jakie opony?
-
Podepnę się pod temat bo pytanie mam podobne - jakie można dostać najwęższe opony do swifta, 135? I czy felga może być za szeroka na wąskie opony? Bo mam do kupienia alusy i chciałbym na nie założyć jakieś wąskie opony, tylko nie wiem jak jest z szerokością tych alusów.
-
175/50/13 na
seryjnej feldze http://www.hukisyn.pl/pliki/P9250018.JPGWygląda super - jesteś moim prywatnym pogromcą mitów
-
Podepnę się pod
temat bo pytanie mam podobne - jakie można dostać najwęższe opony do swifta, 135? I
czy felga może być za szeroka na wąskie opony? Bo mam do kupienia alusy i chciałbym
na nie założyć jakieś wąskie opony, tylko nie wiem jak jest z szerokością tych
alusów.Po co ci do alusów opony 135?
Na deszczu się nie zatrzymasz, na 155 są problemy z trakcją
Może to pomoże klik
-
175/50/13 na
seryjnej feldze http://www.hukisyn.pl/pliki/P9250018.JPGCo to za opona i gdzie takie znajdę?
-
Yokohama A048 R, w Polsce niedostępna
-
Ha! Nie sądziłem, że mi się uda, ale znalazłem - moje felgi to Fondmetal 4000:)
-
Ha! Nie sądziłem,
że mi się uda, ale znalazłem - moje felgi to Fondmetal 4000:)Dawaj zdjęcie Twoich felg konkretnie, bo jak sprawdzałem to mają mega ET - jak możesz na nich coś odczytać to podaj numer ET.
To są 13"?
Wyglądają jak te z GTI, ale wyszerzone
-
Już podawałem wcześniej, ET38. Spróbuję zrobić zdjęcia, ale nie wiem, czy moim kalkulatorem jakoś to wyjdzie...
Udało się
-
Wygląda super -
jesteś moim prywatnym pogromcą mitówKiedy już pisałem, że na ori felgę da sie założyć 185/60/13
-
O kurde, ale balon, takim to dopiero można krawężole atakować
-
O kurde, ale balon,
takim to dopiero można krawężole atakowaćAno jeździło się i takim tarpanem na balonach
-
Ja tam bym jeździł nie ważne że koza i balon
-
Ja tam bym jeździł
nie ważne że koza i balonZ rudą się już nie da tak powiedzieć, że nieważne
-
Z rudą się już nie
da tak powiedzieć, że nieważneJak to się mówi: Jak się dba, tak się ma!
-
Jak to się mówi:
Jak się dba, tak się ma!Oczywiście, że tak ale w swifcie żeby dbać to co roku blacharza chyba trzeba odwiedzać, w golfie robiłem nadkola 2 lata temu i spokój Poza tym nadkola/progi można robić trylion razy ale mocowania wahaczy to już trochę strach, no i wkurzał mnie ten chamski plastik w środku. Co i tak nie zmienia faktu, że swifta wspominam dobrze i mój egzemplarz poza tym, że był tarpanem mega mi się podobał (fajnie wyglądało to połączenie bieli z czernią ) no i w końcu w swifcie miałem jak do tej pory najfajniejszą rejestrację
-
Oczywiście, że tak
ale w swifcie żeby dbać to co roku blacharza chyba trzeba odwiedzać, w golfie
robiłem nadkola 2 lata temu i spokójDokładnie, ja robiłem podłogę w tamtym roku co prawda sam, generalnie całość ładna, ale w kilku miejscach wychodzi rdza, nie da się tego ominąć w tym aucie
-
Dokładnie, ja
robiłem podłogę w tamtym roku co prawda sam, generalnie całość ładna, ale w kilku
miejscach wychodzi rdza, nie da się tego ominąć w tym aucieDlatego trzeba co roku sukcesywnie poprawiać.
Ja już wiem, że mam do roboty kanty drzwi na dole(bo widać w kilku miejscach rude zacieki) i mały purchel w tylnym lewym nadkolu.Ponadto w niedługim czasie oddaję auto na obspawanie wahaczy i zrobienie wreszcie porządku z rdzą pod uszczelką nad przednią szybą.
-
Dlatego trzeba co
roku sukcesywnie poprawiać.Co kto lubi, ja wole kase, którą miałbym przeznaczać co roku na blacharza wydać na przyjemniejsze rzeczy albo po prostu odłożyć
Ja już wiem, że mam
do roboty kanty drzwi na dole(bo widać w kilku miejscach rude zacieki) i mały
purchel w tylnym lewym nadkolu.
Ponadto w niedługim
czasie oddaję auto na obspawanie wahaczy i zrobienie wreszcie porządku z rdzą pod
uszczelką nad przednią szybą.Mam nadzieję, że motor mi tak nie będzie gnił, w końcu też suzuki
-
Co kto lubi, ja
wole kase, którą miałbym przeznaczać co roku na blacharza wydać na przyjemniejsze
rzeczy albo po prostu odłożyćWszystkie rzeczy które miałem robione dotychczas u blacharza wynikały z zaniedbań poprzednich właścicieli.
Całą resztę robię sam, więc koszt jest tylko artykułów chemicznych.Mam nadzieję, że
motor mi tak nie będzie gnił, w końcu też suzukiPatrząc na to jak niektórym gniją Swifty to moim zdaniem mój wcale tak strasznie nie gnije...
-
Narzekacie.
Swojego mam rok i jeszcze blacharki nie tknąłem. Póki co nie widzę jeszcze (tak, wiem że jeszcze) takiej potrzeby.