Seicensto vs. Tico -małe porównanie.
-
Pozdrawiam i myślę, że teraz jest jasne, że nie mam zamiaru dramatyzować
... i tak to zostawmy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
... i tak to zostawmy.
Jeżeli chodzi o moje zdanie w tym temacie, to popieram usera TomShrek. Napewno każdy z nas mając pieniądze nie przekonywał by nikogo ciągle, że Tico nie jest niebezpiecznie, że wszystko zależy od wypadku, okolicznosci itd. tylko kupiłby bezpieczny samochód i przestał sie zastanawiac nad tym wszystkim. Taka jest prawda. Pozdrawiam
-
Jeżeli chodzi o moje zdanie w tym temacie, to popieram usera TomShrek. Napewno każdy z nas mając pieniądze nie
przekonywał by nikogo ciągle, że Tico nie jest niebezpiecznie, że wszystko zależy od wypadku, okolicznosci itd.
tylko kupiłby bezpieczny samochód i przestał sie zastanawiac nad tym wszystkim. Taka jest prawda. Pozdrawiam.... a jaki to bezpieczny pojazd, który zapewni Ci bezpieczeństwo, że przestaniesz się zastanawiać nad wszystkim.
Wiadomym jest, że Tico w porównaniu z większymi samochodami, chociażby z racji małego rozmiaru jest bardziej podatne na zniszczenia, ale bym aż tak bardzo nie tragizował, ani wierzył w duże bezpieczeństwo innych samochodów. -
.... a jaki to bezpieczny pojazd, który zapewni Ci bezpieczeństwo, że przestaniesz się
zastanawiać nad wszystkim.
Wiadomym jest, że Tico w porównaniu z większymi samochodami, chociażby z racji małego rozmiaru
jest bardziej podatne na zniszczenia, ale bym aż tak bardzo nie tragizował, ani wierzył w
duże bezpieczeństwo innych samochodów.Nie wiem dlaczego lubicie tak używać słowa "dramatyzować", czy "tragizować". Kto tragizuje?.Nie ma samochodu, który jest w 100% bezpieczny bo jak wiadomo w każdym można zginąć, ale też nie wszystkie samochody są w równym stopniu pozabezpieczane na okolicznośc wypadku no nie?Więc jakby nie patrzeć są samochody bardziej i mniej bezpieczne, a Tico ani nie jest najniebezpieczniejszym samochodem świata, ani najbezpieczniejszym, są auta bardziej niebezpieczne, ale też i są auta zdecydowanie bardziej bezpieczne (choć jak powtarzam w każdym można zginąć), i myślę, że w tym zgadzają się wszyscy (tak bym przynajmniej chciał).Pozdrawiam. <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
P.S No i wiadomo,że nie każdy duży jest bezpieczny, ale np. Volvo jest uznawane na świecie za bezpieczną markę. Zresztą można sobie wejść na stronę Euro NCAP i popatrzeć jakie konkretnie auta wypadają lepiej, a jakie nie (lub czy wogóle takie testy były robione) i na tej podstawie wnioskować o bezpieczeństwie konkretnych modeli. -
Nie wiem dlaczego lubicie tak używać słowa "dramatyzować", czy "tragizować". Kto tragizuje?.Nie
ma samochodu, który jest w 100% bezpieczny bo jak wiadomo w każdym można zginąć, ale też
nie wszystkie samochody są w równym stopniu pozabezpieczane na okolicznośc wypadku no
nie?Więc jakby nie patrzeć są samochody bardziej i mniej bezpieczne, a Tico ani nie jest
najniebezpieczniejszym samochodem świata, ani najbezpieczniejszym, są auta bardziej
niebezpieczne, ale też i są auta zdecydowanie bardziej bezpieczne (choć jak powtarzam w
każdym można zginąć), i myślę, że w tym zgadzają się wszyscy (tak bym przynajmniej
chciał).Pozdrawiam.Koledzy, dajcie juz spokój... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Temat był wałkowany nieraz,Tico wbrew pozorom nie jest takie ostatnie, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, napewno są auta bezpieczniejsze, ale czy są to auta typu CC czy SC, to bym się mocno zastanawiał... Wszystkie one należą do segmentu "A" i tyle.
A już zupełnym (moim zdaniem) nieporozumieniem jest porównywanie aut z różnych segmentów rynkowych, obojętnie, pod jakim względem - czy to osiągów, czy spalania, czy bezpieczeństwa... Po prostu - małe auta są pewnie mniej bezpieczne, a duże pewnie są kijowe do miasta... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Koledzy, dajcie juz spokój... Temat był wałkowany nieraz,Tico wbrew pozorom nie jest takie
ostatnie, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, napewno są auta bezpieczniejsze, ale czy są to
auta typu CC czy SC, to bym się mocno zastanawiał... Wszystkie one należą do segmentu "A" i
tyle.
A już zupełnym (moim zdaniem) nieporozumieniem jest porównywanie aut z różnych segmentów
rynkowych, obojętnie, pod jakim względem - czy to osiągów, czy spalania, czy
bezpieczeństwa... Po prostu - małe auta są pewnie mniej bezpieczne, a duże pewnie są kijowe
do miasta...Zgadzam się w 100% i chyba już faktycznie czas zamknąć ten temat <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
wracajac do tematu,dzisiaj odbilo mi troche i postanowilem nie wpuscic natretnego przedstawiciela handlowego w sc van.z tego co wiem sc wypatroszone ma troche zblizona mase do tico no i 1.1 fiata ma 54KM.prawde mowiac moze i w trasie rady bym mu nie dal,ale mimo,iz za pozno zmienilem na 3(przeciagnalem go do 55km\h na 2) to sc ledwo sie zebralo przy zmianie na wysokich (bardzo) obrotach przy redukcji z 2 na 3.ledwo dal mi rade w polowie jegto trojki a ja jeszcze jej nie zapialem u siebie,wiec wydaje mi sie,ze w miescie sc 1.1 nie da rady tico a nalezy pamietac,ze to byl van.jesli chodzi o 0.9 to juz nie ma nawet co pisac,poprostu nie ma szans...
jesli chodzi o wnetrze sc to poprostu ŻENADA.o konsole rozbija sie kolana,nie wygodnie z przodu(u pasazera a o tyle nie wspominam nawet);do tego ten mułowaty silnik poprostu szkoda gadać!fiat to grat i jest ....wart! <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
wracajac do tematu,dzisiaj odbilo mi troche i postanowilem nie wpuscic natretnego
przedstawiciela handlowego w sc van.z tego co wiem sc wypatroszone ma troche zblizona mase
do tico no i 1.1 fiata ma 54KM.prawde mowiac moze i w trasie rady bym mu nie dal,ale
mimo,iz za pozno zmienilem na 3(przeciagnalem go do 55km\h na 2) to sc ledwo sie zebralo
przy zmianie na wysokich (bardzo) obrotach przy redukcji z 2 na 3.ledwo dal mi rade w
polowie jegto trojki a ja jeszcze jej nie zapialem u siebie,wiec wydaje mi sie,ze w miescie
sc 1.1 nie da rady tico a nalezy pamietac,ze to byl van.jesli chodzi o 0.9 to juz nie ma
nawet co pisac,poprostu nie ma szans...
jesli chodzi o wnetrze sc to poprostu ŻENADA.o konsole rozbija sie kolana,nie wygodnie z
przodu(u pasazera a o tyle nie wspominam nawet);do tego ten mułowaty silnik poprostu szkoda
gadać!
fiat to grat i jest ....wart![b]zapewniam Kolegę, mimo iż była to vanna, to i tak ze 100kg cięższa....poza tym niech Kolega nie porównuje 1.1 do 800ccm, nie ta liga <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> ...fakt, że 899 w CC, a tym bardziej w SC( które jest cięższe od CC) jest mułowaty i słabszy od silnika w Tico, czy Matizie.Co do wnętrza...no tak, w tico to jest full wypas i ta wspaniała konsola <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />...poza tym miejsca ( jeżeli chodzi o szerokość) to zarówno w CC, jak i w SC jest więcej niżw Tico. Oczywiście jeżeli chodzi o miejsce z tyłu ( na nogi) to w Tico jest więcej.
pozdrawia użytkownik SC, a dawniej także kierownik zieloniukiego Tico SX <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
BTW a ten tekst o fiacie to <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />..
-
zapewniam Kolegę, mimo iż była to vanna, to i tak ze 100kg cięższa....poza tym niech Kolega nie
porównuje 1.1 do 800ccm, nie ta liga ...fakt, że 899 w CC, a tym bardziej w SC( które
jest cięższe od CC) jest mułowaty i słabszy od silnika w Tico, czy Matizie.Co do
wnętrza...no tak, w tico to jest full wypas i ta wspaniała konsola ...poza tym miejsca (
jeżeli chodzi o szerokość) to zarówno w CC, jak i w SC jest więcej niżw Tico. Oczywiście
jeżeli chodzi o miejsce z tyłu ( na nogi) to w Tico jest więcej.
pozdrawia użytkownik SC, a dawniej także kierownik zieloniukiego Tico SX
BTW a ten tekst o fiacie to ..tekst slaby ale fiat ma takie ustawienie pedalow ze go to dyskwalifikuje , dynamika silnika tez w tico jest lepsza
wnetrze na + dla fiata
tico ma wady ale sporo zalet
mi sie lepiej jezdzi tico niz SC (jazda miejska ) -
jezdziłem jak to nazwał użytkownik sc wanną i sc 0.9 i takie jest moje zdanie:
1.sc 0.9 jest mułowaty i ten jego dżwięk:( w bezpośrednim starciu ticuś wygrywa
2.sc 1.1 ma spore problemy na pierwszych biegach z tico,ale fakt później ucieka (swoją droga to dobre egzemplarze sc 1.1 potrafiły zamknąć szafe miałem okazje to przeżyc <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />);
3.konsola oprócz tego,że jest zagłebiona jest do luftu,obija sie o nią kolana mam dosyć długie nogi i w tico nie zagniatając pasażerów z tyłu da rade jechać,jest ona scięa w tico a nie wysunięta jak w sc
4.owszem jest szerszy,ale z tyłu i z przodu z powodu grubszych blach(drzwi),wnętrze cierpi na tym i jechałem w każdej możliwej konfiguracji i dla mnie tico ma lekką przewage;chciałem zauważyć,że tico ma blaszki jak folia aluminiowa
5.1.1 inna klasa - co do tego bym się kłócił oba silniki są mocno przestarzałe,a osiągi sc są mierne jak na tą pojemność(pomijam 1.1 abarth).
każdy może mieć swoje zdanie ja mam takie po kontakcie z tym produktem włoskich desperatów;jeżeli kogoś uraziłem przepraszam za ostre słowa; pozdrawiam <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />{jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />} -
swoją drogą co tu porównywać czy wymagać od samochodów tej klasy.one poprostu są i mają służyć jak najdłużej bezawaryjnie za niska cenę eksploatacyjną.pozdrowionka dla wszystkich
-
wracajac do tematu,dzisiaj odbilo mi troche i postanowilem nie wpuscic natretnego
[...]
fiat to grat i jest ....wart!SC z silniczkiem 1.1 ze startu zatrzymanego potrafi pociągnąć na I biegu do ok 55-60 km/h, II do 90 (wyłączenie zapłonu); w miarę młodym egzemplarzem można pociągnąć ponad 160 - widziałem przypadki na autostradzie, jak przedstawiciele handlowi żyłowali żelazka do ponad 175 <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> hehe
Sytuacja diametralnie się zmienia, gdy mówimy o redukcji i przyspieszeniu w czasie normalnej jazdy, tu już pojawiają się problemy na II, III jest w miarę elastyczna, ale w końcu są to już stare silniczki na wtrysku, max moment obrotowy jest dostępny bodajże przy 3000 rpm a max moc coś koło 5000 rpm ... -
.... {jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma }
Ja znam takie powiedzenie: "Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się nie ma". <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ja znam takie powiedzenie: "Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się nie ma".
tego nie znałem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
BTW a ten tekst o fiacie to ..
Miałem fiata CC, mam Tico. Mogę powiedzieć, że Tico mimo, iż 5 lat młodsze - również się nadaje na przemiał - jest to po prostu auto zbudowane jak najtańszym kosztem - tego po prostu nie da się ukryć. Koszty eksploatacji są podobne - we fiacie więcej wychodziło paliwo, ale z kolei części były tańsze i łatwiejsze do wymiany. Auto - jeśli nie jest nowe - wymaga wkładu finansowego. Jeśli ktoś chce upowszechniać mity o superawaryjnym fiacie - proszę bardzo. Dla mnie był to tani przyrząd do jeżdżenia.
-
co do cen części to muszę kolegę gilberta zmartwić,ponieważ ja i mój kolega zaopatrujemy się w tych samych sklepach i nie powiedzałbym,że części do tico są droższe wręcz na odwrót;wszystko zależy od firmy marki i narzuconej marży.co do awaryjności to miałem kilka fiacików i mam teraz tico,co do jakości i materiałów wykończeniowych nie ma o czym mówić o plastik jest taki sam tylko innej barwy,ale jak dla mnie ergonomia lepsza w daewoo.a wracając do awaryjności to może zależy od egzemplarza i szczęścia ja go w przypadku fiata nie miałem i to kilkakrotnie.a z tego co wiemy z forum i nie tylko 400tyś przebiegu na tico nie robi strasznego wrażenia jak się o nie dba.czy nie mam racji??
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Miałem fiata CC, mam Tico. Mogę powiedzieć, że Tico mimo, iż 5 lat młodsze -
również się nadaje na przemiał - jest to po prostu auto zbudowane jak
najtańszym kosztem - tego po prostu nie da się ukryć. Koszty
eksploatacji są podobne - we fiacie więcej wychodziło paliwo, ale z
kolei części były tańsze i łatwiejsze do wymiany. Auto - jeśli nie jest
nowe - wymaga wkładu finansowego. [color:"red"] Jeśli ktoś chce upowszechniać mity o superawaryjnym fiacie - proszę bardzo.[/color] Dla mnie był to tani przyrząd do
jeżdżenia.Witaj, Gilbert.
Czyli - na potwierdzenie Twoich słów - proszę bardzo (tak na szybko, parę przykładów z brzegu): <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
klik
klik
klik (dla niecierpliwych cytat: "na minus CC: upierdliwe rzeczy psujące się ciągle te same elementy, mimo napraw, dzwoniące szyby, mizerny silnik 700, a właściwie to nie silnik, bo do setki ma ~30 sekund hehe, żre paliwa jak smok, a osiągów zero")
klik
klikHeh... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Jeśli ktoś chce upowszechniać mity o superawaryjnym fiacie - proszę bardzo. Dla mnie był to tani przyrząd do
jeżdżenia.Czyli - na potwierdzenie Twoich słów - proszę bardzo (tak na szybko, parę przykładów z brzegu):
klik
klik
.....
Heh...No właśnie, ludzi upowszechniających mity o superawaryjnym fiacie należy napiętnować <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />