Jak często widzicie nowe Swifty na ulicy ?
-
Chyba po prostu nasza marka nie przykłada
dokładnie, działają pod wpływem impulsu, reklamy lub
stereotypu, Yaris w świadomości ludzi to auto
niezawodne więc je kupują na morgi nie zauważając
że Swifty najlepsze somTak jest, kierowcy toyot uważają , że są to auta bezawaryne i taki pogląd szerzy się w narodzie. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ja dopiero 2 nowe swifty na trasie mijałem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
ludzie chyba nie sa przekonani do marki suzuki
chyba nie wiedza ze swifty nalepsze som
ale jak ktos sie juz o tym przekona to wie co do tej pory tracil
osobiscie jak bym mial pieniadze to sam bym sobie kupil nowego swifta -
oo! dokładnie, dokładnie... poprostu sterotyp..że Toyota najlepsza jest <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> a to Swifty najlepsze som <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
a nowe Swifty to przynajmniej 2-3 na tydzień widze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A więc...
Swifta nowego widziałem 2 (słownie DWA razy) a mk2-5 widze praktycznie co dzień po kilka sztuk. Tylko rozbraja mnie widok emeryta za kółkiem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Że Suzuki na to nie wpadło żeby reklamować Swifta jako auto "Tak tanie że i studenta i emeryta bedzie na niego stać" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A Toyoty. Niby to dobre auta są, ale jak tu nie chwalic jak wszyscy chwala i sie zachwycają.
Swifty są <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> i basta!
-
Tak jak w temacie. Kupiliśmy Swifta tydzień temu i od tego czasu z ciekawością wypatruje ich na
drodze. No i tak się składa, że mimo iż sporo km robię dziennie nie widziałem jeszcze
żadnego.
Osobiście mi to nie przeszkadza, bo dzięki temu jego sylwetka szybko się nie opatrzy.
Niedawno z żoną wertowaliśmy oferty na rynku nowych samochodów w poszukiwaniu autka klasy B dla
niej (rozglądaliśmy się tylko wśród japońskich marek) więc orientuję się aktualnie kto, co
i za ile - i dziwi mnie to, że Micra czy Yaris II cieszy się większym powodzeniem niż
Swift. Yaris II mimo, że w sprzedaży dopiero od dwóch miesięcy jest dużo częstszym widokiem
na ulicach. Po dokładnym przeanalizowaniu kosztów zakupu do wyposażenia Suzuki bija
konkurencje na głowę, a ludzie i tak wolą Toyotę. Chyba po prostu nasza marka nie przykłada
się zbytnio do reklamy, a ludzie nie kalkulują dokładnie swoich zakupów.NEW suzi to nawet w KRK dość rzadki widok
<img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />natomiast te starsze co kawałek.
Oczywiście, tak jak już koledzy wspomnieli, królują stereotypy!! Teraz gdybym miał do wyboru wspomnianie przez Ciebie autka to bez wahania: - SWIFT, SWIFT i jeszcze raz SWIFT <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> !!!!! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A więc...
Swifta nowego widziałem 2 (słownie DWA razy) a mk2-5
widze praktycznie co dzień po kilka sztuk. Tylko
rozbraja mnie widok emeryta za kółkiem Że Suzuki
na to nie wpadło żeby reklamować Swifta jako auto
"Tak tanie że i studenta i emeryta bedzie na niego
stać"
A Toyoty. Niby to dobre auta są, ale jak tu nie chwalic
jak wszyscy chwala i sie zachwycają.
Swifty są i basta!Ja tez w wiekszosci widze dziadków "starych" swiftach <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Tak jest, kierowcy toyot uważają , że są to auta
bezawaryne i taki pogląd szerzy się w narodzie.
