Windows XP, 7, 10...
-
Gdzieś niedawno czytałem, że można pokombinować ze zmianami w interfejsie. Trochę poklikać i da się pewnie spersonalizować... A teraz lepiej wykorzystać jeszcze sytuację i przesiąść się za darmo z 7 na 10 (zakładam, że korzystasz z legalnego). :-) Bo w końcu i tak będziesz musiał to zrobić, a kiedyś przyjdzie zapłacić.
-
@leo napisał w Windows XP, 7, 10...:
Bo w końcu i tak będziesz musiał to zrobić, a kiedyś przyjdzie zapłacić.
Na szczęście MS dawno już przestał myśleć że konsumenci będą płacić krocie i można zupełnie spokojnie kupować te śmieszne licencje OEM na ebayu za parę euro.
Mam taką licencję od dwóch lat przypisaną do Windowsa zainstalowanego na Macu i nawet nie musiałem specjalnie się szarpać z przeniesieniem jej na nowy laptop. Wystarczyło odpiąć licencję od starego przed czyszczeniem i potem po zalogowaniu do chmury samo zapięło na nowy.
-
Parę dni temu był u mnie gość któremu niby laptop się zepsuł bo nie chciał się włączyć. Oczywiście nie była to wina laptopa ani zasilacza tylko gniazdka w domu.
Jakież było moje zdziwienie gdy go uruchomiłem i zobaczyłem że tam jeszcze XP. Oczywiście pytałem czy to w ogóle działa no i usłyszałem że tak i nawet internet jest.
No i więcej nie pytałem :) -
Ojtam, czemu ma nie działać?
U mojego dzieciaka w pokoju ciągle stoi stary komputer, złożony w 2002 r., z zaimplementowanym XP-kiem, i wciąż działa. Gdy chłopak chce przypomnieć sobie dawne czasy, odpala go i rąbie w "Mafię", "GTA", "IGI", "Maxa Payne'a" i takie tam... :-) Fakt, ten komp do internetu już nie jest podłączony i służy wyłącznie do grania.
Ja w garażu też mam kilkuletniego "blaszaka" z XP, na którym leżą manuale, instrukcje w PDFie, jakieś filmiki instruktażowe... Czasem go używam, jest wygodniej, niż patrzeć w komórkę. Do takich rzeczy XP spokojnie się nadaje. -
@leo chciało by Ci się teraz stawiać taki system na kompie od nowa ? Bo mnie nie. Obecnie instalując 10 aktualizacje to pikus w porównaniu nawet z 7.
-
Pewnie, że nie chciałoby mi się. Chociaż pamiętam, że postawienie XP było bajką w porównaniu do Win98 - tam znaleźć i zaimplementować wszystkie sterowniki, to była zabawa na kilka godzin w sumie...
Ale to i tak jeszcze nic w porównaniu z Win95 na kilkudziesięciu dyskietkach :-D. Takie coś było w latach 90-tych u mnie w pracy na kilkunastu komputerach... Komu teraz by się chciało... :-D -
Mam 98 na płycie i będąc na forum bezprzewodowym robiłem połączenie BT z Internetem.
-
2 z 3 komputerów, których obecnie używam mają Wina XP ;)
-
@BPX33 napisał w Windows XP, 7, 10...:
2 z 3 komputerów, których obecnie używam mają Wina XP ;)
Bo to całkiem dobry system jest. Szkoda, że już nie wspierany, teraz strach podłączyć go pod internet...
-
@leo napisał w Windows XP, 7, 10...:
Bo to całkiem dobry system jest. Szkoda, że już nie wspierany, teraz strach podłączyć go pod internet...
Podłączałem sporadycznie i nic nie wybuchło... :P
-
Nie o to chodzi, że wybuchnie. Po prostu jest bardziej podatny na włamy... Jeśli nie zależy Ci na tym, że ktoś obcy zagości w tym kompie i zrobi, co mu się żywnie podoba, to nie ma problemu. :-)
-
@leo napisał w Windows XP, 7, 10...:
Nie o to chodzi, że wybuchnie. Po prostu jest bardziej podatny na włamy... Jeśli nie zależy Ci na tym, że ktoś obcy zagości w tym kompie i zrobi, co mu się żywnie podoba, to nie ma problemu. :-)
E, jak się jest za NATem to ciężko o taki włam z "powietrza". Prędzej malware szybko wskoczy jak się cokolwiek zainstaluje z nieznanego źródła.
No I pewnie przeglądarki internetowe są już nieaktualne więc też dużo wektorów tutaj.
-
@esen Racja, ale nie każdy komp stoi za NATem.
A o świństwach ściąganych na dysk zapomniałem... to też, oczywiście. To może nawet być bardziej niebezpieczne, niż włam. O przeglądarkach już nawet nie wspominam.
Dlatego pisałem, że normalne korzystanie z internetu na kompie z XP to dziś ryzykowne. XPek może być jako system w magazynie danych, bez łączności z siecią - jak mój w garażu. Jemu nic nie grozi, tam leżą tylko dane - obrazki, pliki Worda, PDFy, jakieś manuale w filmikach. Ale bałbym się na nim łazić po internetach.