Wymiana przewodów hamulcowych
-
Kilka tygodni temy musiałem wymienić przewody hamulcowe, bo mi diagnosta nie chciał podbić przeglądu. Chodziło tak naprawdę o jeden kawałek tylnego przewodu.
W związku z tym, że było to przed świętami, a w pobliskim warsztacie był spory ruch, wymienili mi cały odcinek tylni ale przodu już nie dali rady.
Wiem, że przód nie jest w lepszym stanie i też chciałbym wymienić. Za tył z robocizną dałem 100zł (teraz mam miedziane przewody, a nie jakieś byle koreańskie g..., któe po 5,5 roku wyglądało jak wyciągnięte z Tytanika). Zastanawiam się jednak czy płacenie pewnie drugiej podobnej kwoty za wymianę przodu i przewodu idącego z przodu do tyłu (tego schowanego pod metalową listwą) to dużo? (w tym ok. 60zł robocizna).Czy ktoś z Was wymieniał też przewody? ile płaciliście?
Samemu nie chce mi się bawić - nie lubię siedzieć w kanale <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Samemu nie chce mi się bawić - nie lubię siedzieć w kanale
[b]I dla tego płacisz <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Jak sam zauważyłeś, robocizna 60zł
Tak więc tyle (mniej więcej) byś zaoszczędził <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Z przodem będzie podobnie (cenowo)
-
I dla tego płacisz
Jak sam zauważyłeś, robocizna 60zł
Tak więc tyle (mniej więcej) byś zaoszczędził
Z przodem będzie podobnie (cenowo)Nie no jasne - pytam tylko z ciekawości czy ktoś może nie robił podobnej wymieny, aby porównać ceny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Mam stosunkowo "nowe" Tico ('00) - spora część Forumowiczów ma nieco starsze autka, a jakoś niewiele na Forum było o wymianie przewodów - jeździcie wciąż na oryginalnych?
Widziałem te tylne u mnie przed wymianą i już potem jak leżały obok auta no i trochę zaniepokoił mnie ich stan. Kto wie kiedy któryś z nich by się rozszczelnił...Może proszę potraktować tego posta jako zachętę do zapoznania się ze stanem swoich przewodów, bo to chyba "dość istotny" element od którego zależy nasze bezpieczeństwo.
-
U mnie (rocznik 97) nadal sa oryginalne przewody.
-
U mnie (rocznik 97) nadal sa oryginalne przewody.
Hmmm... a w jakim stanie są? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Hmmm... a w jakim stanie są?
Lata robia swoje ale jeszcze z przodu sa w miare ok. A z tylu jeszcze nie patrzylem po zimie. Mam nadzieje ze tez sa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Może proszę potraktować tego posta jako zachętę do zapoznania się ze stanem swoich przewodów, bo
to chyba "dość istotny" element od którego zależy nasze bezpieczeństwo.Ja mam Tico z 1997 roku i jeżdzę na przewodach orginalnych.
Ale po Twojej sugestji,zerknę na stan przewodów,gdyż na przeglądzie jeszcze jak żyję nich nigdy mi ich nie sprawdzał w żadnym samochodzie jaki miałem. -
Hmmm... a w jakim stanie są?
Moj Ticus jest z `98 roku. Wczoraj wymienialem w nim cylinderki, a przy okazji i przewody. Byly drozne i w nienajgorszym stanie wizualnym, ale ukrecily sie przy probie odkrecenia od cylinderka.
-
Mam stosunkowo "nowe" Tico ('00) - spora część Forumowiczów ma nieco starsze
autka, a jakoś niewiele na Forum było o wymianie przewodów - jeździcie
wciąż na oryginalnych?Cały czas - od 1998 r. i 122 kkm.
A ocena stanu... Hmm, IMO nie jest to takie łatwe; stan baku określałem na dobry (brak zastrzeżeń w części widocznej), ale zgnił "odgórnie". Samo spojrzenie na metalową rureczkę niewiele daje - nie wiadomo, jak bardzo, jak głęboko i właściwie w którym miejscu przewód skorodował tak, że może się to okazać niebezpieczne... A trochę rdzy na powierzchni przewodu zawsze przecież jest. Za to z tego, co pamiętam, w innych autach częściej występują problemy z przewodami giętkimi (wszak guma starzeje się szybciej) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
-
Cały czas - od 1998 r. i 122 kkm.
A ocena stanu... Hmm, IMO nie jest to takie łatwe; stan
baku określałem na dobry (brak zastrzeżeń w części
widocznej), ale zgnił "odgórnie". Samo spojrzenie
na metalową rureczkę niewiele daje - nie wiadomo,
jak bardzo, jak głęboko i właściwie w którym
miejscu przewód skorodował tak, że może się to
okazać niebezpieczne... A trochę rdzy na
powierzchni przewodu zawsze przecież jest. Za to z
tego, co pamiętam, w innych autach częściej
występują problemy z przewodami giętkimi (wszak
guma starzeje się szybciej) .Ja jutro jade wymienic pozostale (przednie) przewody na miedziane... trudno, tyle jeszcze zainwestuje.