Ja dopiero 2 nowe swifty na trasie mijałemja widzialem 1 ( 2 krotnie ) czerwonego na tych samych blachach okazalo sie ze wlasciciela salonu Suzuki z Cz-wy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ( niestety maja juz tylko motocykle <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> )
-
śmigam dzisiaj sobie na uczelnię -tryb ekonomiczny -trzeba pobić rekord (7,5 l/100 km), dojeżdżam do kolejki innych aut i patrzę: pierwszy na swiatłach 1.5 GS 3D nówka... w najlepszym możliwym kolorze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> zółtym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
na światłach slalomik, rekord w pizdu... dorwałem go trzy światła dalej, ryzykując czołowe zderzenie (no, ale oczywiście nikt nie jechał z naprzeciwka <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> zrównałem się z nim, chcę mu pogratulować autka, pokazać <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> i...
... scykałem... za kierą siedział facet, który mógłby być moim ojcem...
do meritum: na tydzień: ze dwa Mk6, tak z 6 Mk4-5 i ze 4 Mk 2-3, jeszcze żadnego Mk 1 nie widziałem <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
To nie wiem gdzie jeździsz, bo ja co dzień jak do pracy jadę to na Tischnera widzę fajną blond laskę w srebrnym MKVI <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Ja tez w wiekszosci widze dziadków "starych" swiftach
No ja np. wczoraj widziałem mk3-widać że zadbany i z lekkim "tjunem"-końcówka wydechu, chromowane ramki na felgach, z przodu okrągłe halogeny wkomponowane w zderzak i...jechał nim gość po 50-tce <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
nie czesto
-
To nie wiem gdzie jeździsz, bo ja co dzień jak do pracy jadę to na Tischnera widzę fajną blond
laskę w srebrnym MKVIno bo jeździsz ciągle tą samą trasą. To w miesiącu widzisz ją ile razy? 30 * (tam i spowrotem) = 60 ?
<img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
no bo jeździsz ciągle tą samą trasą. To w miesiącu widzisz ją ile razy? 30 * (tam i spowrotem) =
60 ?Pewnie nadrabia dziennie 50 km żeby koło niej przejechać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Pewnie nadrabia dziennie 50 km żeby koło niej przejechać
ale caly czas mowimy o tej sex-blondynie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
W Radomiu 2 widziałem na ulicy. Może jak śniegi zejdą to i niedzielni kierowcy wyjadą, więc trochę więcej będzie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Ale za to starych swiftów jest sporo - nawet na L-kach jeżdżą w szkołach jazdy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Prowadzi się zupełnie jak egzaminacyjna Micra, a jest tańszy, więc się nie dziwię.
-
ale caly czas mowimy o tej sex-blondynie
No przeca
-
Widzałam 2 albo trzy razy.
1 Jazda próbna po Warszawie w kolorze sraczkowatym nito pomarańcz nito jasny brąz - zapamiętałam ze względu na ochydny kolor
2 na spocie na cargo czerwony
3 chyba też czerwony -
Tak jak w temacie. Kupiliśmy Swifta tydzień temu i od tego czasu z ciekawością wypatruje ich na
drodze. No i tak się składa, że mimo iż sporo km robię dziennie nie widziałem jeszcze
żadnego.w Trójmiescie widzialem oprocz swojego trzy, ale nigdy nie mialem okazji jechac obok ktoregos z nich na ulicy, a tylko jeden byl 1,5 vvt - kolor pomarancz, ktory zreszta nalezy do syna dealera suzuki z wejherowa
na stronie suzuki polska napisali ze sprzedali tylko 478 sztuk w 2005 roku
-
w Trójmiescie widzialem oprocz swojego trzy, ale nigdy nie mialem okazji jechac obok ktoregos z
nich na ulicy, a tylko jeden byl 1,5 vvt - kolor pomarancz, ktory zreszta nalezy do syna
dealera suzuki z wejherowa
na stronie suzuki polska napisali ze sprzedali tylko 478 sztuk w 2005 rokuto strasznie malo sprzedali
moze ten bedzie lepszy rok ale nie spodziewal bym siea swoja droga to swifty troszke drogawe sa jak za 38tys golas to zadna rewelacja
ktos woli kupic nowego yarisa golasa w tej cenie -
Rzadko. Zwykle nie częściej niż raz na tydzień (mimo iż do pracy mam obok salonu Suzuki - tak dwa rzuty beretem)...
Za to paskudów się namnożyło - dziennie ze trzy widzę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />