Mój Romet K125
-
@pacior powiedział w Mój Romet K125:
@leo U mnie nie ma nic, wchodzi na wcisk. Rzep już przyklejony i będzie dobrze :)
A widzisz - mój jest inny. Ma kawałki rzepa w rogach. I ma też jakąś membranę, zapewne ułatwiającą wymianę powietrza przy oddychaniu:
Zastanawiam się jednak na pinlockiem.. mogę go kupić za 100zł lub za niecałe 300 kask taki jak Twój z pinlockiem oraz blendą, ta druga opcja jest niezwykle kusząca.
Drugi kask zawsze się może przydać.A nie masz drugiego kasku dla pasażerki ;-) ? No to nawet się nie zastanawiaj! Bierz ten FF320 STREAM za trzy stówy! Do ceny planowanego pinlocka dokładasz dwieście zł i masz za to:
- swój kask z pinlockiem
- i z blendą
- i z oddychającym podbródkiem
- i drugi kask dla pasażera (już z podbródkiem, żeby nie wiało - zaś pasażer może obejść się bez pinlocka).
A przy tym masz szansę na wybranie lepszego dla Ciebie rozmiaru kasku. Jeśli nie jesteś pewien, który rozmiar zamówić, podjedź do sklepu i poszukaj takiego kasku do przymierzenia. Gdy już będziesz wiedział, zawsze możesz kupić tam, gdzie taniej (np. przez net).
Sądzę, że będziesz zadowolony. :-)
-
@pacior powiedział w Mój Romet K125:
Dziś pierwszy raz wyjechałem w tym roku na drogę.
Hehe, też miałem ochotę... ale postanowiłem poczekać na (ponoć) letnie upały świąteczne. :-)
Oczywiście w nowym kasku FF320 :) Jest sporo głośniejszy od FF352 ale blenda oraz pinlock naprawdę się sprawdzają.
Głośniejszy, powiadasz? Hmmm, szkoda... Sądziłem, że będzie porównywalnie głośno. No, ale przynajmniej masz te ciekawe dodatki. :-)
Jutro ruszę do WK w celu przerejestrowania pojazdu :D
Jak to? Dopiero teraz?
-
@leo Tak jakoś wyszło że dopiero dziś go przerejestrowałem, wcześniej jakoś mi się nie chciało.. blachy miałem już odpowiednie bo ten sam powiat ;)
Za przerejestrowanie bez zmiany blach zapłaciłem 81,5zł.To że kask jest głośniejszy może nie być prawdziwe z tego powodu że jest jednak minimalnie większy i mniej uciska uszy. Teraz mam L a poprzedni był w rozmiarze M.
-
A widzisz, z tym kaskiem to może być to. Czyli teraz masz luźniej (to dobrze); a wcześniej chyba wspominałeś, że M jest trochę ciasnawy... ;-)
-
@pacior powiedział w Mój Romet K125:
Wczoraj wymieniłem przednią zębatkę na większą
Ile zębów było, a ile jest teraz? (Jeśli wolno... ;-) )
TRW po lewej, po prawej fabryczna? (na odlewie pisze że do Suzuki GN125)
No, trochę zeszklona powierzchnia, ale jakoś tragicznie jeszcze nie wygląda... Ja bym zszorstkował powierzchnię papierem ściernym i jeszcze próbował pojeździć na tym.
-
@leo powiedział w Mój Romet K125:
Ile zębów było, a ile jest teraz? (Jeśli wolno... ;-) )
Z 15 zmieniłem na 16 zębów, nie trzeba tak silnika wysoko kręcić - przy pewnych obrotach silnika wibracje są mniejsze lub większe więc porównam co lepsze dla mnie
No, trochę zeszklona powierzchnia, ale jakoś tragicznie jeszcze nie wygląda... Ja bym zszorstkował powierzchnię papierem ściernym i jeszcze próbował pojeździć na tym.
Problem w tym że już próbowałem je papierem przecierać i nic to nie dawało, złej okładzinie nic nie pomoże..
-
@pacior powiedział w Mój Romet K125:
Z 15 zmieniłem na 16 zębów, nie trzeba tak silnika wysoko kręcić - przy pewnych obrotach silnika wibracje są mniejsze lub większe więc porównam co lepsze dla mnie
Taka zmiana jest OK. Delikatnie (w zasadzie nieodczuwalnie) mniejsza moc, za to delikatny przyrost prędkości (obstawiam okolice 5 km/h). Finalnie może być tak, że prędkościomierz będzie wskazywał faktyczną prędkość (warto porównać z GPSem). :-)
Problem w tym że już próbowałem je papierem przecierać i nic to nie dawało, złej okładzinie nic nie pomoże..
A, skoro tak, to wszystko jasne. Dużo zapłaciłeś za TRW?
-
@leo powiedział w Mój Romet K125:
Finalnie może być tak, że prędkościomierz będzie wskazywał faktyczną prędkość (warto porównać z GPSem). :-)
Niestety ale na tym liczniku nie można polegać.
A, skoro tak, to wszystko jasne. Dużo zapłaciłeś za TRW?
Średnio około 90zł kosztują, ja mam za 53zł z wysyłką.
-
Licznik w mojej MZ (zębatka i opona - książkowo) przekłamuje o ok. 5 km/h (zawyża). Znaczy... tak, jak to najczęściej bywa. :-)
-
Dziś wykupiłem OC w Pzu, składka 186zł, pewnie znalazłbym coś taniej ale kwota akceptowalna :)
Jak dotąd moja najdłuższa trasa to 120km, tyłek bolał ale jazda sporo trwała gdyż przemierzałem zarośnięte drogi Kampinosu ;) Sporo tam wyludnionych wsi, drogi na papierze niby są ale czasem miałem wątpliwości czy to jeszcze droga publiczna.. nie chciałbym dostać mandatu za jazdę po parku narodowym :D
-
A dziś przyszedł list z PZU z propozycją przedłużenia ubezpieczenia za simsona. Motorower (50 cm3) "stoi" na mojego 19-stoletniego syna, zapłaciłby za drugi rok. Nasze okolice nie należą do "drogich" w sensie wysokości składek.
Samo OC - 203 zł. Z NNW - 302 zł. Nóż się w kieszeni otwiera... takie kwoty za pierdziawkę 50 cm...
Chyba opłacę za pół roku, a gdy chłopak zjedzie na wakacje, to dokona darowizny na mnie. Miał nabywać zniżek, ale nie do końca wiem, czy jest sens, jeśli w ogóle nie wróci z UK. -
@leo ta kwota za OC wynika raczej z wieku syna, jest w grupie wysokiego ryzyka.
-
Pacior! Na niedzielę "straszą" temperaturami nawet 18 st. C.
To co, wyciągamy motóry i zaczynamy nieśmiało sezon?
:-) -
Kurde zazdroszczę. Szkoda, że nie udało mi się przekonać pani w niemieckim urzędzie, że powinna mi wklepać A1 jak mi zmieniała prawo jazdy z polskiego na niemieckie.
Chętnie bym pojeździł na jakimś motorze od czasu do czasu, ale 50ccm to jednak za mało. 125 to tak by było akurat na przejażdżkę w sobotni wieczór.
-
Musiałeś zmieniać na "den deutschen Führerschein"? Nie mogłeś na polskim plastiku jeździć? Dziwne.
Ale to chyba i tak by nie pomogło, jeśli w DE nie wolno powozić 125 na B.A taka możliwość jest świetna; faktycznie, ta pojemność zupełnie wystarcza do uprzyjemnienia sobie paru chwil życia. :-)
-
@leo mogłem tylko są wady takiego rozwiązania
Powiedzmy że zgubię prawo jazdy - muszę lecieć do Polski dwa razy po nowe
W Polsce zabierają prawo jazdy często i często za byle co bo oznakowanie mamy wiadomo jakie.
Jeśli by mi zabrali polskie, mam po ptokach, nie mam żadnego prawa jazdy. Jeśli mi w Polsce zabiorą niemieckie, to je wysyłają do Niemiec i tam sobie mogę odebrać i jeździć dalej. Ba! Jeśli by mi zabrali niemieckie (w DE można sobie wybrać kiedy chcesz mieć zakaz jazdy tak nawiasem mówiąc), to można poprosić o zalaminowanie, że nie ważne tylko na terenie RFN
Wymiana na niemieckie jest tylko przez ileś pierwszych lat w Niemczech bezproblemowa. Po chyba 5 latach trzeba robić już kurs albo jeździć w nieskończoność na innym z kraju UE.
Poza kartą kasy chorych to jest jedyny prawdziwy niemiecki dokument urzędowy który mi się należy z racji bycia obywatelem UE. Obywatele spoza UE mają niebieskie karty i to im służy jako dowód osobisty. Ja mam tylko Polski dowód, bo jako obywatel UE niebieskiej karty mieć nie mogę. Taka luka w prawie bo w DE polscy obywatele mają być traktowani tak jak niemieccy. Blaue Karte jest dla obcokrajowców. Ausweis tylko dla obywateli.
Niemieckie prawo jazdy to taki token który mówi "pan tu mieszka".
-
@leo ja akurat będę na akcji poszukiwawczej 😁
Sezonu jeszcze nie rozpocząłem ale przyszedł z Chin nowy gaźnik Mikuni VM22 a dziś dotarła druga paczka z dyszami, niebawem pokaże to cudeńko 😍 Zamówiłem też drugą parę spodni, są tak wygodne że noszę na codzień 😎 -