[gti] sprężynka napinacza rozrządu (przestroga)
-
Mi kiedyś zerwały się zęby na pasku i też nic się nie stało (w GTi).
-
. Po zdjęci osłony rozrządu okazało
się, że spadła sprężynka i prawdopodobnie przekręciła się kilkukrotnie między paskiem i
kołem zębatym wału.A czy oprócz tej sprężynki był u Ciebie taki drucik wsadzony w sprezynke?? Ja mam wprawdzie 1.3 8v i miałem taki drucik tyle ze nie widziałem zeby on pełnił jakas wazna funkcje w tym miejscu i go wywalilem.
-
A czy oprócz tej sprężynki był u Ciebie taki drucik wsadzony w sprezynke??
Drucika nie zauważyłem - była tylko zmielona sprężynka. W manualu chyba też go nie było
pozdrawiam
-
Na koniec nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na pytanie czy rozrząd jest bezkolizyjny, czy to
tylko szczęściePowiem tak... kiedyś przy ostrym dohamowaniu z redukcją biegów, zgasł mi silnik i nie chciał odpalić.
Okazało się, ze pasek przeskoczył na wale o 2 zęby, po ustawieniu paska wszystko było Oki i myślałem, że miałem fart !
Właśnie jestem w trakcie remontu silnika i okazało się, że są pokrzywione 4 zawory ;(A co do sprężynki to nie miałem jej kiedyś i chciałem kupić w ASO. Koszt niewielki 19zł, ale w ASO odradzono mi zakładanie tej sprężynki właśnie ze względu na częste jej spadanie i robienie bigosu w rozrządzie.
Pozdrawiam
-
To możliwe że GTi jest bezkolizyjne tak jak litrówka,
nic sie nie dzieje jak pęknie pasek, co do GTi to
głowy nie daje tak tylko "głośno" myśleGti nie jest. Mam zdjeta glowice - tloki chodza do konca cylindrow, a z glowicy poza plaszczyzne wylaza zawory.
-
Spróbuj to powiedzieć tym, którym się pogięły zawory
Aha, litrówka z tego co pamiętam też jest chyba kolizyjna.
1.3 8V na pewno jest bezkolizyjny.
Litrowka jest bezkolizyjna wiem to na swoim przykladzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A co do sprężynki to nie miałem jej kiedyś i chciałem kupić w ASO. Koszt niewielki 19zł, ale w
ASO odradzono mi zakładanie tej sprężynki właśnie ze względu na częste jej spadanie i
robienie bigosu w rozrządzie.Mi jak wujek w litrówce zakładał rozrząd to najpierw wszystko ustawił i poskładał a dopiero potem założył tą sprężynkę i powiedział "to niepotrzebny badziew ale jak już jest to Ci założę" <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Na koniec nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na pytanie czy rozrząd jest bezkolizyjny, czy to tylko szczęście
pozdrawiam
harryKolizyjny jest na 100 %. Zdjąłeś głowicę przy okazji tej przygody czy nie ?
U mnie poszły wszystkie zawory i generalnie w 16 v lecą wszystkie. Jak ktoś po strzale paska pokręci wałem i nie stuka nic to poprostu nie jest świadomy, że zaworki mają bicie lub się nie domykają dobrze. Chodzić silnik będzie ale gorzej.
-
Powiem tak... kiedyś przy ostrym dohamowaniu z redukcją biegów, zgasł mi silnik i nie chciał odpalić.
Okazało się, ze pasek przeskoczył na wale o 2 zęby, po ustawieniu paska wszystko było Oki i myślałem, że miałem fart
!
Właśnie jestem w trakcie remontu silnika i okazało się, że są pokrzywione 4 zawory ;(Potwierdzenie tego o czym pisałem wyżej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Litrowka jest bezkolizyjna wiem to na swoim przykladzie
Skąd to wiesz ? -
Skąd to wiesz ?
ja wiem bo strzelił mi pasek <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a po za tym wujek mechanik mówił przy wymianie rozrządu że po czymś tam można poznać
-
ja wiem bo strzelił mi pasek a po za tym wujek mechanik mówił przy wymianie rozrządu że po czymś tam można poznać
A ściągaliście głowicę ?
-
A ściągaliście głowicę ?
Nie ściągaliśmy ale silnik po założeniu nowego paska pracuje dokładnie tak samo, pali tyle samo, tak samo przyśpiesza, nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków. Po za tym jak pisałem wyżej wujek mi mówił po czym poznać że silnik jest bezkolizyjny ale nie pamiętam - jak się z nim będę widział to zapytam.
Dodatkowo u mnie pasek strzelił przy bardzo niskich obrotach, akurat nacisnąłem sprzęgło żeby zmienić bieg z 4 na 5 i zobaczyłem że świeci się check engine, akumulator itp więc już wiedziałem że coś nie tak i nawet nie puszczałem sprzęgła tylko zjechałem na bok i wyhamowałem i nie próbowałem odpalać tylko od razu sprawdziłem pasek, który miałem zmienić w najbliższym czasie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Przy zerwaniu paska nawet nie było słychać żadnego dźwięku, koledzy którzy ze mną jechali nawet nie zorientowali się że silnik zgasł dopóki im nie powiedziałem. -
To dokładnie odwrotnie niż u mnie - pasek pękł przy 3000 obrotów, ale na szczęście w momencie gdy sprzęgło było wciśnięte. Huk był spory, ale jak później się okazało spowodowany był uszkodzeniem platikowej osłony przez pękający pasek. Głowica później została zdjęta i wszystko było w porządku, nie wiem jakim cudem...