zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Tico na gazie... gaśnie na skręcie w prawo

    DAEWOO TICO - forum KlubTico
    11
    44
    160
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • F
      framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

      Co może być przyczną gaśnięcia tico na zakręcie w prawo... dodam że jest to widoczne tylk na lpg... A i jeszcze jedno próbowałem podkręcić obroty i teraz niegaśnie tylko maleją obroty ale zato na luzie ma za wysokie obroty.. <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • P
        pszemeg Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez pszemeg

        Co może być przyczną gaśnięcia tico na zakręcie w prawo... dodam że jest to widoczne tylk na lpg... A i jeszcze
        jedno próbowałem podkręcić obroty i teraz niegaśnie tylko maleją obroty ale zato na luzie ma za wysokie
        obroty..

        SZUKAJ - Bylo

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • M
          Maciek_W Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Maciek_W

          Co może być przyczną gaśnięcia tico na zakręcie w prawo... dodam że jest to widoczne tylk na
          lpg... A i jeszcze jedno próbowałem podkręcić obroty i teraz niegaśnie tylko maleją obroty
          ale zato na luzie ma za wysokie obroty..

          Wydaje mi się, że po prostu powinieneś spuścić mazut z parownika i to powinno załatwić sprawę gaśnięcia na zakrętach oraz nierównomiernej pracy. W razie czego warto ustawić skład mieszanki na analizatorze spalin jakby spuszczenie mazutu nie przyniosło efektów.

          Pozdrawiam

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • F
            framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

            Wydaje mi się, że po prostu powinieneś spuścić mazut z parownika i to powinno załatwić sprawę
            gaśnięcia na zakrętach oraz nierównomiernej pracy. W razie czego warto ustawić skład
            mieszanki na analizatorze spalin jakby spuszczenie mazutu nie przyniosło efektów.
            Pozdrawiam
            Ale sądzisz że mazut będzie już??? Mam gaz od tygodnia... a tak na marginesie jak spóścić mazut?? jak to się robi?? i jeszcze jedno... jak przekręce tą śróbke z obrotami to na skręcie nie przygasa ale na biegu jałowym, wyje jak dziki...

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • K
              kris1980_147 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kris1980_147

              Ale sądzisz że mazut będzie już??? Mam gaz od
              tygodnia... a tak na marginesie jak spóścić mazut??
              jak to się robi?? i jeszcze jedno... jak przekręce
              tą śróbke z obrotami to na skręcie nie przygasa ale
              na biegu jałowym, wyje jak dziki...

              Trochę chęci z twojej strony.
              Wystarczy czytać wszystkie wątki a napewno będziesz na bierząco.
              Swoją drogą o mazucie właśnie się piszę i wątek leży ci przed oczami.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • F
                framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

                Trochę chęci z twojej strony.
                Wystarczy czytać wszystkie wątki a napewno będziesz na bierząco.
                Swoją drogą o mazucie właśnie się piszę i wątek leży ci przed oczami.
                sorry troche zaspany jestem dzisiaj.. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> ale jak ustawić te obroty aby nie przygasał i nie wył..??

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • K
                  kris1980_147 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kris1980_147

                  sorry troche zaspany jestem dzisiaj.. ale jak ustawić
                  te obroty aby nie przygasał i nie wył..??

                  kiedy wymieniałeś filtr powietrza, świece, regulowałeś zawory ???
                  Ale ja bym pojechał na twoim miejscu do gazownika, żeby podłączył Tikacza do analizatora spalin. Ja tak miałem na pierwszej regulacji i jak ręką odjął. Przy pierwszej regulacji wymieniłem też filtr powietrza, a przed założeniem gazu wymieniłem świece przewody WN i wyregulowałem zawory
                  Przed regulacją też miałem podobne przygody. Gasł czasami. Wtedy jeszcze nie wiedziałem którą śrubką się kręci żeby ustawić wolne obroty, to wówczas zaklejałem częściowo wlot powietrza <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • F
                    framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

                    kiedy wymieniałeś filtr powietrza, świece, regulowałeś zawory ???
                    Ale ja bym pojechał na twoim miejscu do gazownika, żeby podłączył Tikacza do analizatora spalin.
                    Ja tak miałem na pierwszej regulacji i jak ręką odjął. Przy pierwszej regulacji wymieniłem
                    też filtr powietrza, a przed założeniem gazu wymieniłem świece przewody WN i wyregulowałem
                    zawory
                    Przed regulacją też miałem podobne przygody. Gasł czasami. Wtedy jeszcze nie wiedziałem którą
                    śrubką się kręci żeby ustawić wolne obroty, to wówczas zaklejałem częściowo wlot powietrza
                    Ja jak próbowałem zakleić troszke wlot powierza to obroty malały.. .czy to coś w takim razie da?? bo mi się wydaje że bardziej będzie gasł na skręcie..a może sie myle??

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • leo
                      leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                      Ale sądzisz że mazut będzie już??? Mam gaz od tygodnia... a tak na
                      marginesie jak spóścić mazut?? jak to się robi?? i jeszcze jedno... jak
                      przekręce tą śróbke z obrotami to na skręcie nie przygasa ale na biegu
                      jałowym, wyje jak dziki...

                      Framar, daj spokój... Jak sam piszesz, dopiero kilka dni temu założyłeś instalkę. Żadnego mazutu jeszcze nie ma. Masz nową instalację, która musi się "ułożyć", dotrzeć. Gdybyś poszukał informacji w archiwum, jak Ci radził Pszemeg, dowiedziałbyś się, że gaśnięcie silnika przy skręcie jest normalne tuż po montażu zasilania LPG (sam o tym kilkakrotnie pisałem), jest to właśnie znak docierania się instalacji (a w zasadzie układania się membran w parowniku, bo w Twoim przypadku kwestia chwytu powietrza, który może powodować zakłócenie pracy silnika, została już rozwiązana w innym Twoim wątku).
                      Osobiście radzę Ci nic nie grzebać w ustawieniach, tylko pomęczyć się trochę i przejeździć 1000 km (pamiętając o tym, żeby nie skręcać w prawo na luzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, bo silnik przy włączonym biegu, gdy zgaśnie, sam będzie podejmował pracę po wykonaniu skrętu autem). Po tym przebiegu pojedź na regulację (pewnie sam monter tak polecał; ta regulacja powinna być darmowa) i wtedy gazownik wyreguluje wszystko do "ułożonej" instalacji.

                      Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • F
                        framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

                        Framar, daj spokój... Jak sam piszesz, dopiero kilka dni temu założyłeś instalkę. Żadnego mazutu
                        jeszcze nie ma. Masz nową instalację, która musi się "ułożyć", dotrzeć. Gdybyś poszukał
                        informacji w archiwum, jak Ci radził Pszemeg, dowiedziałbyś się, że gaśnięcie silnika przy
                        skręcie jest normalne tuż po montażu zasilania LPG (sam o tym kilkakrotnie pisałem), jest
                        to właśnie znak docierania się instalacji (a w zasadzie układania się membran w parowniku,
                        bo w Twoim przypadku kwestia chwytu powietrza, który może powodować zakłócenie pracy
                        silnika, została już rozwiązana w innym Twoim wątku).
                        Osobiście radzę Ci nic nie grzebać w ustawieniach, tylko pomęczyć się trochę i przejeździć 1000
                        km (pamiętając o tym, żeby nie skręcać w prawo na luzie , bo silnik przy włączonym biegu,
                        gdy zgaśnie, sam będzie podejmował pracę po wykonaniu skrętu autem). Po tym przebiegu
                        pojedź na regulację (pewnie sam monter tak polecał; ta regulacja powinna być darmowa) i
                        wtedy gazownik wyreguluje wszystko do "ułożonej" instalacji.

                        Okej.. już nie zanudzam.. prosze zamknąć lub usunąć wątel... <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • leo
                          leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                          Okej.. już nie zanudzam.. prosze zamknąć lub usunąć wątel...

                          Framar... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nie zanudzasz. Ja Ci tylko mówię, że Twój przypadek jest zupełnie normalny, nie ma sensu szukać dziury w całym. Wielu z nas (ja również) przez to przechodziło. Nie radzę grzebać w nowej instalacji, bo rozregulujesz ją i nie dasz rady jeździć, będziesz musiał wcześniej odwiedzić gazownika, który z pewnością połapie się, że sam grzebałeś. Poza tym masz przecież gwarancję przez rok (lub przez 2), i w tym czasie nie powinieneś niczego w instalacji gazowej dotykać (tym bardziej, że jest ona dla Ciebie nowością, więc się na niej nie znasz i niewiele trzeba, żeby coś naprawdę zepsuć). Jeśli tylko coś jest nie tak, jedziesz do montera i egzekwujesz gwarancję. Ale daj spokój z czymkolwiek przed zrobieniem pierwszego 1000 km (no, chyba że auto w ogóle nie będzie chciało jechać na gazie).
                          Te wszystkie rady, których tu sobie wzajemnie udzielamy (regulacje, wymiany i inne rzeczy wymagające ingerencji w instalację) dotyczą sytuacji, gdy już skończyła się gwarancja i chcemy zaoszczędzić na wizycie u gaziarzy. A to jeszcze przed Tobą. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
                          Jeżeli zaś chcesz sam bawić się w regulacje, spuszczanie mazutu (którego jeszcze nie ma) i ryzykować utratą gwarancji albo kosztami napraw lub regulacji, to rób jak chcesz - Twoja sprawa.

                          Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

                          PS. Niczego nie zamykam ani nie usuwam bez powodu. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

                          Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • F
                            framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

                            Ponawiam temat... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Byłem u gazownika po przejechaniu 850 km aby mi wyregulował bo nie dało się jeździć... przygasał jak jechałem szybko na luzie z górki oraz jak skręcałem czy to w prawo czy to w lewo.. no i co... gazownik zobaczył oglądnął... pomróczał... i powiedział że na zakrętach nie powinno się jeździć na luzie z gazem no i że nie można jeździć z górki na luzie na gazie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> paranoja... tata ma punto 2 z gazem i nic takiego się niedzieje a jeździ właśnie tak... no dobra... gazownik powiedział że w poniedziałek spróbóje zmienić mikser na inny i zobczay co i jak... no i powiedział że to może być też wina gaźnika <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> twierdzi że jak go wymienie to będzie dobrze... no ale poco <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> przecież na paliwie chodzi jak tralala.. powiedźcie mi co moge zrobić ew. sprawdzić samodzielnie aby mnie gazownki nie naciągnął na np. zbędną wymiane gaźnika <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> . A i jeszcze jedno... chciałbym aby mi wyregulowali gaz bo jutro jest 1 wszy października i czas na światłach jeździć a jak na gazie włącze światła to przygasa nawet na luzie... dodam że jak kręce tą śróbką od miksera to obroty się zmniejszają ale nie chcą się tak bardzo podwyżyć aby nie gasł na światłach czy na skręcie..

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • T
                              todo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez todo

                              Ponawiam temat... Byłem u gazownika po przejechaniu 850 km aby mi wyregulował bo nie dało się
                              jeździć... przygasał jak jechałem szybko na luzie z górki oraz jak skręcałem czy to w prawo
                              czy to w lewo.. no i co... gazownik zobaczył oglądnął... pomróczał... i powiedział że na
                              zakrętach nie powinno się jeździć na luzie z gazem no i że nie można jeździć z górki na
                              luzie na gazie paranoja... tata ma punto 2 z gazem i nic takiego się niedzieje a jeździ
                              właśnie tak... no dobra... gazownik powiedział że w poniedziałek spróbóje zmienić mikser na
                              inny i zobczay co i jak... no i powiedział że to może być też wina gaźnika twierdzi że
                              jak go wymienie to będzie dobrze... no ale poco przecież na paliwie chodzi jak tralala..
                              powiedźcie mi co moge zrobić ew. sprawdzić samodzielnie aby mnie gazownki nie naciągnął na
                              np. zbędną wymiane gaźnika . A i jeszcze jedno... chciałbym aby mi wyregulowali gaz bo
                              jutro jest 1 wszy października i czas na światłach jeździć a jak na gazie włącze światła to
                              przygasa nawet na luzie... dodam że jak kręce tą śróbką od miksera to obroty się
                              zmniejszają ale nie chcą się tak bardzo podwyżyć aby nie gasł na światłach czy na skręcie..

                              Najpierw musisz mieć dobrze wyregulowany silnik na benzynie, zwłaszcza wolne obroty, skład mieszanki. Później dopiero można przystępować do regulacji gazu. Jeśli nie masz zbyt dużego doświadczenia z LPG to sam nie reguluj. Bardzo łatwo tą śrubą którą kręciłeś zmienić zupełnie skład mieszanki gazu. Jeśli już nią kręcileś i obroty nadal są za niskie (poniżej 950 obr/min na biegu jałowym), znaczy to, że trzeba je podwyższyć śrubą regulacyjną na gaźniku(fatalny dostęp). Ja po wyjeździe z warsztatu miałem podobną sytuację, ale dzięki dokładnemu czytaniu tego forum sam nauczyłem się jak radzić sobie w podobnych przypadkach. Przestałem bezgranicznie ufać mechanikom, większość z nich nie ma 10% tej wiedzy w sprawach LPG, co niektórzy forumowicze. A na luzie przygasanie to w dużym stopniu kwestia dolotu powietrza do gaźnika.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • leo
                                leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                                Ponawiam temat... Byłem u gazownika po przejechaniu 850 km aby mi
                                wyregulował bo nie dało się jeździć...

                                O 150 km za mało... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
                                Żartuję, oczywiście. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

                                przygasał jak jechałem szybko na
                                luzie z górki oraz jak skręcałem czy to w prawo czy to w lewo.. no i
                                co... gazownik zobaczył oglądnął... pomróczał... i powiedział że na
                                zakrętach nie powinno się jeździć na luzie z gazem no i że nie można
                                jeździć z górki na luzie na gazie

                                Zapytaj go, czy czasami zastanawia się nad tym, co mówi... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Schrzanił instalację albo źle wyregulował i teraz wydziwia... <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />

                                gazownik powiedział że w poniedziałek spróbóje zmienić mikser na inny

                                Ja osobiście nie stawiałbym na mikser w pierwszej kolejności, ale niech próbuje, póki Ciebie to nic nie kosztuje.

                                no i powiedział że to może być też wina gaźnika
                                twierdzi że jak go wymienie to będzie dobrze...

                                Więc niech Ci go zafunduje... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />

                                no ale poco przecież
                                na paliwie chodzi jak tralala..

                                No właśnie... Patrz, jak wyżej.

                                powiedźcie mi co moge zrobić ew.
                                sprawdzić samodzielnie aby mnie gazownki nie naciągnął na np. zbędną
                                wymiane gaźnika .

                                Nie daj się na to naciągnąć. IMO Bzdura totalna.

                                A i jeszcze jedno... chciałbym aby mi wyregulowali
                                gaz bo jutro jest 1 wszy października i czas na światłach jeździć a jak
                                na gazie włącze światła to przygasa nawet na luzie...

                                Ja też bym chciał. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
                                Po prostu, gdy będziesz na regulacji, włącz światła przed ustawieniem wolnych obrotów - i wtedy niech ustawiają.

                                dodam że jak
                                kręce tą śróbką od miksera to obroty się zmniejszają ale nie chcą się
                                tak bardzo podwyżyć aby nie gasł na światłach czy na skręcie..

                                Framar, powtarzam raz jeszcze... Staraj się niczym nie kręcić sam, póki masz gwarancję. Jeśli gazownik zorientuje się, że Ty własnoręcznie coś kombinujesz, zerwie Ci gwarancję i z problemami zostaniesz Ty sam i Twoja kieszeń. Jeśli coś z instalką jest nie tak - jedziesz do gaziarza i nic Cię nie powinno obchodzić; zapłaciłeś za instalację i wóz ma być sprawny. Od tego masz gwarancję. Po upływie gwarancji będziesz mógł się sam zabawiać w regulacje.
                                Napisz, jakie są efekty po wymianie miksera.
                                Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

                                Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • E
                                  esen Admin ostatnio edytowany przez esen

                                  Napisz, jakie są efekty po wymianie miksera.

                                  Właśnie, mój gazownik też stwierdził (po dzisiejszych regulacjach), ze jak dalej tak bedzie sie dup... psuc to wymieni mi reduktor. Tak wiec... zle wybrales gazownika, troche nieuczciwy (ale to loteria <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • F
                                    framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

                                    Framar, powtarzam raz jeszcze... Staraj się niczym nie kręcić sam, póki masz gwarancję. Jeśli
                                    gazownik zorientuje się, że Ty własnoręcznie coś kombinujesz, zerwie Ci gwarancję i z
                                    problemami zostaniesz Ty sam i Twoja kieszeń. Jeśli coś z instalką jest nie tak - jedziesz
                                    do gaziarza i nic Cię nie powinno obchodzić; zapłaciłeś za instalację i wóz ma być sprawny.
                                    Od tego masz gwarancję. Po upływie gwarancji będziesz mógł się sam zabawiać w regulacje.
                                    Tak.. masz racje.. ale gazownik powiedział mi na samym początku że jak coś będzie gasnął na wolnych obrotach to kręcić moge tym... czyli co ... myślisz że poprostu chce aby później stwierdzić to co mówisz czyli że strace gwarancje?? <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Oki już nic nie kręce <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> A tak w temacie ... dowiedziałem się od pewnego mechanika z daewoo aso że parownik powinien być zamontowany prosto a nie pod kątem tak jak ja mam... mówił że to możliwe przez to przygasa na zakrętach... oto fotki jak mam zamontowany parownik.. myślicie że to może odgrywać jakąś role w tym że przygasa na zakrętach..??

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                    • leo
                                      leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                                      Tak.. masz racje.. ale gazownik powiedział mi na samym początku że jak coś
                                      będzie gasnął na wolnych obrotach to kręcić moge tym... czyli co ...
                                      myślisz że poprostu chce aby później stwierdzić to co mówisz czyli że
                                      strace gwarancje?? Oki już nic nie kręce

                                      Nie wiem, co ten Twój gazownik kombinuje; gdy ja już wybieram się do fachowca, to oczekuję od niego fachowego załatwienia sprawy, a nie porad, którą śrubą kręcić w nowej, zamontowanej przez niego instalacji na gwarancji <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />. Wydaje mi się na dobrą sprawę, że Ty, jeśli nie masz stosownych uprawnień, nawet nie powinieneś dotykać niczego, co jest związane z gazem (ale dokładnych przepisów nie znam). Ty, jako użytkownik auta, powinieneś tylko wiedzieć, jak sprawdzić poziom oleju w silniku, płynu hamulcowego i chłodniczego, po czym ocenić stan naładowania akumulatora oraz umieć dolać płyn do zbiornika spryskiwacza; reszta urządzeń pod maską może być dla Ciebie wielką tajemnicą - nie musisz nawet wiedzieć, gdzie jest filtr powietrza.
                                      Powtarzam raz jeszcze - naciskaj na niego, żeby Ci tak ustawił wszystko, abyś nie miał problemów z autem i sam nie musiał się zastanawiać nad niczym - w końcu: za co zapłaciłeś? Za nowe kłopoty / zepsucie auta? Jeśli trzeba, nękaj go wizytami nawet co drugi dzień - masz prawo do tego - aż zlikwiduje Twoje problemy z instalacją.
                                      Jest na forum człowiek (a może był? bo już dawno nie pisał) - Wolos - który (w skrajnym przypadku) doprowadził swojego gazownika do sądu i wygrał sprawę. Jeśli chcesz, poszukaj w archiwum; Wolos sprawę opisywał.

                                      A tak w temacie ...
                                      dowiedziałem się od pewnego mechanika z daewoo aso że parownik powinien
                                      być zamontowany prosto a nie pod kątem tak jak ja mam... mówił że to
                                      możliwe przez to przygasa na zakrętach... oto fotki jak mam zamontowany
                                      parownik.. myślicie że to może odgrywać jakąś role w tym że przygasa na
                                      zakrętach..??

                                      Tak, podobno powinien być zamontowany równolegle do osi pojazdu. Dziś sprawdziłem - ja mam tak samo, jak u Ciebie (a nawet chyba jeszcze pod większym kątem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />), ale u mnie chodzi wszystko dobrze. Tak więc - IMO nie to jest przyczyną.

                                      Pozdrawiam

                                      Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                      • F
                                        framar Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez framar

                                        Hej <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> byłem dzisiaj gazownik robił kika godzin, doszedł do wniosku że reduktor trza wymienić. Pojechał po nowy, wymienił i dalej to samo <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ręce mi opadają... on twierdzi że to nie wina jego tylko gaźnika <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> ufff... co mi radzicie zrobić?? podobno inny gazwonik(ul.lindego) potrafi to zrobić ale ten tuman gdzie u niego byłem nie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                        • W
                                          wojti13 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez wojti13

                                          Hej byłem dzisiaj gazownik robił kika godzin, doszedł do wniosku że reduktor trza wymienić.
                                          Pojechał po nowy, wymienił i dalej to samo ręce mi opadają... on twierdzi że to nie
                                          wina jego tylko gaźnika ufff... co mi radzicie zrobić?? podobno inny gazwonik(ul.lindego)
                                          potrafi to zrobić ale ten tuman gdzie u niego byłem nie

                                          Spr.óbuj przełączyć po lewej stronie koło reduktora jest zmiana pozycji <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> ZIMA LATO spróbuj przełączyć na położenie zima zablokuje to dopływ powietrza właśnie przy skkęcie w prawo zobacz jak zamyka się właśnie tam taka klapka ja mam właśnie w takiej pozycji i nie mam tego problemu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Powodzenia <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                          • A
                                            Artu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Artu

                                            Spr.óbuj przełączyć po lewej stronie koło reduktora jest
                                            zmiana pozycji ZIMA LATO spróbuj przełączyć na
                                            położenie zima zablokuje to dopływ powietrza
                                            właśnie przy skkęcie w prawo zobacz jak zamyka się
                                            właśnie tam taka klapka ja mam właśnie w takiej
                                            pozycji i nie mam tego problemu . Powodzenia

                                            Gdybyś przeczytał cały wątek i zobaczył foto komory silnika, to Byś wiedział, że On już nie ma tej "puszki" z przełącznikiem zima/lato <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                            • 1
                                            • 2
                                            • 3
                                            • 1 / 3
                                            • Pierwszy post
                                              Ostatni post