapisanego w umowie.
Jeżeli już więcej nie obijesz auta to przy kolejnym ubezpieczaniu będzie zwyżka od 1 szkody. Jeżeli obijesz drugi raz w ramach obowiązującego ubezpieczenia, to będzie zwyżka naliczona od 2 szkód itd. -
Nie wiem co to znaczy i nie wiem po co.
Miałeś AC? Więc masz go dalej do dnia zapisanego w
umowie.Tak ale wartość ubezpieczenia maleje o wartość poniesionej szkody - jeśli więc ubezpieczenie miałem na ok. 7000zł, to teraz będzie mniej niż 5000.
Tak przynajmniej wynika z OWU AC PZU. -
Tak ale wartość ubezpieczenia maleje o wartość
poniesionej szkody - jeśli więc ubezpieczenie
miałem na ok. 7000zł, to teraz będzie mniej niż
5000.Pierwsze słyszę
Ciekawe czy w mojej polisie HDI Samopomoc też tak jest. -
Pierwsze słyszę
Ciekawe czy w mojej polisie HDI Samopomoc też tak jest.Niewykluczone :-/
Swoją drogą - jakie formalności trzeba jeszcze załatwić poza dokładnym obejrzeniem auto przy odbiorze z warsztatu, który w ramach bezgotówkowego rozliczenia naprawia auto?
Jak na razie dostarczyłem do warsztatu podbite przez PZU upoważnienie do przelania należnej kwoty odszkodowania warsztatowi... -
Autko odebrane - wydaje się, że jest ok.
W prawdzie podejrzewam, że belka za zderzakiem nie była wymieniana na nową (jak wyceniło PZU), itp. ale całość wygląda przyzwoicie i nie widać nawet różnicy w kolorze lakieru. Teraz tylko się zastanawiam czy robić przegląd techniczny w związku z wartością szkody >2000zł (mój agent ubezpieczeniowy ma mi powiedzieć jak to w praktyce wygląda, bo OWU tego niby wymagają). -
Autko odebrane - wydaje się, że jest ok.
W prawdzie podejrzewam, że belka za zderzakiem nie była wymieniana na nową (jak wyceniło PZU),
itp. ale całość wygląda przyzwoicie i nie widać nawet różnicy w kolorze lakieru. Teraz
tylko się zastanawiam czy robić przegląd techniczny w związku z wartością szkody >2000zł
(mój agent ubezpieczeniowy ma mi powiedzieć jak to w praktyce wygląda, bo OWU tego niby
wymagają).jezeli policjant niezabral dowodu , aubezpieczyciel niewymaga tego jako podstawy do wyplaty odszkodowania to dalbym sobie spokoj
-
jezeli policjant niezabral dowodu , aubezpieczyciel
niewymaga tego jako podstawy do wyplaty
odszkodowania to dalbym sobie spokojTego nie wiem czy nie wymaga - w OWU pisze, ze nalezy zrobic
-
Tego nie wiem czy nie wymaga - w OWU pisze, ze nalezy zrobic
Nierob tylko idz po odszkodowanie , jak zawolaja papier to podjedziesz zrobisz
-
Nierob tylko idz po odszkodowanie , jak zawolaja papier
to podjedziesz zrobiszNie rozumiemy sie. Odszkodowanie mi nie jest potrzebne, bo naprawa byla bezgotowkowa. Tak czy siak dzis jade na stacje diagnostyczna i robie przeglad - skoro PZU zwraca za niego kase, to nie mam sie nad czym zastanawiac.
Podejrzewam spore problemy przy (odpukać) ewentualnym kolejnym zdarzeniu... pewnie PZU oznajmiłoby mi, że z racji, że auto mogło być niesprawne (nie zrobiłem przeglądu), będą problemy z odszkodowaniem.