Rura-Tłumik , Katalizator....
-
Napisz, prosze, jak wyjac katalizator - tzn. od ktorej strony sie zabrac do tego i czy w jego miejsce trzeba cos
wstawic lub cos zmodyfikowac?Akurat w moim przypadku katalizator sam opuścił swoje miejsce i przemieścił się częściowo do tłumika środkowego i końcowego. W samej puszce został jedynie jego niewielki fragment.
Aby wyjąć puszkę katalizatora i opróżnić jego zawortość potrzeba od dołu odkręcić dwie śruby (te od rury idącej do tłumika środkowego) oraz od góry, od strony kolektora wydechowego, odkręcić trzy śruby (jedna jest trochę schowana od strony silnika). Wykonanie tych prostych czynności jest wystarczające do odkręcenia "puszki" katalizatora i ewentualnie do jego pozbycia się. Teoretycznie powinno przelotowo wspawać się rurkę, jednak ja nic nie robiłem i jest OK. Jeżeli jednak ktoś chce mieć te 0.3KM więcej, to powinien wstawić wspomnianą rurkę do puszki, to samo zrobić z tłumikiem środkowym, a w miejsce tłumika końcowego zamontować przelotowy.PS.
Zapomniałem, trzeba jeszcze odkręcić rurkę powietrza dodatkowego idącą od góry do puszki katalizatora - 2 nakrętki przy niej i jedna śruba z lewej strony silnika. -
Jeżeli jednak ktoś chce mieć
te 0.3KM więcej, to powinien wstawić wspomnianą
rurkę do puszki, to samo zrobić z tłumikiem
środkowym, a w miejsce tłumika końcowego zamontować
przelotowy.O co chodzi z tymi tłumikami? Co one mają do katalizatora i dlaczego nie mogą być standardowe? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
O co chodzi z tymi tłumikami? Co one mają do
katalizatora i dlaczego nie mogą być standardowe?Mogą być standardowe. Sharky'emu chodziło o to, że każdy tłumik, jak i katalizator, stawiają opory w przepływie spalin. Wyeliminowanie tych oporów powinno zwiększyć moc silnika - dlatego pisze o tym, żeby dać rurkę w puszkę (a nie zostawiać samej puszki, bo też stwarza opory), zrezygnować z tłumika przedniego na rzecz gładkiej rury oraz zastosować na końcu tłumik przelotowy - czyli też stwarzający jak najmniej oporów. Sharky oblicza wzrost mocy o 0,3 KM <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> - ja myślę, że będzie tego trochę więcej, ale też bez przesady.
Pamiętam z mojego okresu używania jednośladów (choć wiedzę mam skromną na ten temat), że skrócenie kolanka na wydechu o 5 cm (ni mniej, ni więcej - takie szamaństwo trochę <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) oraz wyrzucenie bebechów z tłumika (przegrody z dołączonymi rurkami, siatki itp.) rzeczywiście spowodowały pewne zwiększenie mocy (i głośność <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Ale jak eksperymentalnie pozbyłem się całkowicie tłumika, to silnik z miejsca stracił moc (nawet tę nominalną). Z tego wynika, że pewien opór na wydechu musi być, więc trzeba uważać, żeby nie przesadzić z poprawianiem tej "przelotowości". -
Mogą być standardowe. Sharky'emu chodziło o to, że każdy
tłumik, jak i katalizator, stawiają opory w
przepływie spalin. Wyeliminowanie tych oporów
powinno zwiększyć moc silnika - dlatego pisze o
tym, żeby dać rurkę w puszkę (a nie zostawiać samej
puszki, bo też stwarza opory), zrezygnować z
tłumika przedniego na rzecz gładkiej rury oraz
zastosować na końcu tłumik przelotowy - czyli też
stwarzający jak najmniej oporów. Sharky oblicza
wzrost mocy o 0,3 KM - ja myślę, że będzie tego
trochę więcej, ale też bez przesady. [ciach]No, więc jeśli komuś padnie katalizator, to można spróbować go wyrzucić z puszki bez żadnych modyfikacji... warto wiedzieć. Czy ktoś z Was może się pochwalić jakimś dużym przebiegiem i wciąż brakiem konieczności wymiany/usunięcia katalizatora (ja mam prawie 90tyś km - przez otwór od strony tłumika przedniego widzę jakąś drobną siateczkę, więc chyba katalizator jest na swoim miejscu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
-
No, więc jeśli komuś padnie katalizator, to można
spróbować go wyrzucić z puszki bez żadnych
modyfikacji... warto wiedzieć.Tak, niedawno Sharky o tym właśnie pisał w innym wątku.
Czy ktoś z Was może
się pochwalić jakimś dużym przebiegiem i wciąż
brakiem konieczności wymiany/usunięcia katalizatoraJa mam 114 kkm i chyba wszystko jest OK - nic się nie tłucze w przednim (środkowym) tłumiku, wyniki na analizatorze są OK... Zobaczymy, jak długo jeszcze.
-
Witam serdecznie,
Chciałem podziękować za odpowiedzi na "zapodany " temacik.Dzisiaj rano odwiedziłem warsztat i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu okazało się , że tylko zerwałem gint na śrubie mocującej tłumik do katalizatora.Wymieniono mi cały tłumik (aluminium) wraz z nowymi śrubami i całymi akcesoriami . Za całość plus robocizna zapłaciłem 280 zł.
Czyli katalizator na tę chwilę ok -115kkmPozdrawiam serdecznie
-
Witam serdecznie,
Chciałem podziękować za odpowiedzi na "zapodany "
temacik.Dzisiaj rano odwiedziłem warsztat i ku
mojemu pozytywnemu zaskoczeniu okazało się , że
tylko zerwałem gint na śrubie mocującej tłumik do
katalizatora.Wymieniono mi cały tłumik (aluminium)
wraz z nowymi śrubami i całymi akcesoriami . Za
całość plus robocizna zapłaciłem 280 zł.Cały to znaczy przedni i tylni? Bo jak tylko 1 to cena kosmiczna!
-
Jeżeli diagnoście o tym nie powiesz oraz spaliny
spełniają normy, to wszystko jest OK.dzieki teraz bede juz wiedział co zrobić jak moj katalizator skonczy swój zywot
pozdr -
Cały to znaczy przedni i tylni? Bo jak tylko 1 to cena kosmiczna!
Przedni zwany środkowym i tylni (końcowy) - obydwa po 115 zł.
Pozdr
-
Mogą być standardowe. Sharky'emu chodziło o to, że każdy tłumik, jak i katalizator, stawiają
opory w przepływie spalin. Wyeliminowanie tych oporów powinno zwiększyć moc silnika -
dlatego pisze o tym, żeby dać rurkę w puszkę (a nie zostawiać samej puszki, bo też stwarza
opory), zrezygnować z tłumika przedniego na rzecz gładkiej rury oraz zastosować na końcu
tłumik przelotowy - czyli też stwarzający jak najmniej oporów. Sharky oblicza wzrost mocy o
0,3 KM - ja myślę, że będzie tego trochę więcej, ale też bez przesady.
Pamiętam z mojego okresu używania jednośladów (choć wiedzę mam skromną na ten temat), że
skrócenie kolanka na wydechu o 5 cm (ni mniej, ni więcej - takie szamaństwo trochę ) oraz
wyrzucenie bebechów z tłumika (przegrody z dołączonymi rurkami, siatki itp.) rzeczywiście
spowodowały pewne zwiększenie mocy (i głośność ). Ale jak eksperymentalnie pozbyłem się
całkowicie tłumika, to silnik z miejsca stracił moc (nawet tę nominalną). Z tego wynika, że
pewien opór na wydechu musi być, więc trzeba uważać, żeby nie przesadzić z poprawianiem tej
"przelotowości".jeśli miałeś w tym jednośladzie silnik dwusuwowy to sprawa jest dużo bardziej skomplikowana ponieważ w takich jednostkach ruch spalin odgrywa dość istotną rolę i często zdaza się że całkowite usunięcie układu wydechowego w motorze nie przynosi korzyści w zakresie wzrostu mocy a wręcz odwrotnie, w jednostkach czterosuwowych poprawianie przelotowości powinno przynieść skutek, oczywiscie nie ma co liczyć na ogromny przyrost mocy ale zawsze to coś
pozdrawiam
Irek