Przewód tłumiący
-
No dobra, ale jaki to ma sens skoro na koncu tego
przewodu jest taki zbiorniczek plastikowy i nie ma
zadnego otworu, to niby skad te powietrze mialo by
ciagnac?A widzisz, tego nie wiedziałem bo nie zaglądałem tam nigdy... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Główny wlot powietrza jest wszak pod maską. A więc rzeczywiście spełnia to tylko funkcję wyciszającą!
-
Wydłużenie rury
dolotowej powietrza, kilkukrotne jej załamanie itp.
dość skutecznie wytłumia ten hałas.OK ale ta rura ponoć kończy się ślepym zbiorniczkiem a główny wlot powietrza jest przecież w miejscu zaznaczonym strzałką! <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ostatnio zdjelem nadkole z prawej strony z przodu i tam znajduje sie taki przewod z papierowej rurki.
Na rysunku jest oznaczony nr 24.
Wedlug katalogu jest to Przewod tlumiacy.
I teraz moje pytanie do czego sluzy ten przewod, co on daje?Tak jak wszesniej pisano chodzi o tlumienie drgan powietrza w dolocie. Dokladnie nie wyjasnie o co chodzi, bo trzeba by tutaj zahaczyc o zjawiska falowe itp, a nie mam glowy odswiezac sobie tego tematu. W kazdym badz razie rozchodzi sie o to aby powietrze w dolocie doplywalo dobrze w zalym zakresie obrotow i aby bylo przy tym cicho.
-
OK ale ta rura ponoć kończy się ślepym zbiorniczkiem a główny wlot powietrza
jest przecież w miejscu zaznaczonym strzałką!Owszem, ale ja przecież nie pisałem, że powietrze jest chwytane na końcu tej rury i przelatuje przez jej całą długość. IMO cała rura wraz z owym zbiorniczkiem tworzą coś na kształt... ja wiem... komory rezonansowej? puszki? umieszczonej w przestrzeni w błotniku, której zresztą w jakiś inny sensowny sposób zagospodarować się nie da (zamknięta, ograniczona przestrzeń). IMO zasada działania całego ustrojstwa jest taka: cała rura z puszką na końcu tworzą coś na kształt zbiornika, magazynu powietrza zasysanego przez gaźnik. Oczywiście podczas pracy silnika powietrze w sposób ciągły jest pobierane poprzez widoczny otwór wlotowy, ale nie trafia bezpośrednio do filtra, lecz wpada do opisywanej rury, miesza się z powietrzem już tam zawartym, trochę krąży ... W ten sposób następuje wytłumienie hałasu, ponieważ zwiększona jest pojemność zamkniętego (nie licząc wlotu i wylotu) zbiornika powietrza zasysanego przez silnik - nie wiem, może po prostu hałas zostaje tam właśnie, w tej puszce, zatrzymany.
Zastrzegam - to są tylko moje przemyślenia. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Bardzo łatwo można zaobserwować podobne zjawisko w motocyklach, motorowerach - np. w Simsonie filtr powietrza (typu mokrego) umieszczony jest w pustej przestrzeni pod siedzeniem, zamkniętej od zewnątrz przykręcanym deklem. Po zdjęciu tego dekla silnik tak hałasuje podczas przyspieszania, jakby pracował bez tłumika. Ograniczona, pusta przestrzeń (w której zmieściło się również trochę elektryki) wytłumia skutecznie ten hałas. IMO w Tico opisywana rura ze zbiorniczkiem na końcu pełni taką samą rolę - "magazynu" powietrza, będącego zarazem tłumikiem szmerów ssania... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Owszem, ale ja przecież nie pisałem, że powietrze jest chwytane na końcu tej rury i przelatuje przez jej całą
długość. IMO cała rura wraz z owym zbiorniczkiem tworzą coś na kształt... ja wiem... komory rezonansowej?
puszki? umieszczonej w przestrzeni w błotniku, której zresztą w jakiś inny sensowny sposób zagospodarować się
nie da (zamknięta, ograniczona przestrzeń). IMO zasada działania całego ustrojstwa jest taka: cała rura z
puszką na końcu tworzą coś na kształt zbiornika, magazynu powietrza zasysanego przez gaźnik. Oczywiście podczas
pracy silnika powietrze w sposób ciągły jest pobierane poprzez widoczny otwór wlotowy, ale nie trafia
bezpośrednio do filtra, lecz wpada do opisywanej rury, miesza się z powietrzem już tam zawartym, trochę krąży
... W ten sposób następuje wytłumienie hałasu, ponieważ zwiększona jest pojemność zamkniętego (nie licząc wlotu
i wylotu) zbiornika powietrza zasysanego przez silnik - nie wiem, może po prostu hałas zostaje tam właśnie, w
tej puszce, zatrzymany.
Zastrzegam - to są tylko moje przemyślenia.
Dobrze gadasz - twoje zdrowko <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Owszem, ale ja przecież nie pisałem, że powietrze jest
chwytane na końcu tej rury i przelatuje przez jej
całą długość. IMO cała rura wraz z owym
zbiorniczkiem tworzą coś na kształt... ja wiem...
komory rezonansowej? puszki?No dobra, ja wierzę, że coś to daje ale dlaczego akurat w Tico mamy taki patent? Normalnie samochody gaźnikowe radzą sobie doskonale bez żadnych dodatkowych puszek. Zwykle układ kończy się na jakimś wlotowym "lejku" zaraz za przełącznikiem Lato/Zima i tyle. Po co aż tak kombinowali?
A zauważyliście pewnie, że część firm montujących gaz dla łatwizny usuwa w ogóle część "28" a czasami i nawet "14" a nie słychać żeby te silniki działały głośniej... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Dobrze gadasz - twoje zdrowko
A, dzięki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - wychylam właśnie również za Wasze <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />.
-
No dobra, ja wierzę, że coś to daje ale dlaczego akurat w Tico mamy taki patent? Normalnie samochody gaźnikowe radzą
sobie doskonale bez żadnych dodatkowych puszek. Zwykle układ kończy się na jakimś wlotowym "lejku" zaraz za
przełącznikiem Lato/Zima i tyle. Po co aż tak kombinowali?
A zauważyliście pewnie, że część firm montujących gaz dla łatwizny usuwa w ogóle część "28" a czasami i nawet "14" a
nie słychać żeby te silniki działały głośniej...W moim Tico z obudowy filtra wychodzi tylko kolanko "gumiane" a z niego wychodzi kolanko PCV od kanalizacji (50mm) i chodzi zauwazalnie glosniej niz przed modyfikacja. Gazownicy usuwaja czesc dolotu aby "user" samochodu nie przestawial przelacznika "na zime", bo zmienia to opory powietrza, a przez to wartosc podcisnienia sterujacego dawkowaniem gazu przez parownik, a czasem przez to ze sie parownik/reduktor ne miesci inaczej. Moj gazownik zostawil caly oryginalny dolot, dzieki zastosowaniu reduktora o malych wymiarach (BRC). Ja sam stwierdzilem ze omawiane elementy sa mi zbedne i je usunalem.
-
A, dzięki - wychylam właśnie również za Wasze .
Wlasnie z Tusia wspominalismy nasze "integracje" z SG. Oczywiscie kazala pozdrowic. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No dobra, ja wierzę, że coś to daje ale dlaczego akurat w Tico mamy taki
patent?<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Normalnie samochody gaźnikowe radzą sobie doskonale bez żadnych
dodatkowych puszek.Czy ja wiem? Myślę, że niektóre też mają podobne rozwiązanie - tyle, że mało widoczne (tak, jak w Tico - dopatrzysz się tej instalacji bez wnikliwej obserwacji całej drogi dolotu powietrza?).
Zwykle układ kończy się na jakimś wlotowym "lejku"
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Myślę, że to wszystko zależy od wielu czynników (budowy gaźnika, parametrów dolotu i takie tam różne, różniste). Generalnie chodzi o to, jak napisał Pszemeg - żeby było cicho. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja zaś dodałbym - aby było jak najciszej.
A zauważyliście pewnie, że część firm montujących gaz dla łatwizny usuwa w
ogóle część "28" a czasami i nawet "14" a nie słychać żeby te silniki
działały głośniej...A, to owszem - dobre pytanie zadałeś... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Hmm, może ten tłumik ma tylko działanie wspomagające? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Czy ja wiem? Myślę, że niektóre też mają podobne rozwiązanie - tyle, że mało widoczne (tak, jak w Tico - dopatrzysz
się tej instalacji bez wnikliwej obserwacji całej drogi dolotu powietrza?).Normalne samochody gaznikowe nie spelniaja norm czystosci spalin dla wtrysku - a tico tak.
Myślę, że to wszystko zależy od wielu czynników (budowy gaźnika, parametrów dolotu i takie tam różne, różniste).
Generalnie chodzi o to, jak napisał Pszemeg - żeby było cicho. Ja zaś dodałbym - aby było jak najciszej.
A, to owszem - dobre pytanie zadałeś... Hmm, może ten tłumik ma tylko działanie wspomagające?A to juz wyjasnilem w innym poscie w tym watku. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wlasnie z Tusia wspominalismy nasze "integracje" z SG. Oczywiscie kazala
pozdrowic.Heh, dzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - uściskaj Ją mocno ode mnie (trzy razy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) i ucałuj. <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
-
Heh, dzięki - uściskaj Ją mocno ode mnie (trzy razy ) i ucałuj.
Tak zrobie, ale konczymy OT, bo nas Voytass zbanuje. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
W moim Tico z obudowy filtra wychodzi tylko kolanko "gumiane" a z niego
wychodzi kolanko PCV od kanalizacji (50mm) i chodzi zauwazalnie
glosniej niz przed modyfikacja.Heh, właśnie się tak zastanawiam, jak jest u mnie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />... I chyba jednak ostrożnie zaryzykowałbym stwierdzenie, że silnik po depnięciu pedału gazu jest trochę bardziej hałaśliwy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />. Nie aż tak, żeby to strasznie przeszkadzało - ale jednak.
Ja też wyciągnąłem te bebechy z błotnika po tym, jak gazownik zdemontował puszkę z przełącznikiem. A wcale ta rura łatwo nie chciała wyjść... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Heh, właśnie się tak zastanawiam, jak jest u mnie ... I chyba jednak ostrożnie zaryzykowałbym stwierdzenie, że
silnik po depnięciu pedału gazu jest trochę bardziej hałaśliwy . Nie aż tak, żeby to strasznie przeszkadzało -
ale jednak.
Ja też wyciągnąłem te bebechy z błotnika po tym, jak gazownik zdemontował puszkę z przełącznikiem. A wcale ta rura
łatwo nie chciała wyjść...Mnie sie nie chcialo, ale kiedys musze przy jakiej okazji "wyrwac chwasta"
Obecnie elementy w blotniku sa sobie, bo sa, nie podlaczone do niczego... -
Tak zrobie,
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
ale konczymy OT, bo nas Voytass zbanuje.
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Taaa, jaaasne... <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
EOT. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Mnie sie nie chcialo, ale kiedys musze przy jakiej okazji "wyrwac chwasta"
O ile dobrze pamiętam, trzeba się do niego dostać od strony koła; rura przymocowana jest na zatrzaskach do błotnika. Dostęp jest kiepski, pobrudzić się trzeba (szczególnie, gdy auto było konserwowane <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />)... A rezultatem byłem rozczarowany - okazało się, że to, co było w błotniku, wcale nie było ciężkie i można śmiało je tam zostawić... Tym bardziej, że nie wyobrażam sobie zakładania tego z powrotem. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
O ile dobrze pamiętam, trzeba się do niego dostać od strony koła; rura przymocowana jest na zatrzaskach do błotnika.
Dostęp jest kiepski, pobrudzić się trzeba (szczególnie, gdy auto było konserwowane )... A rezultatem byłem
rozczarowany - okazało się, że to, co było w błotniku, wcale nie było ciężkie i można śmiało je tam zostawić...
Tym bardziej, że nie wyobrażam sobie zakładania tego z powrotem.Wiem jak to wyglada, zdejmowalem blotnik - trzyma sie toto tego fartucha przy podluznicy - dwa elementy plastikowe polaczone papierzana harmonijka... Kiedys to wyrwe... kiedys...
-
No dobra, ja wierzę, że coś to daje ale dlaczego akurat w Tico mamy taki patent? Normalnie
samochody gaźnikowe radzą sobie doskonale bez żadnych dodatkowych puszek.A tłumnik szmerów ssania w maluchu? Też puszka, tylko przelotowa i umieszczona za filtrem powietrza ale spełnia to samo zadanie.