Nowy Akumulator i amortyzatory. Wymiana
-
Postanowiłwem sobie zmienić amorki. Do tyłu kupiłem KAYABy za 90 zł sztuka i sam wymieniłem. Jednak przód to mi mówili że trzeba mieć ściągacz do sprężyn. Więć kupiłem także amorki Kayaba bo japońskie za okazyjną cenę 148zł a wszędzie były za ponad 200. Tak więc wszystkim ogłaszam że nie potrzebny jest ściągacz a tylko dwie rurki którymi naciska się i montuje wtedy sprężyne. A wymiana amorków z przody to mniej trwała niż z tyłu. Bowiem śruby łatwiej się odkręcały na przodnich. Zaoszczędziłem sam montując ponad 100 zł. Bowiem w zakładzie powiedzieli za sam przód 80zł. Moim zdaniem to rozbój. Jak sądzicie.
teraz przyszła kolej na akumulator. Bo ta 34 to zwykłay badziew. Pare minut na światłach czy też słuchania muzyki ze pare godzin i po zapalaniu. Postanowiłem włożyć większy. Tak więć na styk wchodzi bez problemów normaly rozmarów akumulatorek 43 czy nawet 48 AH.Kupilem więc Autopara 48 amperogodzin, tylko trzeba zmienić klemy na noirmalne. Teraz silniczek zapala jak zegareczek a radio przy zapalaniu nie gaśnie. Polecam taką zmianę. Zima nie będzie straszna. A doładowany będzie na pewno. Przedtem miałem w malaczy 45 akumulator i wytrzymał 6 lat i rzedko kiedy był wyładowany.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników tikacza.
narazki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Postanowiłwem sobie zmienić amorki. Do tyłu kupiłem KAYABy za 90 zł sztuka i sam wymieniłem.
Jednak przód to mi mówili że trzeba mieć ściągacz do sprężyn. Więć kupiłem także amorki
Kayaba bo japońskie za okazyjną cenę 148zł a wszędzie były za ponad 200. Tak więc wszystkim
ogłaszam że nie potrzebny jest ściągacz a tylko dwie rurki którymi naciska się i montuje
wtedy sprężyne. A wymiana amorków z przody to mniej trwała niż z tyłu. Bowiem śruby łatwiej
się odkręcały na przodnich. Zaoszczędziłem sam montując ponad 100 zł. Bowiem w zakładzie
powiedzieli za sam przód 80zł. Moim zdaniem to rozbój. Jak sądzicie.
teraz przyszła kolej na akumulator. Bo ta 34 to zwykłay badziew. Pare minut na światłach czy też
słuchania muzyki ze pare godzin i po zapalaniu. Postanowiłem włożyć większy. Tak więć na
styk wchodzi bez problemów normaly rozmarów akumulatorek 43 czy nawet 48 AH.Kupilem więc
Autopara 48 amperogodzin, tylko trzeba zmienić klemy na noirmalne. Teraz silniczek zapala
jak zegareczek a radio przy zapalaniu nie gaśnie. Polecam taką zmianę. Zima nie będzie
straszna. A doładowany będzie na pewno. Przedtem miałem w malaczy 45 akumulator i wytrzymał
6 lat i rzedko kiedy był wyładowany.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników tikacza.
narazkijesli chodzi o wymiane amorkow to 100zł za taka robote to jest norma , mechanik tez człowiek musi tez zarobic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Postanowiłwem sobie zmienić amorki. Do tyłu kupiłem KAYABy za 90 zł sztuka i sam wymieniłem.
Jednak przód to mi mówili że trzeba mieć ściągacz do sprężyn. Więć kupiłem także amorki
Kayaba bo japońskie za okazyjną cenę 148zł a wszędzie były za ponad 200. Tak więc wszystkim
ogłaszam że nie potrzebny jest ściągacz a tylko dwie rurki którymi naciska się i montuje
wtedy sprężyne. A wymiana amorków z przody to mniej trwała niż z tyłu. Bowiem śruby łatwiej
się odkręcały na przodnich. Zaoszczędziłem sam montując ponad 100 zł. Bowiem w zakładzie
powiedzieli za sam przód 80zł. Moim zdaniem to rozbój. Jak sądzicie.
teraz przyszła kolej na akumulator. Bo ta 34 to zwykłay badziew. Pare minut na światłach czy też
słuchania muzyki ze pare godzin i po zapalaniu. Postanowiłem włożyć większy. Tak więć na
styk wchodzi bez problemów normaly rozmarów akumulatorek 43 czy nawet 48 AH.Kupilem więc
Autopara 48 amperogodzin, tylko trzeba zmienić klemy na noirmalne. Teraz silniczek zapala
jak zegareczek a radio przy zapalaniu nie gaśnie. Polecam taką zmianę. Zima nie będzie
straszna. A doładowany będzie na pewno. Przedtem miałem w malaczy 45 akumulator i wytrzymał
6 lat i rzedko kiedy był wyładowany.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników tikacza.
narazki
Też przymierzam się do wymiany akumulatora na większy i do wymiany amortyzatorów.Skorzystam z Twoich porad. <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> -
jesli chodzi o wymiane amorkow to 100zł za taka robote
to jest norma , mechanik tez człowiek musi tez
zarobicA mi się wydaje, że dobry i nowy aku 35Ah też w 100% starcza. Nawet nieco większe autka (np. Hyundai Atos) mają taki aku i chyba jakoś dają radę.
-
A mi się wydaje, że dobry i nowy aku 35Ah też w 100%
starcza. Nawet nieco większe autka (np. Hyundai
Atos) mają taki aku i chyba jakoś dają radę.Ja właśnie w najbliższym czasie wymieniam akumulator na nowy i to nie będzie żaden większy tylko cały czas ~35 Ah.
Jak dotąd stary spisywał się całkiem całkiem (7lat), zimą zaczęły się problemy i dlatego zmieniam. -
Ja właśnie w najbliższym czasie wymieniam akumulator na
nowy i to nie będzie żaden większy tylko cały czas
~35 Ah.
Jak dotąd stary spisywał się całkiem całkiem (7lat),
zimą zaczęły się problemy i dlatego zmieniam.Potwierdzam! Nowy 35Ah jest wystarczający. Ja mam od 2 lat akumulator 35Ah niemieckiej firmy Hoppecke. Nie miałem z resztą nigdy problemów z odpalaniem nawet przy -25 stopniach- niestety oryginalny skasowałem w zimę przez zostawienie światła w kabinie na 3 dni... Już się nie naładował <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />