Długa wycieczka
-
Miłych wakacji:)
Dziękuję <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
Ale ciężko to nazwać wakacjami z prawdziwego zdażenia <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> bo głownie jadę na przysięgę brata <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />, pogrzeb brata dziadka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />, a dopiero potem popluskam się w naszym kochanym Bałtyku <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Do zrobienia mam około
1200km. Mam nadzieję że nie nawali
Pozdrawiam i do następnago przeczytania
Mysle ze niema sie czym przejmowac odleglosc nie jest tu zadnym przeciwnikiem .
Niewiem ile jezdzisz ale u mnie tak odleglosc pokonuje sie w ok 3 tyg zwyklego uzytkowania i nie zastanawiam sie czy dojezdzi takiego czasu.
Napewno silnik w trasie ma lepsze warunki do pracy i mniejsza szanse na zepsucie sie wiec ja tam niewidze problemu .
W wakacje Tikusiowi przybylo ponad 3 tys km i nic sie nie zepsulo (odpukac) pomimo ze byl troszke katowany
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Tiko zawsze wraca do domu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Wróciłem, było spoko, Tikachu spisał się na medal <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Przejechałem niecałe 1500 km, prawie wszystko nocą. W stronę moża było troche ciężko bo zmęczenie dawało się we znaki. Na trasie zauważyłem że czym bliżej morza tym benzyna droższa. W Jaworznie tankowałem po 4,25 pln za litr, a nad morzem byłem zmuszony wypłacić po 4,45 pln za litr <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />. Ale po trasie jestem mile zaskoczony spalaniem tico. Gdy dotankowałem po przejechaniu 640km okazało się że do baku weszło nieco ponad 25 litrów benzinki co daje spalanie około 4l/100km <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> W autku jechały 4 osoby plus nieduży bagaż. Podejrzewam że spalanie mogłoby być jeszcze nieco mniejsze ponieważ nie jechałem cały czas 90km/h. Będąc nad morzem zrobiłem troche kilometrów po miastach: Kołobrzeg i Koszalin oraz okolicznych wioskachwięc tam tico spaliło troszkę więcej. Ogólnie samochodzik sprawował się bez zarzutu, troszkę przeszkadzał klekoczący drążek zmiany6 biegów i lekkie ściąganie samochodu w prawo mimo niedawnego ostawiania zbieżności <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Nastąpiła niestety też drobna awaria elektryki otóż po zatrzymaniu się na poboczu w drodze powrotnej aby zajrzeć w mapę włączyłem światła awaryjne. Mrugnęły ze trzy razy i ucichły <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />. Zgasło także radio, straciłem światła pozycyjne, mijania, drogowe, stopu i przeciwmgielne. Sprawdziłem bezpieczniki i wszystkie były ok. Szukałem przerw w instalacji przez ruszanie kablami i zmalazłem zaraz przy plusie akumulatora. Są tam dwa cieńsze przewody które mają długość ok 15cm i kończą się od razu wtyczką. Poruszyłem je i znów było wszystko w porządku więc pojechaliśmy dalej bez niespodzianek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Jednak trzeba to zrobićdo porządku. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tikusia. Miałem nawet okazję spać w aucie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> i nawet się wyspałem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Sorki za przydługi tekst.
papatki -
Wróciłem, było spoko, Tikachu spisał się na medal
Przejechałem niecałe 1500 km, prawie wszystko nocą. W stronę moża było troche ciężko bo
zmęczenie dawało się we znaki. Na trasie zauważyłem że czym bliżej morza tym benzyna
droższa. W Jaworznie tankowałem po 4,25 pln za litr, a nad morzem byłem zmuszony wypłacić
po 4,45 pln za litr . Ale po trasie jestem mile zaskoczony spalaniem tico. Gdy
dotankowałem po przejechaniu 640km okazało się że do baku weszło nieco ponad 25 litrów
benzinki co daje spalanie około 4l/100km W autku jechały 4 osoby plus nieduży bagaż.
Podejrzewam że spalanie mogłoby być jeszcze nieco mniejsze ponieważ nie jechałem cały czas
90km/h. Będąc nad morzem zrobiłem troche kilometrów po miastach: Kołobrzeg i Koszalin oraz
okolicznych wioskachwięc tam tico spaliło troszkę więcej. Ogólnie samochodzik sprawował się
bez zarzutu, troszkę przeszkadzał klekoczący drążek zmiany6 biegów i lekkie ściąganie
samochodu w prawo mimo niedawnego ostawiania zbieżności
Nastąpiła niestety też drobna awaria elektryki otóż po zatrzymaniu się na poboczu w drodze
powrotnej aby zajrzeć w mapę włączyłem światła awaryjne. Mrugnęły ze trzy razy i ucichły .
Zgasło także radio, straciłem światła pozycyjne, mijania, drogowe, stopu i przeciwmgielne.
Sprawdziłem bezpieczniki i wszystkie były ok. Szukałem przerw w instalacji przez ruszanie
kablami i zmalazłem zaraz przy plusie akumulatora. Są tam dwa cieńsze przewody które mają
długość ok 15cm i kończą się od razu wtyczką. Poruszyłem je i znów było wszystko w porządku
więc pojechaliśmy dalej bez niespodzianek Jednak trzeba to zrobićdo porządku. Ogólnie
jestem bardzo zadowolony z tikusia. Miałem nawet okazję spać w aucie i nawet się wyspałem
Sorki za przydługi tekst.
papatkiKolega z Jaworzna - ja mieszkam niedaleko bo w Płazie koło Chrzanowa więc jak wkońcu kpie sobie Tico to może jakiegoś mini spota zrobimy
-
Wróciłem, było spoko, Tikachu spisał się na medal
Przejechałem niecałe 1500 km, prawie wszystko nocą. W
stronę moża było troche ciężko bo zmęczenie dawało
się we znaki. Na trasie zauważyłem że czym bliżej
morza tym benzyna droższa. W Jaworznie tankowałem
po 4,25 pln za litr, a nad morzem byłem zmuszony
wypłacić po 4,45 pln za litr .Gdańsk (Rafineria Lotos) 4,55 zł/l.
benzinki co
daje spalanie około 4l/100km W autku jechały 4
osoby plus nieduży bagaż. Podejrzewam że spalanie
mogłoby być jeszcze nieco mniejsze ponieważ nie
jechałem cały czas 90km/h. Będąc nad morzem
zrobiłem troche kilometrów po miastach: Kołobrzeg i
Koszalin oraz okolicznych wioskachwięc tam tico
spaliło troszkę więcej. Ogólnie samochodzik
sprawował się bez zarzutu, troszkę przeszkadzał
klekoczący drążek zmiany6 biegów<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
-
Witam właśnie dziś wyjeżdżam w dłuuugą podróż nad morze.
Wrócę koło niedzieli i zdam relację z zachowania tico.
Zobaczymy ile spali benzynki. Do zrobienia mam około 1200km. Mam nadzieję że nie nawali
Pozdrawiam i do następnago przeczytaniato jest długa wycieczka?? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> hihi to ciekawe jak ja mam nazwac swój wypad do Augustowa : i Wilna <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
to jest długa wycieczka?? hihi to ciekawe jak ja mam
nazwac swój wypad do Augustowa : i WilnaNo to to już jest wycieczka dookoła świata <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Dla mnie długa bo to była moja pierwsza taka długa. Znaczy nie tak długa jak Twoja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Zazwyczaj miałem do przejechania maksymalnie około 400km w jeden dzień, dlatego mówię że dłuuuga wycieczka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Wyglada na to, że długie dystanse nie robią na Tico wrażenia. Niedawno wróciłem swym Tico z Belgii gdzie przez 5 dni zrobiłem ponad 3000 km. I nic zupełnie się nie działo.
-
Wyglada na to, że długie dystanse nie robią na Tico
wrażenia. Niedawno wróciłem swym Tico z Belgii
gdzie przez 5 dni zrobiłem ponad 3000 km. I nic
zupełnie się nie działo.No to też niezła trasa... prawie tyle samo rok temu trzasnąłem jadąc do Chorwacji.
Z ciekawości zapytam - po ile w Belgii jest LPG? -
Kolega z Jaworzna - ja mieszkam niedaleko bo w Płazie
koło Chrzanowa więc jak wkońcu kpie sobie Tico to
może jakiegoś mini spota zrobimyTo jeszcze nie kupiłeś? No kolego musisz się poprawić. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
to jest długa wycieczka?? hihi to ciekawe jak ja mam nazwac swój wypad do Augustowa
: i Wilnato jest dluga wycieczka <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
a co powiesz na to:
albo Strona WWW <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
to jest dluga wycieczka
a co powiesz na to:
Strona WWW
albo Strona WWW
Nie czytałem tego ale czym jechali???
-
Nie czytałem tego ale czym jechali???
Cieniasem. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Cieniasem.
Odważni.... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Albo może to byli mechanicy z serwisu FIATa i w bagażniku mieli drugiego cieniasa w postaci części zamiennych....
-
Odważni....
Albo może to byli mechanicy z serwisu FIATa i w
bagażniku mieli drugiego cieniasa w postaci części
zamiennych....<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Odważni....
Albo może to byli mechanicy z serwisu FIATa i w
bagażniku mieli drugiego cieniasa w postaci części
zamiennych....Oj tam. A może to wyjątkowo dobry cienias był... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />