Suzuki swift 1.0 1990r podwyższone obroty
-
Witam, dzisiaj
zauważyłem że na odpiętym silniczku krokowym autko normalnie odpaliłem obroty były
1400-1500, po nagrzaniu spadły do 900 niby on jest odpowiedzialny za ssanie jak go
podepnę na zimnym to ma około 1800- 2000 tyś. nie wiem co jest grane, a do tego jak
wlanczam światła i wentylator to obroty spadają o 100.Obroty ssania muszą być w początkowej fazie na poziomie właśnie 1800-2000 obr/min.
Nie grzeb tam, bo nie masz po co...
Jak kiedyś w reklamie Heyah: "proszę się uspokoić i przyzwyczaić - to już tak zostanie"
-
Ok. kolego wlaśnie to zostawilem.
-
Nie jeździłem
litrówką, jedynie 1.3. Czyli mam rozumieć że stojąc w miejscu także ma 1.5k 1/min po
nagrzaniu silnika?po jakiś 5
sekundach od zatrzymania spada do 850 obr/min i zaczyna budą trząść (nie jest to
komfortowe). po delikatnym dodaniu gazu idzie na te ~1400, pare sekund i spada. w
trakcie jazdy osiągniesz poniżej ~1400 tylko jadąc wysokim biegiem wolnoObroty ssania muszą
być w początkowej fazie na poziomie właśnie 1800-2000 obr/min.
Nie grzeb tam, bo
nie masz po co...
Jak kiedyś w
reklamie Heyah: "proszę się uspokoić i przyzwyczaić - to już tak zostanie"Witam, mam to samo, mk4 1.0 .
Zimno na zewnatrz, obroty powyzej 2k (ale to jeszcze rozumiem),
prawie wgl nie mam w normie 900.
Rowniez hamuje silnikiem, ale gdy dojade np do swiatel i stoje juz na luzie to obroty nadal 1500. Nie wiem czemu tak jest, troche mnie to wkurza, bo przeciez wiecej mi pali.. ;/ ?Kumpel mowil mi kiedys ze moze to byc wina kopulki, nawet mi cos tam grzebal i ustawial, i bylo ok, ale tylko gdy stal, gdy ruszyles nim to dalej nie szczesne 1500 ..
-
kolejny raz napiszę. 1.0 tak ma ze podczas toczenia masz 1400-1500 i krótką chwilę po zatrzymaniu, dodaniu gazu na postoju itp.
tym barrdziej ze w mk4 i mk5 jest tzw ISC (pseudo silnik krokowy).
-
kolejny raz
napiszę. 1.0 tak ma ze podczas toczenia masz 1400-1500 i krótką chwilę po
zatrzymaniu, dodaniu gazu na postoju itp.
tym barrdziej ze w
mk4 i mk5 jest tzw ISC (pseudo silnik krokowy).moim zdaniem gów... prawda. Jest to nie mozliwe i musi byc jakies rozwiazanie.
Ostatnio ogladalem swoja przepustnice, nie da sie jej wgl zamknac tak aby były obroty na ~900. Sprobuje w najblizszym czasie poluzowac troche srube, by miala wiecej miejsca na zamkniecie i ja nasmaruje. Mysle ze tu tkwi wlasnie problem.Wnioskuje rowniez, ze gdy zjezdzam z gory na biegu, to samochod pali mi tyle samo co na luzie .. ?
-
gdy jedziesz na biegu powyżej 1500 wtrysk odcina paliwo
-
gdy jedziesz na
biegu powyżej 1500 wtrysk odcina paliwopraktycznie zawsze mam 1500
a ponizej 1500 nie odcina ?? -
nie, dlatego lepiej w swifcie silnikiem hamować. ja juz nie umiem inaczej
-
nie, dlatego lepiej
w swifcie silnikiem hamować. ja juz nie umiem inaczejA ja silnikiem nie hamuję, bo nie chce mi się wachlować wajchą z biegami w dół i wkurza mnie wycie silnika po zapięciu biegu na niższy
-
Wszystkie Suzi tak mają. Nie ważne czy 1.6 16v czy 1.3 8v, wszystkie suzuki którymi jechałem tak miały. Jak chcesz mieć prawidłowo to bierzesz i regulujesz śrube wolnych obrotów, tak żeby po nawet chwilowym dodaniu gazu opadał odrazu do 800 obrotów, tak sobie kiedyś ustawiłem i było ok, ale szarpało i marnowało się cenne sekundy przyspieszania, pozatym, zanim zdąrzyłem przełączyć bieg, obroty opadły i lekko hamowało silnik zanim się wkręcił na obroty.
To jest ustawienie fabryczne dla sportowych silników, żeby podczas przełączania biegów były wyższe obroty i szybciej się wkręcał na obroty, dzięki czemu nie szarpie podczas zmiany biegu w obie strony. Winą jest też dość lekkie koło zamachowe, przez co szybko spadają obroty i to jest po to żeby utrzymać optymalne obroty w czasie zmiany biegów, w innych autach tego nie ma, widziałem coś takiego jeszcze w sportowej BMW 3.
To auto mało pali bo jest malutkie, nie dlatego, że ma oszczędny silnik. Jak chcesz to kup sobie jarisa albo malucha to będzie git, to jest sportowy silnik i ma tak chodzić, wszystko jest zrobione pod przyspieszenie