Jak działa kontrolka rezerwy LPG?
-
Po ostatnim tygodniu mrozów nie świeci mi kontrolka rezerwy LPG. Dostałem się do wskaźnika poziomu gazu przy butli (wskazuje niski poziom gazu - czyli zgodnie z prawdą). Przy tym poziomie dioda rezerwy już zawsze świeciła...
Nie wiem czy coś tam mogło przymarznąć i nie ma teraz styku?
Jak w ogóle działa ta rezerwa? Z owego wskaźnika na butli wychodzą 2 przewody - jeden idzie do masy, a drugi idzie gdzieś "wgłąb auta" - czyli pewnie nim idzie sygnał o poziomie gazu.
Czy ktoś wie jaki sygnał się tam powinien pojawić? Podejrzewam, że jeśli jest niski poziom gazu, to na tym przewodzie pojawia się masa? mam rację? Pewnie tam jest jakiś potencjometr i może obecnie zamrożony nie przenosi masy na ten kabelek?Jeśli będę to wiedział, to będę mógł dojść do tego czy rzeczywiście coś zamarzło w potencjometrze, czy też może coś "wgłębi auta" się urwało, spaliło, itp.
PS: Jeśli to ma jakieś znaczenie, to instalacja firmy Lovato, zbiornik toroidalny 33l.
-
PS: Jeśli to ma jakieś znaczenie, to instalacja firmy Lovato, zbiornik toroidalny 33l.
Rodzaj instalaxji ma znaczenie.
Widzialem rozne rozwiazania rezerwy (wszystkie na zasadzie zestyku zwiernego).
Niekiedy rozwiazane jest to na kontaktronie, lecz czesciejna zasadzie slizgacza jak w potenciometrze poruszajacego sie po plytce drukowanej i w odpowiednim miejscu obrotu zwierajacego styki. W Toim przypadku na przewodzie idacym w glab samochodu powinna pojawiac sie masa. -
Rodzaj instalaxji ma znaczenie.
Widzialem rozne rozwiazania rezerwy (wszystkie na
zasadzie zestyku zwiernego).
Niekiedy rozwiazane jest to na kontaktronie, lecz
czesciejna zasadzie slizgacza jak w potenciometrze
poruszajacego sie po plytce drukowanej i w
odpowiednim miejscu obrotu zwierajacego styki. W
Toim przypadku na przewodzie idacym w glab
samochodu powinna pojawiac sie masa.Czyli spróbuję styk przy butli zewrzeć z masą - jak zaświeci, to znaczy, że pewnie coś w tym "ślizgaczu" przymarzło i nie przewodzi...
-
Czyli spróbuję styk przy butli zewrzeć z masą - jak zaświeci, to znaczy, że pewnie coś w tym "ślizgaczu" przymarzło
i nie przewodzi...Dokladnie tak. U mnie tez cos sie tam wiesza w te mrozy, lecz jakos za zimno aby tam dlubac. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Dokladnie tak. U mnie tez cos sie tam wiesza w te mrozy,
lecz jakos za zimno aby tam dlubac.Nie no tragedia jednym słowem z tym mrozem. Choć Tikacz mnie zaskoczył - stał tydzień w zimnym garażu (tam chyba niewiele cieplej było niż na zewnątrz) i zapalił od pierwszego strzału <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Rodzaj instalaxji ma znaczenie.
Widzialem rozne rozwiazania rezerwy (wszystkie na
zasadzie zestyku zwiernego).
Niekiedy rozwiazane jest to na kontaktronie, lecz
czesciejna zasadzie slizgacza jak w potenciometrze
poruszajacego sie po plytce drukowanej i w
odpowiednim miejscu obrotu zwierajacego styki. W
Toim przypadku na przewodzie idacym w glab
samochodu powinna pojawiac sie masa.Właśnie zrobiłem mały test - "ślizgacz" jak to nazwałeś, działa poprawnie - tzn. wybudowałem go i zmierzyłem rezystancję - w położeniu rezerwy rezystancja jest bardzo mała, w położeniu pełnego zbiornika jest nieskończona.
Kabelek idący "wgłąb auta" zwarłem do masy ale kontrolka się nie zapaliła.Mam więc jedno pytanie - czy ten przewód idący od wskaźnika przy butli gdzieś tam "wgłąb auta" idzie bezpośrednio do "pstryczka" w którym wbudowana jest kontrolka? czy też jeszcze wchodzi w jakieś pośrednie układy, urządzenia, itp.?
W tej chwili z tego co napisałem wynika, że po prostu ten drucik gdzieś się przerwał skoro nawet po zwarciu z masą nie przenosi masy na diodę LED (kontrolkę).
