Przyciemniane szyby ( ??)
-
Moje kolejne pytanie( narazie pytam potem i ja będe pomagać) chodzi mi o te folie na szybe w
celu przyciemnienia.Nie wiem, czy coś takiego było, ale po swoich doświadczeniach w przyciemnianiu stworzyłem małego manuala. Od razu zaznaczam, że nie naklejałem na szybach wypukłych - w tym przypadku jednak polecam warsztat.
Do naklejenia folii przyciemniającej potrzeba:
- nożyczki
- mały, ostry nozyk tapicerski
- spryskiwacz (taki do kwiatków) napełniony wodą DESTYLOWANĄ z kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń lub innego detergentu (destylowaną, bo inaczej mogą zostać plamki od kamienia)
- szpachelka (plastikowa lub gumowa) do wygładzenia, "część roboczą" koniecznie owinąć jakąś bardzo miękką szmatką, coby folii nie zarysować w czasie wygładzania
- CZYSTE miejsce do pracy bez latających pyłków, kurzu itp.
Opiszę tu procedurę bez wyjmowania szyby, ponieważ jest nieco trudniejsza. Nie muszę chyba dodawać, że szyby powinny być idealnie czyste i odtłuszczone np. benzyną ekstrakcyjną
1. Z folii wyciąć nożyczkami kawałek mniej więcej o kształcie szyby i nieco od niej większy
2. Określić "prawą" i "lewą" stronę folii (prawa to ta, którą będziemy nalepiać, a lewa to podkład)
3. Spryskać obficie spryskiwaczem ZEWNĘTRZNĄ powierzchnię szyby (zewnętrzną, ponieważ z reguły jej powierzchnia jest mniej zasłonięta uszczelkami i będzie łatwiej)
4. Położyć folię na zewnętrznej stronie szyby prawą stroną do szyby i mniej więcej wypozycjonować. Dzięki spryskaniu folkia będzie się szyby trzymać
5. Nożykiem BARDZO DOKŁADNIE I OSTROŻNIE wyciąć żądany ostateczny kształt folii tak, aby krawędzie folii sięgały do wewnętrznych uszczelek i żeby po naklejeniu przy brzegach nie prześwitywało światło, co bardzo niedobrze wygląda. W przypadku naklejania na szybach opuszczanych zostawić kilka mm marginesu od krawędzi szyby, żeby folia nie została odklejona przez uszczelkę przy opuszczaniu szyby. Na szybach opuszczanych folii nie da się nalepić bez ich wyjęcia!
6. Zdjąć folię z szyby
7. Wewnętrzna stronę szyby spryskać obficie
8. Zdjąć lewą stronę folii (czyli podkład)
9. Prawą stronę folii od strony kleju również obficie spryskać
10. Przyłożyć folię do szyby i dokładnie wypozycjonować
11. Ponownie spryskać, tym razem powierzchnię folii
12. Szpachelką wygładzać folie w kierunku od środka na zewnątrz do skutku, czyli do wypchnięcią całej wody spod folii i w konsekwencji jej trwałego przyklejenia. UWAGA! Folia pełną przyczepność osiąga po 48h od naklejenia! Gotowe.Poprawki mile widziane.
Pozdrawiam
-
A ja mam pytanie...Jak w łatwy sposób sciagnąć folie ktora jest na szybie...Pasuje mi ymienic ja
na nowa ta ma juz prawie 3 lata i jest zniszczona...
I drugie pytanie,czy zna ktos jakies namiary na te formy powyzej od tych folii ??Halo,halo...pomoze ktos ??
-
Halo,halo...pomoze ktos ??
