akumulator
-
Jak sa wielkie mrozy i auto nie jezdzi kilka dni to aku mzoe pasc ale skoro codzien jezdzisz do
troche dziwne Chyba ze robisz trasy po 3km z właczonymi nawiewami itp... Nie wiem aj tego
nei doswiadczyłem bo jak jest wiecej niz -10 to na noc wyłączam aku... Daltego to co mowie
to czysta hipoteza...
PzodroNapisał, że dziennie robi 25 km.
Poza tym wydaje mi się, że dobry aku na mrozie po nocy czy nawet po kilku odpali <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
I dlatego napisałem, że ma aku do bani, bo jeżdżąc codziennie z rocznym akumulatorem nie ma prawa zdechnąć. Chyba, że gdzieś się prąd traci i nie ładuje <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
No własnie jutro jade do firmy która instalowała mi radio w samochodzie bo jak byłem u elektryka to podłączył kabelki przemierzył i stwierdził że coś w samochodzie rozładowuje akumulator odłączylismy z instalacji radio miernik pokazał że jest ok. Czyli żle podpęta instalacja a co ciekawe byłem z tym problemem w SUZUKI i elektrycy stwierdzili że jest wszystko ok i komu tu wierzyc zresztą dziwne żeby roczny akumulator tak często padał
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
No własnie jutro jade do firmy która instalowała mi radio w samochodzie bo jak byłem u elektryka
to podłączył kabelki przemierzył i stwierdził że coś w samochodzie rozładowuje akumulator
odłączylismy z instalacji radio miernik pokazał że jest ok. Czyli żle podpęta instalacja a
co ciekawe byłem z tym problemem w SUZUKI i elektrycy stwierdzili że jest wszystko ok i
komu tu wierzyc zresztą dziwne żeby roczny akumulator tak często padałOgólnie aku BOSCHa są raczej "cienkie"... słyszałem to od wielu osób... i wiem również sam po sobie...!! <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Kupiłem BOSCHa do poprzedniego samochodu (fiesty) ... było to w zimie jak mi padł całkowicie poprzedni (jakiś "POLARIS" czy cuś)... no i przez zime było wszystko <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> ... ale pewnego mroźnego wiosennego ranka auto nawet nie zakręciło <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ... a wieczorkiem poprzedniego dnia... kręcił że hoho... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> !!
Tak więc... nigdy więcej BOSCHa!! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Czy w zimie ładujecie co jakis czas wasze akumulatory bo ten co mam musze co 3miesiące w zimie
podładowac średnio robie 25kilometrów dziennie akumulator jest rocznyja też mam około 1,5 roczny aku który bardzo łatwo się rozładowuje na mrozie, na wszelki wypadek tacham go ze sobą.
-
Napisał, że dziennie robi 25 km.
Poza tym wydaje mi się, że dobry aku na mrozie po nocy czy nawet po kilku odpali
I dlatego napisałem, że ma aku do bani, bo jeżdżąc codziennie z rocznym akumulatorem nie ma
prawa zdechnąć. Chyba, że gdzieś się prąd traci i nie ładujeNo własnie o to mi chodzi... Albo aku albo gubi prad... ja miałem taka akcje w poldku... Aku miał 2 meisiace a po 1 nocy był rozładowany! Pasek klinowy sie slizgał ale nie psizczał wiec dopiero po jakims czasie doszedłem co to Jak kolega zedzi po 25km to sie sinik ladwo zagrzeje wiecej rpadu bierze z aku nie z ładowania... Poamndto on robo 25dziennie wec w jedna strone 12km potem auto stoji i silnik znow zimny... Moze wiecej aplic i brac prad... A nowy akumulator 150zł... a moze sie oakzac z wcale nei porzebny bedzie Moze to cos innego... Moze instalacja...
Moja rada jest taka:
Zamien sie z kumplem na kilka dni jak jemu poleci tzn ze to Twoj aku, jak tobie poleci jego aku tzn ze cos masz z ładowaniem lub instaklacja... -
No własnie jutro jade do firmy która instalowała mi radio w samochodzie bo jak byłem u elektryka
to podłączył kabelki przemierzył i stwierdził że coś w samochodzie rozładowuje akumulator
odłączylismy z instalacji radio miernik pokazał że jest ok. Czyli żle podpęta instalacja a
co ciekawe byłem z tym problemem w SUZUKI i elektrycy stwierdzili że jest wszystko ok i
komu tu wierzyc zresztą dziwne żeby roczny akumulator tak często padałTo co to za "firma" <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
W każdym aucie sam sobie zakładam radio i reszte badziewia grającego i nigdy problemów nie miałem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Czasem chyba jest lepszy pan Kazio z garażu niż firma <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Co do mierzenia. Jaką wartość Ci miernik pokazał z radiem i bez radia? Bo radio zawsze troszkę prądu bierze na podtrzymanie pamięci, więc jeśli różnica nie była duża to może to nie to <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Napisał, że dziennie robi 25 km.
