[MK5 1.6] Nagłe zapalenie się kontroli oleju
-
No jak przejdziesz
na minerał to zabijesz silnik...A dlaczego ma od razu tym ZABIĆ silnik?
-
A dlaczego ma od
razu tym ZABIĆ silnik?No może nie od razu, ale po jakimś czasie na pewno. Zresztą zimą będzie miał gigant problem z odpaleniem w duże mrozy... Już kilka osób na forum narzekało na olej mineralny w Swiftowych silnikach.
-
No może nie od
razu, ale po jakimś czasie na pewno. Zresztą zimą będzie miał gigant problem z
odpaleniem w duże mrozy... Już kilka osób na forum narzekało na olej mineralny w
Swiftowych silnikach.a tam brednie opowiadasz, mój swift jak go kupiłem jeździł na półsyntetyku Lotosa (jak dla mnie to najgorszy olej bo ani pełen syntetyk ani minerał) zimą faktycznie kręcił strasznie ciężko jakby gęsta smoła była w tym silniku a nie olej, po zmianie na minerał Midlanda wszystko ustąpiło i nawet olej przestał ciec tak gdzie do tej pory cieknął, także jeśli ma być minerał to jakiejś dobrej marki a nie z biedy czy jakiś marketowy
-
a tam brednie
opowiadasz, mój swift jak go kupiłem jeździł na półsyntetyku Lotosa (jak dla mnie to
najgorszy olej bo ani pełen syntetyk ani minerał) zimą faktycznie kręcił strasznie
ciężko jakby gęsta smoła była w tym silniku a nie olej, po zmianie na minerał
Midlanda wszystko ustąpiło i nawet olej przestał ciec tak gdzie do tej pory
cieknął, także jeśli ma być minerał to jakiejś dobrej marki a nie z biedy czy jakiś
marketowyPogadaj z none7. On już się chyba wyleczył z minerała na długi czas...
-
nie mam nic do mineralnego oleju. w zależności od zajechanego silnika (czyt. zużytego) minerał jest tylko kwestią czasu. ja co do samego oleju nie mam nic. oprócz tego ze moj silnik musiał być kiedyś przegrzany i zalewany był przez poprzednich właścicieli Lotos City 15W40. to jest dopiero szlam.
a co do ciśnienia oleju BPX, uwazam ze nie ma co się przejmować. ciśnienie musi się nabić bartoszu poprostu wg mnie i tyle. pamietaj ze kiedyś przewód od kontrolki oleju uszkodziłeś. sprawdź go może ma słabe przejście w miejscu uszkodzenia.
-
a co do ciśnienia
oleju BPX, uwazam ze nie ma co się przejmować. ciśnienie musi się nabić bartoszu
poprostu wg mnie i tyle. pamietaj ze kiedyś przewód od kontrolki oleju uszkodziłeś.
sprawdź go może ma słabe przejście w miejscu uszkodzenia.Czyli, że przez to że go wtedy zmasowałem mogłem coś uszkodzić???
W czwartek chciałem jechać do Zakopca, więc myślisz że nic się nie stanie.
Jak pytałem o pomiar ciśnienia oleju to prawie nigdzie tego nie robią, a jak robią to za 50 zł. Myślałem że będzie mniej... -
oceń ten przewód. moze izolacja słaba jest i jak np wilgoci nabierze to minie Ci te 2-3 sekundy az wilgoć zejdzie zamiast pisac tutaj... idź sprawdzić go czy się nie złamał, czy nie wisi na jednym druciku itp.
-
oceń ten przewód.
moze izolacja słaba jest i jak np wilgoci nabierze to minie Ci te 2-3 sekundy az
wilgoć zejdzie zamiast pisac tutaj... idź sprawdzić go czy się nie złamał, czy
nie wisi na jednym druciku itp.Stary ja mam pojutrze obronę. Nie mam czasu tego teraz sprawdzać...
-
Stary ja mam
pojutrze obronę. Nie mam czasu tego teraz sprawdzać...To idź sie uczyć a nie na forum siedzisz
-
to cot ty teraz o zakopanem myslisz. pffff.
-
To idź sie uczyć a
nie na forum siedziszBrakuje mi pytania nr 25...
-
to cot ty teraz o
zakopanem myslisz. pffff.Bo w czwartek wyjeżdżam...
-
czy ja w którymś
momencie wypowiedziałem się jakbym "panikował" ? hmmoj tam, tak się mówi potocznie jak ktoś się martwi na zapas
-
W tym prymitywnym
silniku? Powiem więcej, kontrolka wolno Ci gaśnie prawdopodobnie przez ten
super-hiper syntetyk, bo im gęstszy olej, tym wyższe ciśnienie, a że auto pierwszej
młodości nie jest, to już wypływ na panewkach, luzy na zębach pompy robią swoje.Potwierdzam, kiedyś ojciec do golfa 1,3 wlał syntetyk, to potem kontrolka się paliła czasami (szczególnie po odpaleniu silnika i na wolnych). Jak daliśmy olej półsyntetyczny to problemu nie było. Po prostu w czasach projektowania tego silnika nikt o tak rzadkim oleju nie myślał
-
widzę że wy nie kumacie o co chodzi z klasami lepkości olejów... na nasz klimat najlepszy jest 10wXX czyli tzw półsyntetyk. Jest on najodpowiedniejszy do normalnej jazdy a to że wg niektórych tutaj "znawców" to zło to proszę wytłumaczyć dlaczego? Jeżeli bardzo mocno obciążasz silnik i kręcisz go do wysokich obrotów przez co zwiększasz temp pierwszy parametr nie jest taki istotny bo on oznacza w jakich temperaturach ( niskich ) olej zachowuje swoje właściwości i jest płynny a tak się składa że 10w jest do -30st.druga sprawa mając mechaniczne zawory nic sobie tym syntetykiem nie poprawisz. wiele producentów zaleca oleje 10w do silników z mechanicznymi zaworami.
-
Mowa była o pełnym minerale, że jest zły, a nie półsyntetyku...
Z tego co wiem to nawet nikt tu złego słowa o półsyntetyku nie powiedział... -
Mowa była o pełnym
minerale, że jest zły, a nie półsyntetyku...
Z tego co wiem to
nawet nikt tu złego słowa o półsyntetyku nie powiedział...Nigdy w życiu!
Półsyntetyk to ZŁO!Hmm dziwne wydawało mi się, że "ktoś" właśnie powiedział
Dobry minerał też wcale nie jest zły, zwłaszcza dla starego silnika z dużym przebiegiem. Inne oleje mogą okazać się zbyt rzadkie dla takiego silnika. Chyba, że komuś by chciało się bawić w remonty.
-
Hmm dziwne wydawało
mi się, że "ktoś" właśnie powiedziałDobra przyznaję się. To wszystko przez tą obronę... No i miałem na myśli minerał, a nie półsyntetyk w pierwszym poście...