Trzeba jechac do zakladu gdzie naklejaja folie , maja taki fajny srodek , ktorym to zmywaja (koszt nieznany)
-
Moje kolejne pytanie( narazie pytam potem i ja będe pomagać) chodzi mi o te folie na szybe w celu przyciemnienia. Czy takie folie faktycznie wolno przyczepiac na szybe i czy jesli kupuje np. na
allegro taką folie to mają one jakiś atest. Czy to musi robić zakład czy mogę sama i czy jeśli już robie sama to trzeba wyjmować szybe czy nie>?Szyby w prominiu 180 st od kierowcy musza byc przyciemniane fabrycznie. Nie ma innej mozliwosci. Ci ktorych widujesz z przyciemnionymi bocznymi od strony kierowcy i pasazera to ludzie, ktorzy nie uswiadczyli kontroli i albo bede jezdzic fartownie dalej albo za zakretem bedzie policja i zrywanko folii:)
-
Moje kolejne pytanie( narazie pytam potem i ja będe pomagać) chodzi mi o te folie na szybe w
celu przyciemnienia. Czy takie folie faktycznie wolno przyczepiac na szybe i czy jesli
kupuje np. na allegro taką folie to mają one jakiś atest. Czy to musi robić zakład czy mogę
sama i czy jeśli już robie sama to trzeba wyjmować szybe czy nie>?A mnie naszła taka refleksja - po kiego licha wogóle przyciemniać te nieszczęsne szyby? Przeciez w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Ale cóż...żyjemy w wolnym kraju...każdy ma prawo sobie życie utrudniać, jeżeli ma takie życzenie... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
A mnie naszła taka refleksja - po kiego licha wogóle przyciemniać te nieszczęsne szyby? Przeciez
w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z
patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna
lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d...
Ale cóż...żyjemy w wolnym kraju...każdy ma prawo sobie życie utrudniać, jeżeli ma takie
życzenie...Skad ci przyszlo do glowy ze trzeba patrzec przez tylna szybe przy cofaniu ?? sa jeszcze wsteczne lusterka <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Skad ci przyszlo do glowy ze trzeba patrzec przez tylna szybe przy cofaniu ?? sa jeszcze
wsteczne lusterkaAż takim akrobatą to nie jestem i z reguły przy cofaniu patrzę w lusterko wewnętrzne, które jest skierowane właśnie na tylną szybę. Oczywiście pomagam sobie patrząc również w boczne lusterka, ale równie często odwracam po prostu głowę i patrzę do tyłu, zresztą chyba tak, jak każdy... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Aż takim akrobatą to nie jestem i z reguły przy cofaniu patrzę w lusterko wewnętrzne, które jest
skierowane właśnie na tylną szybę. Oczywiście pomagam sobie patrząc również w boczne
lusterka, ale równie często odwracam po prostu głowę i patrzę do tyłu, zresztą chyba tak,
jak każdy...kwestia przyzwyczajenia ja juz niepatrze do tylu uzywam tylko lusterek , a wewnetrzne mogloby nieistniec
jak cofam szyybko to sie odwracam i patrze przez szybe
-
Przeciez w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z
patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna
lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d...Kwestia przyzwyczajenia. Porzyczylem kilka razy Forda Transita od kolegi, tam cofasz tylko na lusterkach. Wiec mysle, ze w bolidzie tak duzym jakim jest Tico cofanie na lusterkach nie powinno sprawic problemu.
-
A mnie naszła taka refleksja - po kiego licha wogóle przyciemniać te nieszczęsne szyby? Przeciez
w nocy, gdy przyjdzie Ci akurat cofnąć, czy jakis bardziej skomplikowany manewr wykonywać z
patrzeniem w tylna szybę, to po prostu będziesz mieć praktycznie zerową widoczność, i żadna
lampa cofania tu nie pomoże...będzie po prostu ciemno jak w d...
Ale cóż...żyjemy w wolnym kraju...każdy ma prawo sobie życie utrudniać, jeżeli ma takie
życzenie..."Przykro mi" to stwierdzic, ale nie zgadzam sie !
Mialem kiedys w moim CC oklejone tylnie szyby (folia jedna z ciemniejszych) i widocznosc w nocy byla lepsza... Tak, tak lepsza, bo dzieki przyciemnieniu nie odbija ci sie swiatlo np. latarnii <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Pozdrawiam !!!
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Kwestia przyzwyczajenia. Porzyczylem kilka razy Forda Transita od kolegi, tam cofasz tylko na
lusterkach. Wiec mysle, ze w bolidzie tak duzym jakim jest Tico cofanie na lusterkach nie
powinno sprawic problemu.dokladnie tak
-
kwestia przyzwyczajenia ja juz niepatrze do tylu uzywam tylko lusterek , a
wewnetrzne mogloby nieistniecZipek, nie przesadzaj. Nieraz w lusterkach bocznych nie widac tego, co zobaczysz w lusterku wstecznym środkowym.
Jeździsz ciężarówkami; zgodzisz się chyba, że zupełnie inaczej cofa się korzystając z pomocy drugiej osoby, która monitoruje sytuację nie tylko obok ciężarówki, ale również bezpośrednio za jej tylnym zderzakiem...
Ja czasami też próbuję cofać, korzystając tylko z luster zewnętrznych; wtedy zawsze podświadomie mam wrażenie, że mogę trafić centralnie zderzakiem w np. jakiś słupek, który przeoczyłem przed chwilą, wjeżdżając przodem w dane miejsce. -
dokladnie tak
Wniosek: chcesz poprawić widoczność w nocy? Przyciemnij szyby! <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Wniosek: chcesz poprawić widoczność w nocy? Przyciemnij szyby!
Zgodzilem sie z kolega co do tego ze mozna cofac uzywajac tylko lusterek , szyb nieprzyciemnialem wiec sie niewypowiadam czy poprawia to widocznosc
-
Zipek, nie przesadzaj. Nieraz w lusterkach bocznych nie widac tego, co zobaczysz w lusterku
wstecznym środkowym.
Jeździsz ciężarówkami; zgodzisz się chyba, że zupełnie inaczej cofa się korzystając z pomocy
drugiej osoby, która monitoruje sytuację nie tylko obok ciężarówki, ale również
bezpośrednio za jej tylnym zderzakiem...
Ja czasami też próbuję cofać, korzystając tylko z luster zewnętrznych; wtedy zawsze podświadomie
mam wrażenie, że mogę trafić centralnie zderzakiem w np. jakiś słupek, który przeoczyłem
przed chwilą, wjeżdżając przodem w dane miejsce.Zostawmy ziezarowki w spokoju bo too zupelnie inna para kaloszy .
Cofajac na lusterka trzeba stosowac troche inna technike jazdy , np musisz unikac cofania po prostej , jak juz cofasz prosto do tylu niepozostaje ci nic innego jak wyjsc z samochodu i sprawdzic jak wyglada teren za pojazdem.
Najkożystniej jest cofac po nieduzym luku obserwujac droge w lusterkach OBYDWU !
No i cofajac na lusterka trzeba cofac powoli .Co do pomocy osob trzecich to utarł się taki żart cofaj cofaj ... a teraz wyjdz hu** i zobacz cos narobił
Skad to sie wzielo, ano stad ze za wszystko co sie stanie jest odpowiedzialny kierowca i tylko kierowca , osoba pomagajaca moze nawet nieswiadomie wprowadzic cie na mine a bedziesz za to odpowiedzialny tylko ty ,wiec najlepiej radzic sobie samemu nawet ciezarowka
Chyba ze teren jest bardzo uczeszczany przez pieszych wtedy jesli jest mozliwosc trzeba popatrzec przez szybe ew. poprosic kogos o rozganianie pieszych
Piesi sa idiotami(niewszyscy ale wiekszosc) jednak wrazenie ze zrobilem komus krzywde tfuu szkoda mowic
-
"Przykro mi" to stwierdzic, ale nie zgadzam sie !
Mialem kiedys w moim CC oklejone tylnie szyby (folia jedna z ciemniejszych) i widocznosc w nocy
byla lepsza... Tak, tak lepsza, bo dzieki przyciemnieniu nie odbija ci sie swiatlo np.
latarniiTo w takim razie mamy kompletnie różne przeżycia związane z przyciemnianą szybą z tyłu. Na pewno nie mogę się zgodzić z tym, że widoczność z folią jest lepsza, nie tak dawno miałem okazję cofać Ibizę właśnie z oklejona szybą i właśnie w nocy...po prostu koszmar. I stąd moje przemyślenia w tym wątku. Z jednym się zgodzę - tak, nie odbija sie światło latarni, wogóle jej nawet nie widać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Pozdrawiam !!!
Ja również pozdrawiam!!! -
Ja czasami też próbuję cofać, korzystając tylko z luster zewnętrznych; wtedy zawsze podświadomie
mam wrażenie, że mogę trafić centralnie zderzakiem w np. jakiś słupek, który przeoczyłem
przed chwilą, wjeżdżając przodem w dane miejsce.Albo w bachora, ktory akurat podbiegl, a ty go nie zauwazyles w lusterkach bocznych.
-
Albo w bachora, ktory akurat podbiegl, a ty go nie zauwazyles w lusterkach bocznych.
niestety bachora trzeba zauwazyc