Poza tym wydaje mi się, że dobry aku na mrozie po nocy
czy nawet po kilku odpali
I dlatego napisałem, że ma aku do bani, bo jeżdżąc
codziennie z rocznym akumulatorem nie ma prawa
zdechnąć. Chyba, że gdzieś się prąd traci i nie
ładujePewnie, że do bani.Mój ma pięć lat a dzienne odcinki to ok. 5km. Żadnych problemów z ładowaniem a jeżdżę z ogrzewaniem tylnej szyby (wracając z pracy) i często z włączonymi wycieraczkami.
Aha! Aku fabryczny od madziarów <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Podepne sie tutaj.
Chce kupic aku do swojego 1.0.
Pytanie - 38Ah, 40Ah czy 45Ah?Przymierzam sie do Centry Plus.
-
Jak nie masz car audio albo dużo bajerów na prąd to w zupełności wystarczy 38Ah.
Jak centra plus to wersja na Grube klemy aku na pewno tańszy a 2 klepy koszt 10-15zł.
Pozdro -
Teraz jezdze (a raczej jezdzilem) na Centrze Plus (ja 2.5 roku, poprzednik nie wiem ile). Tyle, ze 44Ah, troche mocny mi sie wydal do naszego Śwista. Mamy el. szyby, lusterka (czyli praktycznie z nich nie korzystamy), reszta to radio + dwa glosniki, nic wiecej (poza standardem). Kupic chce 40Ah.
-
Zdaje się że nie ma oryginalnego akumulatora większego niż 35ah (pewien nie jestem) a do innego trzeba założyć szerokie klemy i inny uchwyt trzymający aku od góry
-
ja w swojej litrówce mam 55ah. Wychaczyłem go "z odzysku" i naładowałem jak trzeba. w zeszłą zimę nie zawiódł mimo tego, że psujący się rozrusznik dodatkowo go obciążał
-
ja mam centre plus 45ah na ori klemach, ten waski, i poki auto jezdzilo nie bylo z nim problemow
-
ja się pochwalę mam aku od nowości 37ah, 10 lat ma i nawet przy mrozach -15 co były odpala od szczały sam się dziwię.ale i tak zmieniam na żelowego 44ah bo wymusza mi to car audio.
pozdro -
A czy ktoś się zastanawiał czy alternator da radę naładować w pełni większy aku? Ja mam mkV 1,3 16V z aku 35Ah, no i taki ma być. Oryginalny wytrzymał 5 lat (sam go załatwiłem przez nieuwagę), następny kupiłem o tych samych parametrach, firmy banner. Mam go już 2 lata i jest OK. Drodzy koledzy, do większego akumulatora jest potrzebny alternator o większej wydajności, bo aku będzie niedoładowany. Można zakładać większy aku, ale należałoby go doładowywać prostownikiem co jakies 2 tyg.(zależne od pojemności - Ah) Jest to kłopotliwe, bo trzeba odłączać klemę minusową (wszyscy myślą że plusową, ale w każdym przypadku, awarii, pamiętajcie - zawsze minusową). Powoduje to rozkodowanie komputera sterującego, który koduje się w ten sposób że uruchamiamy silnik i czekamy aż osiągnie temperaturę normalnej pracy i już można jechać. Ładowanie prostownikiem przy nie odłączonych klemach może uszkodzić alternator(ale nie musi ;]). Druga sprawa. Gdy mamy nowy aku, roczny, czy tam półroczny, może "nie trzymać" jeśli był choć raz rozładowany "do zera". Taki przypadek załatwia aku, choć wiem z doświadczenia że są niektóre bardziej odporne, np ten fabryczny od madziarów jest niezły, jak zauważył kolega wyżej. Diesle mają większe akumulatory, lecz także alternatory. To chyba wszystko, sie rozpisałem... Powodzenia!
-
A czy ktoś się zastanawiał
czy alternator da radę naładować w pełni większy aku? Ja mam mkV 1,3 16V z aku 35Ah, no i taki
ma być. Oryginalny wytrzymał 5 lat (sam go załatwiłem przez nieuwagę), następny kupiłem o tych
samych parametrach, firmy banner. Mam go już 2 lata i jest OK. Drodzy koledzy, do większego
akumulatora jest potrzebny alternator o większej wydajności, bo aku będzie niedoładowany.da radę bo alternator ma 50A ... więc 42 doładuje spokojnie jak ktoś jeździ.
bardziej odporne, np ten fabryczny od madziarów jest niezły, jak zauważył kolega wyżej. Diesle
mają większe akumulatory, lecz także alternatory. To chyba wszystko, sie rozpisałem...
Powodzenia!ale tu nie mamy diesl-a więc nie ma o czym pisać ... tam 90Ah nie robi wrażenia ...
-
da radę bo alternator ma 50A
... więc 42 doładuje spokojnie jak ktoś jeździ.
Ale, drogi kolego, jak się ma natężenie prądu 50A z alternatora do pojemności akumulatora 42Ah? Bo mi się wydaje że niezbyt rewelacyjnie. takie natężenie naładuje aku o pojemności 35Ah. Te parametry nie idą "łeb włeb". Alternator, nie akumulator, zasila wszelkie odbiorniki prądu podczas pracy silnika. Nadmiar jego energii, jeśli jest, ładuje akumulator. Czyli nasze akusy ładuje to, co zostało altkowi po włączeniu przez nas radia, świateł, wycieraczek, podgrz. tylnej szyby, różnych wzmacniaczy, subwooferów i innego cholerstwa, co tam jeszcze kto ma . Myślicie że dużo tego jest ?ale tu nie mamy diesl-a więc
nie ma o czym pisać ... tam 90Ah nie robi wrażenia ...
Ktoś tam wyżej pisał, że diesle mają duże aku, więc ja tylko tak, odnośnie tamtego... -
To ja może dodam coś od siebie Przez ponad pół roku jeździłem na aku 62Ah. Aku było mocno wyeksploatowane już, co mogłem wywnioskować ze zjechanych mocno gwintach od tych "śrubek" pod którymi jest kondensat ^^ Przez ten czas nie musiałem go ani razu ładować, a rozładował mi się ze 3x, raz przy podłączaniu radia, drugi raz jak robiłem coś przy światłach i 3 raz już nie pamiętam kiedy. Za pierwszym razem odpalił ostatkiem sił, zrobiłem rundkę i się podładował. Za drugim razem musiałem odpalać na podwójne kable bo nie chciał odpalić, ale też wytrzymał i się nie rozładowywał. potem nie pamiętam jak go odpaliłem ale też trzymał. Auto przejechało całą zimę, wiosnę lato i kawałek jesieni i dopiero niedawno zaczęło dogorywać i z dnia na dzień się rozładowało i po naładowaniu trzymało kilka dni. Dodam jeszcze, że autem nie jeżdżę dużo, czasami auto stało po 2-3 dni pod domem i aku trzymał jak trzeba. Więc nie przesadzajmy, że alternator w swifcie nie uciągnie akumulatora 42-44Ah Sprawny alternator w maluchu spokojnie ładuje akumulatory do 40Ah
-
Ja w trabancie mam 5 letni akumulator 72Ah wyciągnięty z T4 i normalnie wszystko działa. Czy to oznacza, że altek 32A jest w stanie takie aku doładować? NIE! Płyty akumulatora z czasem się wykruszają i spada pojemność; cyferki na obudowie nie będą się w ogóle pokrywać ze stanem rzeczywistym
Do swiftów 40Ah jest moim zdaniem idealny. Mam takowy akumulator (2 letni jakiejś dziwnej firmy), ogrzewania tylnej szyby nie wyłączam, tak samo jak podgrzewanych foteli i dość sporego audio. Auto stoi pod chmurką i mimo wszystko zawsze zakręci.
Jeśli macie problem z odpałem w kiepskich warunkach- warto zainwestować w pokrowiec na akumulator. Miały coś takiego na przykład peugeoty 206, pozatym z tego co wiem, to są w sprzedaży uniwersalne. Daje to bardzo dużo, miałem styropianem obłożony akumulator w trabancie i przy -25 mało kto zapalił, mi się to udało bez problemu.
-
Ale,
drogi kolego, jak się ma natężenie prądu 50A z alternatora do pojemności akumulatora 42Ah? Bo
mi się wydaje że niezbyt rewelacyjnie.to coś słabo Ci się wydaje
Koledzy jeżdżą z 42Ah w klubie i wszystko gra.
Więc czasem teoria nie równa się praktyce