sprzęgło
-
tez to mam, czasami wchodzi ze zgrzytem a czasami nie,
wtedy trzeba drugi raz wysprzeglic (jak w jakims
starze) i tez nie wiem do konca o co chodziJuz wyjasniam, bo niedawno rozmawialem z mechanikiem.
Generalnie zuzyla sie tarzcza sprzegla - byc moze da cos regulacja linki sprzegla (powinna byc robiona co 10kkm) a jak nie to pozostaje juz tylko wymiana (afair - przewidziana na 100kkm)Przy okazji - wsteczny nie jest synchronizowany i moze zgrzytac czasami ...
-
od jakiegoś czasu jak właczam wsteczny słyszę charakterystyczne chrupnięcie czy wystarczy
sprzegło podciągnąć ??U mnie sprzęgło łapało przy samym spodzie i też chrupało coś przy włanczaniu wsteczengo. Podciągnąłem linkę i jest lepiej. Ale coś czuję że czeka mnie wymiana sprzęgła w niedługim czasie <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Proponuję wsteczny wrzucać po wcześniejszym wrzuceniu jednyki...zauważyłem, że to pomaga. U mnie nic nie zgrzyta ale raz na x razy jest jakiś "blok" i wstecznego nie da sie wrzucić. Wtedy wbijam 1 i bez problemu wchodzi R. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A jaki macie przebieg w autach? Tak z ciekawości pytam ile sprzęgło wytrzymuje w Tico i kiedy trzeba sie szykowac na robotę. Wiadomo, że jazda samochodem takze ma znaczenie...ale tak średnio ile wytrzymuje w Tico sprzęgło. Ja mam prawdopodobnie łożysko do roboty, ale doszedłem do wniosku, że nie ma sensu robić tylko łożyska (jak juz sie rozbiera)...a wymienić cały komplet-docisk, tarcza, łożysko. A obiawy to...w mroźne i zimne poranki bardzo mi trzeszczy (ociera) pod maską...jak wbiję sprzęgło to trzeszczenie ustępuje-chyba to łożysko. W ciepłe dni nic nie słychać-wszystko jest w porzadku. Jeżdżę z tym już 2 zimę i się do tego przyzwyczaiłem...jak będa zgrzyty to wymienię cały set, a łożysko juz nawet mam (kupiłem kidyś Valeo) i sie przyda w przyszłości. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
od jakiegoś czasu jak właczam wsteczny słyszę
charakterystyczne chrupnięcie czy wystarczy
sprzegło podciągnąć ??To że sobie chrupnie a i nie zawsze da sie za pierwszym wciśnięciem sprzęgła wrzucić wsteczny to raczej normalka. W moim tak jest od zawsze i przez 7 lat nie zauważyłem zmian w funkcjonowaniu... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Proponuję wsteczny wrzucać po wcześniejszym wrzuceniu jednyki...zauważyłem, że to pomaga. U mnie
nic nie zgrzyta ale raz na x razy jest jakiś "blok" i wstecznego nie da sie wrzucić. Wtedy
wbijam 1 i bez problemu wchodzi R. A jaki macie przebieg w autach? Tak z ciekawości pytam
ile sprzęgło wytrzymuje w Tico i kiedy trzeba sie szykowac na robotę. Wiadomo, że jazda
samochodem takze ma znaczenie...ale tak średnio ile wytrzymuje w Tico sprzęgło. Ja mam
prawdopodobnie łożysko do roboty, ale doszedłem do wniosku, że nie ma sensu robić tylko
łożyska (jak juz sie rozbiera)...a wymienić cały komplet-docisk, tarcza, łożysko. A obiawy
to...w mroźne i zimne poranki bardzo mi trzeszczy (ociera) pod maską...jak wbiję sprzęgło
to trzeszczenie ustępuje-chyba to łożysko. W ciepłe dni nic nie słychać-wszystko jest w
porzadku. Jeżdżę z tym już 2 zimę i się do tego przyzwyczaiłem...jak będa zgrzyty to
wymienię cały set, a łożysko juz nawet mam (kupiłem kidyś Valeo) i sie przyda w
przyszłości. PozdrawiamWitam.
U mnie jest identycznie. W chłodne dni słychać odzywające się sprzęgło. Jak silnik się rozgrzeje to jest cisza. Wsteczny też wchodzi ze zgrzytem, ale po ponownym wysprzęgleniu objaw ustaje. Przebieg 181 kkm.