-
Dokladnie tak. U mnie tez cos sie tam wiesza w te mrozy, lecz jakos za zimno
aby tam dlubac.U mnie też - ale odwrotnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - po kilkugodzinnym postoju na wielkim mrozie rezerwa świeciła się, chociaż od tankowania przejechałem tylko 100 km. Po rozgrzaniu się auta (chyba w środku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />) - zgasła. Też mam Lovato z okrągłą butlą.
Przemneu - proponuję, abyś dał sobie na razie spokój; bez tej kontrolki można jeździć. IMO wszystko wróci do normy, gdy się skończą wielkie mrozy (u mnie dziś już jest -3 st. C <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />). -
Przemneu - proponuję, abyś dał sobie na razie spokój; bez tej kontrolki można jeździć. IMO
wszystko wróci do normy, gdy się skończą wielkie mrozy (u mnie dziś już jest -3 st. C ).A u mnie w tej chwili za oknem już na plusie! Dokładnie +3 stopnie Celsjusza!!!!!
-
U mnie też - ale odwrotnie - po kilkugodzinnym postoju
na wielkim mrozie rezerwa świeciła się, chociaż od
tankowania przejechałem tylko 100 km. Po rozgrzaniu
się auta (chyba w środku ) - zgasła.Czasami miałem podobnie - ale tylko leciutko się wtedy świeciła.
Też mam
Lovato z okrągłą butlą.
Przemneu - proponuję, abyś dał sobie na razie spokój;
bez tej kontrolki można jeździć. IMO wszystko wróci
do normy, gdy się skończą wielkie mrozy (u mnie
dziś już jest -3 st. C ).U mnie chyba jednak jakiś kabelek się przerwał (tak wynika z tego co już opisałem).
-
U mnie jak gazwonik nie mógl ustwić rezerwy to się okazało, że manometr - to urządzenie co pokazuje w butli ile jest gazu bylo zepsute i coś nie przewodziło, potem wstawił mi drugi i dotykal kablami do obudowy i patrzył czy się zaswiecu lampka rezerwy...dokładnie nie wiem o co chodziło, ale u mnie też zauwazylem rózne dzialanie rezerwy w zaleznosci od temp na zewnątrz
-
Przemneu - proponuję, abyś dał sobie na razie spokój; bez tej kontrolki można jeździć. IMO
wszystko wróci do normy, gdy się skończą wielkie mrozy (u mnie dziś już jest -3 st. C ).Witam
Powiem tak.. Jezdze bez patrzejnia na reazerwe juz od ponad 2 lat. Wskazania poziomu gazu sa tak rozne, ze najbardziej wierze wskaznikowi dziennego przebiegu km.
Pozdrawiam -
Witam
Powiem tak.. Jezdze bez patrzejnia na reazerwe juz od
ponad 2 lat. Wskazania poziomu gazu sa tak rozne,
ze najbardziej wierze wskaznikowi dziennego
przebiegu km.
PozdrawiamJa Ci powiem, że u mnie ten wskaźnik (rezerwa) działał całkiem nieźle...
-
Właśnie zrobiłem mały test - "ślizgacz" jak to nazwałeś, działa poprawnie - tzn. wybudowałem go i zmierzyłem
rezystancję - w położeniu rezerwy rezystancja jest bardzo mała, w położeniu pełnego zbiornika jest
nieskończona.
Kabelek idący "wgłąb auta" zwarłem do masy ale kontrolka się nie zapaliła.
Mam więc jedno pytanie - czy ten przewód idący od wskaźnika przy butli gdzieś tam "wgłąb auta" idzie bezpośrednio do
"pstryczka" w którym wbudowana jest kontrolka? czy też jeszcze wchodzi w jakieś pośrednie układy, urządzenia,
itp.?
W tej chwili z tego co napisałem wynika, że po prostu ten drucik gdzieś się przerwał skoro nawet po zwarciu z masą
nie przenosi masy na diodę LED (kontrolkę).Idzie bezposrednio na styk rezerwy w przelaczniku. Mozliwe jest ze instalator polaczyl go w komorze silnika do wiazki od przelacznika (tak jest u mnie). Wiazka dodawana przez producenta do przelacznika gazu jest tak zrobiona aby przeciagnac ja do komory silnika i tam zrobic wszystkie niezbedne polaczenia. Jedyne przewody ktore trzeba przedluzac to wlasnie prowadzace do wielozaworu - zasilanie cewki + rezerwa. (W BRC razem z wielozaworem pakowane sa odpowiedniej dlugosci przewody aby podlaczyc go do wiazki, nie wiem jak to wyglada u innych producentow). Mozliwe ze w Twoim przypadku jest problem w miejscu laczenia przewodu do wiazki.
-
U mnie jak gazwonik nie mógl ustwić rezerwy to się okazało, że manometr - to urządzenie co pokazuje w butli ile jest
gazu bylo zepsute i coś nie przewodziło, potem wstawił mi drugi i dotykal kablami do obudowy i patrzył czy się
zaswiecu lampka rezerwy...dokładnie nie wiem o co chodziło, ale u mnie też zauwazylem rózne dzialanie rezerwy w
zaleznosci od temp na zewnątrz<img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> To nie jest MANOMETR!!! Manometr jest miernikiem CISNIENIA, natomiast wskaznik ktory montowany jest na wielozaworze jest wskaznikiem poziomu (plywakowym - jak w zwyklym zbiorniku na benzyne) plynnego gazu. Co ciekawsze wskaznik ten ma dosc ciekawa konstrukcje, mianowicie wskazowka sprzegnieta jest z plywakiem magnetycznie, w celu zachowania szczelnosci.
-
To nie jest MANOMETR!!! Manometr jest miernikiem CISNIENIA, natomiast wskaznik ktory montowany
jest na wielozaworze jest wskaznikiem poziomu (plywakowym - jak w zwyklym zbiorniku na
benzyne) plynnego gazu. Co ciekawsze wskaznik ten ma dosc ciekawa konstrukcje, mianowicie
wskazowka sprzegnieta jest z plywakiem magnetycznie, w celu zachowania szczelnosci.Witam, Odgrzebię ten wątek z dodatkowym pytankiem, też mam problem z rezerwą gazu, mimo że już nie jest wcale zimno :-) Przy ustawianiu rezerwy jeden z przewodzików, który włazi w kontakron został mi w ręku, zapewne była niedoróbka fabryczna, ponieważ gaz zakładałem dośc daleko od miejsca zamieszkania, nie pojechałem do swojego warsztatu tylko na miejscu zanabyłem ów kontaktron za polskich złotych 10. Wymieniłem go ale żeby nie odkręcać wkrętu mocującego wielozawór do butli (na wszelki wypadek) odciąłem oba kabelki od starego w na to miejsce wlutowałem nowy kontaktronik, teraz rezerwa działa mi odwrotnie tzn. świeci się przy pełnej butli i gaśnie kiedy gazu jest mało. Pytanko czy możliwe jest, że podłączając go pomyliłem się, podłączyłem masę do sygnału a sygnał do masy i dlatego mam taki efekt?
-
świeci się przy pełnej butli i gaśnie kiedy gazu jest mało. Pytanko czy możliwe jest, że podłączając
go pomyliłem się, podłączyłem masę do sygnału a sygnał do masy i dlatego mam taki efekt?jeśli jest to najprostrze rozwiązanie .. kontaktron .. nie ma różnicy jak jest podłączone .. bo zamyka sie tylko obwód z masą.. ja na twoim miejscu pokręciłbym samą regukacja kontaktronu.. bo im więcej wykrecony tym wyżej (większa ilość gazu w butli) pokazuje rezerwę (tak jest umnie) .. albo wczasie zakładania szkiełka wskazówka się przemieściła i nie jest juz w osi ..
-
jeśli jest to najprostrze rozwiązanie .. kontaktron .. nie ma różnicy jak jest podłączone .. bo
zamyka sie tylko obwód z masą..Na logikę tak powinno być,
ja na twoim miejscu pokręciłbym samą regukacja
kontaktronu.. bo im więcej wykrecony tym wyżej (większa ilość gazu w butli) pokazuje
rezerwę (tak jest umnie) .. albo wczasie zakładania szkiełka wskazówka się przemieściła i
nie jest juz w osi ..Wskazówka jest w osi o działa poprawnie, tylko dioda swieci się "na odwrót" dużo gazu pali się, mało - gaśnie, regulacja nic nie zmienia, co najwyżej mogę sobie wyregulować moment kiedy dioda zgaśnie :-) Wolałbym jednak żeby się zapalała kiedy jest mało gazu, ot taki szczegół, ale jak to ktoś ładnie tu napisał lubie jak coś co jest zamontowane działa jak powinno.
pozdro,
Paweł -
miejscu zanabyłem ów kontaktron za polskich złotych
10.no z tą ceną to trochę przesadziłeś ( albo bardzo drogi sklep)
Wymieniłem go ale żeby nie odkręcać wkrętu
mocującego wielozawór do butli (na wszelki wypadek)
odciąłem oba kabelki od starego w na to miejsce
wlutowałem nowy kontaktronik, teraz rezerwa działa
mi odwrotnie tzn. świeci się przy pełnej butli i
gaśnie kiedy gazu jest mało. Pytanko czy możliwe
jest, że podłączając go pomyliłem się, podłączyłemKontaktrony produkowane są w dwóch wersjach NO i NC (NO-normalnie styk otwarty, NC-normalnie styk zamknięty)
Dla ciebie potrzebny był NO a prawdopodobnie kupiłeś NC, stąd odwrotność działania.