Petro-canada Supreme 10W40
-
Tylko się zastanawiam czy po jednym sezonie nie zaszkodzi przesiadka z mineralnego na
półsyntetyk, bo właśnie szykuje mi się dłuższa trasa i się zastanawiam czy teraz lepiej
wlać ten nowy, czy na starym jeszcze pojechać?Z tego co mi wiadomo, to przy zmianie oleju na "rzadszy" kolejną wymianę powinno się wykonać wcześniej (po przebiegu rzędu 1 kkm). Po prostu lepszy olej ma lepsze właściwości penetrujące i czyszczące i po zmianie szybko "wypłuka" silnik z zanieczyszczeń, które pozostawiał gorszy olej. Przez to nowy olej szybko się zanieczyści (mimo, iż teoretycznie filtr oleju powinien go skutecznie oczyszczać) i dobrze jest go szybko wymienić. To z tego co słyszałem.
Ja kiedyś zmieniłem (nie w Tico) półsyntetyk Lotosa na pełny syntetyk tej samej firmy. Po zmianie synetetyk wymieniłem dopiero po roku (kilkanaście kkm) i wszystko jest w najlepszym porządku do tej pory, a było to mniej więcej 5 lat i 70 kkm temu. Silnik jest w mojej opinii w bardzo dobrym stanie i zaniedbanie wcześniejszej wymiany nie przyniosło zauważalnych szkód. A generalnie ze zmiany oleju na synenetyk byłem zadowolony, zmiana szczególnie zauważalna przy zimnym silniku (cały czas nie mówie o Tico). <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
A tak generalnie, to pisałeś w pierwszym poście: "poprzedni własciciel uzywal Lotos 10W40". Tak się składa, że też leję ten olej do Tico i jest to półsynetyk, więc nie bardzo rozumiem o jakiej "przesiadce" z mineralnego na półsynentyk więc piszesz... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ja kupuję Lotos 5W-40 4L za ok. 80zł (dawniej było taniej) i spokojnie jeżdżę, czyli taniej niż
piszesz za mineralny Lotosa.Ja za syntetykiem nawet się nie rozglądam skoro 150 tys. przejechał na półsyntetyku, ale cena naprawdę okazyjna w mojej okolicy Lotos półsyntetyczny kosztuje 70zł 4l . Tylko o Lotosach jest też niezbyt pochlebna opinia wśród mechaników, kupujesz lotos lotos po części, a ja jakoś tego nie zauważyłem.
Moja (i nie tylko moja) uwaga - kupuj oleje firmowe, a nie powinieneś mieć problemów.
A dla mnie olej to jego parametry, a nie marka i dlatego jeżdżę samochodem Daewoo, a nie innym (markowym).
Wlewanie wynalazków z Biedronki, Lidla itp nie jest dobrym rozwiązaniem.
Niektórzy uważają Tico za wynalazek.
-
Ja za syntetykiem nawet się nie rozglądam skoro 150 tys. przejechał na półsyntetyku, ale cena naprawdę okazyjna w
mojej okolicy Lotos półsyntetyczny kosztuje 70zł 4l . Tylko o Lotosach jest też niezbyt pochlebna opinia wśród
mechaników, kupujesz lotos lotos po części, a ja jakoś tego nie zauważyłem.Jeżdżę na Lotosie w Tico przez 4 lata i wszystko jest OK. Zauważyłem jedynie niewielki osad po zdjęciu pokrywy zaworów, dlatego wlałem Shell Helix Clean Formula. Sam osad może być też wynikiem używaniu nieznanego oleju przez poprzednią właścicielkę.
A dla mnie olej to jego parametry, a nie marka
... i tu się mylisz - nawet Trzeciak napisał, że oleje o niby takich samych właściwościach nie są te same, tzn. producenci markowych wyrobów szczególnie dbają, aby to co na etykiecie pokrywało się z zawartością pojemnika.
i dlatego jeżdżę samochodem Daewoo, a nie innym (markowym).
Nie rozumiem, przecież Daewoo to też marka samochodu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Niektórzy uważają Tico za wynalazek.
... a ja uważam Mercedesa S klasy za wynalazek i co .... <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
-
To tak samo jakby zapytać czemu ktoś kupuje Tajwański
wahacz na allegro za 30zł, a nie oryginał Deawoo za
160zł? Odpowiedź jest prosta panowie i panie
mniejsza cena.To ja rozumiem akurat. Ale w życiu na takie oleje nie natrafiłem w handlu czy serwisie i stąd określenie "egzotyczne". Gdzie je kupujesz?
-
To tak samo jakby zapytać czemu ktoś kupuje Tajwański wahacz na allegro za
30zł, a nie oryginał Deawoo za 160zł? Odpowiedź jest prosta panowie i
panie mniejsza cena.Hej, no to ja się też zapytam: skoro sam piszesz TUTAJ : "a ha i ma petro gwarancje na 300.000 km co jak się domyślam znaczy ze trzeba co 300.000 km go wymieniać ale oszczędność" , to czemu nie pójdziesz na całość w kwestii oszczędności i nie wyjeździsz przynajmniej tych gwarantowanych 300 000 km na tej jednej zmianie tegoż oleju? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
... i tu się mylisz - nawet Trzeciak napisał, że oleje o niby takich samych właściwościach nie
są te same, tzn. producenci markowych wyrobów szczególnie dbają, aby to co na etykiecie
pokrywało się z zawartością pojemnika.Rozumiem że to jakiś dogmat bo empirycznie to raczej sprawdzić się nie da.
Nie rozumiem, przecież Daewoo to też marka samochodu
Oleje w/w też mają markę.
... a ja uważam Mercedesa S klasy za wynalazek i co ....
Co tam Volkswagen to też wynalazki. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
To ja rozumiem akurat. Ale w życiu na takie oleje nie natrafiłem w handlu czy serwisie i stąd
określenie "egzotyczne". Gdzie je kupujesz?Ja osobiście kupiłem w Auchan.
-
Hej, no to ja się też zapytam: skoro sam piszesz TUTAJ : "a ha i ma petro gwarancje na 300.000
km co jak się domyślam znaczy ze trzeba co 300.000 km go wymieniać ale oszczędność" , to
czemu nie pójdziesz na całość w kwestii oszczędności i nie wyjeździsz przynajmniej tych
gwarantowanych 300 000 km na tej jednej zmianie tegoż oleju?To oczywiście był żart <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />, myślałem że wszyscy się domyślili, bo chyba jest oczywiste, że producent daje petro gwarancje na 300000 km, ale jak się go regularnie wymienia na ten sam produkt zgodnie z zaleceniami producenta samochodu.
-
Rozumiem że to jakiś dogmat bo empirycznie to raczej sprawdzić się nie da.
Uważasz, że inżynierowie głoszą prawdę objawioną? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Oleje w/w też mają markę.
Dlaczego więc piszesz, że Daewoo Tico to produkt niemarkowy? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
To oczywiście był żart , myślałem że wszyscy się domyślili,
Heh... Rok temu myślałem, że to żart, ale zwątpiłem po Twoim pytaniu sprzed kilku dni o kolejny "egzotyczny" olej... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
bo chyba jest
oczywiste, że producent daje petro gwarancje na 300000 km, ale jak się
go regularnie wymienia na ten sam produkt zgodnie z zaleceniami
producenta samochodu.Łeee tam, znamy ludzi, którzy przejechali taki dystans bez używania "petro-gwarantowanego" oleju. IMO producent każdego, jak to pisaliśmy, "markowego" oleju da taką gwarancję <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
No, to jeszcze zapytam Cię o to, dlaczego chcesz zrezygnować z powtórnego wlania tegoż produktu "Petro-Canada"? Coś jest z nim nie tak? Zawiodłeś się na nim? Zdrożał? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Rozumiem że to jakiś dogmat bo empirycznie to raczej sprawdzić się nie da.
Trzeciak to tłumaczy w ten sposób, że markowy producent w szczególny sposób dba o to, aby olej miał wszystkie składniki w odpowiednich proporcjach - gwarantuje to swoją marką.
Producenci "niemarkowi" nie gwarantują tego zawsze i mimo identycznych etykiet (właściwości danego oleju) mogą niestety pojawić się odstępstwa.Podam przykład z innej dziedziny.
Dwa dni temu byłem w Castoramie aby kupić wiertarkę. Zauważyłem, że rozstrzał cenowy był naprawdę duży, tj. od 29 do 260zł (zwykła wiertarka pistoletowa o mocy 500W). Byłem dociekliwy i sprawdzałem dane techniczne kilku modeli. Okazało się, że parametry wiertarki za 29, 67 i 149zł były identyczne. Jak sądzisz, skąd wynika ta różnica w cenie, skoro teoretycznie funkcjonalność, wielkość, parametry, a nawet wzornictwo jest praktycznie takie samo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Dwa dni temu byłem w Castoramie aby kupić wiertarkę. Zauważyłem, że rozstrzał cenowy był
naprawdę duży, tj. od 29 do 260zł (zwykła wiertarka pistoletowa o mocy 500W). Byłem
dociekliwy i sprawdzałem dane techniczne kilku modeli. Okazało się, że parametry wiertarki
za 29, 67 i 149zł były identyczne. Jak sądzisz, skąd wynika ta różnica w cenie, skoro
teoretycznie funkcjonalność, wielkość, parametry, a nawet wzornictwo jest praktycznie takie
samo
Pozwolę sobie na lekki off-topic. Kupiłem w markecie jakąś tanią wiertarkę (z tego co pamiętam 39 zł) i od dwóch lat mimo intensywnej eksploatacji działa OK <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
A co do oleju - lepiej nie eksperymentować. Jak na Mobilu czy Castrolu pisze, że spełnia normę API np. SL i ma lepkość np. 5W50, to mam pewność, że to nie jest tylko wymysł autora ulotki, ale prawda. W przypadku "egzotycznych" producentów może być różnie. Nawet do swojego wysłużonego Romecika do mieszanki leję Castrol a nie, jak większość Mixol. -
Nawet do swojego wysłużonego Romecika do
mieszanki leję Castrol a nie, jak większość Mixol.Noooo, bez przesady. Można powiedziec, że wychowałem się na mixol-u i nigdy nie miałem z jego powodu kłopotów.