Pozdrawiam. -
od jakiegoś czasu jak właczam wsteczny słyszę charakterystyczne chrupnięcie czy wystarczy
sprzegło podciągnąć ??W moim jest to samo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Robię jak Bareq tzn. drugi raz wciskam pedał i wsteczny wchodzi.
A jak było w fabrycznie nowych autkach???, czy też się tak działo? - bo ja niestety "NÓWKI" nie kupowałem. -
W moim jest to samo . Robię jak Bareq tzn. drugi raz
wciskam pedał i wsteczny wchodzi.
A jak było w fabrycznie nowych autkach???, czy też się
tak działo? - bo ja niestety "NÓWKI" nie
kupowałem.Potwierdzam! Już w salonie tak było... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Potwierdzam! Już w salonie tak było...
Wasylek...to popsuty Ci sprzedali <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />............ <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. -
od jakiegoś czasu jak właczam wsteczny słyszę charakterystyczne chrupnięcie czy wystarczy
sprzegło podciągnąć ??wg mnie w przypadku braku synchronizacji jest to praktycznie normalnie - przecież w wyniku bezwładności koła zębate skrzyni i tak po wysprzęgleniu się kręcą i dlatego występuje to "chrupnięcie" szególnie gdy silnik miał przed wciśnięciem sprzęgła wyższe obroty - proponuję po wciśnięciu sprzęgła odczekać sekundkę i nie powinno chrupać <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrawiam -
Proponuję wsteczny wrzucać po wcześniejszym wrzuceniu
jednyki...zauważyłem, że to pomaga.Heh ja podobnie miałem w malczu. Żeby ładnie weszła jedynka to najpierw musiałem wbić dwójkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Zdarza się i tak...Ale najlepszy numer miałem w UFO...tak ktoś niewdzięcznie poskładał skrzynie, że ani jedynka ani dwójka nie była synchronizowana...Mechanik musiał to naprawić. Ruszało się na 1 i zaraz trzeba było wrzucać 3...(2 bezużyteczna...no chyba, ze do ruszania zimą) a co trzeba było się z tym "namordować"...makabra! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Heh ja podobnie miałem w malczu. Żeby ładnie weszła jedynka to najpierw musiałem wbić dwójkę
Potwierdzam, najszybszy sposob na wbicie jedynki jak nie chce zaskoczyc <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
od jakiegoś czasu jak właczam wsteczny słyszę charakterystyczne
chrupnięcie czy wystarczy sprzegło podciągnąć ??U mnie dosłownie wczoraj pojawił się ten. problem. Wsteczy zgrzyta albo po wrzucenu wstrząsa lekko całym napędem. Jedynka na postoju badzo ciężko wchodzi, ale wystarczy aby auto lekko sie toczyło i już wchodzi lekko tak jak kiedyś. Piątka zależy od prędkości, przy 60-80 wchodzi lekko, a np. przy 90 już ciężej.
-
JA mam tak samo, jedynie na bardzo niskich obrotach nie wystepuje ten objaw. Podlaczam sie od
pytania kolegi.Mam dokładnie te same obiawy plus to że wsteczny wchodzi z chrupnięciem, jak mam włączony silnik a po wyłączeniu wchodzi bardzo opornie.
-
U mnie dosłownie wczoraj pojawił się ten. problem. Wsteczy zgrzyta albo po wrzucenu wstrząsa
lekko całym napędem. Jedynka na postoju badzo ciężko wchodzi, ale wystarczy aby auto lekko
sie toczyło i już wchodzi lekko tak jak kiedyś. Piątka zależy od prędkości, przy 60-80
wchodzi lekko, a np. przy 90 już ciężej.Problem ze zgrzytnieciem to brak synchronizacji.Czasem sie zdaza ze nie mozna wrzucic wstecznego wcale.Wystarczy dac luz puscic na chwile sprzeglo-kola zebate ustawia sie inaczej-sprzeglo i powinien wsteczny wejsc bez problemu,ew. powtorka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Moze tez zgrzytnac jak zmieniamy biegi szybko tzn. tak jak np przy zawracaniu: 1 i zaraz wsteczny-wtedy jest tak jak z jedynka w maluchu-zgrzyta gdy wrzucamy przy obracajacych sie walkach skrzyni <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tez mam ten motyw ze czasami wrzucanie wstecznego potrzasa bolidem, musze poprobowac podciagnac nieco linke sprzegla <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />