płyn chłodniczy - marka
-
Kup jeszcze komplet klocków hamulcowych za 12zł
(spotkałem takie w supermarkecie) i życzymy
szczęścia!Kupiłem klocki za niecałe 30 zł i po 10 tysiącach kilometrów już ich nie było <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> a nie czuję żeby mi tico chamowało bez naciskania na pedał chamulca. Nie polecam.
-
Szykująca się wymiana płynu chłodniczego zmusiła mnie do przejrzenia oferty tych płynów dzisiaj w hipermarketach.
Niedawno wymieniałem płyn chłodzący. Wlałem Petrygo (do -35*C) i wszystko pracuje bezproblemowo.
-
jaki to supermarket z klockami za 12zł? Jak spotkam
takie klocki,to kupię.Sklep sieci Carrefour <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Na szczęście z części samochodowych ostatnio ograniczają się do opon i wycieraczek plus oleje i płyny. Zaznaczam, że nie mam nic przeciwko niskim cenom w supermarketach pod warunkiem, że to ten sam porządny towar, który gdzie indziej jest droższy. Natomiast z daleka trzymam się od marek, które powstają specjalnie dla supermarketów gdzie cena jest jedynym kryterium wyboru. -
Mam podobne pytanie. Jaki można dolewać płyn chłodniczy ? Czy jeśli mam wlany plyn Petrygo to muszę dolewać też taki ?
-
Mam podobne pytanie. Jaki można dolewać płyn chłodniczy ? Czy jeśli mam wlany plyn Petrygo to
muszę dolewać też taki ?Ja mam płyn "Pan samochodzik",a dolewałem chyba "Petrygo".Współczesne płyny są mieszalne ze sobą,bo zawierają podobne składniki.Różnią się tylko barwnikiem.
-
Może znowu się wtrące, i powiem ze hipermarkety wcale nie muszą być najtańsze. Skorzystam z przykładu Sharkiego. Kupuje w markecie 5 litrów LOTOSA za 90 złotych co daje nam: 18 złotych za litr oleju. W łodzi syntetyk lotosa (bodaj 5W40) w sklepie z beczki kosztuje w graniocach 16 PLN. (tyle mniej więcej kosztował jakies 3 mc temu) czyli wychodzi 10 złotych do przodu. Podobnie jest z płynem chłodniczym i wszelkimi płynami eksploatacyjnymi z beczki. Przykładowo petrygo kosztuje około 35 złoty za 5 litrów, do mojego auta potrzebuje 6, czyli jeszcze litr za 9 złotych co nam daje 44 złote. Kupiłem koncentrat texaco z beczki (3 litry) za 34,50 i wode destylowaną za 5. Wyszło mi nie tyle taniej co lepiej w tej samej cenie. Dlaczego lepiej? wcześniej auto nagrzewało się szybko i non stop włączał się wiatrak chłodnicy (układ na 100% nie był zapowietrzony) teraz włącza się po jakiś 30 km dopiero i to jazdy w mieście.
-
Mam podobne pytanie. Jaki można dolewać płyn chłodniczy ? Czy jeśli mam wlany plyn Petrygo to muszę dolewać też
taki ?Płyny chłodzące robione są na bazie glikoli. Z tego co pamiętam, to są dwa rodzaje, z czego w ostatnich latach wykorzystywany jest tylko jeden z nich (nazw niestety nie pamiętam). Jeżeli oba płyny chłodzące oparte są na tym samym glikolu to możesz dolewać bez obaw.
-
Płyny chłodzące robione są na bazie glikoli. Z tego co pamiętam, to są dwa rodzaje, z czego w
ostatnich latach wykorzystywany jest tylko jeden z nich (nazw niestety nie pamiętam).
Jeżeli oba płyny chłodzące oparte są na tym samym glikolu to możesz dolewać bez obaw.Stosuje się dwa glikole: wcześniej bardziej popularny glikol etylenowy, stosowany cały czas w płynach Borygo Nowy, Borygo Alu Formuła, Petrygo, GlycoShell, Havoline Extended Life, Quaker State, Tedex Antifreeze 37 i w wielu innych.
Obecnie skłania się do stosowania glikolu propylenowego (np. Borygo Eko), który ma trochę gorsze właściwości termiczne i lepkościowe, ale dużą zaletę - nie jest trujący, a po glikol etylenowym ponad połowa zatrutych nie potrzebuje już żadnych płynów.Tu uwaga do "tatusiów" - w trosce o swoje dzieci nie przelewajcie resztek Borygo do butelek po oranżadach <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Co do mieszania, nie widzę przeszkód, by zmieszać oba glikole, im nic nie zaszkodzi, różne mogą być dodatki antykorozyjne i one mogą się kłócić.
Pozdrawiam!
-
A ja leje od kupna samochodu tylko paraful tak jak tata do punto 2 <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A ja leje od kupna samochodu tylko paraful tak jak tata do punto 2
Paraflu (firmy Selenia)
Też na glikolu etylenowym <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Kupiłem koncentrat płynu chłodniczgo z beczki 7,90 za litr (nie pamietam marki). Przy stosunku 1:1 ma wytrzymać do -35 stopni C. Zatem wziąłem 2 litry + woda zdemineralizowana (5 litrów za niecałe 4 zł jakoś). Kupowałem w sklepie specjalizującym się wyłącznie w "cieczach do samochodu" (oleje silnikowe, płyny chłodnicze, do spryskiwaczy, hamulcowe, szampony itd.) Polecam wszystkim z Łodzi (Retkinia ul.Armi Krajowej - za komendą Policji).
-
Petrygo jest dość znany i tani. polski produkcik a jak sie nie myle to za 5 l. zapłaciłem niecałe 40 zł. używam go w tikusiu i mazdzie.
-
Petrygo jest dość znany i tani. polski produkcik a jak sie nie myle to za 5 l. zapłaciłem
niecałe 40 zł. używam go w tikusiu i mazdzie.hmm.. Raczej borygo;p -
Petrygo jest dość znany i tani. polski produkcik a jak sie nie myle to za 5 l. zapłaciłem
niecałe 40 zł. używam go w tikusiu i mazdzie.Mi udało się kupic w Tesco Petrygo 5 ltr za 22 z groszami <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Mi udało się kupic w Tesco Petrygo 5 ltr za 22 z groszami
No to pogratulować, gdyż to bardzo dobra cena za Petrygo <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> . Ostatnio nie widziałem go w zasadzie nigdzie poniżej 30zł za 5 litrów.
-
Szykująca się wymiana płynu chłodniczego zmusiła mnie do przejrzenia oferty tych płynów dzisiaj
w hipermarketach. No i stąd pojawia się pytanie, jaką markę wybrać ? Konkretnie zastanawia
mnie różnica cenowa (butle 5L) między płynami takimi jak borygo,dynagel a budget. Te
pierwsze są w cenie ok.40zł, a budget 20zł z groszami. Skąd aż taka różnica skoro
temperatury zamarzania są teorytycznie takie same oraz wszystkie 3 marki posiadają
inhibitory korozji. Czy warto kupować te tańsze w okolicach 20zł ? Różnica jak dla mnie
jednak jest, bo mam obecnie kumulacje wydatków związaną z przeglądem opisanym w oddzielnynm
topicu kilka dni wcześniej. Podzielcie się sugestiami.Na płynie musi być zaznaczone,że nadaje się on też do chłodnic aluminiowych.Wtedy jest lepszej jakości.Przynajmniej ja się tym kieruję.
-
Szykująca się wymiana płynu chłodniczego zmusiła mnie do przejrzenia oferty tych płynów dzisiaj
w hipermarketach. No i stąd pojawia się pytanie, jaką markę wybrać ? Konkretnie zastanawia
mnie różnica cenowa (butle 5L) między płynami takimi jak borygo,dynagel a budget. Te
pierwsze są w cenie ok.40zł, a budget 20zł z groszami. Skąd aż taka różnica skoro
temperatury zamarzania są teorytycznie takie same oraz wszystkie 3 marki posiadają
inhibitory korozji. Czy warto kupować te tańsze w okolicach 20zł ? Różnica jak dla mnie
jednak jest, bo mam obecnie kumulacje wydatków związaną z przeglądem opisanym w oddzielnynm
topicu kilka dni wcześniej. Podzielcie się sugestiami.Na płynie musi być zaznaczone,że nadaje się on też do chłodnic aluminiowych.Wtedy jest lepszej jakości.Przynajmniej ja się tym kieruję.Nie patrzę na markę.