Pomimo że były dostępne inne oleje do cwajtaktów to jednak miałem, i mam nadal zaufanie do mixolu-u <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Obecnie stosuję go do silników w kosiarce i pile łańcuchowej (na motor żona się nie zgadza <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />) -
No, to jeszcze zapytam Cię o to, dlaczego chcesz zrezygnować z powtórnego wlania tegoż produktu
"Petro-Canada"? Coś jest z nim nie tak? Zawiodłeś się na nim? Zdrożał?Jestem praktyczny <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Petro Canada Supreme jest 4l, a Carlube Semi Synthetic 10W40 jest 5l, będzie na dwie wymiany, bo cena jest taka sama 49zł. Niestety na litry są dużo droższe około 18zł.
-
Dwa dni temu byłem w Castoramie aby kupić wiertarkę. Zauważyłem, że rozstrzał cenowy był
naprawdę duży, tj. od 29 do 260zł (zwykła wiertarka pistoletowa o mocy 500W). Byłem
dociekliwy i sprawdzałem dane techniczne kilku modeli. Okazało się, że parametry wiertarki
za 29, 67 i 149zł były identyczne. Jak sądzisz, skąd wynika ta różnica w cenie, skoro
teoretycznie funkcjonalność, wielkość, parametry, a nawet wzornictwo jest praktycznie takie
samoPewnie dlatego że to Made in China i osobiście używam takiej wiertarki już 3 rok.
-
Pewnie dlatego że to Made in China i osobiście używam takiej wiertarki już 3 rok.
No i widzisz, ja taką wiertarkę mam już 7 lat i pracuje jak najbardziej poprawnie.
Wiesz po co byłem w Castoramie, aby kupić wiertarkę, otóż teściowi kupiłem "pod choinkę" takową za 50zł i mimo sporadycznego używania już z niej leci dym. Podobną do mojej taniej wiertarki kupił mój tata. Wiesz co, już przy pierwszym wierceniu w drewnie posypały się tryby <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> Oddał więc ją do sklepu, dopłacił trochę kasy i kupił Black & Decker, który mimo częstego męczenia, nawet przeze mnie sprawuje się super.I o tym w tym wszystkim chodzi, kupując taki tani wynalazek nie masz żadnej pewności, jak długo popracuje, natomiast lepsze firmy dbają, aby ich sprzęt pracował w miarę możliwości długo i bezawaryjnie.
Podobną analogię zastosuj do olejów silnikowych.
-
W przypadku "egzotycznych" producentów może
być różnie. Nawet do swojego wysłużonego Romecika do mieszanki
leję Castrol a nie, jak większość Mixol.W tym przypadku Mixol nie jest egzotyczną marką, tylko porządnym olejem.
A tak w ogóle to petro-canada też nie jest egzotyczną matką tylko raczej nieznaną u nas. Jakieś 15 lat temu (w erze przed hipermarketowej) do poloneza lałem olej tej marki. -
http://www.leszekknorps.republika.pl/oleje.html
http://www.petro-canada.pl/motoryzacja.htm
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Witam serdecznie, bardzo mnie zaciekawił temat dyskusji, zwłaszcza, że usłyszałem połączenie dwóch określeń Petro Canada i Tico.
Powiem tak, zajmuję się częściami zamiennymi i Petro Canada jest dobrym olejem, jednak najczęściej pytają o firmę właściciele samochodów amerykańskich, bo syntetyki, półsyntetyk i Amerykany to sprawa normalna.
Jeżeli Tico przejechało tyle na lotosie ja bym jednak nie ryzykował, kilka paczek fajek mniej i kilka piw wystarczy sobie odpuścić i w magiczny sposób pieniądze zawsze się znajdują .
Jeżeli chcecie zpytać konkretnie zapraszam na stronę http://www.petrocanadaoil.pl/ .