czarna końcówka rury wydechowej
-
Olejem nie zalewałem. W sumie szkoda, bo byłoby wiadomo więcej. Przebieg jest duży. Stan licznika 11.400 km.
Domyślam się, że z przodu trzeba dodać 2, więc powyżej 200 tys.
A stuki niestety są i silnik nie pracuje równo. W razie potrzeby służę nagraniem.ja wymieniłem sobie 4 tłoki ok 3 miesięcy temu.
Koszta:
-4 tłoki ze sworzniami ARCO + pierścienie japońskie 500 PLN
-wprasowanie sworzni do tłoka - 100 pln za 4 tłoki
-uszczelka pod głowicę AJUSA - 40 pln
-olej na docieranie - 15W40 Lotos 40 PLN
-olej docelowy - ELF 10W40 60pln
-pierścień ściągający do pierścieni - 20 PLN
-klucz dynamometryczny - pożyczony
-2 dni babraniny w garażu - bezcennejak widać trochę kosztów jest a jak nie zamierzasz sam robić wszystkiego to trzeba doliczyc pewnie z 1000 PLN dla mechanika (nie wiem jakie są stawki)
mi sie akurat udało i silnik chodzi o wiele lepiej, nie bierze w ogóle oleju
4 tłok nadpękniety, na trzecim zaczęła już sie robić ryska, gdzie 4 był nadpęknięty
w zasadzie kupno używanego silnika się bardziej opłaca jak się nie ma czasu i chęci ale tylko na taki, który jest jeszcze zamontowany i który można osłuchać..przekładka silnika w moich stronach kosztuje 500 pln
po wielu przejściach i koszmarach, nadpęknięty tłok to teraz rozpoznam z odległości 1 kilometra (a pęknięty z 10 kilometrów) <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
ja wymieniłem sobie 4 tłoki ok 3 miesięcy temu.
jak widać trochę kosztów jest a jak nie zamierzasz sam robić wszystkiego to trzeba doliczyc
pewnie z 1000 PLN dla mechanika (nie wiem jakie są stawki)w zasadzie kupno używanego silnika się bardziej opłaca jak się nie ma czasu i chęci ale tylko na
taki, który jest jeszcze zamontowany i który można osłuchać..przekładka silnika w moich
stronach kosztuje 500 plnCylindrów i wału nie dawałeś do szlifierni? A jaki przebieg miał silnik przed remontem?
U mnie przekładka silnika to również 500 zł. Remont... Za remont silnika w Corsie mechanik skasował 1800 zł
Uwzględniając koszty wychodziłoby jakieś 500 zł drożej od przekładki.Powiem szczerze, że trochę kusi mnie rozbabranie silnika samemu, ale... w życiu takich rzeczy nie robiłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Powiem szczerze, że trochę kusi mnie rozbabranie silnika samemu, ale... w życiu takich rzeczy
nie robiłemRozebrać łatwiej niż złożyć z powrotem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Kupno używanego silnika to loteria, bo nigdy nie wiadomo co się trafi...
Ale jak własny silnik się rozgrzebie, to też może być różnie i trzeba będzie wszystko wymienić i szlifować, a koszty rosną w tempie zastraszającym <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> -
Cylindrów i wału nie dawałeś do szlifierni? A jaki przebieg miał silnik przed remontem?
na liczniku było 45000 <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
nie dawałem nic do szlifowania bo nie miałem na to czasu i warunków aby cały wał lub blok wyciągać (miałem do dyspozycji tylko podnośnik i drewniany pień)może to zabrzmi dziwnie i śmiesznie ale przy tej robocie nawet głowicy nie splanowałem - wyszlifowałem starą uszczelkę delikatnie papierem ściernym równomiernie, kompresje trzyma wzorowo)
Powiem szczerze, że trochę kusi mnie rozbabranie silnika samemu, ale... w życiu takich rzeczy nie robiłem
tez kiedyś miałem takie obawy ale to nic strasznego jak sie ma narzędzia, czas i odrobinę szczęścia
bez TEGO manuala nic bym nie zrobił (wielkie podziękowania dla Tofika za kawał dobrej roboty)
a silnik Ci stuka tylko na zimnym, czy jak sie zagrzeje to też postukuje podczas dodawania gazu (1500-3500 obrotów najbardziej) ?
-
bez TEGO manuala nic bym nie zrobił (wielkie podziękowania dla Tofika za kawał dobrej roboty)
a silnik Ci stuka tylko na zimnym, czy jak sie zagrzeje to też postukuje podczas dodawania gazu
(1500-3500 obrotów najbardziej) ?
Manuala mam od czasu jak się pojawił <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Silnik wali cały czas. Zimny, ciepły, letni, gorący...
Części kupowałeś w necie czy w tradycyjnym sklepie? -
Silnik wali cały czas. Zimny, ciepły, letni, gorący...
no to niestety zapewne trzeci tłok ma już sporą szczelinę i niedługo ścianka pęknie albo już jakiś kawałek pływa w misce olejowej <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
jak zamierzasz remontować silnik lepiej nie jeździć nim do czasu wymiany tłoków (jeśli juz pękł i stuka nawet wyraźnie na luzie) - mogą sie rysować ścianki cylindra
a zaczęło stukać nagle czy stopniowo narastało od jakiegoś czasu ?
u mnie powoli przez kilka miesięcy narastało stukanie (tylko pod obciążeniem) i wymieniłem go jeszcze przed pęknięciem
Części kupowałeś w necie czy w tradycyjnym sklepie?
części kupowałem na miejscu w Krakowie w sklepie firmy, która zajmuje sie remontem silników - Panewex
-
jak zamierzasz remontować silnik lepiej nie jeździć nim do czasu wymiany tłoków (jeśli juz pękł
i stuka nawet wyraźnie na luzie) - mogą sie rysować ścianki cylindrałatwo powiedzieć, a do pracy trzeba dojeżdżać... Ech... Póki co szukam silnika.
-
Zauważyłem taką rzecz. Koniec wydechu jest czarny, wilgotny (palucha nie wkładałem, więc nie
wiem czy tłusty.) Wiecie co to może być?
Ostatnio mocniej słychać stukanie panewek lub zaworów (nie potrafię się aż tak wsłuchać)Suzik stoi u mechanika. Z rozmowy telefonicznej wiem, że nie było już połowy tłoka. Silnik ponoć wygląda nieźle i czysto. Nadaje się na półsyntetyk. Jeszcze tylko pomiary, ważenie tłoków. Zasugerowałem wymiane 2 i 3 tłoka. Kompletu chyba nie ma sensu co?
Przy okazji spasowanie zaworów i uszczelniacz aparatu zapłonowego. -
Zauważyłem taką rzecz. Koniec wydechu jest czarny, wilgotny (palucha nie wkładałem, więc nie
wiem czy tłusty.) Wiecie co to może być?
Ostatnio mocniej słychać stukanie panewek lub zaworów (nie potrafię się aż tak wsłuchać)Ja też mam carne na dole końcówki wydechu, oleju wogóle nie ubywa ani przybywa, silnik chodzi troche nierówno, rzadnych stuków. Dużo aut ma tak - wystarczy się rozejrzeć. Przyczyną było tankowanie hu..owego paliwa na stacjach przy markecie, a teraz przyczyną jest to, że mam złe świece (trój elektrodowa), które nie spalaja benzyny do końca, bo śmiedzi paliwem jak odpalam.
Przyczyną jest też zmieszanie się pary wodnej i spalin w rurze wydechowej co skutkiem jest cieknąca "woda" z rury, która pod wpływem gorąca rury psuje końcówkę (barwi). Jak porządnie wyszorujesz to powinno zejść. Jak uzyskałeś tak dużą kompresje w tak starym silniku to gratulacje - praktycznie idealny silnik. Fabrycznie nowa suzi ma 9,5 kompresji (10 gti) -
Jak uzyskałeś tak dużą kompresje w tak starym silniku to
gratulacje - praktycznie idealny silnik. Fabrycznie nowa suzi ma 9,5 kompresji (10 gti)Czy aby na pewno? W swoim GTi mam ok. 15 barów na każdym baniaku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> I nie jest to fabrycznie nowe auto.
Pozdr.
-
Przyczyną jest też zmieszanie się pary wodnej i spalin w rurze wydechowej co skutkiem jest
cieknąca "woda" z rury, która pod wpływem gorąca rury psuje końcówkę (barwi). Jak porządnie
wyszorujesz to powinno zejść. Jak uzyskałeś tak dużą kompresje w tak starym silniku to
gratulacje - praktycznie idealny silnik. Fabrycznie nowa suzi ma 9,5 kompresji (10 gti)Chyba pomyliłeś stopień sprężania z kompresją mierzoną nanometrem przez świece;p Stopień sprężania to zupełnie co innego benzyniaki mają od 9- 11 : 1 a diesle 17-19 : 1. Norma kompresji dla Gti według katalogu to 11-14
-
tyle, że u mnie, jak pisałem, żarł olej. Tłok stru tu tu tu. Połowy nie było. Właśnie się zastanawiam ile km na tym przejechałem. Pewnie będzie z 1 tysiąc... I cylinder wytrzymał bez rys <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Chyba pomyliłeś stopień sprężania z kompresją mierzoną nanometrem przez świece;p Stopień
sprężania to zupełnie co innego benzyniaki mają od 9- 11 : 1 a diesle 17-19 : 1. Norma
kompresji dla Gti według katalogu to 11-14A gdzie można jechać i to zbadać ??
-
A gdzie można jechać i to zbadać ??
Do mechanika. Wykręci Ci świece, wyłączy zapłon, wetknie szczelnie nanometr w miejsce świecy i każe kręcić rozrusznikiem przy otwartej przepustnicy (konieczne żeby dobry pomiar był) i tak kolejno z każdym z osobna cylindrem. To zajmuję kwadrans.
-
Zauważyłem taką rzecz. Koniec wydechu jest czarny, wilgotny (palucha nie wkładałem, więc nie
wiem czy tłusty.) Wiecie co to może być?
Ostatnio mocniej słychać stukanie panewek lub zaworów (nie potrafię się aż tak wsłuchać)Chcecie mi powiedziec ze takie tyrkotanie w silniku jakby zawory to moze byc pekniety tlok ??
Bo rura juz nie czarnieje, sadza sie nie osadza, a takie wlasnie tyrkotanie mam w 3 tloku (2 od lewej) ?? Bo silnik tez jakby przerywa. To bedzie pekniety tlok?? Jak tak to sprzedaje suzi jak najszybciej bo nie potrzebne mi koszta. Pojade jeszcze na warsztat. -
Chcecie mi powiedziec ze takie tyrkotanie w silniku jakby zawory to moze byc pekniety tlok ??
Bo rura juz nie czarnieje, sadza sie nie osadza, a takie wlasnie tyrkotanie mam w 3 tloku (2 od
lewej) ?? Bo silnik tez jakby przerywa. To bedzie pekniety tlok?? Jak tak to sprzedaje suzi
jak najszybciej bo nie potrzebne mi koszta. Pojade jeszcze na warsztat.jedz zrob kompresje, a potem sie zastanawiaj co dalej.
-
Chcecie mi powiedziec ze takie tyrkotanie w silniku jakby zawory to moze byc pekniety tlok ??
Bo rura juz nie czarnieje, sadza sie nie osadza, a takie wlasnie tyrkotanie mam w 3 tloku (2 od
lewej) ?? Bo silnik tez jakby przerywa. To bedzie pekniety tlok?? Jak tak to sprzedaje suzi
jak najszybciej bo nie potrzebne mi koszta. Pojade jeszcze na warsztat.U mnie to było miarowe tyk tyk. Bardzo równe, niczym w metronomie. I dokładnie trzeci tłok (drugi od strony rozrządu).
Ze świeżych wiadomości. Po sprawdzeniu pozostałych tłoków okazało się, że kolejne dwa mają rysy widoczne po rozgrzaniu. Wymieniam zatem wszystkie cztery (po 110 zł sztuka)