Gaz - ile Wam palą w zimę ?
-
Proszę bardzo, krótko i na temat. Takiej porady potrzebowałem bardzo cenna sprawa Sharky
Jutro właśnie mam zamiar przeprowadzić regulację luzów zaworów, wymienię też kopułkę
rozdzielacza. Bardzo prawdopodobną przyczyną dużego spalania może być blokowanie któregoś
hamulca ( szczęki) Jak jest zimny to przy hamowaniu strasznie szumi. Wymieniam też filtr
paliwa, oleju i powietrza. Dorzucę też pozostałe Twoje podpowiedzi:)Też na zimnym silniku słyszę szumy przy hamowaniu. Więc z niecierpliwością czekam, co powiedzą ci w warsztacie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Na benzynie nie jeżdżę wcale, natomiast na LPG spalanie wynosi:
-lato trasa min. 5,3 l/100km-6,0 l/100km
-lata miasto min. 5,6 l/100km-6,3 l/100km
-zima trasa min 5,8 l/100km-6,5 l/100km
-zima miasto min. 6,0 l/100km-7,0 l/100km
Dodam, że zimą jeżdżę non-stop na LPG, nawet o poranku zapalam na tym paliwie. 3 dni temu tankowałem full bak. LPG-2,09 zł/l...weszło dokładnie 9,56 l-zapłaciłem równiutkie 20zł (jak nigdy)-przebieg miałem 140km. 9,56l/140km=6,8 l/100 km. Spalanie całkiem przyzwoite-non-stop w mieście i nie rzadko koła buksowały w śniegu na wys. obrotach. Jestem zadolowony z LPG...A dla zainteresowanych cena troszke spada...Dzis w Zabrzu/Bytomiu: 2,07-2,19zł/litr. Benzyna na dzień dzisiejszy Zabrze-Norauto 3,48zł...takze bardzo przyzwoicie. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
wczesniej przy duzych mrozach
6.8-6.9
ostatnie 2 tankowania
6.3-6.4
codziennie dojazdy 25km w jedna strone, cykl mieszany,
duze (jak na tiko) predkosci i przyspieszenia (tzn nie emerycko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)) ),
odpalam na LPG.
cena gazu:
krak-gaz rzeszow 2.05 (z karta)
petrochemia 2.14
pozdrawiam<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Proszę bardzo, krótko i na temat. Takiej porady potrzebowałem bardzo cenna sprawa Sharky
No problem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jutro właśnie mam zamiar przeprowadzić regulację luzów zaworów, wymienię też kopułkę rozdzielacza.
Wymiana kopułki nie jest konieczna, chyba że mimo ciągłego suszenia cały czas pojawiają się uloty wysokiego napięcia lub wilgoć.
Bardzo
prawdopodobną przyczyną dużego spalania może być blokowanie któregoś hamulca ( szczęki) Jak jest zimny to przy
hamowaniu strasznie szumi.Jeżeli szum pojawia się przy hamowaniu po dłuższym postoju, po czym ustaje i go dalej nie słychać, to nie ma się czym przejmować - normalny objaw.
Wymieniam też filtr paliwa, oleju i powietrza. Dorzucę też pozostałe Twoje
podpowiedzi:)Filtr oleju warto wymienić razem z olejem.
-
No więc tak:
Co u mnie się działo:
- nierówne obroty
- przy zimnym silniku nie trzymał obrotów na ssaniu, najczęściej gasł. Ssanie było poprostu marne (na Pb)
- przy dodaniu gazu na biegu jałowym silnik co kilka sekund przerywał(jakby nie dochodziło wystarczająco paliwo)
- na rozgrzanym silniku na biegu jałowym często łapał za niskie obroty na Pb
- przy jeździe na zimnym silniku szumiały tylne hamulce. Po rozgrzaniu szum ustawał.
- jarał 9 litrów gazu na setkę
- tradycyjnie łożyska <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
[color:"red"]CO ZROBILI W WARSZTACIE[/color]
- Regulacja biegu jałowego i ssania (wymagana była regulacja)
- Regulacja zaworów (j.w.)
- Ustawienie zapłonu (j.w)
- Sprawdzenie przewodów w komorze silnika (poprawiono nieprawidłowości)
- Regulacja gazu (chlał 9 litrów)
- Wymiana szczęk i regulacja (szum z rana i choć to niby normalne ale u mnie były zużyte)
- Wymiana łożysk kół tylnych (wyły jak stado wilków)
- Wymiana filtra paliwa (niemiłosiernie był zapchany)
- Wymiana kopułki ( były przebicia jak się okazało a kupiłem ją w razie czego)
- Wymiana oleju + filtr
- Sprawdzenie świec i przewodów WN ( i tu miłe zaskoczenie bo akurat te elementy wymieniłem na nowe z tydzzień wcześniej. Jak wszedłem do recepcji to akurat mechanik zdawał raport pani szefowej. Spytała go czy wymieniał świece i przewodu WN, odparł że NIE i tym pozyskali moje zaufanie. Nie jeden warsztat by stwierdził że była konieczność wymiany tych elementów żeby tylko zedrzeć. Duży plus mają u mnie)
Cena: 440 zł - rabat 10%= 400 zł + 350 (częsci, które kupowałem sam, olej, filtry itd.)
Razem: 750 złPorady Sharkiego przydały się w 100% <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Samochód chodzi jak zegarek szwajcarski <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Robili mi go od 8.00 - 13.30 i został jeszcze do wymiany jakiś zaworek PCV, który jak stwierdzili może być również przyczyną nierównej pracy silnika. Znajduje się on między przewodami podciśnieniowymi. Nie mylić z zaworkiem EGR.
W razie pytań piszcie
-
CO ZROBILI W WARSZTACIE
- Regulacja biegu jałowego i ssania (wymagana była regulacja)
- Regulacja zaworów (j.w.)
- Ustawienie zapłonu (j.w)
- Sprawdzenie przewodów w komorze silnika (poprawiono nieprawidłowości)
- Regulacja gazu (chlał 9 litrów)
- Wymiana szczęk i regulacja (szum z rana i choć to niby normalne ale u mnie były zużyte)
- Wymiana łożysk kół tylnych (wyły jak stado wilków)
- Wymiana filtra paliwa (niemiłosiernie był zapchany)
- Wymiana kopułki ( były przebicia jak się okazało a kupiłem ją w razie czego)
- Wymiana oleju + filtr
- Sprawdzenie świec i przewodów WN ( i tu miłe zaskoczenie bo akurat te elementy wymieniłem na nowe z tydzzień
wcześniej. Jak wszedłem do recepcji to akurat mechanik zdawał raport pani szefowej. Spytała go czy wymieniał
świece i przewodu WN, odparł że NIE i tym pozyskali moje zaufanie. Nie jeden warsztat by stwierdził że była
konieczność wymiany tych elementów żeby tylko zedrzeć. Duży plus mają u mnie)
Cena: 440 zł - rabat 10%= 400 zł + 350 (częsci, które kupowałem sam, olej, filtry itd.)
Razem: 750 zł
No właśnie, kwota ogólnie wysoka, ale samochód zrobiony kompleksowo i jak widać skutecznie.
Prawdopodobnie nałożyło się na raz kilka elementów, które przy pojedynczych naprawach mogły by nie dać porządanego efektu.Co do zaworka PCV - to nie powinien być on drogi i rzeczywiście przy jego niepoprawnym funkcjonowaniu silnik na wolnych obrotach pracuje niestabilnie.
-
Zapomniałem dodać że kwota właśnie wysoka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale od jakiegoś czasu mam zasadę że lepiej troszkę dołożyć i mieć cacy niż później się bujać. A na taniości nie raz się przejechałem. Właśnie, typowa kompleksowa robota ale skuteczna zgadzam się. Codziennie dojeżdżam do Warszawy po 30 km w jedną stronę i nie za bardzo mam czas na bieżąco dbać o Ticusia. Na dodatek nie mam garażu i to mnie boli bo wiele rzeczy bym zrobił sam <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
A jaki masz przebieg??
I czy robiłeś to w ASO czy w jakimś innym warsztacie?? -
przebieg mam 92 tysie i jestem 3 wlascicielem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> wiec nie recze za przebieg. Naprawe robilem w ASO ale i ASO wala w trąbkę. Tak to juz w naszym panstwie jest ze wszystko leci na przekretach. Akurat to ASO zachowalo sie ok ale powiem CI ze pracuje w takiej branzy ze wiem jak to jest. Jak nie posmarujesz to nie masz ale akurat oni zachowali sie ok nie dosc ze upusty <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> to i uczciwi byli co w naszych warunkach jest rzadkoscia.
-
Witam. Moj Tikaczu nie spala wiecej niz 7,5 l gazu. Na razie caly czas oscyluje kolo 6,5 litra. Zreszta sami zobaczcie. Zapraszam...
Tu macie szczegolowe statystyki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Statystyki ogolne -
Witam! Moj ticuś pali zimą 7l/100km. Zapalam na Pb, ale po ok 300m jazdy przełączam się
na LPG. (p.s. Mam w kole butle 34l - trochę duża jak na Tico, czy taki "bagaż" w kufrze
może powodować większe spalnie,chodzi mi o ciężar)
Pozdrawim<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Witam! Moj ticuś pali zimą 7l/100km. Zapalam na Pb, ale po ok 300m jazdy przełączam się
na LPG. (p.s. Mam w kole butle 34l - trochę duża jak na Tico, czy taki "bagaż" w kufrze
może powodować większe spalnie,chodzi mi o ciężar)
PozdrawimSpalanie moze byc doslownie odrobinke wieksze, ale nie kosmicznie wieksze. Rzedu 0,1 - 0,2 litra na stowe.
A poza tym mysle ze przelaczanie na gaz po 300 metrach jest tym samym co odpalanie auta na gazie. Bez sensu. Chyba ze zanim odjedziesz chwilke go rozgrzewasz na postoju.. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Spalanie moze byc doslownie odrobinke wieksze, ale nie kosmicznie wieksze. Rzedu 0,1 - 0,2 litra
na stowe.
A poza tym mysle ze przelaczanie na gaz po 300 metrach jest tym samym co odpalanie auta na
gazie. Bez sensu. Chyba ze zanim odjedziesz chwilke go rozgrzewasz na postoju..Chyba właśnie nie bez sensu, bo chodzi by nie odpalać silnika na gazie ze względu na membranę, która może ulec zniszczeniu. Ale może niech wypowiedzą się fachowcy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Chyba właśnie nie bez sensu, bo chodzi by nie odpalać silnika na gazie ze względu na membranę,
która może ulec zniszczeniu. Ale może niech wypowiedzą się fachowcyJa też rano odpalam na PB i za 200-300 metrów przełączam na LPG. Spalanie w mieście(5,7 do 6,5). Oczywiście gazu. Kiedyś jak miałem bogatą mieszanke to palił 7 litrów, ale miał lepszego niezłego kopa.Dodam, że nie jeżdze jak emeryt <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Chyba właśnie nie bez sensu, bo chodzi by nie odpalać silnika na gazie ze względu na membranę,
która może ulec zniszczeniu. Ale może niech wypowiedzą się fachowcyok. rozumiem ze odpala sie na Pb. to jest dla mnie jasne. ale przelaczanie po 300 metrach mija sie z celem, bo silnik jest nierozgrzany, a jesli nieerozgrzany chodfzi na gazie to i tak motor dostaje w d... powinien byc rozgrzany do ... bodajze 40 stopni <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Latem mój tikacz palił mi 5,5-6 l gazu na setkę. Teraz spala mi minimum 8 litrów Nie wydaje mi
się to normalne. Rozumiem zima i może palić trochę więcej ale o 2,5 litra? Jutro jadę do
warsztatu. Może ktoś z Was zaproponować co mogę podpowiedzieć mechanikowi tak by nie zrobił
mi z ewentualnej regulacji mega turbo kosztownej zabawy?Dobra wiadomość dla jeżdzących na LPG.Dziś widziałem Propan-Butan poniżej 2zł.[1,99zł.]
Pierwszy raz od wielu tygodni cena obniżyła się poniżej magicznych 2zł.za litr.Tak trzymać! -
Dobra wiadomość dla jeżdzących na LPG.Dziś widziałem
Propan-Butan poniżej 2zł.[1,99zł.]Pierwszy raz od wielu tygodni cena obniżyła się poniżej
magicznych 2zł.za litr.Tak trzymać!Pamiętam rok temu po nowym roku gaz znacznie staniał... a miał podrożeć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dobra wiadomość dla jeżdzących na LPG.Dziś widziałem Propan-Butan poniżej 2zł.[1,99zł.]
Pierwszy raz od wielu tygodni cena obniżyła się poniżej magicznych 2zł.za litr.Tak trzymać!
Już od kilku tygodni jest 1,99 zł w Orońsku koło Radomia, więc żadna rewelacja, chyba, że w Twoich okolicach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ok. rozumiem ze odpala sie na Pb. to jest dla mnie jasne. ale przelaczanie po 300 metrach mija
sie z celem, bo silnik jest nierozgrzany, a jesli nieerozgrzany chodfzi na gazie to i tak
motor dostaje w d... powinien byc rozgrzany do ... bodajze 40 stopniWitam
Mnie fahman powiadział (przy gazowaniu Ticiusia), że aby autko normalnie pracowało na gazie to silnik musi mieć przynajmniej 11 st. Nie wiem jak to jest, ale powiem tak.... Jak odpalałem w zimie na gazie (którejś tam, bodajże 3 latka wstecz) to po takiej imprze musiałem władować w silnik ok. 5 stówek. Taniej wychodzi wlać do baku Pb za stówkę na całą zimę. Lepiej działa na silnik i łatwiej odpala przy tem. ok -5, -10 st.
Pozrdwaiam -
Latem mój tikacz palił mi 5,5-6 l gazu na setkę. Teraz spala mi minimum 8 litrów Nie wydaje mi
się to normalne. Rozumiem zima i może palić trochę więcej ale o 2,5 litra? Jutro jadę do
warsztatu. Może ktoś z Was zaproponować co mogę podpowiedzieć mechanikowi tak by nie zrobił
mi z ewentualnej regulacji mega turbo kosztownej zabawy?Witam
Latem mieszczę się w 5 l. (a nogę mam tak ze 20 kg za ciężką.. <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />)
Zimą oprócz sytuacji gdy silniczek domaga się regulacji to nie przekracza 7 l...