szyby, szron i wnętrze
-
kariel Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 17:09 ostatnio edytowany przez kariel 11 sie 2016, 15:10
Wskazane jest pozbycie się resztek lodu, śniegu i wody z dywaników.
U mnie jak juz widac pora wode na dywanikach stosuje sprawdzona metode.... czyli klade gazete i woda ladnie wsiaka.
-
ticacz Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 18:09 ostatnio edytowany przez ticacz 11 sie 2016, 15:11
Ale jakoś nikt nie wypowiada się na temat co myśli o skrobaczce do której link zamieściłe wyżej, może ktoś ma już jakieś doswiadczenia z takimi wtnalazkami?
-
Mecenas Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 18:14 ostatnio edytowany przez Mecenas 11 sie 2016, 15:11
Ale jakoś nikt nie wypowiada się na temat co myśli o skrobaczce do której link zamieściłe wyżej,
może ktoś ma już jakieś doswiadczenia z takimi wtnalazkami?
bedzie @#!$% z tym wynalazkiem - wsio ładnie jak masz przymarznieta szadz tak jak na filmie... ale jak juz sie pojawi lod to słabo bedzie zbierac... -
Maciek_W Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 18:53 ostatnio edytowany przez Maciek_W 11 sie 2016, 15:11
Ale jakoś nikt nie wypowiada się na temat co myśli o skrobaczce do której link zamieściłe wyżej,
może ktoś ma już jakieś doswiadczenia z takimi wtnalazkami?Po moich doświadczeniach ze skrobaczkami w Polonezie (szyba czołowa po ich działaniu miała pełno małych rysek) nie stosuję ich. W zasadzie nie mam potrzeby, gdyż auto garażuję w ogrzewanym garażu, ale jak jestem w innym miejscu to stosuję odmrażacz do szyb w płynie.
-
szewcu Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 19:41 ostatnio edytowany przez szewcu 11 sie 2016, 15:11
To, że jest u nas jakieś -5stC, spory zapas sniegu,
który ciągle powiększa się oraz, że każdego dnia
moje garażowane pod chmurka Cudo jest sukcesywnie
skrobane i odśnieżane z zewnątrz to nic
Ale dlaczego w tej niewdzięcznej kupie złomu szyby od
wewnatrz pokrywają się szronem sporej grubości to
ja już nie wiem
Uszczeliki w stanie dobrym i wszystkie starannie
"naoliwione" i dociągnięte a drzwi i tak
przymarzają
Jeszcze kilka razy a urwanie klamki to pikuś przy
konieczności lakierowania drzwi na wiosnę - nie
pytajcie jak się dobieram do środka.
Czytałam różne propozycje jak pozbyć się parujących
wewnątrz szyb ale jak pozbyć się szronu i
zamarzających od wewnątrz szyb???
Może to i smieszne ale za to jakie dokuczliwe. Nie
mówiąc już, że wizja dofinansowywania lakierników w
Inku raczej mnie nie pociesza.
Nie muszę nadmieniać, że po oskrobaniu szyb, które są
myte płynem z odmrażaczem muszę czekać aż i tak to
wszystko co nachucham odparuje - o zaspaniu o pracy
nie mam mowy - chyba, że taxi zasponsoruję.
Gdyby nie akumulator i fakt, że samochód nieco mnie
rozleniwił no i spodobało mi się bycie kierowcą
to najchętniej zaostawiłabym to koreańskie Cudo do
wiosny aż odtajeJa po przyjeździe pod dom wycieram do sucha szyby od wewnątrz, jak nie mam czasu to tylko przednią. Troche pomaga. Mniej wilgoci wczesniej, mniej szronu pozniej. A uszczelki to różnymi preparatami, i drzwi gdzie uszczelki przylegaja też. Chociaz kiedys po marznacym deszczu tak musiałem drzwi wyrywac ze górna uszczelka poszła.
-
Niedwied Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 19:58 ostatnio edytowany przez Niedwied 11 sie 2016, 15:11
Samochód zabezpieczamy ZANIM mrozy złapią
Jesli mimo to szyby zamarzają to znaczy, że marnie je
zabezpieczyliśmy...dziękuję to bardzo pocieszające, że ostawioło się fuszerkę
-
beatnik Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 20:00 ostatnio edytowany przez beatnik 11 sie 2016, 15:11
rzeczywiscie macie przewalone - ci ktorzy stawiacie pod chmurka. Ostatnio musialem tak postawic, bo pojechalem do lublina. Byly obfite opady sniegu, autko wygladalo jak na zdjeciu, poznie troszeczke wyczyscilem. Masakra jak ktos musi trzymac pod chmurka, az mi sie zle robilo jak tak patrzylem jak samochodzik stoi <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
beatnik Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 20:01 ostatnio edytowany przez beatnik 11 sie 2016, 15:11
-
Mecenas Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 20:03 ostatnio edytowany przez Mecenas 11 sie 2016, 15:11
rzeczywiscie macie przewalone - ci ktorzy stawiacie pod chmurka. Ostatnio musialem tak postawic,
bo pojechalem do lublina. Byly obfite opady sniegu, autko wygladalo jak na zdjeciu, poznie
troszeczke wyczyscilem. Masakra jak ktos musi trzymac pod chmurka, az mi sie zle robilo jak
tak patrzylem jak samochodzik stoi
looz raz dziennie mozna ale jak kurde trzeba 3 albo i wiecej tak jak dzis u mnie to sie idzie załamac... za 3 razem juz tylko przednia szybe odsniezyłem... walka z wiatrakami... dobrze ze choc tyłu nie zasypuje bo klapa prawie pionowa.. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Niedwied Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 20:05 ostatnio edytowany przez Niedwied 11 sie 2016, 15:11
rzeczywiscie macie przewalone - ci ktorzy stawiacie pod
chmurka. Ostatnio musialem tak postawic, bo
pojechalem do lublina. Byly obfite opady sniegu,
autko wygladalo jak na zdjeciu, poznie troszeczke
wyczyscilem. Masakra jak ktos musi trzymac pod
chmurka, az mi sie zle robilo jak tak patrzylem jak
samochodzik stoidzisiaj 3 razy zdejmowałam z autka taką warstwę śniegu - cały dzień ten mokry puch sypał i sypał <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> szkoda tylko że jak przyjdą święta to zamiast ładnej bieli bedzie bruda chlapa
-
Maciek_W Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 21:14 ostatnio edytowany przez Maciek_W 11 sie 2016, 15:11
dzisiaj 3 razy zdejmowałam z autka taką warstwę śniegu - cały dzień ten mokry puch sypał i sypał
szkoda tylko że jak przyjdą święta to zamiast ładnej bieli bedzie bruda chlapaJak tak patrzę na te zdjęcia to również jestem bardzo pocieszony faktem garażowania auta. Mimo wszystko samochód powinien się za to odwdzięczyć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Co się tyczy przypuszczalnej aury na święta to <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ale przez cały 2005r mamy do czynienia z mniejszym, lub większymi anomaliami, dlatego nic mnie już nie zdziwi...
-
Mecenas Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 21:21 ostatnio edytowany przez Mecenas 11 sie 2016, 15:11
Jak tak patrzę na te zdjęcia to również jestem bardzo pocieszony faktem garażowania auta. Mimo
wszystko samochód powinien się za to odwdzięczyć
Co się tyczy przypuszczalnej aury na święta to Ale przez cały 2005r mamy do czynienia z
mniejszym, lub większymi anomaliami, dlatego nic mnie już nie zdziwi...nie ma nic gorszego niz wstawic "zmrozonego" tikacza do cieplego garazu - woda + sol = korozja i tak co dziennie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
gilbert3 Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 21:21 ostatnio edytowany przez gilbert3 11 sie 2016, 15:11
Gdyby nie akumulator i fakt, że samochód nieco mnie rozleniwił no i spodobało mi się bycie
kierowcą to najchętniej zaostawiłabym to koreańskie Cudo do wiosny aż odtajeWeź sobie zafunduj zwykły kurde karton papierowy na szybę, ktory wsadzisz pod wycieraczki. Nie bedziesz musiał skrobać ani od zewnątrz ani od wewnątrz
-
SUZUALTO Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 21:23 ostatnio edytowany przez SUZUALTO 11 sie 2016, 15:11
;D
No, w Łańcucie to potrafi sypnąć. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
beatnik Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 22:05 ostatnio edytowany przez beatnik 11 sie 2016, 15:11
nie ma nic gorszego niz wstawic "zmrozonego" tikacza do cieplego garazu - woda + sol = korozja i
tak co dziennieja trzymam pod dachem, tzn zadaszeniem, nie w garazu
-
Mecenas Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 22:07 ostatnio edytowany przez Mecenas 11 sie 2016, 15:11
ja trzymam pod dachem, tzn zadaszeniem, nie w garazu
i to jest najlepsze rozwiazanie... gratuluje -
Maciek_W Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2005, 22:32 ostatnio edytowany przez Maciek_W 11 sie 2016, 15:11
nie ma nic gorszego niz wstawic "zmrozonego" tikacza do cieplego garazu - woda + sol = korozja i
tak co dziennieMam co do tego mieszane uczucia.
-
Mecenas Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2005, 09:11 ostatnio edytowany przez Mecenas 11 sie 2016, 15:11
Mam co do tego mieszane uczucia.
a co ci sie nie zgrywa??
-
Niedwied Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2005, 15:23 ostatnio edytowany przez Niedwied 11 sie 2016, 15:11
Weź sobie zafunduj zwykły kurde karton papierowy na
szybę, ktory wsadzisz pod wycieraczki. Nie bedziesz
musiał skrobać ani od zewnątrz ani od wewnątrzna przedniem szybie mam matę
musiała <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> myslałam, że mimo nicka wszyscy już wiedzą, że ja to ona - tym bardziej, że w profilu jest "przyjaciółka"
a tak jeszcze przy okazji pisałam o wewnętrznych szybach ale to nie szkodzi - tylko obawiam się że tam karton nie pomoże
-
Wasylek Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2005, 20:32 ostatnio edytowany przez Wasylek 11 sie 2016, 15:11
a tak jeszcze przy okazji pisałam o wewnętrznych szybach
ale to nie szkodzi - tylko obawiam się że tam
karton nie pomożeWszystko Ok Niedźwiadku! Chciałbym tylko żebyś nie przypisywała Ticusiowi jakichś szczególnych predyspozycji do zamarzania szyb. Jak jest sezon to wszyscy u mnie na parkingu walczymy równo: i z Tico i z Toyotą i z BMW... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
24/45