Po wymianie rozrządu
-
I jeszcze co do rozrządu: czy takie niewielkie przestawinie kół zębatych moze miec jakis
destrukccyjny wplyw na silnik?
W sumie nie wiem co na ten temat sądzic, bo silnik chodzi bardzo dobrze...Przy ustawianiu kół rozrządu na znaki nastawcze, nie ma prawa wystąpić -"niewielkie przestawienie" - jak piszesz.
Sam zakładałem pasek w Ticaczu i Cosrie 2 razy - przestawienie paska tylko o jeden ząbek powoduje znaczczne przesuniecia znaków na jednym z kół w stosunku do znaku obudowy i jest to widoczne!
Przestawienie powoduje otwierani i zamykanie zaworów w niewłaściwym momencie w stosunku do położenia tłoków, oraz nieprawidłowe wyprzedzenie zapłonu.
Przy prawidłowym założeniu paska nie ma potrzeby ustawiania zapłonu, a zawory - przy takiej robocie należałoby sprawdzić. -
Przy ustawianiu kół rozrządu na znaki nastawcze, nie ma
prawa wystąpić -"niewielkie przestawienie" - jak
piszesz.
Sam zakładałem pasek w Ticaczu i Cosrie 2 razy -
przestawienie paska tylko o jeden ząbek powoduje
znaczczne przesuniecia znaków na jednym z kół w
stosunku do znaku obudowy i jest to widoczne!
Przestawienie powoduje otwierani i zamykanie zaworów w
niewłaściwym momencie w stosunku do położenia
tłoków, oraz nieprawidłowe wyprzedzenie zapłonu.
Przy prawidłowym założeniu paska nie ma potrzeby
ustawiania zapłonu, a zawory - przy takiej robocie
należałoby sprawdzić.czyli sugerujesz teraz zebym sprawdzil zawory i ewenwtualnie skorygował?
-
Mechanik stwierdził, ze przy wymianie mogło się delikatnie któres z kol zebatych
przestawic wzgledem siebie i skorygujemy to regulacją zapłonu.Przy prawidłowej wymianie paska rozrządu nie ma prawa się nic przestawić!
Twój mechanik robi Cię w "bambuko"!Ale regulacja luzów zaworowych,którą planujesz wykonać nigdy nie zawadzi.
-
Przy prawidłowej wymianie paska rozrządu nie ma prawa
się nic przestawić!
Twój mechanik robi Cię w "bambuko"!Dokładnie! Jak Twój Mechanik ma wątpliwości to niech nie wędzi teorii tylko po prostu sprawdzi ten pasek... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Ale nic - wziął stroboskop, podłączył i faktycznie był
mały odchył, rzędu +/-1,5 st. - zrobił na 0 poprzez
poluzoawnie i przesuniecie calego aparatu
zaplonowego.Oczywiście nie zrobił ci wyprzedzenia na 0 stopni tylko tak jak trzeba na 8stopni, nieprawdaż? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
O rany to moga być takowe problemy z rozrządem? <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> A ja wczoraj zakupiłem na giełdzie pasek + napinacz...Wkrótce zbliza się wymiana...mam 115 tys km! Hmmm...Mam nadzieję, ze mi mechanik to dobrze wszystko założy! Znaczy na co trzeba zwrócić uwagę przy montażu? Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mam nadzieję, ze mi mechanik to dobrze wszystko założy!
Znaczy na co trzeba zwrócić uwagę przy montażu?<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Pierwsza sprawa - to taka, aby... mechanik był trzeźwy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Red, jeśli idziesz z wymianą do mechanika, raczej nie będziesz na nic zwracał uwagi - w końcu za to mu płacisz, że wie, jak to zrobić. Znam takiego mechanika, który na zwróconą uwagę przy reperacji wyrzuca:
- wariant 1 - klienta z warsztatu,
- wariant 2 - klienta wraz z samochodem.
Wariant 1 (soft) jest realizowany, gdy klientem jest kobieta, zaś wariant 2 (hard), gdy jest nim facet (który stara się być mądrzejszy od całego zespołu konstruktorów auta). Poza tym mechanik ten jest miłym człowiekiem, który z chęcią odpowie na każde zadane mu pytanie techniczne... Ale ma fioła na punkcie kierowania nim i krytykowania (połączonego z brakiem zaufania) podczas naprawy (i chyba słusznie).
Tak więc - IMO uważać na wszystko musisz wtedy, gdy sam zabierasz się za wymianę paska; jeśli decydujesz się na usługę mechanika, wybierz go tylko dobrze i... po prostu polegaj na nim.
-
Trzeźwy...zawsze trzeźwy! Gość bardzo porządny! To jest taki warsztacik przydomowy...Fachowiec jest bardzo dobry, a jest nieco taniej jak w serwisie! Szybsko i solidnie naprawi każde autko! Garaże, kanały...ma! Zawsze jestem i patrzę mu na ręce...wiem, ze tego fachowcy nie lubią-ale cóż! Seerwisuję u niego Tico od ponad roku i nie moge złego słowa powiedzieć! Nie raz mówi, ze robi porzadnie i nie chce by mu klient wrócił z reklamacją...albo w ogóle nie przyjechał ponownie...bo to nie oto chodzi! Nie odda auta bez jazdy próbnej-co to to nie! Wg mnie jest bardzo dobry, szybki i nie drogi! Przykładowo-wymiana dwóch przegubów i wymiana łożysk w kołach przednich (w obu)...80zł! Wydaje mi się, ze to przyzwoita cena! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Cześć,
Miałem podobną sytuację, z tym że zozrząd wymieniał mój znajomy ze mną do pomocy. Po wymianie paska rozrządu obniżyły sią obroty biegu jałowego i samochód był znacznie słabszy. Regulacja zapłonu pomogła.
Zabieg przeprowadziliśmy patrząc jedynie na znak przy kole górnym, zakładając, że dół raczej się nie przesunie. Gdyby tak się stało, to wydaje mi się, że samochód nie dałby się uruchomić.
Co o tym sądzisz? Rozbierać rozrząd jeszcze raz?Pozdrawiam
Maciek -
rozbieraj rozbieraj suw tłoka musi współgrać z zamykaniem i otwieraniem zaworów
w innym przypadku będzie niedostateczne napełnianie cylindra i przedmuchiwanie
a korekta zapłonem może spowodować tzw. wypalanie zaworów np. zawór wydechowy
już się otworzy a w cylindrze trwa jeszcze spalanie .Przy wymianie paska
pamiętać o podstawowej zasadzie - pasek po przeciwległej stronie napinacza musi
być dobrze naciągnięty przed założeniem sprężyny napinacza -
Co do napięcia paska po przeciwległej stronie napinacza nie mam wątpliwości. W którym miejscu jest znak przy dolnym kole paska rozrządu? I jak rozumiem autko powinno działać tak samo jak przed wymianą paska przy pierwotnym ustawieniu zapłonu? Korekta zapłonu miała około 1,5 centymetra.
Dzięki za rady
Maciek -
znak ustawczy dolnego koła napędzającego rozrząd jest nad kołem na obudowie pompy oleju zapłon ten sam