Właśnie zapłaciłem PZU
-
oj spadł troche spadł aż się boje pomysleć ile teraz
mój jest wart,a rocznik '96Mój z rocznika 98 wyceniono (w kwietniu) na 5 tysi tylko <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
Mój z rocznika 98 wyceniono (w kwietniu) na 5 tysi tylko
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> - ja AC placilem w marcu - wartosc wg EuroTax - 6800
czyzby przez miesiac tyle stanialy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
I tez 98
-
- ja AC placilem w marcu - wartosc wg EuroTax - 6800
czyzby przez miesiac tyle stanialy
I tez 98
hmmm <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> cos dziwne te wyceny jakies <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> qrde takie zróznicowanie <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
- ja AC placilem w marcu - wartosc wg EuroTax - 6800
-
hmmm cos dziwne te wyceny jakies qrde takie
zróznicowanieMoże to od tej temperatury literki w katalogach się słaniają <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> i nie widać dokładnie. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
hmmm cos dziwne te wyceny jakies qrde takie
zróznicowanieTo tylko Polska.
Różnica w tym że przy wycenie AC płacimy więcej, co by mogli z nas zedrzeć jak najwięcej na składkach, natomiast przy OC wyceniają jak naj mniej, bo w przypoadku ewentualnej kolizji nie będą musieli tyle płacić odszkodowania. -
To tylko Polska.
Różnica w tym że przy wycenie AC płacimy więcej, co by mogli z nas zedrzeć jak najwięcej na składkach, natomiast
przy OC wyceniają jak naj mniej, bo w przypoadku ewentualnej kolizji nie będą musieli tyle płacić
odszkodowania.OC płaci się od pojemności, a nie od wartości auta <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
OC płaci się od pojemności, a nie od wartości auta
No fakt. pomieszało mi się. Ale i tak jak już ktoś nam wjedzie w autko to wycene kosztów naprawy biorą z zupełnie innych cen giełdowych.
-
No fakt. pomieszało mi się. Ale i tak jak już ktoś nam wjedzie w autko to wycene kosztów naprawy
biorą z zupełnie innych cen giełdowych.dlatego pisze odwołania jak trzeba <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> zawsze pare groszy dorzuca <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Mój z rocznika 98 wyceniono (w kwietniu) na 5 tysi tylko
Mnie w grudniu na 7100, teraz boję się myśleć.... Rocznik98
-
Ja jak kupowalem bodajze pod koniec lutego to w skarbowce podatek placilem od chyba 6500 zl za 99 rocznik.
-
Mnie w grudniu na 7100, teraz boję się myśleć....
Rocznik98Stawiam, że pewnie gdzieś koło 5 tyś z małym haczykiem.
Ale nie mamy się co martwić. Niech martwią się Ci którzy kupili w ostatnich 2-3 latach nówki nie śmigane z salonu. Jak teraz będą wymieniać na nowe to sprzedawać będą dużo taniej niż w styczni 2004 a z kolei nowe autka poszły do góry.
-
Ja jak kupowalem bodajze pod koniec lutego to w
skarbowce podatek placilem od chyba 6500 zl za 99
rocznik.To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa. Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie opłaca się, po 2 za tani w utrzymaniu, po3 za dobry żeby rezygnować z niego i po 4 zbyt ukochany
-
To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa.
Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie
opłaca się, po 2 za tani w utrzymaniu, po3 za dobry
żeby rezygnować z niego i po 4 zbyt ukochany<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> No, a już myślałem, że tego nie przeczytam... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Trzeba jeździć, Seneka, nie wydziwiać! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Prawdopodobnie po zakupie używanego opla (a na takiego się nastawiałeś, prawda?) z nieznanego źródła dopiero zaczęłyby się problemy... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Spoko. Mam ten sam rocznik, co Ty. I jeszcze pojeździmy, nie? <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa.
Na razie też nic nie będę zamieniał <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie opłaca się
... dlaczego ?
po 2 za tani w utrzymaniu,
Tico w utrzymaniu jest w miarę tanie, ale za moją Astrę z tego samego rocznika łacznie i tak taniej wychodzi <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
po3 za dobry żeby rezygnować z niego
Niestety, przy małych dostępnych funduszach trzeba brać wszystko pod uwagę,
i po 4 zbyt ukochany
Ukochany powiadasz <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> , w moim przypadku trafniejsze odczucie to sympatia do tego autka <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Na razie też nic nie będę zamieniał
... dlaczego ?
Tico w utrzymaniu jest w miarę tanie, ale za moją Astrę
z tego samego rocznika łacznie i tak taniej
wychodzi
Niestety, przy małych dostępnych funduszach trzeba brać
wszystko pod uwagę,
Ukochany powiadasz , w moim przypadku trafniejsze
odczucie to sympatia do tego autkaPali mało, stan moim zdaniem wyśmienity, jeśli go sprzedam to za dużo stracę i nie wiem w co się wpakuję kupując coś innego
-
No, a już myślałem, że tego nie przeczytam...
Trzeba jeździć, Seneka, nie wydziwiać! Prawdopodobnie
po zakupie używanego opla (a na takiego się
nastawiałeś, prawda?) z nieznanego źródła dopiero
zaczęłyby się problemy...
Spoko. Mam ten sam rocznik, co Ty. I jeszcze pojeździmy,
nie?Pewnie!Trochę go bardziej pocyckam i będzie jak salon w domu!!!! Wtedy będzie dopiero przytulny!
-
To jednak nie zmieniam. Mam to w d....ziurce od nosa.
Chciałem zmienić na gabarytowo większy ale po1 nie
opłaca się, po 2 za tani w utrzymaniu, po3 za dobry
żeby rezygnować z niego i po 4 zbyt ukochanyJa najchętniej kupiłbym drugi większy a tego TicTaca zostawił <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Ale to narazie marzenia ściętej głowy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
A co do <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> w małym bolidzie to poraz kolejny powtórzę, że kupowałem go z duszą na ramieniu ale przez te 2 lata zyskał moją sympatię <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Pali mało, stan moim zdaniem wyśmienity, jeśli go sprzedam to za dużo stracę i nie wiem w co się wpakuję kupując coś
innegoTo, że na Tico już się nie zarobi to wiadomo. Natomiast czasami można kupić samochód z pewnego źródła za przyzwoite pieniądze, a wtedy warto poważnie się zastanowić.
Przykładowo posiadam Astrę I 1.7TD, a ponoszone wydatki na nią są zdecydowanie mniejsze niż na Tico. -
To, że na Tico już się nie zarobi to wiadomo. Natomiast
czasami można kupić samochód z pewnego źródła za
przyzwoite pieniądze, a wtedy warto poważnie się
zastanowić.
Przykładowo posiadam Astrę I 1.7TD, a ponoszone wydatki
na nią są zdecydowanie mniejsze niż na Tico.a co to są dla Ciebie wydatki związane z użytkowaniem auta?
Dla mnie :
-cena paliwa i ilosc ów spalanego
-stawka oc
-naprawy, czynnosci serwisowe
-utrata wartosciDlatego za bardzo nie wiem jak kalkulujesz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja najchętniej kupiłbym drugi większy a tego TicTaca
zostawił
Ale to narazie marzenia ściętej głowy
A co do w małym bolidzie to poraz kolejny powtórzę, że
kupowałem go z duszą na ramieniu ale przez te 2
lata zyskał moją sympatięMiałem podobnie. Bałem się na początku ale z czasem nabrałem zaufania co do stanu tech.